Co lubią dostawać dziewczyny??
Moderator: modTeam
Co lubią dostawać dziewczyny??
Co według Was lubią dostawać dziewczyny?
mariusz pisze:laski... nie lubię tego słowa:/ Wolę kobiety, dziewczyny... ale nie laski!!
Dokładnie to samo chcialam napisać zanim przeczytałam Twój post Mariusz
To chyba oczywiste, ze dziewczyny, kobiety lubią dostawać miłe rzeczy. Zalezy jeszcze z jakiej okazji lub też bez okazji. :570: Trochę wyobraźni!
Re: Co lubią dostawać laski??
kingpc pisze:Co według was lubią dostawać laski?
"laskę"
KOCHAJ...i rób co chcesz!
wydaje mi sie ze kobiety (nie "baby", ani "laski" ) lubia dostawac prezenty w ogóle, i w kazdym znajda cos z czego moga sie ceiszyc. Mi najwieksza radoche zawsze sprawialy takie prezenty ktore swiadczyly o tym ze np raz danej osobie cos wspomnialam (np o moim ulubionym rysowniku- Luise Royo) i tu nagle z jakiejs okazji dostaje od danej osoby cos swiadczace o tym ze wziela to sobie do serca mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi 
) lubia dostawac prezenty w ogóle, i w kazdym znajda cos z czego moga sie ceiszyc. Mi najwieksza radoche zawsze sprawialy takie prezenty ktore swiadczyly o tym ze np raz danej osobie cos wspomnialam (np o moim ulubionym rysowniku- Luise Royo) i tu nagle z jakiejs okazji dostaje od danej osoby cos swiadczace o tym ze wziela to sobie do serca mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
sophie pisze:A co do slowa "laska"...
Hmm, to ja lubie robic, ale nie byc tak nazywana :p
Też mogłabym się zgodzić z tym zdaniem. Bardzo trafne acz troche kontrowersyjne
.
A co do głównego tematu to wydaje mi się, że najfajniejsze prezenty to takie które wynikają z dobrego słuchania. Czyli tak jak podała przykład Elspeth takie prezenty mogą być najfaniejsze i najmilsze. No i przede wszystkim nie liczy się tutaj ile taki prezent kosztuje czy jest to coś super modnego czy nie.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Jak to co? To o czym marzą. Coś co im się kojarzy miło z poznaniem się/rocznicą/jakimś fajnym zdarzeniem.
Nie jestem "laska" ale przeczuwam o co chodzi.
Nie jestem "laska" ale przeczuwam o co chodzi.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
LASKA ? ...........okreslenie kobiety , dziewczyny , odnosi sie do takowei istoty i oznacza , zgrabną , ładną i powabną , do tego nalezy jeszcze dodać miłą , delikatną czółą , wiec po co te zgryzy 
? nie jedna z was by chciała byc uwazana przez facetów za Laskę ! i to jeszcze nie złą!!! :564:
Kobieta to tak słodkie i prózne stworzonko :547: iż kazdy podarunek sprawia jej radosć , im bardziej wyszukany , tym wiekszą ! ale drobnosci też ! :547:
? nie jedna z was by chciała byc uwazana przez facetów za Laskę ! i to jeszcze nie złą!!! :564:
Kobieta to tak słodkie i prózne stworzonko :547: iż kazdy podarunek sprawia jej radosć , im bardziej wyszukany , tym wiekszą ! ale drobnosci też ! :547:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Do wszystkich 20-latek (CZyt dojrzałych kobiet wiedząch czego oczekiwać od życia:P)
Wystarczy się przejść po gimnazjum aby przyswoić sobie następujące określenia:
Pusiaczek od pussy!
Suczka...,
Laseczka wyżej wymieniona,
czasami nawet cipuszka,
bułeczka...
Widoczne określenie Kobiety nie jest w gimnazjalnych kręgach zbytnio trendy:P
niedługo pewnie i pojawią sie dziweczka (przecież to takie ssłodkie!)
Wystarczy się przejść po gimnazjum aby przyswoić sobie następujące określenia:
Pusiaczek od pussy!
Suczka...,
Laseczka wyżej wymieniona,
czasami nawet cipuszka,
bułeczka...
Widoczne określenie Kobiety nie jest w gimnazjalnych kręgach zbytnio trendy:P
niedługo pewnie i pojawią sie dziweczka (przecież to takie ssłodkie!)
ale zboczyliście z tematu ...
Co lubią dostawać dziewczyny ? to zależy ... pewnie pomysłodawca miał na myśli prezenty jakieś ...
na przykład kwatek, czasem maskotka, czasem kolacja, piwo w knajpie, bilety na koncert ... róznie ... czasem po prostu buziak i przytulenie
A 'Laski' to nie wiem co lubią bo one nie są jakoś dziwnie w moim typie, na szczeście ja też nie w ich ...
Dla nich nie liczy sie idea, chęć itd tylko $$$$ ( znaczy wartość ).
bleeeeeeeeeeeee
Tak, kolacja, maskotka
Najlepszymi przyjaciolmi kobiet sa diamenty
A tak na powaznie ja lubie dostawac cos zrobionego specjalnie dla mnie, przez ta osobe, jesli umie, albo cos jej pomyslu dla mnie. Bardzo mile wspominam komplet filizanek, zrobionych specjalnie dla mnie, z wizerunkami moich kotow.
Zawsze lubie dostawac kwiaty.
Zawsze lubie dostawac bielizne.
Tak naprawde wystarczy mi usmiech ukochanego i to, co dzieje sie potem. A najbardziej lubie sama dawac prezenty.
Najlepszymi przyjaciolmi kobiet sa diamenty
A tak na powaznie ja lubie dostawac cos zrobionego specjalnie dla mnie, przez ta osobe, jesli umie, albo cos jej pomyslu dla mnie. Bardzo mile wspominam komplet filizanek, zrobionych specjalnie dla mnie, z wizerunkami moich kotow.
Zawsze lubie dostawac kwiaty.
Zawsze lubie dostawac bielizne.
Tak naprawde wystarczy mi usmiech ukochanego i to, co dzieje sie potem. A najbardziej lubie sama dawac prezenty.
Ja lubię dostawać cokolwiek. Kwiatki bardzo lubię Najbardziej takie małe bukieciki na wiosnę, chociaż konwalii nic nie przebije. Zimą pojedyncze róże. Piwa, kawy i biletu do kina nie traktuję jak prezentu, bo skoro jestem z związku, to kasa na takie rzeczy jest chyba wspólna. Już mi się trafił taki, co wspominał o "rozdzielności majątkowej" i ja dziękuję.
Lubię dostawać książki, chociaż znajomi boją mi się kupować, bo zawsze myślą, że albo mam, albo czytałam. A ja ostatnio w ogóle nie kupuję, bo nie mam kasy, i z każdej bym się cieszyła, nawet z takiej z działu "technika"
Od faceta lubię dostawać rzeczy, z którymi człowiek się nie rozstaje: nosi w torebce albo na sobie, czyli np. szalik. Miło tak chodzić w szaliku od niego
Najbardziej takie małe bukieciki na wiosnę, chociaż konwalii nic nie przebije. Zimą pojedyncze róże. Piwa, kawy i biletu do kina nie traktuję jak prezentu, bo skoro jestem z związku, to kasa na takie rzeczy jest chyba wspólna. Już mi się trafił taki, co wspominał o "rozdzielności majątkowej" i ja dziękuję.
Lubię dostawać książki, chociaż znajomi boją mi się kupować, bo zawsze myślą, że albo mam, albo czytałam. A ja ostatnio w ogóle nie kupuję, bo nie mam kasy, i z każdej bym się cieszyła, nawet z takiej z działu "technika"
Od faceta lubię dostawać rzeczy, z którymi człowiek się nie rozstaje: nosi w torebce albo na sobie, czyli np. szalik. Miło tak chodzić w szaliku od niego
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 779 gości