Cztery spotkania, ciągle pewien dystans

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 13 mar 2009, 21:43

orb pisze:A gdybym wcześniej spotykał się z setką, nie uważasz, że nie musiałbym pytać w ogóle, bo sam przerobiłbym wcześniej wszelkie możliwe scenariusze?
Uważam, że jeśli ktoś twierdzi, że spotkanie się z setką kobiet dałoby mu wiedzę uniwersalną w zakresie relacji damsko-męskich, to takiej osobie nie pomogę ani ja, ani mocne uderzenie w głowę, ani spotkanie z tysiącem kobiet. Na poparcie mojej tezy podam ciebie za przykład.

orb pisze:Nie, ale wtedy odpuściłbym pewnie "podchody" i spróbował dość szybko szczerej rozmowy.
Przyznajesz zatem, że nie potrafisz samodzielnie dobrać metody postępowania do określonego celu. Ba, ty nawet własnego celu nie potrafisz określić. I pytasz o niego na forum.

orb pisze:Ja już w połowie poprzedniej strony tego tematu uznałem, że otrzymałem od Was wystarczającą odpowiedź, i chciałem zrobić EOT, ale niektórzy pisali nadal, więc odpowiadałem.
The point is, że ty wciąż nie rozumiesz swojego podstawowego problemu, przez co jesteś potencjalną bombą emocjonalną dla tej dziewczyny. Dlatego będę ten temat maglował póki nie znikniesz mi z oczu lub nie zaczerwieni się koło mojego nicka.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 13 mar 2009, 22:04

shaman, bo nam spłoszysz kolejnego użytkownika tego forum <cisza>

shaman pisze:jeśli ktoś twierdzi, że spotkanie się z setką kobiet dałoby mu wiedzę uniwersalną w zakresie relacji damsko-męskich

Całościowej takiej wiedzy nie ma - ale są pewne elementy, które można powiedzieć, są niepisanymi regułami w relacjach damsko-męskich, więc nie do końca nie maja sensu takie pseudo statystyki.
Nie pisz, że odebrałeś to tak dosłownie :>

shaman pisze:Przyznajesz zatem, że nie potrafisz samodzielnie dobrać metody postępowania do określonego celu

Faceci często mają problem z interpretacją pewnych zachowań, wielu jest mało spostrzegawczych i nietaktownych. Nic złego w tym, że Chłopak chciał się kogoś o zdanie zapytać.

shaman pisze:będę ten temat maglował póki nie znikniesz mi z oczu lub nie zaczerwieni się koło mojego nicka.

Strach się bać Dobry Człowieku ;)
orb
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2009, 23:08
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: orb » 13 mar 2009, 22:58

shaman pisze:Uważam, że jeśli ktoś twierdzi, że spotkanie się z setką kobiet dałoby mu wiedzę uniwersalną w zakresie relacji damsko-męskich, to takiej osobie nie pomogę ani ja, ani mocne uderzenie w głowę, ani spotkanie z tysiącem kobiet. Na poparcie mojej tezy podam ciebie za przykład.

A ja uważam, że jeśli ktoś twierdzi, że posiada dokładnie taką samą wiedzę na temat jakiejś rzeczy, niezależnie od tego, czy zrobił ją zero razy, kilka razy, czy sto razy, to ten ktoś musiał urwać się z kosmosu. Ale jeszcze się nie zdecydowałem, czy będę Ciebie podawał za przykład.

shaman pisze:Przyznajesz zatem, że nie potrafisz samodzielnie dobrać metody postępowania do określonego celu. Ba, ty nawet własnego celu nie potrafisz określić. I pytasz o niego na forum.

Cóż, ja przynajmniej o coś pytam na forum, zamiast siedzieć tu z nudów i prowokować pyskówki.

shaman pisze:The point is, że ty wciąż nie rozumiesz swojego podstawowego problemu, przez co jesteś potencjalną bombą emocjonalną dla tej dziewczyny.

LOL. Jesteś lepszy niż Kaszpirowski. :)

Dobra, Shaman, pośmiałem się, ale teraz już EOT. Za stary jestem na flejmy. Samospalenia będziesz musiał dokonać sam. Pa.
Ostatnio zmieniony 13 mar 2009, 23:05 przez orb, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 13 mar 2009, 23:17

To przynajmniej opowiedz czy cos sie zmienilo na piatym spotkaniu, bo ciekawa jestem. I nie zwlekaj z nim zbyt dlugo, do roboty 8)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 14 mar 2009, 00:14

orb pisze:A ja uważam, że jeśli ktoś twierdzi, że posiada dokładnie taką samą wiedzę na temat jakiejś rzeczy, niezależnie od tego, czy zrobił ją zero razy, kilka razy, czy sto razy, to ten ktoś musiał urwać się z kosmosu. Ale jeszcze się nie zdecydowałem, czy będę Ciebie podawał za przykład.
I dobrze twierdzisz. Bo to nie zależy od liczby powtórzeń, a od inteligencji uczuciowej. Ale to już wchodzimy na nieznane ci obszary.

orb pisze:Cóż, ja przynajmniej o coś pytam na forum, zamiast siedzieć tu z nudów i prowokować pyskówki.
Ty się jeszcze swoją płycizną światopoglądową chełpisz? omg <hahaha> I kto pyskuje, ten pyskuje, mów za siebie żuczku <przytul>

Przykre, że tak przedmiotowo do delikatnych w rzeczy samej spraw podchodzisz. Jeszcze gorzej, że sobie tego nie chcesz uświadomić.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 mar 2009, 08:52

shaman pisze:Uważam, że jeśli ktoś twierdzi, że spotkanie się z setką kobiet dałoby mu wiedzę uniwersalną w zakresie relacji damsko-męskich, to takiej osobie nie pomogę ani ja, ani mocne uderzenie w głowę, ani spotkanie z tysiącem kobiet


wystarczy ich parę spotkać na swej drodze, analogiczne postępowanie zaobserwować u znajomych, którzy również takie przeboje mieli, by wiedzieć, co robić. Nie moja wina, że posiadasz mierną percepcję.
Wracając do tematu, bo chcę Orbowi porad udzielić ,a nie nic nie dającego pieprzenia w bambus. Słuchaj - ta koleżanka może się droczyć, gdy będziesz zacieśniał kontakt fizyczny. Może się odsunąć od Ciebie, nagle cofnąć rękę, rzucić jakąś krótką piłkę, w (pozornym) celu speszenia Ciebie. Nie zrażaj się. To wszystko element gry. Jeżeli było więcej niż jedno spotkanie to zakładam, że ona na takie działanie czeka. Zakładam również, iż jako kobieta dobrze wychowana doskonale wie, że pierwsza takiego kontaktu nie podejmuje. Tak samo zachowywała się moja kobieta, na drugim naszym spotkaniu. Pewnie, że strach był, jak najbardziej. Zawsze trochę go jest. Ale to dobrze, bo nigdy do końca nie zachowasz się jak znudzony i zblazowany pseudokoneser. Nie odpuściłem, bo miałem ochotę to zrobić, skrócić dystans, bo było warto. I to się potwierdziło. Idźmy dalej - kobiety na takie gesty, albo zamiary tego, co chcesz wobec niej zrobić (objąć, pocałować etc) mają o wiele bardziej wyczuloną percepcję niż my. Załóż, iż ona doskonale będzie wiedzieć, co chcesz zrobić, gdy ta "decydująca sekunda" nadejdzie. Nie pesz się, kwituj humorem. Gdyby jakiś kwas wyszedł po (wątpię, ale przezorny, wiadomo) zawsze możesz to obrócić w żart i pożegnać się z taką panią. Ja tam jednak myślę, że będzie dobrze. Napisz, jak poszło. Pzdr.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 14 mar 2009, 13:04

TedBundy pisze:wystarczy ich parę spotkać na swej drodze, analogiczne postępowanie zaobserwować u znajomych, którzy również takie przeboje mieli, by wiedzieć, co robić.
Inteligencji emocjonalnej nie buduje się ilością kontaktów. Jeśli ktoś ma mało doświadczeń z kobietami i uważa że to jest przyczyną jego braków, to jego prawdziwym problemem są kompleksy, niedojrzałość i płytkie myślenie o świecie.

TedBundy pisze:Wracając do tematu, bo chcę Orbowi porad udzielić ,a nie nic nie dającego pieprzenia w bambus.
"Pomaganie" w zdobyciu względów dziewczyny chłopakowi, który nie zdołał na dwóch stronach tematu wyrazić dla niej szacunku, jest dla mnie obrzydliwe. Ale przecież tak miło napisać ten tysiąc czy dwa znaków truizmów w mentorskim tonie, jak to się dzielnie zdobywało swoją najlepszejszą kobite na świecie, co nie?
Ostatnio zmieniony 14 mar 2009, 13:06 przez shaman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 14 mar 2009, 18:48

shaman pisze:Inteligencji emocjonalnej nie buduje się ilością kontaktów.

Owszem - ale w dużym stopniu obserwacjami i wszelkimi doświadczeniami. Lepiej późno niż wcale. Nie każdy jest bogiem 8)
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 14 mar 2009, 21:38

Nemezis pisze:Owszem - ale w dużym stopniu obserwacjami i wszelkimi doświadczeniami.
Otóż to. Przy czym obserwacje te czy doświadczenia nie muszą odnosić się do stu przykładów z naszego życia. Bo najważniejsza jest i tak refleksja nad nimi, a nie one same.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 15 mar 2009, 07:49

Dobra, dobra, sama reflekasja nie wystarcza. Trzeba cwiczyc i to nie w samotnosci. I mam nadzieje, ze autor po weekendzie wroci z tarcza i do tego cos opowie.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
orb
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2009, 23:08
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: orb » 15 mar 2009, 13:21

Miltonia i TedBundy wyrazili uprzejme zainteresowanie dalszym rozwojem sytuacji :), więc piszę.

Krótko mówiąc, nie czekałem dalej na żadne sygnały i samemu starałem się zacieśnić kontakt fizyczny. Początkowo wychodziło to średnio, ale gdy późnym wieczorem wracaliśmy, to po prostu ją objąłem i tak przeszliśmy całą drogę (rozmawiając). Nadal jestem troszkę zdezorientowany, bo ona zachowuje się doskonale neutralnie, tzn. nie daje mi w żaden sposób do zrozumienia, że ją to krępuje, ale też sama w żaden sposób do mnie nie "lgnie" (hm, znowu idiotyczne słowo, ale znowu będziecie wiedzieli, o co mi chodzi). Ale utwierdzam się w przekonaniu, że ta dziewczyna, choć bardzo sympatyczna i rozmowna, jest jednocześnie trochę skryta, więc takie zachowanie jest chyba zrozumiałe.

BTW, gdy wracaliśmy, zapytała mnie o moją wodę po goleniu i pół żartem, ale też i pół serio, poprosiła, czy mógłbym używać jakiejś innej, gdy się spotykamy, bo z tej samej marki korzystał jej eks, a ona nie chce, żeby jej się kojarzyło. :) Więc w sumie może cały ten dystans był przez moją wodę, zobaczymy. :)

Tak jak napisałem powyżej, ja już teraz tylko informuję o dalszym rozwoju sytuacji i o nowe "wskazówki" nie pytam, dam sobie sam radę :)... chociaż oczywiście wszelkie komentarze są mile widziane.
selena177
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 03 gru 2008, 12:53
Skąd: z daleka...
Płeć:

Postautor: selena177 » 15 mar 2009, 13:29

no i fajnie informuj nas dalej bo jestem ciekawa czy coś z tego będzie :) życzę powodzenia
Szczęście robi dobrze ciału, ale smutek rozwija siłę umysłu.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 mar 2009, 14:23

orb pisze:Więc w sumie może cały ten dystans był przez moją wodę, zobaczymy.


wątpię, po prostu musiała coś powiedzieć. Pocałowałeś ją na pożegnanie? :) I tak jesteś na dobrej drodze.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 15 mar 2009, 14:32

orb pisze:pół żartem, ale też i pół serio, poprosiła, czy mógłbym używać jakiejś innej, gdy się spotykamy

do zwykłego znajomego takich tekstów się nie mówi 8)
To i jeszcze fakt, że nie broniła się przed tym, żebyś ją objął mówi samo za siebie :) Powoli, z wyczuciem i jest Twoja 8)
selena177
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 03 gru 2008, 12:53
Skąd: z daleka...
Płeć:

Postautor: selena177 » 15 mar 2009, 15:18

dokładnie wszystko rób z wyczuciem i nie za szybko... :) powoli ale do przodu
Szczęście robi dobrze ciału, ale smutek rozwija siłę umysłu.
Awatar użytkownika
JohnyBravo
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 29 gru 2008, 23:19
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: JohnyBravo » 18 mar 2009, 22:40

JohnyBravo radzi: bądź facetem i miej jaja, obejmij ją, przytul mocno i pocałuj ale nie w policzek tylko usta. Po czymś takim, będziesz wiedział na czym stoisz na 100% i nie będziesz już tu więcej pisał ;) Mi się do dzisiaj chcę śmiać z pewnych sytuacji z dawnych czasów, dlatego słuchaj jeszcze nie tak starego starszego kolegi i leć mu kupić co najmniej piwo za dobrą radę ;]
selena177
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 03 gru 2008, 12:53
Skąd: z daleka...
Płeć:

Postautor: selena177 » 24 mar 2009, 14:47

i jak tam orb ? :)
Szczęście robi dobrze ciału, ale smutek rozwija siłę umysłu.
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 24 mar 2009, 15:49

Nemezis pisze:
orb pisze:pół żartem, ale też i pół serio, poprosiła, czy mógłbym używać jakiejś innej, gdy się spotykamy

do zwykłego znajomego takich tekstów się nie mówi 8)
To i jeszcze fakt, że nie broniła się przed tym, żebyś ją objął mówi samo za siebie :) Powoli, z wyczuciem i jest Twoja 8)

O nie prawda, ja tak miałem, a nic z tego nie wyszło, tyle że z mojej winy bo zachowałem się słabo pewnego razu. Dlatego z WYCZUCIEM.
orb
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2009, 23:08
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: orb » 25 mar 2009, 14:37

@Selena:
Ze względu na odległość i stopień codziennej "zajętości" każdego z nas spotykamy się, przynajmniej na razie, raz w tygodniu, więc trudno pisać o jakimś radykalnym rozwoju sytuacji. :) Ona sama nadal nie prowokuje (prawie) żadnego kontaktu fizycznego, ale ponieważ chce się ze mną dalej spotykać i ponieważ nie broni się, gdy ją obejmuję lub lekko przytulam podczas spacerów, to sądzę, że wszystko jest na dobrej drodze. Pewnie po prostu jest powściągliwa, zobaczymy. :)

@Xavi:
Rozwiń, co to znaczy "słabo pewnego razu"? :)
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 25 mar 2009, 21:27

Po niezbyt udanym spotkaniu, na drugi dzień proponuję spotkanie dzwoniąc do niej 4 razy w odstępach 1h. Musiała sobie wtedy nie za dobrze o mnie pomyśleć.
orb
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 08 mar 2009, 23:08
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: orb » 25 mar 2009, 21:37

Heh, ja znam z pierwszej ręki lepszą historię. Kumpel poznał w klubie dziewczynę, wziął od niej numer. Następnego dnia wysłał jej esa z propozycją spotkania. Odpisała szybko, ale odmownie. Niestety, wskutek jakiejś dziwnej awarii, telefon kumpla wysłał do niej esa o tej samej treści jeszcze kilkanaście razy, w kilkuminutowych odstępach. Też sobie musiała nie za dobrze o nim pomyśleć. :)
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 25 mar 2009, 22:40

Moja sytuacja byla troche inna, dopoki mi srednio zalezalo wszystko szlo super, a jak za bardzo zaczelo to od razu spieprzylem, a bylo juz kilka bardzo fajnych spotkan, chemia itp.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 315 gości