agnieszka.com.pl • No sam jestem ciekaw reakcji..
Strona 1 z 1

No sam jestem ciekaw reakcji..

: 15 lis 2004, 13:23
autor: celofan
Witam serdecznie!!

Drogie Panie,ostatnio przeprowadzilem pare ciekawych rozmow z Wami.Nie,zeby to byla jakas ankieta ;) ale zainteresowalo mnie pare kwestii :) Mianowicie ( i nie jest to opinia jednej kobiety,lecz znacznej wiekszosci damskiej czesci tego swiata :P ),jak stwierdzily "czasem same nie wiedza czego chca" i czesto te watpliwosci zwalaja na swojego faceta,pomimo,ze nie ma on nic z tym wspolnego.Ciekawe,idac dalej,ta "niewiedza" nierzadko jest przyczyna zrywania z mezczyznami nie znajac tak naprawde powodow tej decyzji..Hmm..ja uwazam,ze to..zalosne,no ale coz :547:
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam wszystkich.

: 15 lis 2004, 13:30
autor: sophie
W moim przypadku pojawiala sie czasem ta "niewiedza" - ktora jednak nazwalabym niepewnoscia wlasnych uczuc. Ale tylko do momentu zejscia sie z moim facetem. Odkad jestesmy razem, nie mam zadnych watpliwosci itd.
Za to z moimi exami rozne jazdy bywaly. Najczesciej takie, ze oni sie na maxa zakochiwali, a ja albo wcale, albo szybko mi mijalo. No i wtedy wilam sie jak piskorz i ucieakalam z klatki.
Jednak to minelo. Bo naprawde sie zakochalam. I szybko mi to nie przejdzie :)

: 15 lis 2004, 13:35
autor: Andrew
Ty sie tam juz nie martw o Kobiety , one bowiem dokładnie wiedza czego chca , tylko wszystko zalezy ile sie ma lat ! i tu i tylko tu jest problem a ,ze czasami tak mówia , to czysta zmyłka !!

: 15 lis 2004, 13:45
autor: Aga
celofan- kobiety, a przynajmniej patrzę po sobie- mają dziwną tendencję do robienia sobie problemów. CZesto same nie wiedzą czego chcą- zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek do facetów i związku.

: 15 lis 2004, 13:52
autor: sophie
Ale wg. mnie z czasem im to przechodzi. Przynajmniej ja to widze po moich kolezankach i po sobie...

Heh, a dokladne analizy i wyolbrzymianie problemow chyba zawsze beda domena plci pieknej :)

: 15 lis 2004, 15:03
autor: Hardcore
Za każdym razem jak panny ze mną zreywały to nie wiedziały dla czego... przynajmniej mi tak mówiono: "to nie twoja wina, ale nie pasujemy do siebie, zostańmy przyjaciółmi, etc." Bosze! Jakie to jest wqr**jące :!: Zostańmy przyjaciółmi :!: :?: Oczywiśćie... szczególnie, że zostałem rzucony dla innego chłopaka :!:

: 15 lis 2004, 16:15
autor: Elspeth
wynajdywanie problemow- jak najbardziej mnie dotyczy :P i doszukiwanie sie miedzy slowami czegos czego tam nie ma ;)
Jesli chodzi o niepewnosc to wydaje mi sie ze ona zawsze jest przynajmniej na poczatku zwiazku a potem znika :D przynajmniej tak jest ze mna...

: 15 lis 2004, 17:18
autor: agata
W moim przypadku pojawiala sie czasem ta "niewiedza" - ktora jednak nazwalabym niepewnoscia wlasnych uczuc. Ale tylko do momentu zejscia sie z moim facetem. Odkad jestesmy razem, nie mam zadnych watpliwosci itd.
Za to z moimi exami rozne jazdy bywaly. Najczesciej takie, ze oni sie na maxa zakochiwali, a ja albo wcale, albo szybko mi mijalo. No i wtedy wilam sie jak piskorz i ucieakalam z klatki.
Jednak to minelo. Bo naprawde sie zakochalam. I szybko mi to nie przejdzie

sytuacja z mojego zycia!!własnie rozstałam sie z chłopakiem po ponad roku bycia razem.Dlaczego??hmm były plany i wizja swietlanej przyszłosci ale mineło....zaczełam dostrzegac w nim same wady,nie potrafiłam sie cieszyc tym ze jestesmy ze soba po prostu wkurzał mnie wszytskim co zrobił nie wazne jak sie starał abyt sie wszystko ułozyło....hmmm czy powinnam sie oskarzac??moze jeszcze jakis czas temu bym tak postapiła ale chyba po prostu wygasło to co było i nie było innego wyjsci bo ja udawac ze jest dobrze nie umiem a nawet sie nie starałam aby cos polepszyc

: 15 lis 2004, 21:00
autor: Andrew
No !!! ale 10 miesiecy do tyłu jak bym powiedział iż go nie kochasz a tylkoCi sie tak wydaje to bys mi zapewne oczy wydrapała !! :564: :556:

: 15 lis 2004, 22:41
autor: Sorecer
Może to było bardzo długie zauroczenie... Zawsze na początku widzimy tylko zalety, a wady umykają naszej uwadze. A przecież każdy je ma... dopiero z czasem każda para zaczyna stawiać czoła codzienności i wtedy dopiero zaczynamy widzieć różne i różniaste zachowania 2 osoby. Pojawiają się konflikty, większe, mniejsze. Następuje ścieranie się (jak ja to nazywam) charakterów i jeżeli para poradzi sobie z różnymi problemami i będzie potrafiła razem stawić czoła rzeczywistości to będzie dobrze, a jeżeli nie to wiadomo... Dlatego zawsze wydawało mi się że dopiero po dłuższym czasie można stwierdzić czy się kogoś kocha czy nie i czy się do siebie pasuje. Zwłaszcza jak minie to pierwsze zauroczenie.

: 15 lis 2004, 23:03
autor: Miltonia
Moge wypowiadac sie w swoim imieniu, ale ja doskonale wiem, czego chce. I niczego nie zwalam na mezczyzn. Sama podejmuje decyzje i ponosze ich konsekwencje. Owszem, czasami zastanawiam sie, nie jestem czegos pewna, ale sa to moje rozterki wewnetrzne i nie ujawniam ich zainteresowanym, dopiero jakas decyzje.
A z moich obeserwacji: to jest tak, ze kobiety wiedza, czego chca, ale czasami potrzebuja wytlumaczenia dla swoich decyzji i dzialan. Ale mezczyzni potrafia robic tak samo, wiec chyba plec nie odgrywa tu roli? Choc z drugiej strony, kobiety sa uczone nie brania odpowiedzialnosci, a w kazdym razie nie wprost. No ze kobieta to szyja itd. Wychodzi na to, ze to kwestia osobnicza :) . Ja jestem stanowcza i zdecydowana.

: 16 lis 2004, 00:26
autor: szopen
celofan- kobiety, a przynajmniej patrzę po sobie- mają dziwną tendencję do robienia sobie problemów. CZesto same nie wiedzą czego chcą- zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek do facetów i związku.

coś w tym jest, jak czasem słucham pretensji mojej lubej o różne pierdoły to sobie myślę że ta kobieta jak nie ma problemów to je potrafi sobie wymyślić, a co do teamtu to chyba jest indywidualna sprawa i nie ma co uogólniać że kobitki są niezdecydowane, wiadomo że wiele jest takich, ale też znalazło by się mnóstwo facetów którzy nie wiedzą czego chcą

: 16 lis 2004, 15:40
autor: agata
bylo nie było rozpoczynam nowy etap zycia ;) kurde fajnie sie czuje jak wiem ze moge robic co chce bez tłumaczen i pytan czy moge :)
heh wracaja moje feministyczne poglady ;)

: 16 lis 2004, 18:17
autor: Madi
A ja mowie, ze nie wiem czego chce, przewaznie gdy nie chce powiedziec facetowi w prost jaki palant z niego.

: 16 lis 2004, 18:41
autor: Andrew
i tu by sie nalezłao powiedzieć przygadał kocioł garnkowi !! :565:

: 16 lis 2004, 22:52
autor: Bartek22
Rzeczywiscie czasami nie wiedza czego chcą, czaami maja humory nie do zniesienia, ale i tak są kochane ! Bo czym by był świat bez nich !

: 17 lis 2004, 02:09
autor: sophie
Z nami źle, bez nas jeszcze gorzej :p
:564:

: 17 lis 2004, 22:54
autor: szopen
Z nami źle, bez nas jeszcze gorzej

nic dodać nic ująć :) :564:

: 18 lis 2004, 14:47
autor: -SrAmSoN-
Często dziewczyny mi mówią, że czegoś nie wiedzą, albo nie chcą :(
A podobno jak laska mówi "nie" to znaczy "tak" :)

: 18 lis 2004, 19:46
autor: robi
no mnie chce rzucic bo mowi ze sie zmieniłem i wymysla jakieś bzdurne rzeczy i propnuje przyjażń,że mnie nie kocha już chyba a te bajki co mówila ze jak przeprowadzi sie bliżej to bedzie super(praca nie pozwala)wiec mieszka bliziutko wrecz razem ze mną a teraz kopa i papa!!!!