Bolesne zderzenie z rzeczywistością

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Bolesne zderzenie z rzeczywistością

Postautor: manekin » 23 lut 2008, 13:57

Witam! Od ponad 2 lat byłem z dziewczyną i 2 tygodnie temu po kłotni oznajmiła, że juz nie wróci do mnie. Czasami zdarzały się kłótnie jak to w związku, ale godziliśmy się. Najgorsze jest to, że nie podała konkretnego powodu. Powiedziała tylko, że chce być sama, jednak 1-2 razy w tygodniu spotyka się z "kolegą". Moim zdaniem to sprzeczne, bo skoro chce się być samemu to spotkania z chłopakiem, któy zakochał się w niej po kilku dniach pisania jest dziwne. Do tego traktuje mnie nie z takim szacunkiem jaki powinien być po 2 latach związku, nie chcę mieć w osobie, którą kocham wroga! Ciągle myślę, że to niemożliwe, choć powoli oswajam się z tą myślą, że już nigdy nie będziemy razem. Powiedziała mi wiele przykrych słów, choć to ona mnie zostawiła :( Jej rodzina mnie broni, piszę z jej siotrą. A ona zła, że ludzie są po mojej stronie. Dodam, że strasznie zmieniła się pod wpływem koleżanek. Jest nastolatką, ale nie spodziewałbym się takiej zmiany w postępowaniu i zachowaniu... W rzeczywistości jest zupełnie inna tylko ostatni miesiąc tak ją zmienił... Zerwała ze mną, zerwałą kontakty z dawnymi znajomymi i ma kłótnie z rodziną. Trzyma się z 3 dziewczynami i tym chłopakiem.

Czy myślicie, że to tylko pretekst był do zerwania czy faktycznie on jest tylko kolegą? I czy ona zrozumie wkrótce swoje błędy i postępowanie? Zatęskni i wreszcie przejrzy na oczy? Co ogólnie sądzicie o tej sytuacji. Jak coś jest niejasne to piszcie a odpowiem.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2008, 14:00 przez manekin, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Re: Bolesne zderzenie z rzeczywistością

Postautor: Blade » 23 lut 2008, 17:48

manekin pisze:Czy myślicie, że to tylko pretekst był do zerwania czy faktycznie on jest tylko kolegą?

A jakie to ma znaczenie? - Zerwala i koniec.

manekin pisze:I czy ona zrozumie wkrótce swoje błędy i postępowanie?

A jakie to ma znaczenie? - Zerwala i koniec.

manekin pisze:Zatęskni i wreszcie przejrzy na oczy?

A jakie to ma znaczenie? - Zerwala i koniec.


Nie zastanawiaj sie nad rzeczami, na ktore odpowiedzi nigdy nie poznasz. Przez to mozesz tylko zwariowac i coraz glebiej zapisywac jej obraz w swojej swiadomosci.

Napisales, ze ona jest nastolatka - wiec nie jest dojrzala emocjonalnie. Ludzie, ktorzy sa dojrzali nie zrywaja ze soba po klotni.
Po prostu nowy kolega zawrocil jej w glowie i zerwala po klotni.
albo
Przez jakis czas przeszkadzalo jej cos w zwiazku i zerwala.
albo
Porwalo ja UFO i zmienilo osobowosc.
Jak juz napisalem - nie ma sensu sie nad tym zastanawiac, bo z tego co napisales wynika, ze z Toba zerwala i ma Cie gleboko w 4literach.

ZAPOMNIJ - nie pierwsza i nie ostatnia.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 23 lut 2008, 18:14

Przerabiałem kiedyś dokładnie twoją historie, praktycznie słowo w słowo.
Nic z tego nie będzie niestety. Ona jest już z nim, uwierz mi. Do tego dochodzi determinizm środowiskowy. Niestety jesteś bezradny i nic nie poradzisz. Nie próbuj nawet. Im szybciej zerwiesz kontakt tym lepiej dla ciebie. Ona do ciebie nawet sie nie odezwie, zobaczysz.
Minie troche czasu i znajdziesz inną, lepszą. Serio. Moja nie zrozumiała przez 5 lat swoich óczesnych błędów, więc na to też nie licz.
3m sie!
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 23 lut 2008, 20:56

manekin pisze:Jej rodzina mnie broni, piszę z jej siotrą. A ona zła, że ludzie są po mojej stronie.

nie dziw sie tylko, ze jest zla - tez bym byla, jakby mi rodzinka zaczela sie wtraca w prywatne zycie. To tylko i wylacznie sprawa miedzy Wami, nikt nie ma prawa sie w to mieszac, a juz tym bardziej wywierac na niej presji - stad ta zlosc. I odpusc sobie to pisanie z jej siostra, bo dziewczynie pewnie czuje sie osaczona.

manekin pisze:I czy ona zrozumie wkrótce swoje błędy

jakie bledy ??
Chodzi Ci o to, ze Cie zostawila i znalazla sobie innego? Sam pisales, ze jest nastolatka, wiec chyba nie myslales, ze zwiaze sie z kims na stale?
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 23 lut 2008, 21:55

Nemezis pisze:chyba nie myslales, ze zwiaze sie z kims na stale?

Mógł myśleć. Ja tak kiedyś myślałem. W miłości młodzieńczej sie niewiele myśli :)

Nemezis pisze:jakie bledy ?
Chodzi Ci o to, ze Cie zostawila i znalazla sobie innego?

Nie, chodzi mu o to w jaki sposób to rozegrała.

ps. to nie o tej lasi ci na prv pisałem :)
Ostatnio zmieniony 23 lut 2008, 22:09 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 1 raz.
lecter
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 02 lut 2006, 12:52
Skąd: Ost
Płeć:

Postautor: lecter » 23 lut 2008, 22:32

manekin,daj spokój. Też miałem podobną sytuację do twojej i też ona nagle zerwała i też tak jak ty chciałem walczyć bo nie rozumiałem jej intencji.

Na nią też miały wpływ koleżanki i nic tu nie mogłem zrobić choć wiem że miałem rację.To jak walka z wiatrakami.To były jej guru:).....

Po zerwaniu utrzymywałem jeszcze kontakt,spotykaliśmy się ze 2 razy w miesiącu ale im dalej w las tym bardziej się przekonywałem, że decyzja o rozstaniu była dobra.Rozmowa z nią po prostu zaczęła mnie drażnić,jej sposób myślenia itd.

Zerwij kontakt, olej ją ciepłym moczem i nie pozwól się tak traktować.
Jak to dziecko w audycji kiedyś powiedziało:"...przecież jest dużo babek na świecie...":D
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 24 lut 2008, 01:32

manekin pisze:Jak coś jest niejasne to piszcie a odpowiem.

Ile macie lat? (btw. możnaby w FAQ umieścić wymóg podawania swojego wieku, jeśli chce się usłyszeć rzeczową odpowiedź)

manekin pisze:Zatęskni i wreszcie przejrzy na oczy?

Tak, uważam, że po wielu cierpieniach, spowodowanych własną głupotą wreszcie przejrzy na oczy - dokładnie w ostatniej chwili - i wróci zapłakana w Twe ramiona wyznając ci dozgonną miłość, o Jedyny Prawdziwy Mężczyzno Na Świecie (tm)
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 24 lut 2008, 06:05

shaman pisze:
manekin pisze:Jak coś jest niejasne to piszcie a odpowiem.

Ile macie lat? (btw. możnaby w FAQ umieścić wymóg podawania swojego wieku, jeśli chce się usłyszeć rzeczową odpowiedź)
Jestem za.
manekin, juz jest "po obiedzie". Ona Cie nie chce, chce sie bawic. Ma Cie w rzyci, a fakt ze angazujesz w to jej rodzine tylko ja podku...denerwuje.
Myslisz, ze jestes tym kochanym, nieskazitelnym i zranionym? Zranionym na pewno, reszta jest watpliwa.
Masz dwa wyjscia- albo sie brandzlowac tym,ze Cie zostawila a Ty jestes "taki fajny i nieskazitelnie dojrzaly!". Albo powiedziec "trudno" i pojsc dalej.
Moj pajeczy zmysl zaleca to drugie.
Ostatnio zmieniony 24 lut 2008, 06:06 przez Wujo Macias, łącznie zmieniany 1 raz.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 24 lut 2008, 08:55

manekin pisze:Powiedziała tylko, że chce być sama, jednak 1-2 razy w tygodniu spotyka się z "kolegą". Moim zdaniem to sprzeczne, bo skoro chce się być samemu to spotkania z chłopakiem, któy zakochał się w niej po kilku dniach pisania jest dziwne.

To, co opisujesz, jest jak najbardziej normalne. Powiedziała Ci, że nie chce być z nikim? No to nie chce. A może Ona z Nim nie jest, tylko się tak luźno spotyka? A druga strona może być taka, że Tobie powiedziała jedno, a spotkała innego faceta i zmieniła zdanie. Jak to niedawno usłyszałam: "Jak piorun pier****, to ch**!"

Skup się na faktach, nie na domysłach. Nie chce z Tobą być i tyle. A jak będziesz Jej stękał i skomlał pod drzwiami, to już w ogóle straci resztki szacunku do Ciebie.
Nie wszystkim jest pisane "długo i szczęśliwie". Niektórym nawet coś wychodzi, a potem to już jest tylko "długo".

Także, bierz się w garść i zakończ te "gorzkie żale" nad sobą, bo robi mi się niedobrze od takich facetów.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 24 lut 2008, 12:07

manekin pisze:Czasami zdarzały się kłótnie jak to w związku, ale godziliśmy się.
Może było za dużo tych kłótni i ona w końcu doszła do wniosku że dłużej już tak nie wytrzyma?
manekin pisze:Do tego traktuje mnie nie z takim szacunkiem jaki powinien być po 2 latach związku, nie chcę mieć w osobie, którą kocham wroga!
Możliwe że nie wie jak ma teraz postępować. Chce zerwać jak najdelikatniej a wychodzi na odwrót - może to taka reakcja obronna kiedy ją naciskasz poprzez podejrzenia o "kolegę", rozmawianie z jej rodziną o was.
Obrazek
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 24 lut 2008, 12:11

Skoro odeszła, to znaczy, że Cie nie kocha i nie chce z Tobą być. Możesz wmawiać sobie, że to ona robi błąd bo po Twojej stronie stoi jej rodzina i przyjaciele, ale w rzeczywistości nie ma to żadnego znaczenia. Masz prawo cierpieć z tego powodu, ale nie będzie tu ani wygranych ani przegranych. Wygrywa ten, kto jest zadowolony ze swojego życia i tego życze też i Tobie.
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 24 lut 2008, 16:44

Od kilku dni nie pisze z nia ani nie utrzymuje kontaktu. Z siostra nie pisze o niej wcale. Zrozumialem wiele spraw i przejrzalem wszystko na oczy. Mysle, ze gdy sie kogos naprawde kocha to nie robi sie takich numerow. Caly czas cierpie, ale powoli dochodze do siebie i mam nadzieje, ze bedzie lepiej. Trudne jest to, ze w chwili obecnej stracilem wiare w milosc... Tak to jest jak 2 lata ludzie sa wpatrzeni w siebie, a nagle wzrok idzie i inna strone :(
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 03 mar 2008, 14:02

bez znaczenia ile ma się lat, kiedy wchodzi się w związek, ale podstawą jest szacunek...
Ty piszesz, ze ona nie szanuje Cie tak jak na to zasługujesz, więc pytam, ma to sens?
szacunku nie da się tak szybko odbudować...
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 08 kwie 2008, 11:48

Jak to w zyciu wszystko pokrecone... Moja eks jest z chlopakiem 1,5 miecha, udaje szczesliwa choc jak naprawde jest to nie wiem. Jej siostra twierdzi ze wcale nie jest taka wielce rozpromieniona. Bola te wspomnienia ktore wracaja i zal ze rozbila tak swietny zwiazek :( Wszystko uklada sie lepiej, ale brak mi tego czegos, tego szczescia ktore mialem z nia... Niby nie chce juz z nia byc, ale tesknie za tym co bylo jak bylismy razem!
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 08 kwie 2008, 21:24

manekin pisze:Od ponad 2 lat byłem z dziewczyną i 2 tygodnie temu po kłotni oznajmiła, że juz nie wróci do mnie

manekin pisze:Moja eks jest z chlopakiem 1,5 miecha

shit... nienawidze czegos takiego, choc wiem, ze nienawisc to cos zlego, ale tak jest :/ <belt>

manekin pisze:udaje szczesliwa choc jak naprawde jest to nie wiem

jej sprawa, bedzie miala takie zycie na jakie zasluguje.... censored

manekin pisze:Jej siostra twierdzi ze wcale nie jest taka wielce rozpromieniona

no coz... bedzie bolalo jeszcze troche, jak i Ciebie, tak i ja... ale wiesz co ? nie przejmuj sie tym, tylko zyj swoim zyciem. Szukaj "szczescia" i spelnienia, bo tylko to daje satysfakcje....

manekin pisze:brak mi tego czegos, tego szczescia ktore mialem z nia... Niby nie chce juz z nia byc, ale tesknie za tym co bylo jak bylismy razem!

niestety jeszcze troche bedzie Ci "tego" brak, ale czas dziala na Twoja korzysc - po prostu naucz sie go dobrze wykorzystywac <browar> <browar> <browar>
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2008, 21:28 przez joj_sport87, łącznie zmieniany 3 razy.
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 09 kwie 2008, 00:01

Nie rozumiem jednego... jakis czas temu puszczala piki i 2 razy napisala pierwsza smsa. Pozniej poskarzyla sie chlopakowi ze niby ja do niej pikam. A dzis wieczorem znowu sie odezwala tym razem na gg. Co ona chce tym osiagnac? :/ Nie wyzwe jej, bo mam szacunek za te 2 lata, ale dziwnie to wyglada.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 11 kwie 2008, 11:37

moja byla tez kiedys poszczula mnie swoim chlopakiem, to bidaczek sie przeliczyl i skonczyl glowa na plocie <aniolek> <pijak>
sorry, ale zgadzam sie z przedmowca <pijak>
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 kwie 2008, 15:12

nic nie warty d pisze:Olej ją!!to zwykła dziwka i tyle!

i Ty sie dziwisz w innym emacie iż Cie wielu zwie debilem ?? :|
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 11 kwie 2008, 15:25

Wczoraj spotkałem się z nią bo chciałem pożyczyć zeszyt który kiedyś jej oddałem. Miało być 15 min a było 2h. Miło się gadało, w końcu po tak długiej przerwie. Nagle zaczeliśmy się droczyć i zaczęliśmy się całować. Tak było kilka razy. Pózniej przytulanie itp. Nie wiem o co chodzi... censored znam ją doskonale i wiem, że nie jest szczęśliwa. Mam mętlik w głowie... Przejmuje się nie mogę bo tak dostałem kopa w dupę od życia, że nic nie jest w stanie mnie załamać :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 kwie 2008, 15:36

a co sie takiego stało , czym Cie zycie tak kopneło - wielcem ciekaw jest opisu ewentualnego ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 11 kwie 2008, 16:32

Andrew pisze:a co sie takiego stało , czym Cie zycie tak kopneło - wielcem ciekaw jest opisu ewentualnego ...


Mialem na mysli to rozstanie. Do tamtej pory zylem w dziecinnym przekonaniu, ze to ta jedyna i nie moze byc innej. Inaczej byc nie moglo. Nagle zerwanie, spalone mosty za soba i zaczynaj wszystko od nowa... censored Szyciej wydoroslalem choc przemyslenia trwaly 1,5 miesiaca. Odeszla ode mnie najblizsza osoba o ktorej bym nie pomyslal ze kiedykolwiek sie na niej zawiode slyszac rozne zapewnienia. Wiec teraz nawet calowanie, do ktorego ona dazyla od razu na moj widok nie jest niczym dziwnym.
Boje sie tylko co dalej... ;( Bo wiem ze nie jest z nim szczesliwa a do mnie jej uczucia wracaja i to nie od wczoraj <cisza> A na spotkaniu bylo tak wspaniale jakby tego rozstania 2 miesiace temu nie bylo <chory>
Zycie plata rozne figle, sens w tym by byc na to przygotowanym hehe :)
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 11 kwie 2008, 18:33

lol... jakbym widzial siebie pare lat temu :] <banan> ale przynajmniej bylem bardziej konsekwentny w tym co robie ;) przemysl to sobie, bo widze, ze chyba jednak te 1,5 miesiaca to za malo for You ;)
z 2 strony moze zaluje tego co zrobila i chce wrocic... nie wiem, ja bym byl o wiele bardziej ostrozniejszy niz Ty :) "slowa nie znacza NIC" ale zawsze mozesz wymusic(?) od niej jakis odpowiedzi...
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 11 kwie 2008, 21:31

joj_sport87 pisze:lol... jakbym widzial siebie pare lat temu :] <banan> ale przynajmniej bylem bardziej konsekwentny w tym co robie ;) przemysl to sobie, bo widze, ze chyba jednak te 1,5 miesiaca to za malo for You ;)
z 2 strony moze zaluje tego co zrobila i chce wrocic... nie wiem, ja bym byl o wiele bardziej ostrozniejszy niz Ty :) "slowa nie znacza NIC" ale zawsze mozesz wymusic(?) od niej jakis odpowiedzi...


Tzn. jestem ostrozny nie pcham sie w nic. Daje temu czasu moze sie zmienila a moze nie. Zobaczymy... nie robie zadnych nadziei dzis wyszedlem z psem i znowu calowanie i przytulanie. Ona sama chce... Zreszta jest mi przyjemnie, nie ukrywam :P Nie pytam sie narazie o nic bo za wczesnie, i tak dobrze ja znam ze pewne sprawy rozumiem bez slow.

Cos wrocilo jej, ale boi sie bo i tak duzo zamiesznia narobila. 2 miechy temu zerwala ze mna i jest z nim a teraz ten zwiazek okazal sie pomylka i teskni za mna. Wiec by znow musiala zerwac z nim i wrocic do mnie. Skomplikowane to i glupie. Pewnie sie boi, ale ja nie pcham sie jak glupi tyle czekam bo teraz to ja mam komfortowa sytuacje :D
Stormy

Postautor: Stormy » 11 kwie 2008, 23:55

do momentu az nie zaczniesz sie zastanaiwac co robila przez 2 miechy z nim. nie wiem czemu ale ta "ciekawosc" z ludzi zawsze wychodzi. a potem ciezko sie z tym co sie uslyszy pogodzic. dajcie sobie troche czasu... niech ona sie upewni czego chce. i nie daj bog niech sobie nie pomysli ze za kazdym razem ja przyjmiesz
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 12 kwie 2008, 09:31

Stormy pisze:do momentu az nie zaczniesz sie zastanaiwac co robila przez 2 miechy z nim. nie wiem czemu ale ta "ciekawosc" z ludzi zawsze wychodzi. a potem ciezko sie z tym co sie uslyszy pogodzic. dajcie sobie troche czasu... niech ona sie upewni czego chce. i nie daj bog niech sobie nie pomysli ze za kazdym razem ja przyjmiesz


Tzn. ja tez mialem przelotne znajomosci, wiec swiety nie jestem. Nie pokaze, ze jestem na kazde zawolanie, bo strace szacunek u niej i u samego siebie 8) Niepokoje sie, bo po tych 2 spotkaniach wszystko w srodku ozywa na nowo... Zobaczymy jak to bedzie, gorzej nie bedzie, moze byc tylko lepiej :D
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 12 kwie 2008, 10:27

manekin pisze:Wiec by znow musiala zerwac z nim i wrocic do mnie.

Ta a po jakiś kilku miesiącach znów przyjdzie jej ochota na innego faceta 8)
Ja tutaj widzę że się napalasz, a powinieneś być bardzo ostrożny.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 12 kwie 2008, 11:58

manekin chlopie nie wiem jak Ty... ale moja ex ex ex tez mnie kiedys zdradzala przez pare miesiecy, jak to sie wydalo to prosta pilka - zerwalem z nia. Po miesiacu skomlala jak piesek, bo chciala wrocic, przepraszala, plakala, ale trzeba miec jakies zasady i szacunek do samego siebie, bo kazdy jest myslacy i odpowiada za siebie i za to co robi - ona nie musiala tego zrobic, ale ludzka ciekawosc jest chyba silniejsza.
Takze zrob co chcesz, kazdy jest inny, ale teraz to ona juz wie, ze Nie Tylko Ten Wybryk ujdzie jej na sucho..... :]
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 12 kwie 2008, 15:56

manekin pisze:Szyciej wydoroslalem choc przemyslenia trwaly 1,5 miesiaca.

Dorastanie trwa więcej niż 1,5 miesiąca. Nie zagalopuj się w tym poczuciu dorosłości.

manekin pisze:calowanie, do ktorego ona dazyla od razu na moj widok nie jest niczym dziwnym.
Boje sie tylko co dalej... Bo wiem ze nie jest z nim szczesliwa a do mnie jej uczucia wracaja i to nie od wczoraj A na spotkaniu bylo tak wspaniale jakby tego rozstania 2 miesiace temu nie bylo
Zycie plata rozne figle, sens w tym by byc na to przygotowanym hehe

W tych kilku linijkach zaprzeczasz samemu sobie. Nie wydajesz się przygotowany.
manekin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 23 lut 2008, 13:43
Skąd: G-da
Płeć:

Postautor: manekin » 13 kwie 2008, 21:49

Dowiedzialem sie, ze zerwala wczoraj z chlopakiem z mojego powodu. Po 2 spotkaniach odzylo cos wewnatrz. Jednak to nie jest takie proste bo bylem na dyskotece wczoraj i "za dobrze" bawilem sie z innymi dziewczynami. Poza tym czuje nacisk ze strony innych zebym nie wracal do niej. Nie obchodzi mnie zdanie innych, ale glupio miec przekichane i wiekszosci znajomych. Nie wiem co robic... :(
Stormy

Postautor: Stormy » 14 kwie 2008, 20:55

no skoro sie przejmujesz zdaniem znajomych, nie masz wlasnego i nie wiesz czego chcesz - to se po prostu odpusc

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 384 gości