agnieszka.com.pl • Czy on jest...?
Strona 1 z 1

Czy on jest...?

: 29 sty 2008, 22:15
autor: blanka
Znamy się dobrych parę lat, ale od niedawna, bodajże od 1,5 roku zbliżyliśmy się do siebie, a ja odkąd Go znam coś ciagnie mnie do niego, a moja nieśmiałość nie pozwalała mi się do niego zbliżyć ;/ zawsze byliśmy "obok siebie", czy to na imprezach, czy na rowerach :D , albo siadał bardzo blisko mnie, ramię w ramię :D , czy przypadkiem gdzieś się spotykaliśmy.

Przed moim planowanym wyjazdem za granicę(ja nie wiedzialam kiedy wyjadę, on tym bardziej) zaproponował mi wyjście na łyżwy, czy wyjście w inne miejsce, czy też dzwonił aby "coś" się spytać...

Kiedy byłam już za granicą przysyłał mi sms-y na "dobranoc".

Jest jeszcze wiele sytuacji, które mogłabym wymieniać, ale pytanie brzmi: Czy On jest mną zainteresowany?

sorry za chaos.

: 29 sty 2008, 22:21
autor: Dzindzer
blanka pisze:Czy On jest mną zainteresowany?

tak
może być zainteresowany jak koleżanką a może coś więcej. ale to Ty widzisz jak patrzy na Ciebie, jaki ma ton głosu jak mówi, jakie ruchy. Wiele tego składa sie na zachowanie człowieka.
Nie wiem, moze ktos po tym co napisałś umie stwierdzić, ja nie jakie podteksty ma jego zainteresowanie

: 29 sty 2008, 22:30
autor: blanka
Dzindzer pisze:
blanka pisze:Czy On jest mną zainteresowany?

tak
może być zainteresowany jak koleżanką a może coś więcej. ale to Ty widzisz jak patrzy na Ciebie, jaki ma ton głosu jak mówi, jakie ruchy. Wiele tego składa sie na zachowanie człowieka.
Nie wiem, moze ktos po tym co napisałś umie stwierdzić, ja nie jakie podteksty ma jego zainteresowanie


jeżeli chodzi o wzrok to patrzy na mnie długo i tak jakby chciał sie dowidzieć co myślę.
takie mam odczucie.
czasami dotknie mnie "niechcący" mojej ręki.

: 30 sty 2008, 14:21
autor: tr3sor
To chyba trafily sie 2 niesmiale osoby ;>

Za wszystkich facetow wypowiadac sie niebede ale "cielesne kontakty" (seksu tu sobie nie wyobrazac) z kolezankami niesmiale nie sa ;) ot kolezanka mozna dotknac ;P

A jesli nam na kims zalezy ... i chcemy zeby wyszlo cos wiecej niz przyjazn to pojawia sie uhm niepewnosc i strach przed odrzuceniem stad takowe niesmiale gesty. Tak delikatnie dac znac zeby niezostac odrzuconym. Na nieszczescie tak delikatnie ze ciezko zinterpretowac ;)

Porandkujcie troche ;P kawa piwo spacerek ;P Niech sie toczy pileczka :)

: 31 sty 2008, 10:34
autor: Olivia
Daj sobie spokój. Już to przerabiałam. Niby okazuje zainteresowanie na różne sposoby, a jak przyjdzie co do czego, to się wszystkiego wyprze i powie, że "łączy Was tylko przyjaźń".

Nieśmiałość jest ostatnio modną wymówką. Pamiętaj, jak Mu będzie zależało, żadna nieśmiałość Go nie powstrzyma.

: 31 sty 2008, 10:46
autor: blanka
Olivia pisze:Daj sobie spokój. Już to przerabiałam. Niby okazuje zainteresowanie na różne sposoby, a jak przyjdzie co do czego, to się wszystkiego wyprze i powie, że "łączy Was tylko przyjaźń"


zobaczę jak to się dalej rozwinie, bo fakt faktem, on mnie gdzies zapraszał, a ja wtedy mu odmawiałam, a on po takim czasie sie nie zniechęcił.

Nieśmiałość jest ostatnio modną wymówką. Pamiętaj, jak Mu będzie zależało, żadna nieśmiałość Go nie powstrzyma.


czuję się zdezorientowana :| daje mi niejednoznaczne znaki, a ja nie chcę wysuwać pochopnych wniosków, co do dalszej znajomości.

czas pokaże...

: 31 sty 2008, 10:53
autor: Haro
Jak jest c*pa nie facet to zrob pierwszy krok Ty. Najwyzej uznasz to za blad, wyciagniesz lekcje i na przyszlosc bedziesz sie bardziej pilnowac. Wystarczy zapytac zeby rozwiac watpliwosci.

: 31 sty 2008, 13:08
autor: Olivia
Haro pisze:Wystarczy zapytac zeby rozwiac watpliwosci.

Dokładnie, tak też zrobiłam. Tzn nie spytałam wprost, zadałam inne pytanie, ale uzyskałam potrzebną mi odpowiedź.
blanka pisze:daje mi niejednoznaczne znaki, a ja nie chcę wysuwać pochopnych wniosków, co do dalszej znajomości.

Samo to, że znaki są niejednoznaczne, powinnaś już być wyczulona.

Chcesz poczekać, czekaj. Jednak bacznie obserwuj i jak sama przestaniesz widzieć sens tego wszystkiego, odpuść. Inaczej będzie tak Tobą szarpał zawsze.

: 31 sty 2008, 14:15
autor: Nemezis
Olivia pisze:Nieśmiałość jest ostatnio modną wymówką

nie zgadzam sie

blanka, mysle, ze cos moze z tego byc, ja bym sprobowala zrobic pierwszy krok :) Odwróć role - teraz Ty go gdzies zapros, dawaj mu takie delikatne znaki jak on Tobie :) Jezeli bedzie reagowal z entuzjazmem, odpowiedz juz znasz...

: 31 sty 2008, 21:46
autor: blanka
Olivia pisze:
Haro pisze:Wystarczy zapytac zeby rozwiac watpliwosci.

Dokładnie, tak też zrobiłam. Tzn nie spytałam wprost, zadałam inne pytanie, ale uzyskałam potrzebną mi odpowiedź.


Jakie pytanie? rozumiem, że wymijające ;)


spotkamy się jeszcze kilka razy na stopie koleżeńskiej, i wtedy musze zebrać się w sobie,
i ocenić jasno sytuację.

ostatnio na przykład specjalnie wyszedł wcześniej ze mną aby mnie podwieźć do domu.

nie wiem, może ja już świruję i sama doszukuję się tego czego nie ma :|
ale wiem jedno: teraz nie będę obojętna wobec Niego, jak kiedyś, bo mi na nim zależy.
teraz to sobie uświadomiłam.

: 31 sty 2008, 22:44
autor: Haro
Wiec zadzialaj i nie mysl o tym, ze bedzie zle. Raczej pomysl o tym jak bedziesz szczesliwa kiedy bedziecie para.

Ale pamietaj o pewnej dozie dystansu - zeby rozczarowanie nie bolalo jak pierun.

: 31 sty 2008, 22:59
autor: blanka
Haro pisze:Ale pamietaj o pewnej dozie dystansu - zeby rozczarowanie nie bolalo jak pierun.


liczę się z tym, że może nie wyjść, ale wolę spróbować się dowiedzieć, niż żyć w niewiedzy ;)

: 01 lut 2008, 22:33
autor: Olivia
blanka pisze:Jakie pytanie? rozumiem, że wymijające ;)

Nie, raczej okrężne. :) To On udzielił wymijającej odpowiedzi. :P

: 03 lut 2008, 21:19
autor: blanka
Olivia, dobre to niż nic :)

a ja kufffa jak na razie nic. myslałam, że dzisiaj będzie na łyżwach to jakoś się zgadamy, ale nie bylo go :/

zadam mu w tym tygodniu mega ważne pytanie: "idziesz na łyżwy...?" :? <zalamka>

: 03 lut 2008, 21:25
autor: Marissa
blanka pisze:zadam mu w tym tygodniu mega ważne pytanie: "idziesz na łyżwy...?" :? <zalamka>

Nie od razu Rzym zbudowali :]
Działaj małymi kroczkami, a dojdziesz do celu - jeśiś cierpliwa. Jeśli taka nie jesteś, daj mu po gębie żeby się ocknął i dojrzał że podoba Ci się ;)