agnieszka.com.pl

i Babciami .... lub jak sobie to wyobrazacie

Wszystko jak w temacie ...

Ja jeszcze takies sytulacji nie mialem .. ale powoli .. ciekawi mnie ten temacik ... :sylwester:

Ja moja mame czasem draznie mowiac do niej "babciu" ale to nie to samo

Co do tematu... moze powiedziec ze spodziewa sie dziecka kobieta?

Ja tez draznie mamuske .. mowiaz do niej babciu .. juz od jakis 10 latek bo wtedy wlasnie stala sie babcia .. nie lubi tego no ale heh posmiac sie zawsze mozna ...Maverick nie rozumiem ..

Co do tematu... moze powiedziec ze spodziewa sie dziecka kobieta?

pozdrowienia dla wszystkich

moja mama mówi, że jestem 'stara dupa' i juz powinnam o dziecku pomyslec, więc jakakolwiek forma nie bedzie dla nich zaskoczeniem. Powiedza raczej 'nareszcie !'

...Maverick nie rozumiem

Czego nie rozumiesz?

JENY CHYBA JA ZA STARY JUZ JESTEM NA TO FORUM , CO TO ZNACZY JAK POWIEDZIELISCIE ?? NORMALNIE..... DRODZY RODZICE (W MOIM PRZYPADKU ) Basia , jest w ciąży ! wszystko !!!!!
mozna powiedzieć mamo , tato , bedziemy mieli dziecko ! (beda wiedzieć ze chodzi o Ciebie i twą partnerke
Nie róbmy problemu tam gdzie go nie ma !!!! :564:

Maverick :

Co do tematu... moze powiedziec ze spodziewa sie dziecka kobieta?

tego zdania ale kto by sie tym martwil

No było (u Nas) trochę nieswojo, ponieważ moja Pani się krępowała powiedzieć.
Uważała, że, tym samym, powie: stukam się z mężem, co oczywista było oczywiste, ale nie dla Niej
No i tak, po cichutku, w kuchni (ustaliliśmy) powiedziała swojej Mamie. Od razu łzy we wszystkich oczach, uściski i gratulacje.
Z drugim dzieckiem było już z górki. Uroczysty zjazd rodzinny, stuknięcie w kieliszek i moja króciuteńka przemowa. Euforia wszystkich i po problemie.
Nawet mamy nagranie z tego wydarzenia

krzysiu, to nie jest problem a jedynia wymiana doświadczń, troche żartobliwy topic.

LUDZIE !
coście tacy poważni

Ja powiedziałem rodzicom - zostajecie dziadkami i tyle.

Normalnie juz 2 raz Krzychu mnie dzis skrytykowal heh chyba mnie nie lubi .. :D Pomysl sobie Krzysiu ze niektorym jest trudno to powiedziec ... nie wyobrazam sobie mojej dziewczynki mowiacej swoim staruszkom ze jest w ciazy .. wczesniej chyba z 9 miesiecy by sie do tego przekonywala... wiem ze to mija z wiekiem ...i pozniej juz niczym sie nie 3eba przejmowac bo juz pozniej wypada miec dziecko a nawet 3eba je miec ...ale jak sie jest mlodym inaczej patrzy sie na takie sprawy...


uffff .. 3ekam na kontre Krzysiu :D

Taka wieść dla rodziców jest jeszcze przedema. Powiem to wprost, po co owijać w bawełnę..

Luqaszek pisze:Normalnie juz 2 raz Krzychu mnie dzis skrytykowal heh chyba mnie nie lubi .. :D Pomysl sobie Krzysiu ze niektorym jest trudno to powiedziec ... nie wyobrazam sobie mojej dziewczynki mowiacej swoim staruszkom ze jest w ciazy .. wczesniej chyba z 9 miesiecy by sie do tego przekonywala... wiem ze to mija z wiekiem ...i pozniej juz niczym sie nie 3eba przejmowac bo juz pozniej wypada miec dziecko a nawet 3eba je miec ...ale jak sie jest mlodym inaczej patrzy sie na takie sprawy...


uffff .. czekam na kontre Krzysiu :D

KOntry nie bedzie ! bowiem przypuszczam teraz dopiero , iż chodziło Ci o to , ze jak powiedzieć rodzicom, iż bedziecie mieli dziecko , w sytuacji gdy jestescie jeszcze parą , a nie małzenstwem . :564:
A to róznica i rozumiem w tej sytuacji problem !
inaczej go jednak nie rozumiem !

w sytuacji gdy jestescie jeszcze parą , a nie małzenstwem

chyba tylko o to chodzilo
a ja? hm...powiedziałabym mamie po jakimś czasie (walki ze soba) że jestem w ciązy <odpukać >. A potem sobie posłuchała o nieodpwiedzialności

<odpukać >.

I tu mamy typowy przyklad przesadu.

Mi się wydaje, że jeżeli jest się powyżej pewnego wieku (chodzi mi już po studiach) to powiedzenie rodzicą o tym, że zostaną dziadkami to nie jest problem. Może być oczywiście problemem jeszcze w czasie liceum czy na studiach ale potem to najlepiej mówić normalnie. Ja powiedziałabym wprost: "mamo, tato zostaniecie dziadkami" i po kłopocie.

A z żartami pamiętam jak w zeszłym roku zrobiłam im w prima aprilis taki kawał, że jestem w ciąży . Na początku myśleli, że to kawał ale cały dzień trzymałam ich w niepewności i wkońcu wieczorem nie wytrzymali i uwierzyli. Do dzisiaj pamiętam tamtą minę mamy .

nio to niezly zarcik ci sie udal tak stresowac rodzine
pozdrowienia :564:

hehe... tez pamietam taka sytuacje. Moja ex zrobila mi to samo na prima-aprilis. Na poczatku ja wysmialem i stwierdzilem, ze niezly zart. Ale troche gry aktorskiej z jej strony, powagi i nagle przeszlo mi przez mysl: a co jesli ona nie sciemnia? Bylismy wtedy jeszcze w szkole sredniej, tak wiec nie byloby, delikatnie rzecz ujmujac do smiechu... Zrobilo mi sie strasznie goraco, strach mnie sparalizowal. Moja ex widzac, ze zbliza sie moment, w ktorym wybiegne do kibla i puszcze pawia uspokoila mnie mowiac, ze zartowala ...

to jej wyszlo... ale nie zycze zadnemu licealiscie albo studentowi takiego uczucia...

trzeba było za rok jej powiedzieć że teraz ty jesteś w ciąży

Powiedzieć
"Mamo, mówiłaś, że chciałabyś mieć kiedyś wnuki. No to je będziesz miała... za niedługo, cieszysz się?"

heh ..jeszcze sie nie zastanawialam nad tym jak bym im to powiedziala, ale na pewno bym musiala ich przygotowac na ten szok:) (nawet jesli bylabym juz po slubie).

prosto z mostu jak ma byc szok to duzy taka mam zasade
pozdro :564:

DREADMAN w naszym wieku nie trzeba by sie było specjalnie starać żeby to był szok

w sumie tak wystraczy powiedziec mamo tato am 5-cioro dzieci szok gwarantowany

najlepiej prosto z mostu i im szybciej tym lepiej :549:

Co zrobić? Powiedzieć rodzicom - najlepiej otwarcie i spokojnie