agnieszka.com.pl • chyba ze mna cos nie tak
Strona 1 z 7

chyba ze mna cos nie tak

: 12 paź 2009, 17:08
autor: artur123
Sprawa wyglada nastepujaco. Wczoraj bylem z moja dziewczyna, z ktora jestem od 3 lat na spotkaniu ze znajomymi z LO. Razem z dziewczyna chodzilismy do jednej klasy wiec byli to nasi wspolni znajomi. Jako ze moj ostatni pks odjezdzal o 22:30 musialem jakos 15 minut przed nim wyjsc z knajpy. Problem(?) tkwi w tym, ze moja dziewczyna powiedziala ze zostanie jeszcze i nie idzie ze mna. Strasznie mnie to wkurzylo bo ja wychodze z zalozenia, ze jesli ide z nia na impreze to powinnismy chyba razem wyjsc skoro jestesmy para. Mam racje czy sie myle? Jak wy byscie sie zachowali na moim miejscu? wkurzylo by was to czy takie zachowanie jest normalne a ja przesadzam?

: 12 paź 2009, 18:09
autor: Nemezis
I co, ciche dni teraz będziecie mieć?

: 12 paź 2009, 18:14
autor: Dzindzer
Ja tam stawiam na awanturę, chociaż nie, tę juz jej pewnie urządził.

: 12 paź 2009, 18:22
autor: artur123
ok czyli wg 2 osob przesadzam. No ale to nie jest tak ze jak sie z kims przychodzi na impreze to sie powinno razem wyjsc? nie jest to takie pokazywanie "a Ty se idz, a ja sie jeszcze pobawie" ?

: 12 paź 2009, 18:23
autor: Andrew
Jak najbardziej , ze mna idzie, ze mna wraca inna opcja to po prostu zrywam z Toba ! Co tu duzo gadac odsyłam do savoir vivre .

: 12 paź 2009, 18:28
autor: pani_minister
Andrew pisze:ze mna wraca

A to nie było przypadkiem tak, że oboje wychodzą - on jedzie do siebie, ona do siebie?

: 12 paź 2009, 18:30
autor: Nemezis
Ty sam powinieneś był zaproponować, żeby została jeszcze dłużej, jeżeli ma ochotę. Nie czulbyś się źle, gdyby zerwała się z fajnej imprezki ze starymi znajomymi z Twojego powodu?

: 12 paź 2009, 18:30
autor: artur123
pani_minister pisze:
Andrew pisze:ze mna wraca

A to nie było przypadkiem tak, że oboje wychodzą - on jedzie do siebie, ona do siebie?

Tak o to chodzilo

: 12 paź 2009, 18:30
autor: Dzindzer
pani_minister pisze:A to nie było przypadkiem tak, że oboje wychodzą - on jedzie do siebie, ona do siebie?

Yhm
do tego to nie była żadna randka, tylko spotkanie klasowe po latach oboje zostali zaproszeni.

: 12 paź 2009, 18:33
autor: artur123
no ok ale jak sie jest para to chyba to nie jest tak do konca, ze kazdy z tej dwojki wychodzi wtedy kiedy mu sie podoba. Tzn nie wiem, ale moim zdaniem dobre wychowanie w tym wypadku raczej zalecaloby aby oboje wyszli razem. No chyba ze sie myle.

: 12 paź 2009, 18:36
autor: Dzindzer
A czemu nie chciałes by Twoja dziewczyna bez Ciebie sie bawiła. O tak młodej godzinie imprezy sie dopiero zaczynają ??

: 12 paź 2009, 18:39
autor: Nemezis
Nie mieszaj w to dobrego wychowania. A jeżeli juz tak bardzo chcesz to scenariusz tego spotkania klasowego powinien wyglądać inaczej: Ty musisz wyjść, ona decyduje się zostać, więc jako troskliwy facet upewniasz się, czy nie będzie musiała po nocy wracać sama do domu.

: 12 paź 2009, 18:40
autor: pracocholik
Dobre wychowanie powinno być chronione jako gatunek zagrożony wyginięciem <lol>

Gdybym to ja był gdzieś z partnerką, która musiałaby wyjść z jakiegoś powodu o określonej porze, na pewno nie zostałbym na imprezie.

Nie wiem jak się zachował autor pytania wychodząc. Nie wiem co o tym wszystkim sądzi "sprawczyni" problemu. Moim zdaniem najlepszym wyjściem jest rozmowa - każda strona niech na spokojnie pozna zdanie drugiej. I oby w przyszłości problem się nie powielał.

: 12 paź 2009, 18:47
autor: artur123
pracocholik pisze:Gdybym to ja był gdzieś z partnerką, która musiałaby wyjść z jakiegoś powodu o określonej porze, na pewno nie zostałbym na imprezie.

no wlasnie o to chodzi, ze ja tez bym sie tak zachowal.

: 12 paź 2009, 18:48
autor: ksiezycowka
Ja bym się wkurzyła.
Jednakże nie na Twoi miejscu, a Twej dziewczyny. Co ona torba jest, którą się zabiera ze spotkania jak się chce do domu wracać? Nie, osoba o własnej woli. Jakbyście jeszcze małżeństwem byli czy choćby razem mieszkali to fakt - razem w sumie powinno się wyjść, bo i ona by sama po nocy łazić nie musiała później czy budzić Cię o jakiejś dziwnej porze swym powrotem. Wspólne życie do czegoś jednak tam zobowiązuje, ale tylko dlatego, że Ty musiałeś iść do swojego domu ona miała pomaszerować do swojego? Śmiechu warte. Piaskownica jakaś czy co? :?

: 12 paź 2009, 18:49
autor: Dzindzer
Czyli oczekujesz, ze ona bedzie robiła tak jak Ty ??

Czemu tak cie wkurza, ze ona została ??

: 12 paź 2009, 18:50
autor: Andrew
artur123 pisze:no ok ale jak sie jest para to chyba to nie jest tak do konca, ze kazdy z tej dwojki wychodzi wtedy kiedy mu sie podoba. Tzn nie wiem, ale moim zdaniem dobre wychowanie w tym wypadku raczej zalecaloby aby oboje wyszli razem. No chyba ze sie myle.

Nie mylisz sie ! Ona idzie z Tobą (jestescie parą ) To i wraca z Tobą , Ty odprowadzasz ja do domu , a dopiero potem idziesz (jedziesz) do swojego - tak to ma wygladac ! tak zachowuje sie dżentelmen ...

: 12 paź 2009, 18:51
autor: artur123
Dzindzer pisze:Czemu tak cie wkurza, ze ona została ??

dlateg ze ja bym zrobil wlasnie na odwrot. Dla mnie to ze moja dziewczyna wychodzi z imprezy jest naturalne z tym ze chyba powinienem isc z nia.

: 12 paź 2009, 18:51
autor: Nemezis
Dzindzer pisze:Czemu tak cie wkurza, ze ona została ??

Po 3 latach nie ufasz, czy zazdrościsz, że miło spędzała czas podczas gdy Ty tłukłeś się pekaesem?

: 12 paź 2009, 18:52
autor: artur123
Andrew pisze:Nie mylisz sie ! Ona idzie z Tobą (jestescie parą ) To i wraca z Tobą , Ty odprowadzasz ja do domu , a dopiero potem idziesz (jedziesz) do swojego - tak to ma wygladac ! tak zachowuje sie dżentelmen ...

No wlasnie tez tak mysle.

: 12 paź 2009, 18:54
autor: Andrew
Dzindzer pisze:Czyli oczekujesz, ze ona bedzie robiła tak jak Ty ??

Czemu tak cie wkurza, ze ona została ??

Nie rozumiem w ogole pytania ?? sa parą - jesli tak obowiazują pewne zachowania , ale ja chyba faktycznie jestem kosmitą .Oni bowiem nie sa razem 3 miesiace , ani 6 miesiecy , ale 3 lata !
A co gdyby było odwrotnie Ida razem na impreze z ktrej ona musi o 23 wyjsc , On jednak postanawia zostac i wypic jeszcze kilka piw z kolegami , co skutkuje , ze ona jedzie do domu sama !! JAK TO WYGLADA ?

: 12 paź 2009, 18:55
autor: Marissa
artur123 pisze:dlateg ze ja bym zrobil wlasnie na odwrot

Tylko że ona nie jest Tobą. To oddzielny organizm, który ma swoją wolną wolę. Ja też bym się wkurzyła że mój facet robi mi jakieś awantury z tak śmiesznego, idiotycznego powodu. Nudzi Ci się w związku że szukasz problemu tam gdzie go nie ma?

: 12 paź 2009, 18:55
autor: Dzindzer
Współczuję jej faceta przez którego biedactwo musi wychodzić o takich wczesnych godzinach z imprezy.

Wiele razy zostawałam dłuzej lub krócej od mojego faceta na spodkaniu ze znajomymi. Zawsze miałam czym wrócic do domu.

: 12 paź 2009, 18:55
autor: Andrew
artur123 pisze:No wlasnie tez tak mysle.

tO NIE DAJ SOBIE WODY Z MÓZGU ROBIC

: 12 paź 2009, 18:55
autor: pracocholik
Andrew pisze:
artur123 pisze:no ok ale jak sie jest para to chyba to nie jest tak do konca, ze kazdy z tej dwojki wychodzi wtedy kiedy mu sie podoba. Tzn nie wiem, ale moim zdaniem dobre wychowanie w tym wypadku raczej zalecaloby aby oboje wyszli razem. No chyba ze sie myle.

Nie mylisz sie ! Ona idzie z Tobą (jestescie parą ) To i wraca z Tobą , Ty odprowadzasz ja do domu , a dopiero potem idziesz (jedziesz) do swojego - tak to ma wygladac ! tak zachowuje sie dżentelmen ...


Oj Andrew... Widzisz, kobiety myślą zdecydowanie inaczej. One mają prawo się bawić kiedy i ile chcą. A spróbuj gdzieś zabawić 15 minut dłużej niż wcześniej planowałeś :( Albo spóźnić się na spotkanie. Moralność Kalego się odzywa <chory>

: 12 paź 2009, 18:57
autor: Dzindzer
Andrew pisze:A co gdyby było odwrotnie Ida razem na impreze z ktrej ona musi o 23 wyjsc , On jednak postanawia zostac i wypic jeszcze kilka piw z kolegami , co skutkuje , ze ona jedzie do domu sama !! JAK TO WYGLADA ?

Ale to facet ma zadbać o to by kobieta jechała do domu bezpiecznie, nie odwrotnie



pracocholik pisze:. Moralność Kalego się odzywa <chory>

A weź mi z łaski swojej moralności nie oceniaj, zwłaszcza, ze tego nie umiesz

: 12 paź 2009, 18:59
autor: Marissa
pracocholik pisze:Widzisz, kobiety myślą zdecydowanie inaczej. One mają prawo się bawić kiedy i ile chcą. A spróbuj gdzieś zabawić 15 minut dłużej niż wcześniej planowałeś :(

O jaki ekspert się znalazł.
Np ja mojego zachęcam żeby dłużej z kumplami posiedział, wypił piwo, dobrze się zabawił. I nie widzę nic złego w tym, że osoba która ma już dość imprezy idzie sobie do domu, a ta która chce zostać, bawi się do białego rana.

: 12 paź 2009, 18:59
autor: Andrew
Stad wlasnie powinna wyjsc z nim

[ Dodano: 2009-10-12, 19:01 ]
Marisa - to Ty , ale skoro Oni są para Ona musi sie liczyc z jego widzeniem sprawy ! a nie jakiegos forum gdzie kobiety widza to tak a nie inaczej , Ty nie jestes od 3 lat jego partnerką

: 12 paź 2009, 19:02
autor: Nemezis
artur123 pisze:No wlasnie tez tak mysle.

artur123, po co przytakujesz skoro nawet nie miałeś w planie odprowadzić dziewczyny?

: 12 paź 2009, 19:03
autor: artur123
Andrew, myslimy dokladnie tak samo.
Ale powiedzcie mi biorac pod uwage tylko i wylacznie dobre wychowanie - czy ona powinna wtedy isc ze mna ?

[ Dodano: 2009-10-12, 19:04 ]
Nemezis pisze:
artur123 pisze:No wlasnie tez tak mysle.

artur123, po co przytakujesz skoro nawet nie miałeś w planie odprowadzić dziewczyny?

a skad Ty wiesz co ja chialem zrobic! CHCIALEM odprowadzic dziewczyne i bylo to dla mnie naturalne ze tak wypada zrobic. Zreszta zawsze odprowadzam ja do domu.