chodzenie samemu na imprezy
Moderator: modTeam
chodzenie samemu na imprezy
Czesc jestem nowy i witam wszystkich
Moja sytuacja wyglada tak: chodze z dziewczyna 7 miesiecy(niezbyt duzo). ostatnio cos jest nie tak chyba sie oddalamy: :567: a zaczelo sie ze od tego ze zaczela teraz studia w tym samym miescie co ja, ma nowych znajomych i sama chce chodzic i chodzi sama na imprezki do klubow. rozmawialismy o tym i pozwolilem jej na to bo mi powiedziala ze jakbym jeje tego zabronil to i tak by poszla zeby mi na zlosc zrobic, o czasu kiedy zadczela chodzic na te imprezki cos sie popsulo, chyba sie wypalilem, wydaje mi sie ze nie mam o czym z nia rozmawiac.
Pytanie czy pozwolilibyscie swojemu partnerowi partnerce chodzic samemu na imprezki z grupa ze studiow?
Pozdrawiam i dziekuje za wypowiedzi
Moja sytuacja wyglada tak: chodze z dziewczyna 7 miesiecy(niezbyt duzo). ostatnio cos jest nie tak chyba sie oddalamy: :567: a zaczelo sie ze od tego ze zaczela teraz studia w tym samym miescie co ja, ma nowych znajomych i sama chce chodzic i chodzi sama na imprezki do klubow. rozmawialismy o tym i pozwolilem jej na to bo mi powiedziala ze jakbym jeje tego zabronil to i tak by poszla zeby mi na zlosc zrobic, o czasu kiedy zadczela chodzic na te imprezki cos sie popsulo, chyba sie wypalilem, wydaje mi sie ze nie mam o czym z nia rozmawiac.
Pytanie czy pozwolilibyscie swojemu partnerowi partnerce chodzic samemu na imprezki z grupa ze studiow?
Pozdrawiam i dziekuje za wypowiedzi
Re: chodzenie samemu na imprezy
Zakochany pisze:Pytanie czy pozwolilibyscie swojemu partnerowi partnerce chodzic samemu na imprezki z grupa ze studiow?
Oczywiscie, ze tak. Moj facet nie jest moja wlasnoscia. Jak chce isc sam, to nie zabronie mu przeciez. Owszem, wole chodzic razem, ale po pierwsze nie zawsze mamy nawzajem czas, gdy drugie idzie, a po drugie, czasem takie grupowe spotkania bez "polowek" sa tez naprawde fajne...
Tak robienie sobie na złość to sama słodycz związku ... :565: - ale (tu uwaga :!!: ) mija z czasem szybciej lub później, szybciej, gdy dostaniemy solidnego kopa od życia :567: .
Zakochany Przyjacielu - jak chce to niech chodzi, ale z tą złością ... hmm - poważnie z Nią o tym porozmawiaj, przedstaw swoje obawy, reakcje itd. - nie chcę być złym prorokiem, ale Pani chce się chyba jeszcze wyszumieć, poskakać itp. - mówię tu o własnych doświadczeniach, bo czegoś więcej o tym jaka jest nie napisałeś.
Pozdrowienia i trzymaj się :564:
ps - taka mała refleksja - kobiety może szybciej dojrzewają, ale na etapie 16-18 lat, ale jeśli chodzi o gotowość na trwały stabilny związek ... hmm, tu już chyba nie ma żadnej reguły i płeć mózgu nie ma tu nic do rzeczy, a raczej osobowość...
Eeech qźwa znowu się wymądrzam po szkodzie :565:
Zakochany Przyjacielu - jak chce to niech chodzi, ale z tą złością ... hmm - poważnie z Nią o tym porozmawiaj, przedstaw swoje obawy, reakcje itd. - nie chcę być złym prorokiem, ale Pani chce się chyba jeszcze wyszumieć, poskakać itp. - mówię tu o własnych doświadczeniach, bo czegoś więcej o tym jaka jest nie napisałeś.
Pozdrowienia i trzymaj się :564:
ps - taka mała refleksja - kobiety może szybciej dojrzewają, ale na etapie 16-18 lat, ale jeśli chodzi o gotowość na trwały stabilny związek ... hmm, tu już chyba nie ma żadnej reguły i płeć mózgu nie ma tu nic do rzeczy, a raczej osobowość...
Eeech qźwa znowu się wymądrzam po szkodzie :565:

nie sadze by chodzenie sememu na imprezy sprawilo ze nagle nie macie o czym rozmawiac!!!!
Piszesz ze wlasnie zaczela studia, wiec daj Jej studiowac!!!Jak wiadomo imprezy to nieodzowna czesc studiowania....musie sie wyskakac i wyszalec!!!
Rownie dobrze mozesz sam pojsc z nia na impreze!bez ludzi z jej grupy
Piszesz ze wlasnie zaczela studia, wiec daj Jej studiowac!!!Jak wiadomo imprezy to nieodzowna czesc studiowania....musie sie wyskakac i wyszalec!!!
Rownie dobrze mozesz sam pojsc z nia na impreze!bez ludzi z jej grupy
_czas_wielkich_zmian_
Hmmm...dla mnie to ważna kwestia, kiedyś by mi to za nic w świecie nie przeszkadzało, ale teraz...nie chcę osobnych imprez ani, żeby on szedł, ani, żebym ja szła sama....chociaż wiadomo,że od czasu do czasu piwko ze znajomymi powinno być, ale nocne kluby i domowe imprezki, to nie jestem za bardzo za tym.
ja sie przychylam do wypowiedzi sophie, jak mam ochote pojsc na impreze bez faceta to ide, jak on ma ochote sie gdzies wyrwac beze mnie to tez idzie. Jak kazdy wolalabym wspolnie gdzies isc ale przeciez nie musimy ze soba spedzac ze soba 24h/na dobe... poza tym takie wyjscie bez partnera czasami dobrze robi
taka moja skomna opinia...
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Ja z moją ex mieliśmy zupełnie inne gusta muzyczne, więc jak chcieliśmy iść na imprezkę razem to jedno z nas męczyło się poważnie (zwykle to ja byłem
). Atlernatywą było kino, bo chyba każdy je lubi... Przez te dwa miesiące byłem więcej razy w kinie niż przez ostatnie 5 lat 
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

moj facet lubi czasem isc sobie z chlopakami na piwko posiedziec pogadac to co innego niz w pracy
i co mam mu zabronic?? nie ! nie przeszkadzam mi to zupelnie mam do niego zaufanie i sama tez latam zkolezankami ale nie lubie jak on wychodzi sam na disco
poza tym bardzo dobrze sie razem bawimy i mamy wspolnych znajomych wiec razem czesto chodziny na imprezy
i co mam mu zabronic?? nie ! nie przeszkadzam mi to zupelnie mam do niego zaufanie i sama tez latam zkolezankami ale nie lubie jak on wychodzi sam na disco
poza tym bardzo dobrze sie razem bawimy i mamy wspolnych znajomych wiec razem czesto chodziny na imprezy
Hmm! JA jestem po slubie kilka mcy ale mieszkam z mezem juz wsumie...prawie 2 lata i uwazam ze po to ludzie sie dobieraja w parzy zeby robic wiekszosc razem a juz na pewno na imprezy chodzic razem!! Ostatnio wybralam sie sama z kolezanka , za tydzien idzie on. bawilam sie kijowo, jakos tak dziwnie...
Dobra rada ,,,zaniechajcioe tego jak najszybciej !! :564: chodzenie osobno na imprezy nie jest dobre , chyba ze jestescie tymi nielicznymiktórym sie to udaje i nie ma problemów , ale mysle iz one jak to tak bedzie , sie pojawią ! czego oczywiscie nie zycze :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
krzysiu... jakoś teraz Ci się odwidziało, bo pamiętam jak było o weselu na które dziewczyna pewnego chłopaka, chciała iść ze swoim kumplem, to mówiłeś czemu nie? niech jedzie, trzeba mieć zaufanie itd.
:564:

When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Pytanie czy pozwolilibyscie swojemu partnerowi partnerce chodzic samemu na imprezki z grupa ze studiow?
Ja mojemu pozwalam - bo nie jest moja wlasnoscia i nie chce mu nic zakazywac - i dziekuje bogu ze on tego nie chce:)
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten, kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi Cie do płaczu.
Ja tylko napisalam, ze czasem nam sie zdarza isc oddzielnie. Ale to sa sporadyczne wyjatki. Bo na imprezach bez niego jakos mi zawsze dziwnie i czegos brakuje. Jednak nie zawsze da sie pogodzic grafik zajec, niestety. Choc z drugiej strony, czasem dobrze sie wyszalec z przyjacolkami
Ale tylko raz na jakis czas 
Ja mam taki malutki problem, bo z moim mężczyzną gustujemy w zupełnie innym rodzaju muzyki. Więc np na koncert 9.12.2004
idę z koleżanką no i może z kimś jeszcze. Oczywiście, że wolałabym iść z Nim, ale nie mogę Go zmuszać i męczyć. Można zawsze się dogadać-wszystko zależy od ludzi i sytuacji. Oraz zaufania...

"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Czesc Wam
No wiec napisze moze cos od siebie...
Jestem z dziewczyna od prawie 3 miesiecy i szczerze sie przyznam ,że nie bylem z nia jeszcze na zadnej dyskotece. Na poczatku denerwowalo mnie to ze chodzi z kolezankami...Ale pozniej mi przeszło...Stwierdziłem, że jesli chce niech idzie! Nie mozna nikogo trzymac na smyczy, nikomu mowic co mu wolno,co nie. ZAUFANIE to podstawa! i wierze,że ona nic glupiego nie zrobi.
Pozdrowienia!

No wiec napisze moze cos od siebie...
Jestem z dziewczyna od prawie 3 miesiecy i szczerze sie przyznam ,że nie bylem z nia jeszcze na zadnej dyskotece. Na poczatku denerwowalo mnie to ze chodzi z kolezankami...Ale pozniej mi przeszło...Stwierdziłem, że jesli chce niech idzie! Nie mozna nikogo trzymac na smyczy, nikomu mowic co mu wolno,co nie. ZAUFANIE to podstawa! i wierze,że ona nic glupiego nie zrobi.
Pozdrowienia!
Jestem z dziewczyna od prawie 3 miesiecy i szczerze sie przyznam ,że nie bylem z nia jeszcze na zadnej dyskotece. Na poczatku denerwowalo mnie to ze chodzi z kolezankami...Ale pozniej mi przeszło...Stwierdziłem, że jesli chce niech idzie! Nie mozna nikogo trzymac na smyczy, nikomu mowic co mu wolno,co nie. ZAUFANIE to podstawa! i wierze,że ona nic glupiego nie zrobi.
jezeli notorycznie chodzi z koleżankami na dyskoteki zamiast z Tobą to coś nie tak jak dla mnie, rozumiem od czasu do czasu wyskoczyć na imprezkę samemu, bo akurat druga połówka nie może z nami iść, czy może ale nie chce z różnych powodów, to spoko, ale jak ona chodzi tylko z koleżankami a z Tobą jeszcze nie była to bym się zastanowił
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista 
pozdrawiam
pozdrawiam
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 235 gości