Strona 1 z 1
procenty
: 10 lip 2011, 23:06
autor: klaudia*
Czy zdarzyło Wam się usłyszeć od drugiej połówki, ze kocha Was na 75 procent, a dwa miesiące wcześniej kochała Was tylko na 50 % ?
: 11 lip 2011, 00:16
autor: kot_schrodingera
Zastanawiam się czy to już poziom gimnazjum czy jeszcze podstawówki...
: 11 lip 2011, 01:09
autor: Dzindzer
Nie, nigdy mi się tak nie zdarzyło.n
: 11 lip 2011, 06:44
autor: Maverick
Z pewnoscia to radosna tworczosc dzieci gimnazjum. W podstawowce nie wiedza co to procenty.
: 11 lip 2011, 07:39
autor: ksiezycowka
Mnie albo się kocha całkowicie albo wcale.
Takich głupot nie doświadczyłam.
: 11 lip 2011, 08:45
autor: klaudia*
kot_schrodingera pisze:Zastanawiam się czy to już poziom gimnazjum czy jeszcze podstawówki...
Chłopak po studiach...
: 11 lip 2011, 13:02
autor: shaman
W podstawówce działają na promilach, to prawda.
klaudia*, jeśli uważasz, że taki opis wystarczy do poważnej odpowiedzi lub jeśli przejmujesz się takimi tekstami - nie bój nic. Pasujecie do siebie jak mało która para

: 11 lip 2011, 13:11
autor: Maverick
A moze jakis szalony matematyk wizjoner co to odkryl wzor na milosc i przedstawia wynik z dokladnoscia do 2 miejsc po przecinku?
: 11 lip 2011, 13:19
autor: klaudia*
Maverick pisze:A moze jakis szalony matematyk wizjoner co to odkryl wzor na milosc i przedstawia wynik z dokladnoscia do 2 miejsc po przecinku?
sportowiec, rowerzysta
: 11 lip 2011, 14:04
autor: pani_minister
Ale 50% CZEGO?
: 11 lip 2011, 15:52
autor: klaudia*
pani_minister pisze:Ale 50% CZEGO?
prawdopodobnie miłości
: 11 lip 2011, 15:58
autor: pani_minister
Ja tam zawsze myślałam, że miłość, tak jak ciąża czy śmierć, jest zero-jedynkowa. Jest albo nie.
: 11 lip 2011, 22:12
autor: klaudia*
pani_minister pisze:Ja tam zawsze myślałam, że miłość, tak jak ciąża czy śmierć, jest zero-jedynkowa. Jest albo nie.
no ja tez...
: 12 lip 2011, 06:31
autor: Maverick
To nie spotykaj sie z nim bo reprezentuje poziom szkoly podstawowej jesli chodzi o emocjonalna dojrzalosc. I to niech bedzie odpowiedzia na twoje pytanie - nam nikt tak nie powiedzial, poniewaz my nie spotykalismy sie z emocjonalnie niedojrzalymi dziecmi.
pani_minister pisze:Ja tam zawsze myślałam, że miłość, tak jak ciąża czy śmierć, jest zero-jedynkowa. Jest albo nie.
A smierc kliniczna ;>

: 12 lip 2011, 08:47
autor: Wujo Macias
To wszystko podpada pod upierdliwe czepianie się. Facet dość precyzyjnie przedstawił poziom swoich uczuć, więc nie ma się o co cisnąć.
A ten skok z 50% ( czyli "średnio na jeża") do 75% ( "jest spoko") może wynikać z wielu czynników. Np. niewykluczone, iż w ciągu tych dwóch miesięcy odbyło się całowanie w pompkę.
: 12 lip 2011, 10:24
autor: Maverick
Zrozumialbym, gdyby w procentach okreslac poziom zaangazowania. Ale nigdy milosci!
: 12 lip 2011, 22:59
autor: klaudia*
Nie spotykam się już od dawna ale ciekawiło mnie czy inni forumowicze słyszeli podobne teksty.
: 16 lip 2011, 12:33
autor: FrankFarmer
Maverick pisze:To nie spotykaj sie z nim bo reprezentuje poziom szkoly podstawowej jesli chodzi o emocjonalna dojrzalosc.
Niekoniecznie. Sam pewnie użyłbym takiego tekstu w zależności od sytuacji. Jak lala by reprezentowała rozumowanie z podstawówki to czemu by nie?
A jak ktoś sie nazywa Klaudia to już na start dostaje ode mnie 50%

: 16 lip 2011, 13:26
autor: Maverick
FrankFarmer pisze:Jak lala by reprezentowała rozumowanie z podstawówki to czemu by nie?

Pomijajac juz aspekt kontaktow seksualnych z takimi dziewczynami, to zdecydowanie bardziej odpowiada mi wsrod tandety lsnic jak diament, niz sie do tej tandety zrownywac.
: 16 lip 2011, 16:41
autor: FrankFarmer
Też tak kiedyś rozumowałem, ale zmieniłem zdanie. Za dużo tłumaczenia i kilka unikalnych książek psychologiczno-filozoficznych pomiędzy do przeczytania.
: 17 lip 2011, 22:56
autor: Maverick
Wybacz, szkoda mi czasu na czytanie bzdur, chocby mialy byc unikalne.
: 18 lip 2011, 08:41
autor: FrankFarmer
Dobrze, oszczędzę ci tego czasu: dla tandety nigdy nie bedziesz lśnił jak diament; mówiąc językiem literackim lub łaciną dla chłopa z pola nie będziesz lśnił jak diament. No tego typu bzdury.
: 18 lip 2011, 10:48
autor: pani_minister
Taki jesteś nonkonformista, a dopasowujesz się do tego, co otoczenie pomyśli, zrozumie i ogarnie? Widzisz wewnętrzną sprzeczność, czy pokazać wyraźniej?
: 18 lip 2011, 23:27
autor: FrankFarmer
Nie pokazuj. Tu nie ma sprzeczności. Cieszę się z teog powodu, że taka erudytka jak ty nawet takiego czegoś nie ogarnia, więc co dopiero omawiana "tandeta"
