Brak dziewczyny w wieku 20 lat

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

nic nie warty d
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 29 gru 2007, 15:59
Skąd: Lubliniec
Płeć:

Brak dziewczyny w wieku 20 lat

Postautor: nic nie warty d » 29 gru 2007, 16:37

Mam 20 lat...i wiem że żadna dziewczyna nigdy na mnie nie spojrzy...
Wyglądam okropnie,niby jestem wysoki ale co mi z tego skoro gęba jest do d...
Nigdy nie miałem żadnej dziewczyny,zresztą dziewczyny zawsze mną gardziły,śmiały się z mojego wyglądu...i ze mnie...
W dodatku jestem nieśmiały bardzo bardzo nieśmialy i boje sięnawet czasem podejsc do dziewczyny...
zresztą one śmieją się z mojego wyglądu więc w sumie nie mam po co podchodzic...
Mam zrąbany charakter, inaczej:mam słaby charakter...a dziewczyny wolą oczywiście tych super wyglądających gosci z super silnym charakterem...
Nie potrafie tej swojej pieprzonej nieśmialości przełamać bo wiem zę zostane wyśmiany bo jużwiele razy tak było...
myślicie że mam szanse na dziewczyne?????????Samotność mnie przerasta
Ostatnio zmieniony 09 sty 2008, 14:08 przez nic nie warty d, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 gru 2007, 16:40

Nie masz ! nikt nie chce takiego marudy i kogoś kto sam siebie tak nisko ceni ! NIKT ! zatem musisz rozwiazac najpierw problem z sobą ! jak ...? psycholog ??
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 gru 2007, 16:53

wylękniony, chorobliwie nieśmiały, ze zrąbanym charakterem i brzydki do tego. No nic dziwnego, ze żadna Cię nie chce.
Masz Ty jakieś zalety chociaż ??

I w głowie mi sie nie mieści, że jest tyle kobiet śmiejących sie z Ciebie

Jak Ty je zagadać probowałeś, że takie reakcje były ??
nic nie warty d
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 29 gru 2007, 15:59
Skąd: Lubliniec
Płeć:

Postautor: nic nie warty d » 29 gru 2007, 17:34

Nie masz ! nikt nie chce takiego marudy

Przy ludziach tak nie marudze to znaczy nie mówie tego przy kimś.
Zalet na pewno nie mam.....
Az tym śmianiem się przesadziłem troche bo to było kiedyś pare lat temu...teraz nie śmieją się ale czuje że mają mnie w d
Nie chcą ze mną gadac jak już się do nich odezwe......no a gadam na zwyczajne tematy....no to znaczy,musze mieć jakiś temat zeby zagadac no i gadam na temat tego co się zdarza na uczelni,na temat wykładów,egzaminów.................gdybym byłchociaż kurcze śmialym człowiekiem to przynajmniej umiał bym gadać z ludżmi...jak jużgadam z dziewczynąi skończy mi siętemat to zupełnie kompletnie nie wiem co powiedzieć.....jestem kłębkiem nerwów kedy gadam z dziewczynami itp
Jak mam cenibie skoro nawet nie umiem do dziewczyny zagadać???????
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 gru 2007, 17:44

nic nie warty d pisze:Przy ludziach tak nie marudze to znaczy nie mówie tego przy kimś.

ale to nie trzeba tak otwarcie marudzić, uwierz mi to widać po człowieku

Zalet na pewno nie mam.....

każdy ma, nie znam osoby która by przynajmniej kilku nie miała

nic nie warty d pisze:Az tym śmianiem się przesadziłem trochę bo to było kiedyś pare lat temu...

te parę lat temu to były dziewczyny, to był czas kiedy sie śmiało z byle czego i nie zawsze złośliwie. Wtedy wiele osób nie ma ogłady. Ja rozumiem, ze to mogło wpędzić Cię w kompleksy, że teraz coś Cię blokuje. ale musisz coś z tym zrobić. Życie toczy sie dalej, nie możesz być ciągle kaleka emocjonalną. Może zacznij od posiadania koleżanek.

nic nie warty d pisze:tera nie śmieją się ale czuje że mają mnie w d

to logiczne, no może nie w d** ale jesteś im obojętny, przecież Cię nie znają.

nic nie warty d pisze:Nie chcą ze mną gadac jak już się do nich odezwe......no a gadam na zwyczajne tematy....no to znaczy,musze mieć jakiś temat zeby zagadac no i gadam na temat tego co się zdarza na uczelni,na temat wykładów,egzaminów.

jesli gadasz w ten sam chaotyczny sposób jak piszesz, to nie dziwie sie, że nie bardzo chcą z Tobą rozmawiać

nic nie warty d pisze:.....jestem kłębkiem nerwów kedy gadam z dziewczynami itp

a z facetami i chłopakami tez się tak denerwujesz ??

Może faktycznie powinienes iśc do psychologa, bo to nie jest normalne. a szkoda zycia na takie cos co Ty przechodzisz.

a jako dziecko tez byleś taki nieśmiały ??
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 gru 2007, 18:02

Dzindzer, Andrew, a myślałem że pomnie nie trafią się już tacy naiwni <hahaha> branie nic nie warty d, na argumenty nic nie da. nic nie da zbijanie argumentów. on zawsze znajdzie jakiś. można poprowadzić go za rączkę do jakiejś dziewczyny, a on ją zamęczy. wiem po sobie. wychodzi tu braki w obyciu i/lub urodzie. może znajdzie jakąś mało wymagającą kobietę która uleczy jego lęki. ale prawdopobniejsze jest że nie. chyba że weźmie się SAM w garść i coś ze sobą zrobi.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 gru 2007, 18:10

Blazej30 pisze:on zawsze znajdzie jakiś

domyślam sie, taki tok rozumowania, taki sposób patrzenia na siebie i kompleksy

Blazej30 pisze:chyba że weźmie się SAM w garść i coś ze sobą zrobi.

to nie zawsze działa, czasami trzeba pomocy np. psychologa.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 gru 2007, 18:12

Słowem... swoisty drugi Ted <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 29 gru 2007, 18:15

w wieku 20 lat nie miałem takich dylematów :> Temat mnie kompletnie nie interesował ;DD
Rok później zaczął, na poważnie <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 29 gru 2007, 19:52

nic nie warty d pisze:Wyg;ądam okropnie
nie Tobie to oceniac - ludzie maja naprawde rozne gusta. Poza tym jezeli za takiego sie uwazasz to pewnie ludzie tym bardziej Cie tak odbieraja.

Jezeli uwazasz sie za brzydkiego sprobuj sobie w nieco inny sposob dopomoc - fajnie sie ubieraj, zrob sobie modna fryzurke, uzywaj ladnych perfum i najwazniejsze duzo sie usmiechaj (zadbaj o biel swoich zabkow ;) ) -> dziewczyny zwracaja uwage na szczegoly :)

To nie rozwiaze Twojego problemu, ale moze przez to bedziesz choc odrobinke badziej pewny siebie
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 gru 2007, 19:57

Nemezis pisze: fajnie sie ubieraj
garnitur od zegny z każdego zrobi Pitta <diabel>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 29 gru 2007, 20:01

Blazej30, cos nie tak napisalam? ja chyba wiem, na co sama zwracam uwage, nie? <aniolek>
Washburn
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 03 cze 2007, 00:13
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Washburn » 29 gru 2007, 22:23

Ja to bym dodał, ze jeśli WYDAJE Ci się, ze jestes ... no ... nieprzystojny i bez zalet (choc na obalenie czegos takiego jest duzo teori, powiedzmy taka, ze gro dziewczyn nie patrzy AZ TAK na wyglad, lub taka iz jestes brzydki dla tej, a dla innej nie), to staraj sie czyms innym zaimponować. Nie wiem. Zajmij sie czyms, co sprawia Ci przyjemnosc. (byle nie własną ręka, bo wiem, ze to moze dawac:D). Powiedzmy gnaj na siłkę. Moze jakis intrument (gitara rox)? Ja akurat swoje przykłady podaje no, ale masz duzo mozliwosci. Nie łam się. Ludzie maja gorzej i jakos zyja. Jestes mlody. (choc ja jestem mlodszy, heh)
Weź idź stąd!
Grace

Postautor: Grace » 29 gru 2007, 23:32

Prosta radę - usiądź na spokojnie, spróbuj spojrzeć z boku i zacznij ze sobą rozmawiać. "Stary, co Ty robisz? po co tak żyjesz?"
Umartwianie się nad sobą sprawia się, że czujesz się coraz gorzej. Chceszz wyjść z bagna własnych rozterek? Wstań i otrząśnij się, lub choćby przetrzyj oczy. Jesteś brudny, ale chociaż zobacz, że może być inaczej po warunkiem, że w to uwierzysz.

Nie mówię, że każdego spotka miłość, bo to towar deficytowy. Warto jednak żyć dla siebie, w zgodzie z sobą, tak by być szczęśliwym. Jesli nie jesteś szczęśliwy sam ze sobą nie zbudujesz szczęścia z drugim człowiekiem. To najpierw musi się zrodzić w Tobie.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 gru 2007, 23:36

Nemezis pisze:cos nie tak napisalam?
tym razem zgadzam się z tobą <regulamin>
Gosia... pisze:Prosta radę - usiądź na spokojnie, spróbuj spojrzeć z boku i zacznij ze sobą rozmawiać. "Stary, co Ty robisz? po co tak żyjesz?"
Umartwianie się nad sobą sprawia się, że czujesz się coraz gorzej. Chceszz wyjść z bagna własnych rozterek? Wstań i otrząśnij się, lub choćby przetrzyj oczy
Gosia... pisze:Warto jednak żyć dla siebie, w zgodzie z sobą, tak by być szczęśliwym. Jesli nie jesteś szczęśliwy sam ze sobą nie zbudujesz szczęścia z drugim człowiekiem.
to nie takie proste. dla nas żadna = każda <regulamin> więc czujemy się wyalienowaniu. trudno uznać to za bazę do budowania czegokolwiek
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Grace

Postautor: Grace » 29 gru 2007, 23:37

Dlatego tak bardzo podkreślałam, że dopóki nie uporasz się sam ze sobą nie dasz rady zbudować czegokolwiek z kimkolwiek.
Mako
Bywalec
Bywalec
Posty: 44
Rejestracja: 18 lip 2006, 19:19
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Mako » 29 gru 2007, 23:42

Ktoś, gdzieś kiedyś napisał, czy powiedział...(nie pamiętam) "żeby kogoś pokochać trzeba pokochać najpierw siebie" i od tego radzę zacząć.

Z pół roku temu miałem podobny tok myślenia, ale zmieniłem go. Wziąłem się za siebie, ćwiczę(jeśli poćwiczysz systematycznie to i pewność siebie się ujawni <evilbat>) od czasu do czasu kupię jakiś modny ciuch, fajne perfumy, w wolnych chwilach na basie pogram :)

Washburn pisze:Powiedzmy gnaj na siłkę. Moze jakis intrument (gitara rox)?
- dokładnie

Do jakiś super przystojniaków nie należę, a nieraz przyłapałem kobitkę jak oko zawiesi :D

A teraz najważniejsze:
Prawdziwy facet zna swoją wartość, nie marudzi, nie mówi, że ma to i owo, nie przechwala się jaki to on jest zajefajny, bo gadać to sobie można.. Przejdź do czynów, zrób coś w tym kierunku żeby zmienić to co Ci przeszkadza, wyznacz sobie cel i do niego dąż! Głowa do góry i do roboty <browar>
mlody84
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 24 gru 2007, 01:33
Skąd: skądś :-)
Płeć:

Postautor: mlody84 » 30 gru 2007, 02:04

Nie jesteś w stanie rozmawiać z kobietami? Rozmawiaj z nimi online. To naprawde pomaga, nic nie tracisz na takiej rozmowie a później jest dużo łatwiej 'na żywo'. Poza tym możesz dowiedzieć się wielu rzeczy o sobie których nikt w Tobie jeszcze nie odkrył, bo nie próbował. Może nawet poznasz kogoś, dla kogo Twój rzekomy 'zły' wygląd nie będzie ważny. A już na pewno bedziesz mógł do woli narzekać na siebie i zły świat. Tylko po co?:)
Kocha się tylko to, od czego się cierpi. - Gustaw Flaubert.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 30 gru 2007, 14:21

Autorze, nigdy nie miałeś takiej sytuacji, że widząc jakąś parę na ulicy, wpadła Ci do głowy myśl: "Co On w Niej widzi?"

Twoim największym problemem wcale nie jest uroda, lecz podejście do samego siebie. Nie trzeba mieć ładnej buzi, żeby być przystojnym facetem. Czasami wystarczy się po prostu schludnie ubrać, spsikać się czymś ładnie pachnącym, jak już wcześniej pisali.

Relacje damsko-męskie dobrze jest zacząć w jakiejś grupie koleżeńskiej, nie musi to być od razu wielka miłość.

Jak napisał Andrew, żadna dziewczyna nie będzie z marudą i stękałą, co nawet porozmawiać nie potrafi. Tylko od Ciebie zależy, czy będziesz w życiu sam. A chyba nie chcesz, by ktoś był z Tobą z litości...

Zresztą kobiety są bardzo okrutne i nie znają słowa "litość".
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 30 gru 2007, 20:12

Znac znaczenie znaja ;> ale niepotrafia doswiadczyc tego uczucia <evilbat>

A tak co do tematu. Takie stare ludowe przyslowie "Kazda potwora znajdzie swojego amatora" dziala w 2 strony :)

A zeby niebylo to i ja powtorze wpierw wez sie za siebie pozniej za podryw :) Jak chcesz panne z grupy poderwac gadajac z nia o tym co sie dzieje na uczelni ? czy stresujac ja dodatkowo rozmowami o egzaminach o ktorych na pewno wie ? :)

Troche wiary w siebie chodz minimum na poczatek ;] a jak pogodzisz sie sam z soba bedzie z gorki =]

GL :)
Obrazek


Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 30 gru 2007, 23:01

nic nie warty d pisze:Samotność mnie przerasta

I to jest najgorsze, bo skoro nie potrafisz być sam ze sobą, to jak chcesz "wplątać" w takie "towarzystwo" drugą osobę? :)
Mako pisze:"żeby kogoś pokochać trzeba pokochać najpierw siebie"

To byłam ja ;DD
Oczywiście, że Autor nie kocha siebie, skoro takie rzeczy wypisuje o sobie. Każdy człowiek jest wartościowy i trzeba to zrozumieć, tylko trzeba znaleźć ową wartość i choć ją pielęgnować, jak nowej nie da się wyuczyć i jak ta gęba tak tutaj przez Autora wybrzydzona jest do d.u.p.y.
Nikt nie musi być piękny, ale powinien mieć w sobie cokolwiek, czym przyciągnie do siebie ludzi, jeśli tak strasznie komuś zależy na tym przyciąganiu.
nic nie warty d pisze:zresztą one śmieją się z mojego wyglądu więc w sumie nie mam po co podchodzic...

Niech się śmieją i jak najdalej od takich! Sądzisz, że są lepsze od Ciebie? Są okrutne i tego się trzymaj i takimi kobietami nawet nie przejmuj się.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Grace

Postautor: Grace » 31 gru 2007, 00:42

tr3sor pisze:"Kazda potwora znajdzie swojego amatora"

Bzdura jakich wiele :]
Nie jest tak, że każdy znajdzie swoją "drugą połowę". Pójdę dalej - mało kto ją znajdzie. Miłość to towar deficytowy i trzeba to sobie uświadomić.
Czekanie na księcia z bajki czy też kogokolwiek innego, bo przecież "każda potwora znajdzie swojego amatora" jest zgubna. Wiele par jest ze sobą, bo fajnie kogoś mieć, z kimś się zestarzeć, a przede wszystkim, bo tak wypada. Bo człowiek, który jest sam to albo gej/lesbijka albo jeszcze jakiś inny "dziwak". Często ludzie, którzy są sami wcale nie są samotni w odróżnieniu od tych, którzy są w związkach.
A tak w ogóle to szukanie miłości to jedna wielka bzdura. Chyba, że ktoś lubi szukać czterolistnej koniczyny na pustyni.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 31 gru 2007, 08:47

To jest tak - ja bynajmniej tak myslę - szukanie miłosci powoduje iż ją znajdujemy, ale to my kochamy wtedy ! nas juz kochac wcale sie nie musi. Milosc jak juz - to albo znajdzie nas sama ! albo zaglebimy sie w jej namiastce i tak trwac bedziemy .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
tomi001
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:58
Skąd: polska
Płeć:

Postautor: tomi001 » 31 gru 2007, 10:07

A po co ci dziewczyna, dziewczyny tylko marudzą lepiej weź swoje sprawy we własne ręce ( chodzi tutaj o masturbacje)
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 31 gru 2007, 10:15

tomi001 pisze:A po co ci dziewczyna, dziewczyny tylko marudzą lepiej weź swoje sprawy we własne ręce ( chodzi tutaj o masturbacje)
witki opadają <chory>

Gosia... pisze:Czekanie na księcia z bajki czy też kogokolwiek innego, bo przecież "każda potwora znajdzie swojego amatora" jest zgubna
zgadzam sie w zupelnosci.
Gosia... pisze:Często ludzie, którzy są sami wcale nie są samotni w odróżnieniu od tych, którzy są w związkach.
dlatego dziwie się, że niektórzy od razu po zakończeniu związku biadują jacy to sa samotni. Można nie być z nikim i nie być samotnym, a można mieć partnera i czuć się okropnie samotnym.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 gru 2007, 10:18

Nie jest tak, że każdy znajdzie swoją "drugą połowę". Pójdę dalej - mało kto ją znajdzie. Miłość to towar deficytowy i trzeba to sobie uświadomić. Czekanie na księcia z bajki czy też kogokolwiek innego, bo przecież "każda potwora znajdzie swojego amatora" jest zgubna. Wiele par jest ze sobą, bo fajnie kogoś mieć, z kimś się zestarzeć, a przede wszystkim, bo tak wypada. Bo człowiek, który jest sam to albo gej/lesbijka albo jeszcze jakiś inny "dziwak". Często ludzie, którzy są sami wcale nie są samotni w odróżnieniu od tych, którzy są w związkach.

Ciekawe podejście, ale nie do końca sensowne.
Powiem więcej - łapiąc sie "byle czego" utrudniamy sobie życie, unieszczęśliwamy się ( w efekcie tak, bo nie cieszy coś co jest namiastką), blokujemy mozliwość poznania kogoś sensownego, naprawde wartościowego. Lepiej być singlem z licznymi przygodami i szukać miłości nie stroniąc od jednorazowych znajomości niż tkwić w beznadziejnym związku - "zapchajdziurze".
Bo to ślepy zaułek...
Ostatnio zmieniony 31 gru 2007, 10:41 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 31 gru 2007, 10:22

Gosia... pisze:A tak w ogóle to szukanie miłości to jedna wielka bzdura. Chyba, że ktoś lubi szukać czterolistnej koniczyny na pustyni.
To jest tak - ja bynajmniej tak myslę - szukanie miłosci powoduje iż ją znajdujemy, ale to my kochamy wtedy ! nas juz kochac wcale sie nie musi. Milosc jak juz - to albo znajdzie nas sama ! albo zaglebimy sie w jej namiastce i tak trwac bedziemy .

A po co szukać? Jeśli kochamy siebie, to mamy miłość w sobie i to jest wyjściowa, bo nikt nie podzieli się z nami swoją miłością, jeśli nie zobaczy jej w nas <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 01 sty 2008, 09:17

Gosia... pisze:
tr3sor pisze:"Kazda potwora znajdzie swojego amatora"

Bzdura jakich wiele :]
Nie jest tak, że każdy znajdzie swoją "drugą połowę". Pójdę dalej - mało kto ją znajdzie. Miłość to towar deficytowy i trzeba to sobie uświadomić.
Czekanie na księcia z bajki czy też kogokolwiek innego, bo przecież "każda potwora znajdzie swojego amatora" jest zgubna. Wiele par jest ze sobą, bo fajnie kogoś mieć, z kimś się zestarzeć, a przede wszystkim, bo tak wypada. Bo człowiek, który jest sam to albo gej/lesbijka albo jeszcze jakiś inny "dziwak". Często ludzie, którzy są sami wcale nie są samotni w odróżnieniu od tych, którzy są w związkach.
A tak w ogóle to szukanie miłości to jedna wielka bzdura. Chyba, że ktoś lubi szukać czterolistnej koniczyny na pustyni.


A gdzie ty tam widzisz "czekanie na ksiecia" ? znajdzie ale nie siedzac bezczynie na pupci i czekajac :) Zebys cos znalesc trzeba szukac ... a szukanie to na pewno nie bezczynne czekanie moja droga :)
Obrazek





Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
Animal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 218
Rejestracja: 01 lip 2007, 19:58
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: Animal » 01 sty 2008, 12:28

Mona pisze:A po co szukać? Jeśli kochamy siebie, to mamy miłość w sobie i to jest wyjściowa, bo nikt nie podzieli się z nami swoją miłością, jeśli nie zobaczy jej w nas <browar>


Trochę naciągana ta teoria <diabel> I nieco egoistyczna bo jak Ty nie możesz dać to ja też nie dam <fuckoff>

Prawdą jest że jak ktoś siebie nie lubi tak jak to jest u autora tematu to dziwne żeby ktoś inny go miał polubić...w sumie tak jak on to twierdzi. Choć twierdzenie to pewnie jest z księżyca wzięte bo pewnie nikt do niego nie podszedł i mu nie powiedział że "Ej Ty nie lubię Cię wiesz! " Może jest tak że przez to marudzenie ludzie Cię omijają i dlatego myślisz że Cię nie lubią. Tak czy siak trzeba siebie lubić...życie ma się jedno, trzeba to potraktować jak szanse, swoje 5 minut i zrobić tyle ile się tylko da....przede wszystkim dla siebie.
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
koras
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 02 gru 2007, 13:05
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: koras » 01 sty 2008, 13:35

Gosia... pisze:A tak w ogóle to szukanie miłości to jedna wielka bzdura. Chyba, że ktoś lubi szukać czterolistnej koniczyny na pustyni.

Zgadzam się. Szukamy kogoś bo boimy się samotności. Szukamy ideału, który nie istnieje, żyje na drugim końcu globu, żył 100 lat temu, albo dopiero się narodzi. Gdzie jest powiedziane, że znajdziemy drugą połówkę? Czy nie uważacie, że telewizja i muzyka wprowadziły kult miłości? Romanse, komedie romantyczne opowiadają ckliwe historie w 95% zakończone happy endem, większość piosenek opowiada o miłości. A my się tylko nabieramy na coś takiego. Wyprówamy sobie flaki, aby dopisać happy end do naszego scenariusza.
Z drugiej jednak strony film jest częścią życia. I tak się koło zamyka. Pomimo dużej liczby rozwodów, nieudanych związków, uparcie wierzymy, że to nasza historia będzie się nadawała do filmu z happy endem

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 453 gości