Chłopak/dziewczyna a znajomi

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

pinki88
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 20 sie 2009, 19:14
Skąd: wawa
Płeć:

Chłopak/dziewczyna a znajomi

Postautor: pinki88 » 20 sie 2009, 19:17

Witam wszystkich 8) Chciałabym,żebyście podzielili się tym jakie macie relacje ze znajomymi chłopaka/dziewczyny?Czy ktoś z was ma tak jak ja problem z tym,że źle czuje się z towarzystwem swojej drugiej połówki?
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 19:18 przez pinki88, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 sie 2009, 20:19

Ja tak miałam z byłym.
Większość jego znajomych ... no cóż. Głąby straszne to dla mnie były. Czułam się jak byliśmy z nimi jak w cyrku jakimś :/
Podobnie on z częścią moich miał. Ja niektórych znałam lata, do niego odnosili się przyjaźnie, ale nie dogadywali się jakoś.
Bywa, zdarza się i tyle.
On miał swoich znajomych i się z nimi widywał, ja miałam swoich i się widywałam i mieliśmy wspólnych, z którymi się widywaliśmy.
pinki88
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 20 sie 2009, 19:14
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: pinki88 » 20 sie 2009, 20:32

Zastanawia mnie czy taki związek ma szansę na przetrwanie...mi to nie przeszkadza,jemu też chyba nie.Znalazłam kompromis,który mu nie odpowiadał,więc...nic na siłę...Dodam,że jesteśmy razem 7 miechów i mamy poważne plany,więc mam nadzieję,że to nic nie zepsuje między nami....
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 20 sie 2009, 20:52

a jaki to kompromis ??

Część znajopmych mojego R jest dla mnie delikatnie mówiąc taka se, z cześcia moich R prawie nie utrzymuje kontaktów. Nie jest to dla nas zadnym problemem.
pinki88
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 20 sie 2009, 19:14
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: pinki88 » 20 sie 2009, 21:01

Zapoznanie naszych znajomych,jakieś wspólne wypady itd,ale podobno nic dobrego by z tego nie wynikło,bo jego znajomi jak sobie popiją to jest nie ciekawie.Pisze tutaj o imprezach konkretnie...
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 20 sie 2009, 21:25

1. On może byc taki jak jego znajomi, ale tego nie widzisz pod wpływem zauroczenia. Częste.
2. 21lat, 7 mies., popijawki, imprezki i poważne plany. Widziałem już kiedyś takie małżeństwo. Gratuluję.
3. Znajomi sie zmieniają. 21-letnia osoba jeszcze tego nie wie bo z licealistami sie kumpluje. I myśli o poważnych planach. Z tą wiedzą. Powodzenia Winetoo.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 21:30 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 sie 2009, 21:37

pinki88 pisze:mi to nie przeszkadza,jemu też chyba nie
Więc z czym masz problem?
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 20 sie 2009, 22:01

Niektórzy znajomi mojego chłopaka to totalni gówniarze- po 17 i 18 lat ale i starsi a zachowują się na gimnazjum :/ z nimi kontaktu unikam. Jak się gdzieś spotkamy to owszem, porozmawiam itp ale nic ponadto. Reszta jego znajomych jest naprawdę fajna- nawet wśród koleżanek znalazłam kilka z którymi się polubiłam. Moich znajomych on lubi, są to w większości pary więc dobrze się nam spędza razem czas. A w twojej sytuacji no cóż, nie musisz ich lubić nikt ci nie każe. Masz swoich znajomych i jak on idzie się spotkać z kumplami których ty nie lubisz to po prostu spotykaj się ze swoimi kolegami.
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 21 sie 2009, 10:08

Ja się bez problemu odnajduję wśród większości jego znajomych, a on w ogóle odnajduje się zawsze w każdym towarzystwie. Na pewno nie mogę powiedzieć, że nie lubię kogoś z jego znajomych, czasem tylko jak mniej znam ludzi, z którymi on też nie jest w zażyłych stosunkach [np. z pracy] to po protu nie idę na spotkanie, bo po co mam ziewać, a on, zamiast gadać, się mną zajmować. Ew. idę na chwilę się pokazać, przywitać, a potem do swoich :) I w drugą stronę też tak.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 21 sie 2009, 15:35

Mój były był duszą towarzystwa i miał mnóstwo znajomych. Jednych lubiłam, innych nie. Niestety stawiał ich wyżej ode mnie.
Znajomych mojego obecnego faceta lubię wszystkich.
Obrazek

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 496 gości