Strona 1 z 1
Nie zogdzić się a potem żalowac......
: 11 paź 2004, 20:41
autor: Kemot
Zdażyło wam się nie zgodzić się na bycie razem, a potem tego żałować?? :567: Ja właśnie mam taka sytuacje. Nie jest wesoło. Sam nei wiem co teraz robić. :567:
: 11 paź 2004, 20:50
autor: Maverick
No coz, trzeba tak wyborow dokonywac by potem jak najmniej ich zalowac...
: 11 paź 2004, 20:59
autor: Zuber
zdazylo sie ale ona miala 14 lat i wcale nie załuje domyślacie się pewnie czemu

a
: 11 paź 2004, 21:09
autor: Aribeth
biedaczek wiem co to znaczy ale zawsze mozna jakos to odkrecic zawsze jest jakies wyjscie
: 11 paź 2004, 21:16
autor: Kemot
Postaram się, ale chyba będzie cieżko :550:
: 11 paź 2004, 23:08
autor: Dobra Znajoma
Kemot ja też teraz próbuje coś odkręcić, i jest ciężko, ale staram sie

: 12 paź 2004, 09:39
autor: kurek
też tak kiedys mialem
ale tak to już jest w zyciu
trzeba doknywac wyborow ktore czasami okazuja sie fatalne w skutkach
najwazniejshe to nie zalamywac i nie poddawac sie
sprobuj to naprawic kemot
a jak sie nie uda to trudno
w zyciu bedziesh mial jeszce dusho okazji
i powinienies sie skupic na tym aby ich nie zapsuc tak jak tej

: 12 paź 2004, 11:21
autor: natasza
zrob krok do tyłu
i powiedz co czujesz
ot tak..!
: 12 paź 2004, 13:22
autor: fish
Będę miał to samo

: 12 paź 2004, 14:35
autor: ptaszek
Rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". A przede wszystkim nie zagłębiać się w "co by było gdyby..." i nie myśleć "dlaczego...". Co się stało to się nie odstanie. Wiem, że to może być męczące... Może spróbuj do tej osoby zagadać... powiedzieć, że to była nie do końca przemyślana decyzja, że jednak tego chcesz, itp. (oczywiście jeśli istnieje jeszcze szansa). A nóż się uda! Jeśli nie... To cóż... nie ma innej drogi, jak żyć dalej.
: 12 paź 2004, 18:49
autor: kurek
nie zgodze sie z poprzednia wypowiedzia :[
nie myslec co by bylo gdyby - ok
ale nie myslec dlaczego - nie
lepiej zastanowic sie dlaczego sie popelnilo ten blad i pomyslec co zrobic aby go nie powtorzyc
: 12 paź 2004, 21:12
autor: Kemot
Narazie staram się coś z tym zrobić, chodzi o to, ze ta osoba w ogóle juz ze mną nie rozmawia, ponieważ ja sie na to nie zgodziłem a potem powiedziałem że przemyślałem to i sie myliłem. To ją zdenerwowało i jest troche źle. A załamać sienie trudno. Na pewno przejdzie, ale to mnei bardzo męczy. :567:
: 12 paź 2004, 21:20
autor: mariusz
Kazdy dokojuje w życiu wyborów. Nigdy nie mamy do końca pewności czy są one trafne. Takie życie...
: 12 paź 2004, 22:27
autor: sophie
mariusz pisze:Kazdy dokojuje w życiu wyborów. Nigdy nie mamy do końca pewności czy są one trafne. Takie życie...
Kwestia jest zeby potem sie uczyc...
I jesli jaki wybor byl bledem, nie powtarzac...
: 13 paź 2004, 08:49
autor: mrt
Mnie to kiedyś ktoś nauczył, że decyzje podejmuje się szybko, a potem się jest konsekwentnym, nawet jeśli wybór był zły. Decyzja, zamiatamy i lecimy dalej, bo świat gna do przodu i czekał nie będzie. Wiem - podejście kontrowersyjne, ale jakoś mi się sprawdza, od kiedy stosuję.
A tak swoją drogą to nie rozumiem. Najpierw nie, potem tak? Przekalkulowałeś i stwierdziłeś, że się opłaca? Ja to bym powiedziała: "Teraz to już dziękuję".
: 13 paź 2004, 20:10
autor: DeLijKa
Rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". A przede wszystkim nie zagłębiać się w "co by było gdyby..."
Myslę że nie ma sensu gdybać, tylko porozmawiać szczerze co komu na sercu leży
: 16 paź 2004, 09:58
autor: agata
najgorsze jest ze gdy sie na cos nie godzimy to potem pojawia sie pytanie co by było gdybym sie zgodziła??" i zaczyna sie gdybanie,rozpamietywanie i to boli ,bo gdybamy tak ze zawsze wychodzi na to ze tracimy cos pięknego i miłego i fajnego......
: 16 paź 2004, 10:18
autor: Tomson
Stary wiesz mi jak Cie naprawde pragnie to wróci do Ciebie bo dałes jej już znak ze zalezy Ci na niej a jezeli nie to sie nie zamartwiaj znaczy to ze było to tylko zauroczenie
pozdro