Pokolene T

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Pokolene T

Postautor: kot_schrodingera » 03 wrz 2008, 19:08

Jakiś czas temu staraliśmy się dociec co pociąga w bad boy'ach kobiety. I chyba zaszliśmy na manowce. A może podejść do sprawy z drugiej strony? Może to nie sprawka mężczyzn a kobiet? To nie źli faceci sprawiają że one się w nich kochają - to kobiety wybierają mniej lub bardziej świadomie ich?
Niedawno przeczytałem artykuł o nastolatkach. I po raz pierwszy spotkałem się tzw pokoleniem T. A oto kilka słów czym jest to pokolenie T:
Palą, piją, ćpają i klną. I jeszcze do tego mają pretensje do całego świata, że się ich czepia i nie zaspokaja ich wszystkich potrzeb. Kto to? Dziewczęta po gimnazjum, które są trzonem tak zwanego Pokolenia T (od transformacji). Pokolenie to wykryto przy okazji prac nad Diagnozą Społeczną 2005, czyli aktualnym portretem Polaków sporządzonym w oparciu o badania socjologów z Rady Monitoringu Społecznego.
Owa Społeczna Diagnoza stała się już sławna z tej racji, że przyniosła dość zaskakujące wnioski: otóż okazało się, że Polacy, choć na co dzień są mistrzami narzekania na swój los, generalnie tryskają optymizmem. Z jednym wyjątkiem w postaci wspomnianego, praktycznie jednopłciowego (określenie prof. Janusza Czapińskiego), pokolenia zepsutych i sfrustrowanych nastolatek. Cechuje je niepokojąca kombinacja skłonności do autodestrukcji i skrajnie negatywnych emocji.

„Wszędzie widać radykalny wzrost odsetek dziewcząt w wieku 16-18 lat „schodzących na złą drogę” i mniejszy wzrost, a w niektórych przypadkach nawet spadek odsetka ich niegrzecznych kolegów” – komentuje zaskakujące wyniki badań prof. Czapiński, dodając, że w dziedzinie złego zachowania w Pokoleniu T mamy już do czynienia z pełnym równouprawnieniem.

Zacznijmy od używek. Choć mniej młodych ludzi pali, to ci palący palą więcej – dzisiejsze nastolatki wypalają o 4 papierosy dziennie więcej niż paliły dziewczęta w ich wielu jeszcze dwa lata temu. Zdecydowanie częściej sięgają też po alkohol – do jego nadużywania przyznało się 4 proc. dziewcząt, czyli tyle samo, co chłopców. A jeszcze dwa lata temu ostro popijało tylko 1,5 proc. podlotków w tej grupie wiekowej. Identycznie wygląda kwestia używania narkotyków: sięga po nie po 5 proc. nastolatków płci obojga, choć w 2003 roku dziewczęta robiły to ponad dwukrotnie rzadziej (!). Co ciekawe, właśnie na damską część Pokolenia T przypada też silne poczucie dyskryminacji połączone z brakiem tolerancji: dziewczęta są złe na wrogi świat, ale akceptują tylko „samych swoich”.

Problem wart jest oczywiście dalszych dogłębnych badań. Prof. Czapiński stawia dwie robocze hipotezy. Pierwsza mówi o tym, że właśnie to pokolenie nie zaznało dość ciepła w dzieciństwie, bo rodzice zmagali się ze stresem gospodarczej transformacji. Druga hipoteza widzi tu skutki uboczne reformy oświaty: zdemoralizowane nastolatki to pierwsze pokolenie, które ukończyło gimnazjum. Szkoły gimnazjalne miały wyrównać szanse edukacyjne młodzieży z różnych środowisk, ale – jak widać – doprowadziły też do szybkiego upowszechnienia patologicznych wzorców zachowań.
"Dorota Krzemionka-Brózda: Badania prowadzone w ramach "DIAGNOZY SPOŁECZNEJ
2005" pokazują, że pojawiło się nowe pokolenie dziewcząt. Mówi Pan o nich:
żeńskie tsunami. Jakie są te szesnastolatki?

Janusz Czapiński: Są zarażone STRASZNA PATOLOGIĄ. We wszystkich dotychczasowych
badaniach dziewczęta zdecydowanie ustępowały, JESLI CHODZI O ZŁE ZACHOWANIE,
swoim rówiesnikom. To chłopcy więcej pili i palili. Teraz chłopcy
wygrzecznieli, a dziewczęta dorównały,a nawet przegoniły swoich kolegów:ćpają i
palą więcej, pija tyle samo. ONE MNIE PO PROSTU PRZERAZIŁY. Kiedyś w rozmowie
nazwałem je SUKAMI (!). SĄ BEZWZGLĘDNE, NIETOLERANCYJNE, KONSERWATYWNE (!) - w
sensie utrwalania struktury społęcznej opartej na HIERARCHI SIŁY. W ich obrazie
świata SILNIEJSI SĄ NA GÓRZE, SŁABSI NA DOLE - I NIECH CI SŁABSI ZGINĄ.Na
pytanie, czy wszystkie narody powinny być równe, odpowiadaja,że absolutnie nie!
Czy WSZYSCY ludzie zasługują na SZACUNEK? Ich zdaniem: NIE!Są lepsi i gorsi!"


D.K.-B.: Rozumiem,że to jest statystyczny obraz, i patologia dotyczy tylko
pewnego procentu dziewcząt?

J.Cz.:Tak, ale to PRZEŁAMANIEPOKOLENIOWE JEST BARDZO WYRAŹNE. Istnieje wręcz
PRZEPAŚĆ między współczesnymi szesnastolatkami a ich dwa, trzy lata starszymi
koleżankami, które w ich wieku były absolutnie różne. Zarazem ze wszystkich
badanych osób te szesnastoletniedziewczęta czuja się najbardziej DYSKRYMINOWANE
(!). NO ALE MAJĄ POWÓD, BY TAK SIĘ CZUĆ.Swoim zachowaniem wywołują ODRZUCAJĄCĄ
reakcję otoczenia.
(...)
MOżna snuć spekulacje, co było głównym powodem radykalnej DEMORALIZACJI tych
dziewcząt. Może z pozycji starszyzny szkolnej przeszły na pozycje kotów, czyli
doświadczyły społecznje degradacji. Może poczuły, że WESZŁY JUŻ W PIERWSZY ETAP
DOROSŁEGO ŻYCIA (!), i zaczęły rozglądać się za atrybutami NOWEJ ROLI - roli
prawie dorosłej kobiety. Są takie atrybuty: można zapalic papierosa, pójść do
pubu, wziąć amfę i popić piwem. Innymi słowy, te dziewczęta brały przykłąd ze
starszych koleżanke albo kolegów, którzy w złym zachowaniu dorastali wcześniej.
NIE NIESZCZĘŚCIE UCZEŃ PRZERÓSŁ MISTRZA. TO PRZERAŻAJĄCE (...).Róznią sie
diametralnie od dziewczat, które maja dziś dziewiętnaście czy dwadzieścia lat.
Naruszona została jakaś ciągłosć społeczna. Więc prawdopodobnie jest to
związane z jakimś równie radykalnym cięciem w świecie, który ich dotyczył - czy
to W OŚWIACIE, czy też w świecie dorosłych, W RODZINIE.Brakowało im zapewne
kontaktu z matkami wtedy, kiedy tych matek najbardziej potrzebowały"



Powyższe spostrzeżenia powstały w 2005. czyli pokolenie T ma dziś ok. 20 lat (gimnazja wprowadzono w 1999 czyli 9 lat temu a gimnazjum zaczyna się w wieku 13 lat). czyli są n szczycie dojrzewania. wybierają pierwszych partnerów. uczą się dorosłego życia. a czym się kierują? tym co zaznaczyłem grubszym drukiem - W ich obrazie
świata SILNIEJSI SĄ NA GÓRZE, SŁABSI NA DOLE - I NIECH CI SŁABSI ZGINĄ.Na
pytanie, czy wszystkie narody powinny być równe, odpowiadaja,że absolutnie nie!
Czy WSZYSCY ludzie zasługują na SZACUNEK? Ich zdaniem: NIE!Są lepsi i gorsi!" i podobnymi zasadami kierują się przy wyborze partnera. więc nic dziwnego że dresiarz może cieszyć się większym powodzeniem niż student.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 03 wrz 2008, 19:26

Blazej30 pisze:chyba zaszliśmy na manowce. A może podejść do sprawy z drugiej strony? Może to nie sprawka mężczyzn a kobiet? To nie źli faceci sprawiają że one się w nich kochają - to kobiety wybierają mniej lub bardziej świadomie ich?

Fajnie że przeczytałeś artykuł o gówniarach (które w wieku 20 lat pozostają gówniarami) i próbujesz na ich przykładzie zająć się problemem, który poruszyłem w swoich postach idąc dalej, bo na przykładzie (wybaczcie uproszczenie, ale ile można) "normalnych" kobiet.

Z czego wynika że stworzyłeś własnie (niezależnie od pewnie szczerze przeciwnych chęci) kalkę wspomnianego na początku topicu. Do którego po moje posty jak i zdanie na poruszony temat odsyłam peirwszych zainteresowanych, bo w tamtym morzu niezręcznych nieporozumień można (jak w każdym morzu) wyłowić...

... potwierdzenie dla jakiejkolwiek tezy, więc dla każdego coś miłęgo. To się nie zmieni.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 03 wrz 2008, 21:41

Blazej30 pisze:SILNIEJSI SĄ NA GÓRZE, SŁABSI NA DOLE - I NIECH CI SŁABSI ZGINĄ


żadne odkrycie. Chcieliście kapitalizmu, to, k.... macie. Ja tylko staram się w nim żyć.

Blazej30 pisze:czy wszystkie narody powinny być równe, odpowiadaja,że absolutnie nie!


kolejne żadne odkrycie :)

Blazej30 pisze:Czy WSZYSCY ludzie zasługują na SZACUNEK? Ich zdaniem: NIE!Są lepsi i gorsi!


proszę, kolejne odkrycie ;DD

Blazej30 pisze:i podobnymi zasadami kierują się przy wyborze partnera.


jedno ciekawe spostrzeżenie. To szmiry, najgorszego sortu. Szukają takich samych odpadów jakimi są same, w całej rozciągłości. Więc nie wiem, Błażej, po co wysnuwasz analogię, jakąkolwiek. Mniejszość została normalna, odkryj wartościową kobiecą mniejszość w nienormalnym świecie. Co radzę tutaj od X czasu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 03 wrz 2008, 22:58

Co to znowu za temat, jesteś alfa albo beta i tyle, w tym nie ma żadnej filozofii, jest tylko ewolucja, słabsi biorą resztki albo giną, przeżywają najmocniejsi, życie to tylko gra.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2008, 22:59 przez Xavi, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Adaś38
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 17 cze 2008, 11:49
Skąd: ten pomysł?
Płeć:

Postautor: Adaś38 » 04 wrz 2008, 00:09

Błażej nie pękaj, to nie twoja kategoria wiekowa :)
A czy słabsi giną? Niekoniecznie. Ja na ten przykład nigdy nie byłem silny i w szkole raczej dostawałem wpierdol. I jakoś nie zginąłem a wręcz przeciwnie rozmnożyłem się czyli trzymając się terminologii ewolucyjnej odniosłem sukces reprodukcyjny :) Wasze prymitywne teorie są spóźnione o jakieś 100,000 lat
Jak się popieści to się zmieści
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 04 wrz 2008, 01:06

Wyjątek potwierdzający regułę.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 wrz 2008, 08:30

Adaś38 pisze:Błażej nie pękaj, to nie twoja kategoria wiekowa :)
A czy słabsi giną? Niekoniecznie. Ja na ten przykład nigdy nie byłem silny i w szkole raczej dostawałem wpierdol. I jakoś nie zginąłem a wręcz przeciwnie rozmnożyłem się czyli trzymając się terminologii ewolucyjnej odniosłem sukces reprodukcyjny :) Wasze prymitywne teorie są spóźnione o jakieś 100,000 lat


To swiadczy tylko o tym, ze jako gatunek slabniemy. Slaby rozmnaza sie ze slabym i tworzy slabych nastepcow. Cala nadzieja w tym, ze dzis jest mozliwy skok jesli chodzi o pozycje spoleczna, wiec jesli zainwestujesz w dzieci czas i pieniadze, to moze one juz slabe nie beda:)

Blazej, mechanizm wyboru przez kobiete "zlego" mezczyzny jest mechanizmem psychologicznym, w tamtym temacie pisalam o tym. A tutaj, w Twoich cytatach, mowia o mechanizmach spolecznych i zmianach spolecznych, jakie dokonuja sie w kazdym pokoleniu! Zmienia sie tylko ich jakosc i szybkosc, bo swiat przyspiesza.

A to o czym pisze prof. Czapinski, moze rowniez wynikac ze zmian genderowych - mozliwe ze kobiety, rowiez te mlode, zaczynaja odczuwac bardziej skutki postepujacego rownouprawnienia. I przejawia sie ono zarowno w skoku plac kobiet i ich wiekszym wyrownywaniu w stosunku do plac mezczyzn, ale tez w zachowaniach negatywnych.

A u profesora na egzaminie mialam 6, chociaz oczywiscie oceny sa do 5. Tak sie pochwale, a co [:D]
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2008, 08:30 przez Miltonia, łącznie zmieniany 1 raz.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 wrz 2008, 08:35

Ja tam jestem za pełnym równouprawnieniem kobiet , nich mają i niech pija skutki tego co same chcialy. Dzentelmenstwo mysle jednak iz nie zaginie !
I tak w tych czasach jak i przyszłych powstanie ono jako bron <aniolek> ku zdobycia kobiety - same tego chciały ... <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 wrz 2008, 09:17

Blazej30 pisze:czyli pokolenie T ma dziś ok. 20 lat

najstarsze 22

I to już się staje żałosne na jakie sposoby faceci próbują sobie wytłumaczyć, że babki ich nie chcą. Ile jeszcze takich tematów ?
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 wrz 2008, 09:28

Blazej30 pisze:W RODZINIE.Brakowało im zapewne
kontaktu z matkami wtedy, kiedy tych matek najbardziej potrzebowały"

I na tym skupiłabym się, zawsze, a nie że pokolenie T urodziło się w czasach transformacji, bo już późniejsze pokolenie urodziło się przecież po przemianach, a też zdarzają się egzemplarze 15-16toletnie, które ma sieczkę w mózgu.
Moja córka urodziła się dokładnie w 1989 roku i jakoś nie widzę w Niej odchyłów z powodu tej daty. Przez cały dotychczasowy okres nauki przeszła bez jakichkolwiek zgrzytów i podsumowała to tegoroczną maturą.
Myślę, że cały ten skopiowany wywód, to szukanie wymówek zamiast skupienia się na źródle, czym jest rodzina, bo jeśli tak mielibyśmy patrzeć, to co byłoby, gdyby wojna wybuchła? Same ćpuny i młodociane dziwki, tak? ;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 wrz 2008, 09:33

Mona, ale to badanie nie mowi o tym, ze wszystkie nastolatki takie sa, tylko ze zwieksza sie procent tych "zlych" nastolatek, dziewczyn, a chlopcow jest na stalym poziomie. I ze zwieksza sie brutalnosc, ilosc palonych papierosow itd. Te zmiany sa ilosciowe i jakosciowe, ale w roznym stopniu dotycza plci. Ale nie ma tam nic o tym, ze wszystkie nastolatki to czy tamto, bo tak samo bledna teza jak ta, ze wszystkie kobiety wola zlych mezczyzn i dopiero w drugiej turze wybieraja dobrych. Po prostu tez jest taka czesc kobiet i z czegos to wynika.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 wrz 2008, 09:39

Chodziło mi to, że skupiono się na pokoleniu T i ja rozumiem, iż wtedy był chaos, bo zaczęła się wolna amerykanka, bo prywatna własność weszła etc., ale dalej to na rodzinie spoczywa wychowanie dziecka, a nie na rządzie, jakiekolwiek nowe przepisy nie pojawiłyby się.
Miltonia pisze:Po prostu tez jest taka czesc kobiet i z czegos to wynika.

To też skutki wychowywania przecież i co ja Będę Tobie tłumaczyła, skoro Ty wiesz :)
Więcej matek feministek+"bezstresowe" wychowanie i mamy więcej "złych" nastolatek.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 04 wrz 2008, 12:55

kurcze ja to przeżywam na codzień... mam brata, ma 18 lat nic go nie obchodzi wszystko co chce to ma i ciągle mu źle. Wpadł w złe towarzystwo ciągle przychodzi do domu piany a rodzice nie wiedzą co z nim zrobić. Ja bym go prał kablem tak żeby nie wiedział jak się nazywa to może by zmądrzał bo rozmawa rezultatów nie daje żadnych.
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 wrz 2008, 13:54

Kermit - odsylam do topiku "bezstresowe wychowanie" <zakochany>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 04 wrz 2008, 17:39

Yasmine pisze:
Blazej30 pisze:czyli pokolenie T ma dziś ok. 20 lat

najstarsze 22

I to już się staje żałosne na jakie sposoby faceci próbują sobie wytłumaczyć, że babki ich nie chcą. Ile jeszcze takich tematów ?

Właśnie to miałem na myśli pisząc mojego pierwszego posta w tym temacie ;) Ciekawe, ze przewaznie zakladaja go ci sami, trzeba sie zmienic a nie ciagle tak gadac. Może czas zobaczyć w sobie tego lwa a nie tylko małego kota przeglądającego się w lustrze i marzącego o byciu tym 2gim?

O to jestem pokoleniem T nawet nie wiedziałem. Jakos wsrod moich znajomych nie zauwazam takich symptomow.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2008, 17:43 przez Xavi, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 wrz 2008, 18:09

Blazej30 pisze:SILNIEJSI SĄ NA GÓRZE, SŁABSI NA DOLE - I NIECH CI SŁABSI ZGINĄ


No ale przecież ci domniemanie silni są tak naprawdę słabi. <chory>

Miltonia pisze:To swiadczy tylko o tym, ze jako gatunek slabniemy. Slaby rozmnaza sie ze slabym i tworzy slabych nastepcow. Cala nadzieja w tym, ze dzis jest mozliwy skok jesli chodzi o pozycje spoleczna, wiec jesli zainwestujesz w dzieci czas i pieniadze, to moze one juz slabe nie beda:)


Ja rzekłbym, iż przemiany cywilizacyjne doprowadziły do ogólnej poprawy poziomu życia i jest to raczej plus niż minus, zważywszy to, co działo się jeszcze sto lat temu... W ogóle ciekawi mnie co mają oznaczać słowa wytrychy typu "słaby-silny"? <zalamka> Kto ma to oceniać? Jaki są niby kryteria?... Zapewne okazałoby się, że najrozmaitsze, czyli kolejny element fasady, dobudowywanej do prostej i prozaicznej rzeczywistości. Każdy jest jaki jest, na ogół właśnie przeciętny - ani silny ani słaby. Takich nas najwięcej, więc czym się fascynować? <aniolek>

Xavi pisze:Może czas zobaczyć w sobie tego lwa a nie tylko małego kota przeglądającego się w lustrze i marzącego o byciu tym 2gim?


Niektóre koty nigdy nie staną się lwami choćby nie wiem co i to też trzeba umieć sobie powiedzieć. :] No chyba, że się chce dostać oczopląsu od patrzenia w lustro. ;)
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2008, 18:11 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 04 wrz 2008, 18:27

PFC pisze:Niektóre koty nigdy nie staną się lwami choćby nie wiem co i to też trzeba umieć sobie powiedzieć. :] No chyba, że się chce dostać oczopląsu od patrzenia w lustro. ;)
czy wszystko musicie odnosić do mnie <chory>
Miltonia pisze:Slaby rozmnaza sie ze slabym i tworzy slabych nastepco
niewiarygodne że ktoś jeszcze wierzy w złoty wiek ludzkości <zalamka>
Miltonia pisze:to o czym pisze prof. Czapinski, moze rowniez wynikac ze zmian genderowych - mozliwe ze kobiety, rowiez te mlode, zaczynaja odczuwac bardziej skutki postepujacego rownouprawnienia. I przejawia sie ono zarowno w skoku plac kobiet i ich wiekszym wyrownywaniu w stosunku do plac mezczyzn, ale tez w zachowaniach negatywnych.
ja również w możliwościach czynienia zła. i to bez konsekwencji...
Andrew pisze:ku zdobycia kobiety - same tego chciały ... <hahaha>
tylko po co te zawodzenia... dlaczego mnie rzucił <chory>
Mona pisze:Chodziło mi to, że skupiono się na pokoleniu T
bo to nowe zjawisko...
Mona pisze:wtedy był chaos, bo zaczęła się wolna amerykanka, bo prywatna własność weszła etc., ale dalej to na rodzinie spoczywa wychowanie dziecka, a nie na rządzie, jakiekolwiek nowe przepisy nie pojawiłyby się.
tylko że wplna amerykanka trwa nadal. nikt ich nie wychowuje w domu i w szkole. wychowuje je grupa koerzeńska. a tam panują zasady wilczego stada...
Xavi pisze:O to jestem pokoleniem T nawet nie wiedziałem. Jakos wsrod moich znajomych nie zauwazam takich symptomow.
bo o kobiety chodzi <regulamin>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Re: Pokolene T

Postautor: chwastek » 04 wrz 2008, 18:35

Blazej30 pisze:
czyli są n szczycie dojrzewania. wybierają pierwszych partnerów. uczą się dorosłego życia. a czym się kierują? tym co zaznaczyłem grubszym drukiem - W ich obrazie
świata SILNIEJSI SĄ NA GÓRZE, SŁABSI NA DOLE - I NIECH CI SŁABSI ZGINĄ.Na
pytanie, czy wszystkie narody powinny być równe, odpowiadaja,że absolutnie nie!
Czy WSZYSCY ludzie zasługują na SZACUNEK? Ich zdaniem: NIE!Są lepsi i gorsi!" i podobnymi zasadami kierują się przy wyborze partnera. więc nic dziwnego że dresiarz może cieszyć się większym powodzeniem niż student.


błażej, niepokoi cię to, że dziewczyna z pokolenia T wybierze sobie dresiarza za partnera?
czy to, że dziewczyna z pokolenia T nie wybierze sobie studenta za partnera? nie pojmuję twojego "smutku" czy rozczarowania ...

wypadałoby zapytać o opinię studentów (chłopców) bo może jest coś, co rzeczywiście tracą z powodu rzekomego nieodpowiedniego wyboru T-panny <cieszy_sie>

oj, błażej, nie udało ci się z "wszesną seksualizacją naszych córek" ale nie dajesz za wygraną - twardy zawodnik z ciebie - a poszukasz coś o chłopcach - małych łobuziakach lub ich starszych o kilka lat kolegach czerpiących zyski ze sprzedaży amatorskich filmów pornograficznych w których głowne kobiece role grają groźbą i siłą zmuszane przez nich do takich scen ich koleżanki z klasy lub podwórka - to tylko taki przykład na to, ze chłopcy wcale nie są tacy święci ...

[ Dodano: 2008-09-04, 18:37 ]
Blazej30 pisze:
PFC pisze:Niektóre koty nigdy nie staną się lwami choćby nie wiem co i to też trzeba umieć sobie powiedzieć. :] No chyba, że się chce dostać oczopląsu od patrzenia w lustro. ;)
czy wszystko musicie odnosić do mnie <chory>


ups ... ale na serio - wyglada na to, że bardzo interesujesz się tematem złych dziewczynek i kobiet - pytanie - dlaczego? <hmm>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 wrz 2008, 18:44

Blazej30 pisze:ja również w możliwościach czynienia zła. i to bez konsekwencji...

Mógłbyś rozwinąć te myśl ??

Blazej30 pisze:tylko po co te zawodzenia... dlaczego mnie rzucił <chory>

Chyba po to samo co zawodzenia czemu mnie żadna nie chce, czemu rzuciła

Blazej30 pisze:nikt ich nie wychowuje w domu i w szkole.

Ale to juz nie ich wina, ze nie są wychowywani
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 wrz 2008, 18:52

Mona pisze:na rodzinie spoczywa wychowanie dziecka, a nie na rządzie, jakiekolwiek nowe przepisy nie pojawiłyby się.

Do drugiego przecinka się zgadzam. Przepisy jednak wpływają na przeciętne, najpopularniejsze i najbardziej widoczne mankamenty danego potocznego systemu wychowania w liczebności większej niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. System ulg podatkowych wpływa na specyfikę i liczebność mataczy, opłacalność i ryzyko wiążące się tym wyborem; stosunek do Kościoła wpływa na stopień liberalności młodzieży; już nie wspominając o stosunku do prostytucji czy pornografii bo to oczywiste. Państwo nie może (z przyczyn technicznych najczęściej) brać pod uwagę prognozowanego wpływu wszystkiego na wszystko, ale przepisy jednoznacznie modyfikujące jakiś aspekt danej dziedziny powinny być analizowane niezależnie od tego, czy zmiany w tej materii (nawet jeśli o temat odległy dziedzinie z której pochodzi przepis) są intencją aktu czy nie.

PFC pisze:Ja rzekłbym, iż przemiany cywilizacyjne doprowadziły do ogólnej poprawy poziomu życia i jest to raczej plus niż minus

Plus lub minus to takie same słowa wytrychy jak "słowo-wytrych" w co drugim Twoim poście. Sto lat temu pewnej grupce ludzi żyło się lepiej niż analogicznej żyłoby się dziś. Dlaczego zmiany charakteryzujesz jako pozytywne? Bo większości żyje się lepiej? Gdyby Hitler wygrał większości Niemców żyłoby się lepiej niż dziś, a przecież byłby to krok wstecz, takie drugie Chiny w wielkim skrócie.

PFC pisze:Każdy jest jaki jest, na ogół właśnie przeciętny - ani silny ani słaby. Takich nas najwięcej, więc czym się fascynować?

Właśnie, czym, skoro nie różnicami między słabymi, przeciętnymi i silnymi?
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 04 wrz 2008, 19:56

shaman pisze:Plus lub minus to takie same słowa wytrychy jak "słowo-wytrych" w co drugim Twoim poście.


Nie, w mym przekonaniu to jest tylko fakt.

shaman pisze:Sto lat temu pewnej grupce ludzi żyło się lepiej niż analogicznej żyłoby się dziś.


Widzisz, mój drogi, specjalnie napisałem ogólnie, czego już nie byłeś łaskaw doczytać, aby uniknąć tego typu podejścia jak Twoje. :) Z tym, o czym mówimy, jest bowiem jak ociepleniem klimatu. Temperatura podnosi się średnio, tzn., że w niektórych miejscach spada. :) Tak więc naprawdę nie musisz mi tłumaczyć rzeczy oczywistych, o których sam zdążyłem już napisać. <aniolek>

shaman pisze:. Dlaczego zmiany charakteryzujesz jako pozytywne? Bo większości żyje się lepiej?


Uhm... Jeśli chodzi o aspekt materialny, to i owszem. :) Zresztą napisałem już o tym dosyć wyraźnie.

shaman pisze:Gdyby Hitler wygrał większości Niemców żyłoby się lepiej niż dziś, a przecież byłby to krok wstecz, takie drugie Chiny w wielkim skrócie.


Gdyby, gdyby... Historycy nie gdybają i dobrze. :) Inna sprawa, że Hitler by wojny nie wygrał. ;) ...Dlaczego uważasz, że Chiny zrobiły krok do tyłu? :> W ciągu ostatnich lat ok. 600 milionów ludzi wyszło tam ze skrajnego ubóstwa. Rozumiem, że wcześniej bywało różnie, ale tam się sypało już od XIX-wieku, a tak dobrze jak teraz ludzie nie mieli tam już dawno, jakkolwiek by to dziwacznie nie zabrzmiało z zachodniego, pełnego hipokryzji punktu widzenia.

shaman pisze:Właśnie, czym, skoro nie różnicami między słabymi, przeciętnymi i silnymi?


No właśnie... Kto się takimi rzeczami fascynuje? Ten, kto czuje się - zgodnie z prawdą lub też fałszywie - przyporządkowany do pierwszych dwóch, z tych trzech wielce ułomnych pod względem metodologicznym grup. Pozostali ludzie po prostu robią swoje. :)

Blazej30 pisze:czy wszystko musicie odnosić do mnie <chory>


Sam to prowokujesz. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 wrz 2008, 20:13

Andrew pisze:Kermit - odsylam do topiku "bezstresowe wychowanie" <zakochany>

Z Tobą, to można pogadać <niewiem> Jakbyś nie zauważył, to napisałam "bezstresowe", a nie bezstresowe i właśnie dlatego tak, bo mało kto wie, z czym to się zjada :]
Blazej30 pisze:bo to nowe zjawisko...

Od kiedy, bo raczej nie od roku? :)

PFC <przytul>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 wrz 2008, 21:08

PFC pisze:ciekawi mnie co mają oznaczać słowa wytrychy typu "słaby-silny"? Kto ma to oceniać? Jaki są niby kryteria?...

Przyroda. Czyli bezludna wyspa. Czyli pytanie: KIM jesteś w tym łańcuchu milionów lat?
Bo takie pierdoły jak kasa, dobra BMK'a, dobra kiecka to matrix. Jeden ruch i nie masz. Otoczka nie świadczy o kimś!
To MY (mózg) świadczymy o sobie. Reszta to bzdety. A nawet więcej, reszta to ściema! Próbujemy wybielać się środkami, a nie SOBĄ.

Jeśli nie jest się silnym w sobie, w SOBIE nagim, bez niczego!, to po co reszta?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 wrz 2008, 21:33

PFC pisze:shaman napisał/a:
Właśnie, czym, skoro nie różnicami między słabymi, przeciętnymi i silnymi?



No właśnie... Kto się takimi rzeczami fascynuje? Ten, kto czuje się - zgodnie z prawdą lub też fałszywie - przyporządkowany do pierwszych dwóch, z tych trzech wielce ułomnych pod względem metodologicznym grup. Pozostali ludzie po prostu robią swoje.

E... a co oprócz fascynowania się rzeczami niegodnymi fascynacji (jakby coś takiego istniało...) robią przedstawiciele tych dwóch grup (w tym najbardziej licznej)?

Abstrahując od dalece posuniętej płytkości myślenia dopuszczającego istnienie czegoś takiego (a może mojego) - define: "rzecz godną bycia zafascynowanym nią". Oh mighty PFC : )
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 04 wrz 2008, 22:17

PFC pisze:Niektóre koty nigdy nie staną się lwami choćby nie wiem co i to też trzeba umieć sobie powiedzieć. :] No chyba, że się chce dostać oczopląsu od patrzenia w lustro. ;)

Jeżeli już tak realnie na to patrzeć, to przecież niemożliwe jest aby kot zamienił się w lwa, a jednak ludzie latają samolotami a kiedyś też mówiono, że to niemożliwe ;) Wszystko zależy od tego co ma się w głowie, bariery są ciężkie i na pewno taka przemiana nie jest łatwa, ale jeżeli się na prawdę CHCE to moim zdaniem każdy może dokonać takiej przemiany, musi się tylko przygotować po drodze na masę porażek.


Blazej30 pisze:bo o kobiety chodzi <regulamin>

Tak i właśnie je miałem na myśli, ale jak widać obracamy się wśród różnych znajomych.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2008, 22:19 przez Xavi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 05 wrz 2008, 08:43

Mysiorek pisze:Jeśli nie jest się silnym w sobie, w SOBIE nagim, bez niczego!, to po co reszta?

No i o tym też piszę i szkoda, że nie rozumieją tego niektórzy rodzice młodzieży z pokolenia T :]
Ale Mysiek, wymówki zawsze będą, bo człowieczki nigdy nie zwalą winy na SIEBIE <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 05 wrz 2008, 20:23

Mona pisze:PFC <przytul>


<przytul> ...No już nie tak przy ludziach. :]

Mysiorek pisze:Otoczka nie świadczy o kimś!
To MY (mózg) świadczymy o sobie.


Czyli dla osób trzecich praktycznie pozostajemy nieznani, bo kto jest w stanie przeniknąć nasze wnętrze tak naprawdę? 8) Jednostkowe sytuacje, chwile. <faja> Mentalnie człowiek niemal zawsze jest sam... Wobec tego wszelkie podziały się wydają się straszliwe naciągane i niepełne i mogą dotyczyć jednie grup ludzi kompletnie bezbarwnych i aż dziw, że Blazej aż tak się nimi przejął, że temat założył. :)

shaman pisze:E... a co oprócz fascynowania się rzeczami niegodnymi fascynacji (jakby coś takiego istniało...) robią przedstawiciele tych dwóch grup (w tym najbardziej licznej)?


Nie imputuj mi czegoś, czego nie stwierdziłem, bo to bardzo niegrzeczne. :) Każdy fascynuje się tym do czego dorósł i jest to oczywiste, więc nie widzę potrzeby, by sarkazmu używać w tym momencie :) ...A co robią te dwie grupy? To ich problem. ;) Średnio mnie to interesuje w tym konkretnym momencie. <aniolek>

shaman pisze:Abstrahując od dalece posuniętej płytkości myślenia dopuszczającego istnienie czegoś takiego (a może mojego) - define: "rzecz godną bycia zafascynowanym nią".


Pytanie retoryczne. :D ...No chyba, że źle Cię oceniłem. ;) Ale wątpię, bo nie wyglądasz na typa, któremu trzeba takie rzeczy tłumaczyć. :)

shaman pisze:Oh mighty PFC : )


<hahaha> ...Uroczy jesteś. :)
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2008, 20:30 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 07 wrz 2008, 22:37

PFC pisze:Czyli dla osób trzecich praktycznie pozostajemy nieznani, bo kto jest w stanie przeniknąć nasze wnętrze tak naprawdę? Jednostkowe sytuacje, chwile. Mentalnie człowiek niemal zawsze jest sam...

Niom. Nikt. A szczegónie tu.
Nie każdy jest sam. Ale większość tak. Bo oni są sami ze sobą. Bo z nikim nie mogą. Współczuję im.
Ale jeśli się ma siebie, jeśli się udaje samym z sobą żyć, lub z obcymi (nawet) , to DA SIĘ wszystko. Wszystko <faja>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 08 wrz 2008, 10:51

I co wam przeszkadza ze takie panny wola dresow? Wola takich samych T-boyow jakimi one sa, mnie to odpowiada i tak bym nie chcial takiej kobiety, nawet z doplata:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 273 gości