agnieszka.com.pl • co myslec o tym
Strona 1 z 1

co myslec o tym

: 14 cze 2009, 20:47
autor: ep09gregory
Witam wszystkich :)
Mam taki problem poznalem pewna dziewczyne wszysko sie uklada wysmienicie,wspolne wyjazdy wyznala mi ze jej zalezy na mnie(mama mnie bardzo polubila)........ ale.Ona byla kiedys w w zwiazku i nie moze zapomniec o tamtym pomimo ze jej zrobil tyle krzywdy :( (wiem ze jest nim zwiazana emocjonalnie)dzis mi napisala ze potrzebuje czasu zeby to przemyslec oczywiscie tak zrobilem ale doradzcie cos czy po prostu nie odejsc odpuscic bije sie z myslami ech sam juz nie wiem przerasta mnie to :(

: 14 cze 2009, 21:05
autor: Olivia
Daj Jej czas, ale nie bezterminowo. Ustal maksymalny termin, poinformuj Ją o tym i czekaj. Ale ani jednego dnia dłużej.
Jeśli do tego czasu nie zdecyduje się na Ciebie lub nie będzie mogła się zdecydować, odpuść.

: 14 cze 2009, 21:07
autor: Imperator
Jak Ci się miło z nią spędza czas, to z nią spędzaj czas. Niech nie zapomina, niech się tłumaczy jak chce, itp.
Ja tam takie tłumaczenia dzielę przez 8 i odejmuję jeszcze 2 i patrzę na to, czy dobrze się dogaduję, czy nie.
Bo jak się dobrze dogadujesz, to przestajesz myśleć o swoich problemach. Jak jej z Tobą naprawdę dobrze, to nie szuka wytłumaczeń. Owszem, coś tam powie, że ktoś gdzieś kiedyś. Ale żyje i stara się korzystać z życia. A nie ucieka gdzieś do kąta...

: 14 cze 2009, 21:22
autor: ep09gregory
Dziekuje Imperator masz racje choc to trudne heheh moze cos sie rozwinie albo i nie

: 14 cze 2009, 21:33
autor: Imperator
Byle byś miło czas spędzał. To jest JEJ problem i to ona se go musi rozwiązać. O ile jej problem istnieje, bo może po prostu ściemniać, ze względu, że nie umie odmówić.
Ty co najwyżej możesz być przy niej i obdarzyć ją dobrym słowem, spojrzeniem, gestem. Pod warunkiem, że nie będziesz się przy tym męczył. Bo inaczej wyssie z Ciebie życiową energię. I choć chciałeś pomóc - to sam staniesz się wrakiem. <browar>

: 14 cze 2009, 22:28
autor: shaman
ep09gregory pisze:przerasta mnie to
Mnie przerasta np pływanie, więc trzymam tyłek z dala od basenu.