Wewnętrzne rozdarcie 2 ...
: 26 paź 2010, 20:42
hej
jakis czas temu poznalem fantastyczna dziewczyne , znakomity material na zone. Jednak jak juz wpadlem do szufladki z napisem kolega to nie moglem z niej wyjsc. nie widzielismy sie rok czasu. ostatnio napisalem do niej czy pojdzie ze mna na wesele... i ku mojemu zaskoczeniu zgodzila sie... bylem pelen obaw jak to wyjdzie jednak ku mojemu zdumieniu znakomicie sie bawilismy. wiekszosc myslala ze jestesmy para i ja chyba tez ;] jednak nauczony zyciem nie robilem sobie nadziei wiekszych ... lecz pare dni po weselu pomyslalem ze to ostatnia szansa zeby sprobowac jeszcze raz . Pytam sie jej kiedy wychodzimy razem a ona na to ze nie wie co z naszym spotkaniem bo " nie jestem osoba samotna " . i byc tu madrym
jakis czas temu poznalem fantastyczna dziewczyne , znakomity material na zone. Jednak jak juz wpadlem do szufladki z napisem kolega to nie moglem z niej wyjsc. nie widzielismy sie rok czasu. ostatnio napisalem do niej czy pojdzie ze mna na wesele... i ku mojemu zaskoczeniu zgodzila sie... bylem pelen obaw jak to wyjdzie jednak ku mojemu zdumieniu znakomicie sie bawilismy. wiekszosc myslala ze jestesmy para i ja chyba tez ;] jednak nauczony zyciem nie robilem sobie nadziei wiekszych ... lecz pare dni po weselu pomyslalem ze to ostatnia szansa zeby sprobowac jeszcze raz . Pytam sie jej kiedy wychodzimy razem a ona na to ze nie wie co z naszym spotkaniem bo " nie jestem osoba samotna " . i byc tu madrym