agnieszka.com.pl • Relacje z matką a dorosłe związki.
Strona 1 z 1

Relacje z matką a dorosłe związki.

: 26 mar 2010, 20:12
autor: Suseł
Witam!

Od dawna wchodzę na Wasze forum, bardzo mi się tu podoba i postanowiłem dziś załozyć konto :) Oby współpraca się owocnie rozwijała :)
Jeśli chodzi o mój problem, który chciałbym nakreślić, to od dawna znaczne lepsze kontakty mam ze STARSZYMI ode mnie kobietami. Pierwszy związek był z dziewczyną starszą o rok, potem była młodsza o rok, a teraz jestem z kobieta starszą ode mnie aż o dekadę.
Ktoś mi kiedyś powiedział, że ludzie, którzy tak mają podświadomie szukają w takich osobach rodzica, w moim wypadku matki. Moje relacje z matką skomentuję krótko- od 1,5 roku jej nie widziałem z własnego wyboru, wszelkie święta spędzałem w akademiku, a poza tym wiem, że jestem dla niej niechcianym dzieckiem.
Czy Waszym zdaniem istnieje związek między z jednej strony niechęcią do własnej matki (delikatnie to nazwę) i związkami ze starszymi z drugiej?

: 26 mar 2010, 20:21
autor: Andrew
bardzo mozliwe

Re: Relacje z matką a dorosłe związki.

: 26 mar 2010, 20:39
autor: lamaa
Suseł pisze:Czy Waszym zdaniem istnieje związek między z jednej strony niechęcią do własnej matki (delikatnie to nazwę) i związkami ze starszymi z drugiej?


Tak.

Zainteresowałbyś się odpowiednią literaturą na ten temat zamiast się pytać na forum. Chyba, że interesuje Cię wiedza potoczna, a nie fachowa.

: 26 mar 2010, 20:44
autor: Andrew
a ja to co ? nie doceniasz mnie !! <fuckoff>

: 26 mar 2010, 20:51
autor: Suseł
Dzięki za odpowiedzi.
Jakby co, to od tego jest takie forum, by dla niektórych jak ja, zastępować fachową literaturę.
lamaa-jesteś taka cwana, no to jak rozwiniesz ten temat? <diabel>

: 26 mar 2010, 21:07
autor: Andrew
fachowa wiedza , wywody i spekulacje psychologów mają wszak racje bytu , ale nie do konca odnoszą sie do wszystkich i wszystkiego. Jesli zagłebic sie mocniej i scislej w temat okaze sie , ze kazdy z nas facetów nosi brzemie swoiste swej matki ,a kobieta ojca . Jabłko nie daleko pada od jabłoni ... i tak oto młody z starą ma problem z matką , stary z młodą nosi znamiona pedofilstwa <hahaha> A normalny to nikt tak naprawde nie jest [:D]

: 26 mar 2010, 22:28
autor: ksiezycowka
Jak najbardziej to wpływ może mieć, ale każdy przypadek jest różny, a literatura fachowa analizy tu nie da. Kwestia by była, nawet z ciekawości co do tego, konsultacji z psychologiem.

: 27 mar 2010, 19:00
autor: Suseł
Moje relacje z matką:
-mam świadomość, że jestem dla nim niechcianym dzieckiem. Stary ją bił, a moje przyjście na świat przedłużyło jej gehennę. Zresztą odkąd sięgam pamięcią, liczył się dla niej tylko pierwszy syn, a nie ja. Ktoś powie, że to nic takiego, ale nie da się ukryć, że to było. Za to pijący stary cieszył się, że się urodziłem. To się widzi i czuje.
-zawsze się mówi, że ona nie potrafiła okazać mi uczuć...mhm, jakoś nie mogę w to uwierzyć.
A moje relacje z młodszymi kobietami? Nie wiem, jakoś nie wiem, czy one są dla mnie za głupie czy co?...Jakoś trudniej mi złapać z nimi wspólny język, co z osobami ode mnie starszymi. Nie wiem, ile ma w tym związku fakt, że wychowywał mnie sadysta ojciec alkoholik, który może i mnie kochał, jak zaznaczyłem wyżej, ale był kompletnie nieodpowiedzialny i jako np. 8-latek miałem więcej rozumu niż on jak na wiek. Dla mnie to zwykły dzieciorób i tyle. Nigdy mu nie wybaczę tego, jaki był i ile zła wyrządził. Zawsze, gdy mu to wypominałem, twierdził: "było minęło"...
Dążę do tego, że choć mam 22 lata, to czuję się intelektualnie jakoś kilka lat do przodu i wychodzę na 24-25. A zatem przy tym 24-25 jakoś inaczej się rozmawia z 18-latką, której rodzice dają na studia czy na kosmetyki czy na imprezy, itd.

Od razu mówię-nie chcę się żalić czy rozczulać. Chcę tym postem bardziej przedstawić to, co było.

: 27 mar 2010, 21:20
autor: shaman
Doświadczenie (lub trauma) to tylko część dojrzałości.