agnieszka.com.pl

Witam. Jestem nowym użytkownikiem na tym forum. Ale nie o tym będziemy tutaj pisać. Otóż zarejestrowałem się aby dowiedzieć się co sądzicie o moim związku...

Oboje z Moim Skarbem mamy po 19 lat. Od Dwóch lat jesteśmy ze sobą mimo sprzeciwu rodziny. Otóż moją dziewczyną jest córka mojej kuzynki. Tak wyszło że nie znaliśmy się wczesniej oczywiście wiedzieliśmy że oboje istniejemy i jesteśmy rodziną lecz żadnego kontaktu nie mieliśmy. Poznaliśmy się dwa lata temu i ogromnie się w sobie zakochaliśmy. Proszę o szczere odpowiedzi co sądzicie o naszym związku pozdrawiam wszystkich i życzę Szczęśliwego Nowego Roku

Czemu pytasz obcych ludzi na forum internetowym jeśli jesteś z nią szczęśliwy?

Dla mnie związek jak związek. Nie widzę nic wielkiego w tym, że to córka Twojej kuzynki.

Pytam ponieważ słyszę opinie od ludzi że jesteśmy głupi że ze sobą jesteśmy itp. Chciałem się jeszcze dowiedzieć tak już jeśli założyłem ten temat. Od którego pokolenia można brać ślub nie prosząc o zgodę biskupa.

Ze jestescie szczesliwi to dobrze, tylko gorzej jesli bedziecie chcieli miec dzieci. Powiazania genetyczne(?) temu nie sprzyjaja

zaraz jakie powiazania genetyczne - to córka kuzynki - krew wymieszana .
ale moge sie mylic ....
http://www.kosciol.pl/article.php/20040325113129143

Na tyle, na ile rozumiem informacje z powyższego linka, w tej sytuacji mamy do czynienia z pokrewieństwem trzeciego stopnia w linii bocznej, a


numeryczny, zakochany jesteś, więc do końca racjonalnie nie myślisz. Związki zawierane w wieku 17 lat rzadko mają szczęśliwy finał przed ołtarzem. Młodzi jesteście, nie do końca dojrzali. Jeśli uważacie, że ta fascynacja jest warta rozsypania rodziny, brnijcie w to, ale nie wydaje mi się, żeby to było rozsądne. Raczej jako fanaberię to widzę.

Tyle, ze według Kodeksu cywilnego a w nim art. 201 nie jest to zwiazek kazirodczy, czyli scigany prawnie !

Ale jego chyba interesuje ślub kościelny, skoro pytał o biskupa, więc nie wiem, co to ma do rzeczy.

Oczywiście że interesuje mnie ślub kościelny. I to że mamy po 19 lat nie oznacza że nie jesteśmy dojrzali. Ponieważ ludzie mogą mieć powyżej 20 lat i również mogą być nie do końca dojrzali (bez urazy dla kogokolwiek z tego forum)

numeryczny pisze:Oczywiście że interesuje mnie ślub kościelny. I to że mamy po 19 lat nie oznacza że nie jesteśmy dojrzali. Ponieważ ludzie mogą mieć powyżej 20 lat i również mogą być nie do końca dojrzali (bez urazy dla kogokolwiek z tego forum)

Wyznacznikiem dojrzałości nie jest niedojrzałość innych.

numeryczny, to jaki jest stopień pokrewieństwa między Wami?

Otóż jakby to przybliżyć. Mój Tata a Dziadek Mojego Skarba to brat z bratem, natomiast jej mama i ja jesteśmy kuzynostwem. Czyli że wychodzi na to że ja jestem wujkiem

To ma do rzeczy, ze sie moze na kosciół wypiac , ale chyba nie kcoha az tak bardzo jednak, skoro ów jest az tak wazny i ślub koscielny
Zas, jak Ty jestes dojrzały - to ja jestem jabłko

W mysl polskiego prawa nie jesteście najbliższą rodziną i nie ma przeciwskazań do zawarcia małżeństwa. Kościół jednak lubi stwarzać problemy w każdej sytuacji, jednak możecie zawsze wziąść prawdziwy (urzędowy) ślub. Za kilka lat pleban będzie się prosił sam żebyście zrobili to po ichniemu

A dla mnie to zbyt bliska rodzina. Jak sobie tak zobrazuję...

mozna powiedziec, ze nawet dosyc bliska...