Jak wzbudzić w niej jakies uczucia?

[ksiezycowka]

Dobrych chłopców nikt nie kocha

Zgadza się

Dajcie spokój chyba żadna z was nie lubi jak ktoś sie dobiera na chama prawda?

Chyba kpisz. Dobra, żadna pewnie by nie chciała być zgwałcona tak naprawdę, ale dobieranie się na ostro jak najbardziej większość kocha

[maro]

marcin11 napisał/a:
Dobrych chłopców nikt nie kocha
Zgadza się

czyli mam być rozbójnikiem?

dobieranie się na ostro jak najbardziej większość kocha

dobrze wiedzieć ale widocznie nie ta, śmiem twierdzić, że ona jeszcze nigdy się z facetem nie całowała nawet (no poza mną) a o dobieraniu nie wspomnę.

[Imperator]

Dobrych chłopców nikt nie kocha

Dobry chłopiec trzyma kobiecie nogi, żeby jej było wygodniej, jak ją zły chłopiec obsługuje.

ale dobieranie się na ostro jak najbardziej większość kocha

Lllllluuuuubią tooooooo...

Inna sprawa, że potem panie często zazdroszczą koleżankom mężów - jaki ten Janek, Marek
Zosi dobry - no ale same takiego Janka i Marka nie chciały, bo to ciepłe kluchy i nawet nie zwróciły na niego uwagi.

No bo taki jałowy, nijaki, bez smaku, nie wyróżnia się niczym szczególnym - jest taki sam dobry jak reszta. Ma być dobry - ale w zaprezentowaniu się z dobrej strony, ma mieć charakter.

[ksiezycowka]

czyli mam być rozbójnikiem?

Naprawdę 24latek o to pyta? Ja coraz mniej się dziewczynie dziwię, że poszedłeś w odstawkę.

dobrze wiedzieć ale widocznie nie ta

Bardzo niekoniecznie. Temperament często ujawnia się dopiero przy odpowiednim kochanku, a trudno nazwać nim w moim odczuciu z pozoru dorosłego faceta, który nawet się dobrać do 18stki nie umie.

[maro]

Naprawdę 24latek o to pyta? Ja coraz mniej się dziewczynie dziwię, że poszedłeś w odstawkę.

tego jaki człowiek jest nie da się zmienić ja z natury jestem spokojny, wieć robie wszystko na spokojnie, może i źle że tak robie.

trudno nazwać nim w moim odczuciu z pozoru dorosłego faceta, który nawet się dobrać do 18stki nie umie.

już miałem doświadczenia z 18stkami ale z tamtymi szło inaczej, może dlatego, że miały za sobą jakieś doświadczenia. Rozmawiałem z dobrą przyjaciółką i stwierdziła że przy tej byłem inny jak zwykle, całą historyjkę jej opowiedziałem aż sama się dziwiła .

Jestem z natury spokojny ale też jak stwierdziła umiem pokazać, że i czasem szurnięty, wygadany, często mówię co myślę, ale chyba moją wada jest to że lubie sobie spacerować i rozpuszczać osoby z którymi się spotykam. No cóż jakoś tak wyszło. A jak stwierdziła często też jestem dziecinny ale to wiem, staram się to eliminować.

[shaman]

nie powiedział bym, że byłem kiepski, ale przecież na silę nie będę się dobierał prawda? Ja mogę zacząć ale jeśli dziewczyna nie daje się dotykać tutaj lub tam to co mam na chama to robic?

Nie umiesz się bawić. Każda ci to powie.

tego jaki człowiek jest nie da się zmienić ja z natury jestem spokojny, wieć robie wszystko na spokojnie, może i źle że tak robie.

Ja też jestem spokojny. Tylko jak mam się kochać, to bywam dziki. Jestem też rozważny, ale jeśli chodzi o kobiety szalony i romantyczny. Jestem łagodny, ale w stosunku do pijanych dresów na wszelki wypadek agresywny. Jestem życzliwy, ale jeśli chodzi o interesy stanowczy i niezłomny. I ogólnie nieśmiały, ale jeśli chodzi o namiętności to życie na to za krótkie.

To mniej więcej różnica między szerokim ujęciem słów "spokojny" i "c1powaty".

często też jestem dziecinny ale to wiem, staram się to eliminować.

Tańczysz jak ci każą. Miej jaja być sobą.

[maro]

no dobra problem tkwi we mnie, ale strasznie mnie korci żeby do Niej zadzwonić, ale zapewne nie powinienem tego robić bo to w końcu minął już tydzień od kiedy milczy, ale myślę, że bym wybrnął z tej głupiej sytuacji a odrazu lepiej by mi było na duchu co mam robic?

[ksiezycowka]

co mam robic?

U niej i tak jesteś spalony jak by nie patrzeć. Czego nie zrobisz tego już nie naprawisz. Dzwoń, nie dzwoń - jeden pies. Ona i tak ma Cię gdzieś.

[shaman]

strasznie mnie korci żeby do Niej zadzwonić, ale zapewne nie powinienem tego robić

Jak grochem o ścianę. Możesz dzwonić nawet co drugi dzień i wyzywać od słoneczek i cukiereczków. Jak będziesz robić to ze szczerej chęci, z pewnością siebie, z jajami - to to będzie widać. W drugą stronę - niepewności również nie da się ukryć.

[maro]

Nie uwierzycie ale po tym czasie sama wczoraj naklepała do mnie smsa, doszyć dziwnego bo w reści było coś takiego że "jest jej bardzo źle i, że nie wie co robi", i "żebym nic sobie nie myślał"... potem jeszcze kilka napisalismy bo myślałem, że omyłkowo wysłała do mnie zamiast do kogoś innego ale jednak pisała do mnie. Ja potem zapytałem co się stało to odpisuje "że już nieważne"..., "że łez jej nie zabraknie" i że "jakoś przeżyje"... i "chciała by zniknąć", a w ostatnim pisała "żebym nic się nie martwił"... o co kaman? Sam nie wiem co mam o tym mysleć. Zadzwonił bym do Niej ale byłem wtedy w towarzystwie innej dziewczyny i tak mi było głupio, że klepałem smsy. Dziś napisałem smsa z zapytaniem czy złość jej przeszła bo pisała, też że jest zła, odpisała "nie byłam zła" i "udanego wieczoru" chociaż nigdy tak nie pisała tylko ja jej zawsze tak pisałem. Co Wy na to? "Chwytać byka za rogi"?

[ksiezycowka]

Co Wy na to? "Chwytać byka za rogi"?

Zachowanie typowe dla histerycznej 14stki, która chce zwrócić na siebie uwagę. Nie, nadal nie masz żadnych szans. I tą inną dziewczynę przeproś za te smsy.

[maro]

maro napisał/a:
Co Wy na to? "Chwytać byka za rogi"?

oj tak mi się napisało

Zachowanie typowe dla histerycznej 14stki, która chce zwrócić na siebie uwagę.

raczej nie chce zwracać na siebie uwagi tylko wyszedłem z zapytaniem.

Nie, nadal nie masz żadnych szans.

sprecyzuj

I tą inną dziewczynę przeproś za te smsy.

tak właśnie zrobiłem.

[ksiezycowka]

raczej nie chce zwracać na siebie uwagi tylko wyszedłem z zapytaniem.

Ja mówię o niej, a nie o Tobie.

sprecyzuj

To, że takie rzeczy pisała nie oznacza, że Cię lubi.

[maro]

To, że takie rzeczy pisała nie oznacza, że Cię lubi.

ale chyba tez nie oznacza, że nie lubi, w sumie to nie wiem co mają znaczyć takie smsy ale znajoma mi mówiła, że chyba w końcu zatęskniła...

[ksiezycowka]

ale chyba tez nie oznacza, że nie lubi

Nie w takim sensie jakbyś chciał. Niedojrzałej 18stce może się podobać adoracja 24latka, ale raczej na zasadzie śmiechu czy rozrywki. Ona już pokazała, że poza tym nic do Ciebie nie ma.

[maro]

aj dobra temat można zamknąć, odpuszczam.

[shaman]

aj dobra temat można zamknąć, odpuszczam.

Byq.

Jesteś jednym z najgorszych typów facetów. Dziewczyna przez Ciebie histeryzuje, a Ty czujesz dumę i lecisz na forum. Pogardy jedynie godne.

[maro]

Dziewczyna przez Ciebie histeryzuje, a Ty czujesz dumę i lecisz na forum. Pogardy jedynie godne.

dlaczego uważasz ze histeryzuje i to jeszcze przezemnie?

[ Dodano: 2009-12-12, 12:31 ]
Wiecie co, moje relacje z Ta właśnie osobą dosyć dziwnie się toczą pomimo to wszystko nadal piszemy do siebie na gg nie za dużo ale jakieś wiadomości rozmowy są. Przyznam się, że nie za bardzo lubię gadać z ludźmi na gg bo szybko robi się dziwna rozmowa wole w 4 oczy lub tel skype. Ostatnio z nią kilka razy rozmawiałem i przyznaje się, że uciekałem od tych rozmów, wykręcając się, że musze iść to tu to tam zazwyczaj wtedy rozmowa schodzi na zły tor lub jakieś narzekanie się zaczyna. Jakiś czas temu na uczelni miałem 2h wolnego pomiędzy zajęciami siadłem na gg dostałem od Niej wiadomość, ładnie podziękowałem i pożyczyłem miłego popołudnia. Po chwili odpisała jakieś przypadkowe literki, chyba po to żebym wiedział, że jest chociaż się ukrywała. Zaczęliśmy rozmawiać ale znów odniosłem wrażenie, że albo jest złą abo nie wiem. Zapytałem czy jest zła odpisała, że nie tylko nie wie co pisać i znów że nic jej się nic nie chce rozbić itp. itd., już nie pierwszy raz mi tak napisała. Kiedyś jak rozmawialiśmy godzinami przez telefon to było o czym mówić a teraz lipa. Napisałem, że muszę iść już na zajęcia i że przykro mi że nie ma o czym ze mną rozmawiać. Napisałem ładnie miłego popołudnia ponownie i paa. Chyba nic na to nie odpisała bo znów włączyłem gg na uczelni i mi komp zresetował a jakieś wiadomości były tylko nie wiem od kogo. Nie wiem o co chodzi czy jest jakaś na mnie zła czy co czemu się skończyły tematy do rozmowy. Od kilku dni nie miałem kompa więc się z nią nie kontaktowałem i Ona podobnie ze mną tez nie. Nie histeryzuje tutaj ale widać że coś ją trapi a ja jakoś hym nie wiem jak na to zareagować. Spróbuje coś jej dziś naklepać może mi coś odpisze