agnieszka.com.pl

witam...
na samym początku chciałbym się gorąco przywitać z użytkownikami po 10-miesięcznej przerwie
jak widać, nie miałem żadnych "problemów" więc nie było potrzeby pisania tutaj..
ale może przejdę do meritum sprawy -

Kilka tygodni wcześniej będąc na imprezie zobaczyłem niesamowitą dziewczynę. Można by rzecz, że ześwirowałem na jej punkcie. Pech chciał, że ona już wychodziła z imprezy, mimo wszystko zobaczyła moje zalotne spojrzenie...
i tak żyłem sobie tym do dzisiaj, dopóki na bardzo popularnym ostatnimi czasy portalu nie odnalazłem jej konta...
w związku z tym mam takie pytanie a raczej problem - nie wiem jak się do niej odezwać...
troszkę taki "gówniarski" problem ale niestety całkowicie mnie rozłożył na łopatki.

głupio mi pisać coś w stylu: ej widziałem Cię 5 tygodni temu na imprze - skitramy się?

liczę na wyrozumiałość z Waszej strony i przede wszystkim - liczę na pomoc...
dzięki za przeczytanie...
i pozdrawiam...
SPIDER!

napisz do niej czy nie chciałaby się umówić z Tobą na kawę. proste

Pająk pisze:iczę na wyrozumiałość z Waszej strony i przede wszystkim - liczę na pomoc...

Na pomoc zawsze możesz liczyć. Na wyrozumiałość, o tu już loteria.

Pająk pisze:troszkę taki "gówniarski" problem

A właśnie, ile Ty masz lat?

Pająk pisze:głupio mi pisać coś w stylu: ej widziałem Cię 5 tygodni temu na imprze - skitramy się?

Hmm, a gdybyś napisał coś w stylu: Widziałem Cię 5 tygodni temu na imprezie, nie podszedłem wtedy do Ciebie. Nie wiem, jak mogłem dopuścić do takiego niedopatrzenia. A skoro już jesteśmy przy temacie, dałabyś się zaprosić na kawę?

Niby to samo, prawda? Pamiętaj, że jedno koło się zepsuło, ale 3 są dobre!

Nie rozumiem, dlaczego faceci robią z siebie czasami takich niedorozwojów, a potem się dziwią, że nie wychodzi im z kobietami.

Napisz jej to co nam- Zauroczyłaś mnie, jesteś niesamowita- chciałabym Cię poznać. Ot tyle...
i tak nie masz nic do stracenia.

Pająk pisze:głupio mi pisać coś w stylu: ej widziałem Cię 5 tygodni temu na imprze - skitramy się?

No tak, to trochę w stylu: ej, mała, jesteś ładna z ryja...

Mati już napisał, jak zagadać do niej, a podchodzić, to można z czerwoną szmatą byka

Olivia pisze:ie rozumiem, dlaczego faceci robią z siebie czasami takich niedorozwojów, a potem się dziwią, że nie wychodzi im z kobietami.

oliwia coś w tym jest no i bardzo ładnie zaproponowałaś co moze kolega napisac może i on powali ją na łopatki taką bezposredniościa (choc to taka bezpośredniość za posrednictwem neta )

Mona pisze:Pająk napisał/a:
głupio mi pisać coś w stylu: ej widziałem Cię 5 tygodni temu na imprze - skitramy się?

No tak, to trochę w stylu: ej, mała, jesteś ładna z ryja...

Skitramy się lepiej brzmi... niech jeszcze powie: foka, skitramy się na małe co nieco?

Pająk pisze:troszkę taki "gówniarski" problem

Ano właśnie.
Nie możesz po prostu się zapytać czy z Tobą gdzieś pójdzie? A nie wymyślasz sztuczne problemy. Jak odmówi będziesz wiedział na czym stoisz.

Pająk pisze:skitramy się?

że tak głupio spytam, a co to znaczy? bo ja nie wiem

gorzej jak on do niej napisze a ona przez miesiąc nie wejdzie na swój profil, chłopak się załamie że go olała
może jak się spotkaliście na imprezie to się jeszcze spotkacie, zawsze tak w realu trochę poważniej się umawiać, a jak nie no to zawsze pozostaje Ci alternatywa wysłania zaproszenia jej przez net

we wschodnim bloku Polski 'kitrac' znaczy chowac

jesli jestes niesmialy, napisz jej msg przez net. Ale lepiej podejsc i zadziwic swoja osoba w 4 oczy, czasem w 6

chyba fajnie jakbyś jej napisał coś w stylu, że nie zdążyłeś wtedy zagadać, ale że jest niesamowita i proponujesz niezobowiązujące spotkanie...na gorącą czekoladę?:)

Przecież wiadomo, że nikt nie napisał by do dziewczyny "skitrajmy się" ;p

Xavi pisze:Przecież wiadomo, że nikt nie napisał by do dziewczyny "skitrajmy się" ;p

Zdziwiłbyś się, jak mężczyźni potrafią ubierać w słowa swoje uczucia

Jawka pisze:

Xavi pisze:Przecież wiadomo, że nikt nie napisał by do dziewczyny "skitrajmy się" ;p

Zdziwiłbyś się, jak mężczyźni potrafią ubierać w słowa swoje uczucia

To na jej miejscu bym sobie pomyślał, co za idiota i nawet nie wysilał się na odpisywanie