Co się dzieje z kobietami???

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 23 cze 2009, 15:16

Andrew pisze:Eng - pzreciez Tobie sie nawet fryzjerki nie podobają

Nawet ? <hahaha>
Nie no, poziom fryzjerek wyjątkowo mi imponuje i wprawia w zachwyt... [:D]

Andrew pisze:to kogo Tys by chciał - jak sam praktycznie nikim jestes ....

Taką samą jak ja - czyli "nikt" według ciebie bo nie księgowa w spółdzielni ani fryzjerka, ekspedientka z mięsnego, panienki pracujące na poczcie w okienku, kelnerki, kucharki ... to rozumiem twój poziom intelektualny ?

Weź mnie Andrew nie rozśmieszaj, bo teraz to pojechałeś po ...

[ Dodano: 2009-06-23, 15:19 ]
Maverick pisze:Przed obiektyw leci specyficzna grupa .

nie obrażaj koleżanek z forum między innymi ...
Maverick pisze:Oprocz tych przed obiektywme jest jeszcze cala masa innych...
oczywiście, ale liczy się to z kim JA się stykam, a nie z hipotetycznym ideałem z drugiego końca świata ...
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 19:00 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Topp
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 89
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:28
Skąd: Mokotów
Płeć:

Postautor: Topp » 23 cze 2009, 16:21

Eng, kurcze, no czuję do Ciebie naturalną sympatię, mizoginizm te sprawy, ale co innego holistyczne spojrzenie, nazywanie rzeczy po imieniu, patrzenie z szyderstwem na różne zachowania, atawistyczną chęć usprawiedliwiania kurestwa, obłudę i kolesi o mentalności pokornych niewolników wmawiających, że wewnętrzna duma to coś złego, a co innego się zaprzeć i jechać w czambuł. Nie wszystkie kobiety to psy pawłowa, które, słabe, na kolanach bedą się mazgaić, a gdy poczują trochę siły wpieprzą bagnet w plecy, żeby sie za to mazgajenie zemścić, nie wszystkie to emocjonalne popaprańce, którym fałsz i obłuda się ze wszystkich otworów sączy. Widzę jedną rzecz, dla mnie niepojetą. Doznałeś kurestwa i nie obróciłeś tego na swoją korzyść. Ja sobie piszę różne rzeczy tu na forum, posprzeczam się z jednym czy drugim obłudnym młotkiem płci obojętnej, mam poglady jakie mam, a mimo to spotkałem normalną kobietę, która na kasę nie leci (bo ma jej więcej niż ja;)), nie manipuluje moimi uczuciami, potrafi wystopować siebie, a co najważniejsze mnie. Żyć nie umierać.

Od strony technicznej patrząc: od mojego "wyjazdu do Sajgonu" czyli od rozwałki z wielkim hukiem minęło 1,5 roku, a przez ten czas może z tydzień singlem byłem. Było kilka związków, które JA z różnych, nie zawsze fajnych powodów kończyłem(z takich że się nie pozbierałem i ciągle mnie gdzieś gnało). Skoro na średnio majętnego i wyględnego typa w depresji porozstaniowej leciały, całkiem normalne, bezproblemowe, wartościowe dziewczyny, bez specjalnych starań z jego strony, to w czym Ty masz problem? Może dlatego, że ja mimo totalnej rozpierduchy w mózgu i sercu, cały czas gdzieś podświadomie wiedziałem co trzeba robić i dokąd mnie to zaprowadzi. Und hier bin ich. Nie wyobrażam sobie by latami przeżywać, włos mi się na głowie jeży na samą myśl. A znam takich co lata mijają a oni nie moga się pozbierać do kupy. Chcesz być taki?
To jest poker. Jak nie potrafisz grać na serio to oszukuj, wynik bedzie ten sam.
Nie ma takiego wagonika, którego nie da się odczepić, jak to mówią.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 cze 2009, 16:45

eng pisze:nie księgowa w spółdzielni ani fryzjerka, ekspedientka z mięsnego, panienki pracujące na poczcie w okienku, kelnerki, kucharki ... to rozumiem twój poziom intelektualny ?

Wiemy juz kim nie może byc Twoja wybranka. a w takim razie jaki zawód ma wykonywac ta wymarzona, gdzie pracować by byc Ciebie godną ??

Topp pisze:z jednym czy drugim obłudnym młotkiem płci obojętnej,

Bezosobowe obrażanie to nadal obrażanie. Uwazaj na słowa
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 23 cze 2009, 17:11

Topp pisze:to w czym Ty masz problem?
Bo eng, podobnie jak kilku innych patafianow na forum, problemu nigdy nie widza w sobie, tylko wszedzie wokol. Taki "matrix", jak mawia kolega Ted, sobie tworza. A w matrixie w sumie fajnie, wszystko jest tak, jak sobie czlowiek uroil i mozna sie poczuc takim "jedynym slusznym, rozumiejacym prawdy tego swiata".
"księżycówka, napisałem Ci priva"
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 23 cze 2009, 18:14

pani_minister pisze:FrankFarmer napisał/a:
odradzam ci również nasze emigrantki, które sa wiekszymi materialistkami niż warszawianki

To jeszcze poproszę o doprecyzowanie tego materializmu mojego rzekomego


FrankFarmer pisze:które sa wiekszymi materialistkami niż warszawianki ogólnie rzecz biorąc.

Po raz *trzydziesty* uprasza się o dokładne czytanie moich wypowiedzi, bo potem z tych niedokładnosci biorą sie problemy i lekcje składni. Czy obcięcie słow "ogólnie rzecz biorąc" (w innym znaczeniu: generalnie, nie rozpatrując pojedynczych przypadków) to kolejna prowokacja?
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 18:20 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 23 cze 2009, 18:21

Przeczytałam dokładnie, nadal nie rozumiem, poproszę o wytłumaczenie. Co za problem rozwinąć wypowiedź, żeby dotarła w zamierzonym sensie, a nie nadinterpretacji? Bo jak dla mnie "ogólnie" zawiera ogół. W tym mnie, jako część ogółu. I moje znajome emigrantki różne.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 18:22 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 23 cze 2009, 18:31

Jejjjjjj... 9/10 polskich młodych dziewczyn, które ja spotykałem za granicą osobiście plus dziesiątki historii o których słyszałem na temat tego, co potrafią z kim zrobic dla większej kasy, stanowi podstawę do stwierdzenia GENERALNIE, w słowie GENERALNIE istnieje przestrzeń dla wyjątków-mniejszosci. Po co robic taki off top??
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 23 cze 2009, 18:42

Bo to nie jest pierwsze takie stwierdzenie, które tu czytam - i dotyczy kobiet W OGÓLE. GENERALIZUJĄC.
FrankFarmer pisze:9/10 polskich młodych dziewczyn, które ja spotykałem za granicą osobiście plus dziesiątki historii

10/10 z tych, które tu znam, pod zarzut materializmu się nie łapią (no, może kilka odkłada pieniądze na wesele czy mieszkanie jakieś, ale zakładam, że nie o takim materializmie tu mowa).
Historii też słyszałam mnóstwo najdziwniejszych. Bez grama dowodu zwykle.

Mimo pozytywnych doświadczeń, nie będę twierdzić, że "emigrantki to złote kobiety ogólnie rzecz biorąc", bo wiem, że jakie by moje doświadczenie nie było - jest zaledwie kroplą w morzu najróżniejszych przypadków (a o większości z nich pojęcia nie mam).

Zakładam, że ta część o warszawiankach podobne ma umocowanie w rzeczywistości. Zgadłam?
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 18:43 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 23 cze 2009, 19:01

pani_minister pisze:Zakładam, że ta część o warszawiankach podobne ma umocowanie w rzeczywistości. Zgadłam?


Wiekszosc warszawianek jakei znam, to delikatnie mowiac wariatki :D
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 23 cze 2009, 19:08

OK, . Nie jesteście materialistkami <hahaha> co sądzicie o facecie który ma 30, 40 lat. nie pracuje, z rodzicami, głównym jego zajęciem jest chodzenie na piwo. a kobieta ma mu to piwo postawić :>
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 19:10 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 2 razy.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 23 cze 2009, 19:25

pani_minister pisze:Bo to nie jest pierwsze takie stwierdzenie, które tu czytam - i dotyczy kobiet W OGÓLE. GENERALIZUJĄC.


Nie, nie w ogóle. Jest w tym pewna logika prosta jak drut:

1) emigrantka (zarobkowa) - osoba, której głównym celem jest pieniądz. do tego cechą naszego narodu jest niedowartosciowanie, a co za tym idzie, im więcej kasy tym lepiej. do tego dodac ogólną/generalną atrakcyjnosc naszych rodaczek. Wszystko to do kupy daje to o czym mówie, a czego ted i eng chcą unikac.

2) warszawianki (te do 3 mies, ale nie tylko) - w Wawie wszystko kręci sie wokół pieniądza - wnioski wyżej.

3) pozostałe biedniejsze regiony PL - raj dla mnie, enga, teda i mysle że wiekszosc ifacetów.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 23 cze 2009, 20:22

Czyli celem emigrantki zarobkowej nie jest... bo ja wiem... zarobkowanie na przykład, tylko znalezienie zarobkującego, dobrze rozumiem? :D
A po co emigrantka taka miałaby w takim razie wyjeżdżać? Zarobkujących w kraju pełno, a na samoloty wydawać kasy nie trzeba.

w Wawie wszystko kręci sie wokół pieniądza

Tu już się niech warszawiacy się wypowiedzą.

pozostałe biedniejsze regiony PL - raj dla mnie, enga, teda i mysle że wiekszosc ifacetów

A wiesz, że urban legend głosi, że podobno większość emigrantek pochodzi właśnie z tych "biedniejszych regionów"? Znaczyłoby, że sort kobiet będzie podobny, jak w tej pogardzanej przez Ciebie grupie pierwszej. Śliczny paradoks [:D]
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 20:25 przez pani_minister, łącznie zmieniany 3 razy.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 23 cze 2009, 21:03

pani_minister pisze:Znaczyłoby, że sort kobiet będzie podobny, jak w tej pogardzanej przez Ciebie grupie pierwszej. Śliczny paradoks

Nie za bardzo, bo te które zostały, z jakichś powodów zostały, a te co wyjechały, czegoś im brakowało, na coś liczyły i dopiero jak zobaczyły, koło jakiego się i po co zakręcić, to zaliczają się do sortu nr 1. Tak więc nie czysta etnologia, tylko zmiania emigracyjna.
Zresztą i tak daleko wam do Rosjanek - ja nie wymyśliłem przecież American dream, także rosyjski eng ma jeszcze większy ból.
pani_minister pisze:Tu już się niech warszawiacy się wypowiedzą.

Wypowiadali sie mnóstwo razy choćby na tym forum. Opinii enga z Wawy nie sposób lekcewazyc, a *przyjaciólki forumowe* nieraz piszą o tym miedzy wierszami. Nie zapomne wypowiedzi księzycówki, ktora zasuwa od 7 do 22 i jeszczew nocy jest pod telefonem. No chyba nie z przyjemnosci ??
pani_minister pisze:Czyli celem emigrantki zarobkowej nie jest... bo ja wiem... zarobkowanie na przykład, tylko znalezienie zarobkującego, dobrze rozumiem?

Najpierw uczciwe zarobkowanie, a potem 9/10 używa swoich wdzięków tam gdzie uznaje za stosowne w zamian za dodatkowe zarobkowanie.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2009, 21:17 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 23 cze 2009, 21:45

wam

"Nam", powiadasz. Niech zgadnę, tak "ogólnie rzecz biorąc", tak?
Zresztą nieważne. Myślę, że na tym skończę już ten temat, zgłaszając tylko na koniec votum separatum w stosunku do tych głoszonych treści.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 23 cze 2009, 23:14

FrankFarmer pisze:
pani_minister pisze:Bo to nie jest pierwsze takie stwierdzenie, które tu czytam - i dotyczy kobiet W OGÓLE. GENERALIZUJĄC.


Nie, nie w ogóle. Jest w tym pewna logika prosta jak drut:

1) emigrantka (zarobkowa) - osoba, której głównym celem jest pieniądz. do tego cechą naszego narodu jest niedowartosciowanie, a co za tym idzie, im więcej kasy tym lepiej. do tego dodac ogólną/generalną atrakcyjnosc naszych rodaczek. Wszystko to do kupy daje to o czym mówie, a czego ted i eng chcą unikac.

2) warszawianki (te do 3 mies, ale nie tylko) - w Wawie wszystko kręci sie wokół pieniądza - wnioski wyżej.

3) pozostałe biedniejsze regiony PL - raj dla mnie, enga, teda i mysle że wiekszosc ifacetów.


ja sie z tymi okresleniami nie moge zgodzic. Nie ma ZADNYCH regul jak i gdzie sie zachowuja kobiety. Jakis czas temu spotkalem w Warszawie kilka nawalonych poznanianek i nie gadalem z nimi 20 minut a juz moglem sobie jedna bzyknac - i nie bylo mowy w ogole o pieniadzach ani czymkolwiek tylko dobrej zabawie. Dziewczyny z pracy wracaly:)

Mam znajoma za granica ktora opowiadala mi o swoich dwoch znajomych poznanych juz w UK. Obie co tydzien smigaja na imprezki i laduja w lozkach z innymi facetami, jak twierdza sa wolne, tam w UK. W polsce takie nie byly.

Znam rozne osoby (kobiety) z roznch miejsc w Polsce - jedne daja kazdemu, inne niektory m, jeszcze inne tylko swoim facetom po x mies. zwiazku. Ani forsa ani miejsce pochodzenia NIE MUSI MIEC NIC WSPOLNEGO z tym czy kobieta jest łatwa czy nie. Przestancie obrazac niektore Panie tylko dlatego ze sa stad czy stamtad.

BTW w Warszawie mimo braku pieniedzy spotkalem wiele Pan ktore byly bardzo wporzadku i nie chcialy odemnie nawet 1 zl bezinteresownej pomocy. Nie dawaly nikomu za pieniadze.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 24 cze 2009, 08:28

Dzindzer pisze:Wiemy juz kim nie może byc Twoja wybranka. a w takim razie jaki zawód ma wykonywac ta wymarzona, gdzie pracować by byc Ciebie godną

Nie może być zwykła ...

Topp, postepując zgodnie z zasadami i swoistym kodeksem moralnym człowiek jest z góry przegrany bo jako jedyny przestrzega jakichkolwiek zasad. Poza tym na wszystko jest czas - ja swój zmarnowałem na bezsensowne sponsorowanie i teraz już nie ma jak walczyć...
8 lat się pozbierać nie potrafię i chyba już się nie pozbieram, poza tym to kwestia szczęscia, ja trafiam na kolejne "chore" albo na takie co mi mocno mdło jak na nie patrzę.
Wujo Macias pisze:Bo eng, podobnie jak kilku innych patafianow na forum, problemu nigdy nie widza w sobie, tylko wszedzie wokol. Taki "matrix", jak mawia kolega Ted, sobie tworza. A w matrixie w sumie fajnie, wszystko jest tak, jak sobie czlowiek uroil i mozna sie poczuc takim "jedynym slusznym, rozumiejacym prawdy tego swiata".

Maciasku kochanie, jakaś frustracja cię dopadła ? Poczucie męskości ci spadło ? <diabel>

A co do emigrantek - słyszę czasem o tym jak to kobita komuś wyjechała do pracy i znalazła sobie "opalonego" lub miejscowego towarzysza tejże emigracji ... jakoż nie slyszałęm żeby wiązały się z polakami tym bardziej na podobnym poziomie finansowym, relacja damsko-męska to sposób na poprawienie sobie sytuacjki materialnej a nie relacja sama w sobie ...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2009, 08:36 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 24 cze 2009, 12:36

eng pisze:bo jako jedyny przestrzega jakichkolwiek zasad.

Uważasz, ze tylko Ty jeden masz jakieś zasady ??
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 24 cze 2009, 13:02

eng pisze:postepując zgodnie z zasadami i swoistym kodeksem moralnym człowiek jest z góry przegrany bo jako jedyny przestrzega jakichkolwiek zasad


Skądże. Co najwyżej jesteś w mniejszości, a przegranym stajesz się chyba tylko wtedy, gdy od pozostałej większości zbyt wiele wymagasz. :) ...No chyba, że masz trudności z rozgryzaniem ludzi, którzy udają coś lepszego niż są, ale to już niestety bardziej Twój problem jest, jeśli aspirujesz do bycia osobą etyczną, moralną, lepszą... Czego Ty niby oczekiwałaś? Że skoro jesteś ten "dobry" (zakładając, że jesteś), to już Cię nic przykrego w życiu nie spotka? :>

eng pisze:A co do emigrantek - słyszę czasem o tym jak to kobita komuś wyjechała do pracy i znalazła sobie "opalonego" lub miejscowego towarzysza tejże emigracji ... jakoż nie slyszałęm żeby wiązały się z polakami tym bardziej na podobnym poziomie finansowym, relacja damsko-męska to sposób na poprawienie sobie sytuacjki materialnej a nie relacja sama w sobie ...


To chyba oczywiste, że jeśli ludzie decydują się na tak radykalną zmianę w życiu, to przynajmniej według ich najlepszej wewnętrznej intencji jest to zmiana na lepsze... Czy tak jest istotnie - to już inna sprawa. :]
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Beksa
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 24 sty 2009, 12:57
Skąd: z nibylandii
Płeć:

Postautor: Beksa » 24 cze 2009, 17:25

Blazej30 pisze:OK, . Nie jesteście materialistkami <hahaha> co sądzicie o facecie który ma 30, 40 lat. nie pracuje, z rodzicami, głównym jego zajęciem jest chodzenie na piwo. a ma mu to piwo postawić :>


Jesteś na rencie inwalidzkiej i nie możesz podjąć żadnej pracy, czy ci się po protu nie chce?
A może dla ciebie jest tylko praca za psie pieniądze, w ogóle nie adekwatne do twoich umiejętności? jeśli tak to jakie to są umiejętności?
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 24 cze 2009, 18:04

eng pisze:Maciasku kochanie, jakaś frustracja cię dopadła ? Poczucie męskości ci spadło ? <diabel>
Jako, ze to nie ja ciagle marudze jakie to kobiety sa zle, to chyba niezbyt mnie to dotyczy. 8)
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 24 cze 2009, 18:22

Zamknijcie ten temat bo sie robi ZALOSNY!.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 cze 2009, 18:58

eng pisze:
Andrew pisze:to kogo Tys by chciał - jak sam praktycznie nikim jestes ....

Taką samą jak ja - czyli "nikt" według ciebie bo nie księgowa w spółdzielni ani fryzjerka, ekspedientka z mięsnego, panienki pracujące na poczcie w okienku, kelnerki, kucharki ... to rozumiem twój poziom intelektualny ?

Weź mnie Andrew nie rozśmieszaj, bo teraz to pojechałeś po ...

Ale... ale - nie wykazalas sie tu jakims nadzwyczajnym poziomem intelektualnym. Nawet jesli mój poziom jest niski, to ja lubiany jestem w kazdym towarzystwie jakim sie mi dane jest znalesc. Żadna też kobieta ktora mnie zna, złego słowa o mnie nie powie. Dla mnie - tak jak dla Ciebie owa fryzjerka - jestes zwykłym facetem ktory sie bawi aparatem fotograficznym i jeszcze uwaza sie za dobrego w tym temacie i to z poziomem ! Widsisz ? tak mówic po prostu nie mozna, bo mozna wielu osobom ubliżyć ! Jakie ty masz wykształcenie, ze sie tak wynosisz ponad innych?
Ja rozumiem, ze wiele fryzjerek jest takich jak piszesz, czy tez te panie kucharki , kelnerki , ale nie wszystkie , wiele bedzie reprezentowac naprawde wiekszy ów poziom od Twojego .
Tyllko mi sie nie obraź <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 283 gości