Rozstanie a poczatek nowego zwiazku

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Lisica
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 20 sie 2008, 12:11
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Rozstanie a poczatek nowego zwiazku

Postautor: Lisica » 04 sie 2009, 10:19

Nie cale 2 tyg. temu rozstalam sie ze swoim facetem poniewaz "on chce sie wyszalec i cos sie wypalilo". Oboje mamy po 20 lat. Bylam dla niego pierwsza powazna kobieta w jego zyciu. Boli bardzo mocno i ciezko mi o tym nie myslec. Jednak kilka dni temu poznalam pewnego chlopaka. Jest mily, zabawny, bystry i bardzo dobrze mi sie z nim rozmawia. On jest starszy o rok odemnie, wlasciwie poznalam go juz jakies pol roku temu jednak nie mielismy okazji zeby poznac sie blizej. Ostatnio spedzilismy razem cala impreze na ur kolezanki. Przy nim oderwalam sie od tego co sie stalo i od tego calego bolu ktory temu towarzyszyl. Od kilku dni piszemy ze soba i wczoraj sie widzielismy w gronie przyjaciol. Tak do konca nie wiem co mam robic. Odpuscic sobie swojego bylego, chociaz bardzo mi na nim zalezy, ale daje mi do zrozumienia ze juz nic miedzy nami nie bedzie? Czy zaczac zyc na nowo i ulozyc sobie wszystko z kims nowym?
Nie chcialabym wyjsc na dziewczyne ktora mimo tego ze mowi ze kocha robi zupelnie inaczej (co by swiadczylo ze mowiac kocham nie wiem co to znaczy) jednak nie mohe tak zyc bo strasznie mi z tym ciezko. Najgorsze sa momenty takie jak wczoraj, bo moj byly jezdzi motorem i z pewnych zwgledow mialam podstawy zeby sadzic ze cos moglo mu sie stac. Nagle dla mnie wszystko sie zatrzymalo, nogi w kolanach zrobily sie miekie i zaczelam sie trzasc. Na szczescie nic mu nie jest, ale ta chwila z mysla ze mogl miec wypadek... Okropna...
Mozecie mi doradzic co powinnam zrobic? Czekac w nieckonczonosc na kogos kogo kocham? Czy dac szanse komus innemu, kto sie o mnie stara?
I always thought I'd be a mom
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
Złoty
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 167
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Złoty » 04 sie 2009, 11:43

,,Do tanga trzeba dwojga"
Sądzę że raczej nie masz podstaw by podejrzewać iż były przyjdzie do Ciebie na kolanach z bukietem róż w zębach? A jeśli nawet by się na to zdecydował to nic mu do tego że chodzisz na spacer ze znajomym zamiast wyć do księżyca z rozpaczy. Faceci nie lubią płaczliwych histeryczek ale lubią być z kobietami które podobają się innym facetom, nowa znajomość jest pod każdym względem dla Ciebie korzystna.

Jesteś młoda, zmiana partnera to coś bolesnego ale normalnego, musisz żyć dalej.

Powiedz/okaż temu nowemu chłopakowi że lubisz jego towarzystwo, że lubisz sobie z nim pogadać i się razem pośmiać bo pozwala Ci to pozbierać się troszkę po zerwaniu. Nie musisz mu opowiadać w detalach o przeszłości, nie musisz składać jakichś deklaracji itp. Skoro fajnie Ci się z nim gada to sobie gadaj a jeśli poczujesz że próbuje się do Ciebie zbliżyć bardziej niż masz na to ochotę (wprawi cię w zakłopotanie bukietem kwiatów itp.) to powiedz z że to bardzo miłe ale potrzebujesz troszkę czasu.

Edit: #$%^ mnie te#$%^ znikające słowa z postów!!!!!
Ostatnio zmieniony 04 sie 2009, 11:48 przez Złoty, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Lisica
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 20 sie 2008, 12:11
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: Lisica » 04 sie 2009, 12:08

Ten nowy chlopak wie ze niedawno rozstalam sie kims po 3 latach zwiazku wiec nie wydaje mi sie ze bedzie wymagal odemnie czegos na co nie jestem jeszcze gotowa jest bardzo wyrozumialy. Po za tym on juz ma za soba jakis powazny zwiazek wiec wydaje mi sie ze wie jak to jest.
Bardzo bym chciala zeby jeszcze miedzy mna a moim bylym sie ulozylo bo ja potrafie mu wiele wybaczyc, zniesc dla niego i zrozumiec, ale watpie w to ze on zmieni zdanie po pierwsze dlatego ze podja juz decyzje i jest uparty a po drugie nie chce mi znowu zrobic krzywdy.
Ten nowy chlopak pomaga mi jakos lepiej spojzec na to co sie dzieje w okol mnie. Po 3 latach z jedynm facetem milo jest miec wiedziec ze dalej jestem atrakcyjna i pociagajaca kobieta.
I always thought I'd be a mom

sometimes I wish for a mistake

the longer that I wait the more selfish that I get

you seem like you'd be a good dad.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 04 sie 2009, 12:41

To jest tak powszechna i standardowa sytuacja że powinnas przeszukac tematy zanim napisałas swoje.
Awatar użytkownika
Lisica
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 20 sie 2008, 12:11
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: Lisica » 04 sie 2009, 13:09

Moze i powszechna i standardowa jednak kazda jest indywidualna i nie powinno sie jej podkreslac jedna i ta sama linia. Nie na kazda sa takie same sposoby.
I always thought I'd be a mom

sometimes I wish for a mistake

the longer that I wait the more selfish that I get

you seem like you'd be a good dad.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 sie 2009, 13:22

Lisica pisze:Odpuscic sobie swojego bylego, chociaz bardzo mi na nim zalezy, ale daje mi do zrozumienia ze juz nic miedzy nami nie bedzie? Czy zaczac zyc na nowo i ulozyc sobie wszystko z kims nowym?
Niech przede wszystkim dotrze do Ciebie, że Twój były Cię zostawił i nie chce już. To koniec. Podkreślam KONIEC. Nie masz na co czekać.
Pytanie teraz co dalej.
Lisica pisze:Czy dac szanse komus innemu, kto sie o mnie stara?
A gdzie on się o Ciebie stara? Nie zauważyłam, nie wspomniałaś.
Lisica pisze:bo ja potrafie mu wiele wybaczyc, zniesc dla niego i zrozumiec
Tylko po co?

Matko, masz 20lat. Nawinął Ci się plasterek, skorzystaj. Będzie mniej boleć, a facet jeśli myślący i wie o sytuacji Twojej na za wiele też liczyć nie będzie.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 sie 2009, 13:23

Lisica pisze:Nie na kazda sa takie same sposoby.
Szczerze? Od 5 lat tu jestem. Tylko osoby się zmieniają i są nieco różne, ale sposoby ciągle te same.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 04 sie 2009, 14:26

Dla mnie to lekka głupota uczepić się kogoś w takim młodym wieku i myśleć, że to będzie trwało wiecznie. Boli, bo boleć powinno. Im więcej doświadczeń, tym większa świadomość tego, co się od życia/związku tak naprawdę oczekuje. Najlepsze przed Tobą.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 sie 2009, 14:59

Były nie wróci, a jak wróci to nie z takich powodów z jakich bys chciała.
chcesz by wrócił, bo mu się żadna podupczyć nie dała ??

Z nowym nie wkręcaj się za bardzo. Jest fajnie, miło to korzystaj, nie angażuj sie na razie zbytnio
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 04 sie 2009, 15:41

Nemezis pisze:Im więcej doświadczeń, tym większa świadomość tego, co się od życia/związku tak naprawdę oczekuje.


Cholera, jakoś zawsze wiedziałem, czego oczekuję od związku, nawet nie będąc z nikim. Po prostu od pewnego wieku (i obycia) to się uświadamia, takich cech się poszukuje
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 04 sie 2009, 16:17

Dzindzer pisze:Z nowym nie wkręcaj się za bardzo. Jest fajnie, miło to korzystaj, nie angażuj sie na razie zbytnio

Dokładnie. Skup się na tym co on daje i co Ty dajesz, nad tym, co razem w danej chwili tworzycie.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 04 sie 2009, 18:23

Lisica pisze:Ten nowy chlopak pomaga mi jakos lepiej spojzec na to co sie dzieje w okol mnie. Po 3 latach z jedynm facetem milo jest miec wiedziec ze dalej jestem atrakcyjna i pociagajaca kobieta.
A ja bym sie nad tym zastanowil.

Trzeba Ci to pokazac? Sama tego nie wiesz? To by swiadczylo ze Cie zaniedbal.
Czy tylko fajnie jest to poczuc, ze ktos inny tak uwaza?

Ja mam super partnerke i mimo tego inne panny kreca sie kolo mnie. A nawet gdyby nie, to sam wiem kim jestem i ze jestem atrakcyjny :) Ty tego nie wiesz?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Lisica
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 20 sie 2008, 12:11
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: Lisica » 05 sie 2009, 10:52

Hyhy pisze:To by swiadczylo ze Cie zaniedbal.


Powiedzmy ze moj poprzedni partner nie byl zbyt wylewny w okazywaniu uczuc itp.

Zreszta temat mozna juz zamknac bo juz wiem co mam robic.

Dziekuje wszystkim serdecznie za wypowiedzi :)
I always thought I'd be a mom

sometimes I wish for a mistake

the longer that I wait the more selfish that I get

you seem like you'd be a good dad.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 502 gości