agnieszka.com.pl

Czy lubicie (raczej dziewczyny) być zasypywane sygnałkami i smsami? To jest raczej troszke męczace, ale jak robi to ktos, kto Wam sie podoba ?

ja uwielbiam bo wtedy czuje ze tej drugiej osobie zalezy i ze czesto o mnie mysli jeszcze nigdy sie nie zdarzylo zeby osiagnelo to taki poziom zeby zaczelo mnie to denerwowac

Czemu to pytanie tylko do dziewczyn? Ja też tubię dostawać dużo smsków i nawet sygnałków od miłych niewiast

Elspeth dokładnie tak samo to odbieram, jeśli są to smski i sygnałki od mojego Tygryska to choćbym miała zły nastroj to zaraz mi się poprawia, bo wiem, że właśnie w tej chwili o mnie myśli. Ja odpowiadając mu także o nim myślę. Pamiętam że na początku w przeciągu chyba półtora tygodnia zasypał mnie ponad 100 smsów, bo nie miałam netka, więc komórka była naszym jedynym źródłem kontaktu.

ja tez bardzo lubie dostawac smski Kemot nie dyskryminuj nas

Ja nie znoszę sygnałów-niesamowicie mnie to wkurza. Ale zawsze taki miły sms z ciepłym słowem potrafi sprawić wiele radości.

to jaki masz numer dam ci ciepla troche

A czy ja pisałam, że cierpię na brak ciepła? Teraz kaloryfery u mnie w domu za bardzo grzeją i mam wręcz aż nadmiar g:P

Heh generlanie sygnaly tez mnie wkurzaja, ale jak siedze w smierdzacym tramwaju po 8 wyjatkowo meczacych lekcjach i widze na wyswietlaczu komorki imie mojego chlopaka z migajacymi serduszkami to od razu robi mi sie lepiej

Lubię dostawać sygnałki i miłe smski. Jednak wszystko musi miescic sie w granicach rozsądku.

W granicach rozsądku tzn Miałeś na myśli porę otrzymywania sygnałków bądź smsów, czy treści

moze ilosc?

Pora nie ma nic do rzeczy... Ale puszczanie sygnałków non stop prze zcały dzień moze w koncu zaczać męczyć. Albo wysyłanie bezsensownych sms, na ktore przydałoby sie odpisać, bo glupio tego nie zrobić. (A jak sie odpisuje ciagle to potem rachunek przeraża) Ale jak na razie to nie miałem jeszcze takich problemów z nikim.

Lubię jak jakaś fajna dziewczyna tak od siebie pusci mi sygnałka... miło wiedziec, ze ktoś o mnie pamięta

Tak, tak, rachunek skąd ja to znam, ale jeśli komuś na kimś zależy to na to nie patrzy, zaczyna się tylko streszczać w smsach. Ja kiedyś sobie ze znajomym, bardzo sympatycznym dzień w dzień puszczałam sygnałki po kilka razy dziennie, to było bardzo miłe. Denerwują mnie tylko smsy od osób z którymi nie mam o czym pisać. Ale ogólnie lubię dostawać i pisać smsy. Pewnie wyda wam się to dziwne, ale właśnie przez smsy poznałam najlepszego przyjaciela

Kolega kiedyś się zapomniał i na same smsy z dziewczyną wydał prawie 500 zł.
Osobiscie od czasu do czasu wysyłam sms do kogoś ze znajomych typu: "co tam ciekawego u ciebie słychac... "
Czesto jak stoję w korku wysyłam smski do znajomych. Przynajmniej jest to jakaś rozrywka

No 500zeta to jeszcze nie wydałam, powiedzmy że kontroluję wysyłanie smsów, a i druga strona też, bo choć nie ma na kartę ale ma limicik No ale wtedy może zacząć wysyłać z netu, a tych miałam najwięcej. No cóż, czasem trzeba wziąć na wstrzymanie z smsami i znaleźć inny sposób

Czesto jak stoję w korku wysyłam smski do znajomych. Przynajmniej jest to jakaś rozrywka

A ja jak siedzę w pracy i się strasznie nudzę
Ale lubię też dostawać sygnałki i smsy, ale jednak byleby nie zadużo tych sygnałów, smsy mogą być, ale jak sie dostaje co godzinę -> od tej samej osoby albo co chwile przez dłuższy czast to moze cie trafić :570:

Kemot pisze:Czy lubicie (raczej dziewczyny) być zasypywane sygnałkami i smsami? To jest raczej troszke męczace, ale jak robi to ktos, kto Wam sie podoba ?

sygnałami niekoniecznie, sms'ami tak

U mnie tak samo jak u Foxy: sygnały błee, esiki jak najbardziej Szczególnie takie kochane na dobranoc.
Mój najwyższy rachunek wyniósł 1380 zł przy 90 minutach darmowych. Normą były rachunki po 800 zł. W szczycie nie wystarczało wykupienie 500-esemesowego pakietu.
Ale to za kadencji takiego jednego. Coś mi się z głową porobiło wtedy negatywnego. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno: moje rachunki opłacał szef

sygnałki to moze bez przesady ale fajny sms to juz co innego
tylko ze jak ja sie w tych sms rozpisze to potem mam takie rachunki ze ho ho...

Ja od super fajnych i ładnych dziewczyn moge dstawać sygnałków i smsów miliony i i tak sie nie wkurze i bede happy Gorzej z tymi których nie lubie :565:

ja w ogóle lubie jak wciaz mi tel dzwoni i wibruje:) jakos tak lepiej sie na duchu robi ze ktos o mnie mysli:):P

To znaczy że chyba nikt o mnie nei myśli...... A w sumie moze raz na 2 tyg jakiegoś sygnałka dostane

Ja lubię dostawać smsy od mojej drugiej połówki, a sygnały to tylko takie żebym wiedział, że mój sms doszedł. Też odrazu mi się milej robi jak mi komórka miga, że smsa dostałem .

Ja wykupiłem pakiety mistrza klawiatury w POPIe i zasypuje moja dziewczyne samemu wymyslanymi wierszykami codziennie okolo 10 do tego jeszcze kilka słów od siebie i wychodzi jeszcze wieczorem na dobranoc kilka i do samego snu tez jeden,niby duzo,ale mówi że to się jej podoba,więc polecam jako dobry środek na nabijanie plusów u naszych kochanych

Fajnie, ale nalezy pamietac, ze zadna przesada nie jest dobra
Ale jeżeli ona to lubi

ja tez tak chce

Elspeth pisze:ja tez tak chce

A czy sa kobiety, które tak nie chcą??

nie znam wszystkich kobiet poza tym wole poznawac facetow

ja tam puszczam sygnal do swojego ukochanego i odzwania zaraz do mnie:D:D:DD
bardzo lubie dostawac fajne sms:D:D:D