Brak dziewczyny w wieku 20 lat

[Grace]

Zebys cos znalesc trzeba szukac ...

Nie, jeśli chodzi o miłość. Miłości się nie szuka.

Szukamy kogoś bo boimy się samotności.

I tak jak mówisz, taka propaganda, ten kult miłości utwierdza ludzi w przekonaniu, że każdy ma gdzieś tam swoją drugą połowkę. Że jak ktoś jest sam to coś z nim nie tak. Guzik prawda.

[Mona]

I nieco egoistyczna bo jak Ty nie możesz dać to ja też nie dam

To nie tak, bo nie dasz miłości osobie, która świadomie ją odrzuca, a egoizm... Owszem, bo chcemy być kochani, dlatego iż potrzebujemy miłości - to jest powszechne pojęcie Dopóki nie znajdziemy miłości właśnie w sobie, dopóty zawsze będziemy o nią żebrali, a wyżebrana miłość jest bezwartościowa.

[Animal]

Mona dobrze to rozumiem, tylko tak napomknąłem bo przecież miłość ...nie potrzebuje poklasku i takie tam....

Lubić siebie trzeba, przecież obcujemy ze sobą 24h jakby nie patrzeć. Też trzeba wziąć pod uwagę aby sie nie ubóstwiać pod niebiosa bo to tez choroba, i widzieć też swoje wady aby je zwalczyć.

[Markam]

Jak to jest, że wchodzę tu raz na ruski rok i ZAWSZE znajdzie się temat w którym jakiś facet tylko z nazwy biadoli, że jest mu źle. Weź się w garść. Też mam 20 lat i też jestem brzydal, ale przynajmniej szanuję siebie i nie płaczę z tego powodu.

[Nola]

Nie jest tak, że każdy znajdzie swoją "drugą połowę". Pójdę dalej - mało kto ją znajdzie. Miłość to towar deficytowy i trzeba to sobie uświadomić.

zgadzam się

Wiele par jest ze sobą, bo fajnie kogoś mieć, z kimś się zestarzeć, a przede wszystkim, bo tak wypada.

i to mnie właśnie denerwuje.ja tam wolę być sama niż szukać na siłę albo być z kimś dla samego bycia.

[ksiezycowka]

myślicie że mam szanse na dziewczyne?????????

Zerowe a nawet ujemne. Nikt normalny nie chce byc na dluzsza mete z uzalajacym sie ciagle jęczybuła.

[nic nie warty d]

no dobra....a gdybym przestał się uzalać???

[ksiezycowka]

no dobra....a gdybym przestał się uzalać???

Kotek zeby chociaz jakis ulomny pasztet chcial Ciebie to Ty cala osobowosc musisz se przerobic, poukladac i zmienic. To nie jest kwestia tylko marudzenia.

[Markam]

no dobra....a gdybym przestał się uzalać???

No to musisz jeszcze przestać wyglądać na zdesperowanego.

[Xavi]

no dobra....a gdybym przestał się uzalać???

No to musisz jeszcze przestać wyglądać na zdesperowanego.

Ale te 2 czynnosci to wcale tak latwo mu nie bedzie, a tu napisaliscie jak by to bylo cos w stylu dylematu czy zjesc na sniadanie kanapki czy moze platki ofsiane.

[Pan Zet]

Ale te 2 czynnosci to wcale tak latwo mu nie bedzie, a tu napisaliscie jak by to bylo cos w stylu dylematu czy zjesc na sniadanie kanapki czy moze platki ofsiane.

i o to chodzi.
Co do autora tematu to ja chyba sie nawet ciesze, ze taki jest. Tak, przez takich jak ty ja nie musze sie wysilac. Moje zycie jest troche łatwiejsze.
Tylko współczuje osobom, ktore czasem musze ciebie sluchac.

[Martinoo]

Co do autora tematu to ja chyba sie nawet ciesze, ze taki jest. Tak, przez takich jak ty ja nie musze sie wysilac. Moje zycie jest troche łatwiejsze.
Tylko współczuje osobom, ktore czasem musze ciebie sluchac.

A co do takich jak ty moje zycie jeste jeszcze łatwiesze.

[ Dodano: 2008-01-02, 23:55 ]

Kotek zeby chociaz jakis ulomny pasztet chcial Ciebie to Ty cala osobowosc musisz se przerobic, poukladac i zmienic. To nie jest kwestia tylko marudzenia.

Układać sie pod kobiete, cała osobowość?

Do autora: Kobiet w temacie "co musze zmienic zeby jakas zdobyc sie nie słucha". Zrobia Ci wode z mózgu a ty jako ten posłuszny baranek bedziesz probował wcielić te wode w życie.
Niesety kazda kobieta chce czego innego a ty stosujac sie do ich zasad o dziwo pozbawisz sobie szansy na normalny zwiazek.

Czeka Cie długa i meczaca droga ale nie do szlifowania umiejetnosci podrywania ale wgłąb siebie. Jedyny gość z którym musicie sobie wyjasnic kilka ważnych kwesti to jestes Ty sam. Znajdz oparcie w sobie, a kobiety bede inaczej na Ciebie patrzeć...

[ksiezycowka]

Układać sie pod kobiete, cała osobowość?

A gdzie ja tak napisalam? Sztuczne zmiany pod kogos sa warte funta kłaków. Ukladacosobowosc pod wlasne szczescie.

[Dzindzer]

Układać sie pod kobiete, cała osobowość?

nie pod kobietę dla siebie. Ale skoro uważasz, ze nie powinien nic zmieniać . . .

[Pan Zet]

A co do takich jak ty moje zycie jeste jeszcze łatwiesze

Cieszy mnie to bardzo, ze choc jedenj osobie moglem w czyms pomoc

[Martinoo]

nie pod kobietę dla siebie. Ale skoro uważasz, ze nie powinien nic zmieniać . . .

Tak własnie uważam. Już wystarczajac sie nazmieniał. I daje głowe że w ogóle nie znam samego siebie. Nawet swoich zalet nie zna wiec nie ma na czym budowac pewnosci siebie.

[nic nie warty d]

Tylko jak się zmienić....???

[shaman]

telewizja i muzyka wprowadziły kult miłości? Romanse, komedie romantyczne opowiadają ckliwe historie w 95% zakończone happy endem, większość piosenek opowiada o miłości. A my się tylko nabieramy na coś takiego. Wyprówamy sobie flaki, aby dopisać happy end do naszego scenariusza.

Rozwiązanie jest proste. Pokochać kino. Jak ja

[Piernik]

człowieku jak byłem w Twoim wieku uważałem tak samo...że jestem, beznadziejny,że żadnej nie znajde..i co znalazłem jedna w wieku 21 lat, byliśmy razem 8 miesiecy, teraz mam następną, i wiesz gdzie ja poznaje dziewczyny ? na czatach albo forach dyskusyjnych. Jeśli jesteś niesmiały to jest to dobry sposób dla ciebie. Na imprezach jakoś nie w głowie mi zarywanie do coraz nowej panny w poszukiwaniu tej jedynej. Życie samo scenariusz napisze..i nie szukaj na siłe, to samo przychodzi

[Anion]

Na forum często przewija się temat: "jestem brzydki i żadna mnie nie chce". Czytając parę dni temu artykuł na o2 staneło mi przed oczami kilka osób stąd i postanowiłem wkleić parę cytatów, dotyczących nie tyle samego braku urody panów, co wad ich charakteru jako przesądzających o zainteresowaniu kobiet nimi.

A więc:

"Z własnego doświadczenia wiemy, że najbardziej odpychają kobietę od mężczyzny jego humory i niezdecydowanie. Choćbyś, bracie, był nie wiem jak przystojny i wygadany, jeśli zaczniesz drżeć jak trzcina na wietrze i kulić się jak mimoza, to po tobie. Rozmamłania nie zniesie żadna kobieta - po kilku pokazach wrażliwości i męskiej bezradności zabierze się i pójdzie sobie do innego."

"Tym, co zdecydowanie kobiety przyciąga, jest siła, pewność, śmiałość i umiejętność radzenia sobie w życiu. Trochę pieniędzy też się zawsze przydaje. Nie oznacza to jednak, że każdy wyposażony w takie cechy będzie miał powodzenie. "

"Co mężczyźni robią, żeby się podobać?

Najczęściej robią głupstwa, ponieważ słuchają kobiet i radzą się różnych swoich przyjaciółek. Nie wolno pod żadnym pozorem zwracać uwagi na to, co kobiety opowiadają na temat męskiej urody i atrakcyjności. Człowiek musi w życiu liczyć tylko na siebie. Powinien słuchać wyłącznie głosu własnego serca i kierować się w życiu osobistymi doświadczeniami, a także nauką z nich płynąca. W przeciwnym wypadku mężczyzna na pewno poniesie klęskę. "

i jeszcze jeden:

"Mężczyzna powinien być przede wszystkim ujmujący - mówi Agata - ujmujący i inteligentny, a co za tym idzie zabawny i zaskakujący. Tylko to się liczy i to jest najważniejsze. Faceci nudni, choćby byli nie wiem jak przystojni, nie mają co liczyć na powodzenie. Oczywiście zawsze będą się koło nich kręcić jakieś laski, ale prawdziwa kobieta potrzebuje czegoś innego. Jeśli chodzi o brzydotę, to wierz mi, że może być bardzo atrakcyjna i pociągająca. Wiele razy na różnych imprezach obserwowałam mężczyzn obiektywnie nieatrakcyjnych, wręcz brzydkich, którzy znajdowali się w centrum uwagi kobiet. W tym wszystkim ważne jest jeszcze to, że faceci przystojni są często zarozumiali i mają wybujałe mniemanie o sobie. To potrafi zrazić prawie każdą kobietę. No chyba że jest mocno zdeterminowana.

Z naszych rozważań wynika więc jasno, drodzy panowie, że nie warto przejmować się swoim wyglądem. Nie szata bowiem zdobi człowieka. Wyróżniać się w tłumie nijakich i mydłkowatych facetów można na sto sposobów ".

[ludek]

do autora: Masz 20 lat i potrzebna jest Ci partnerka.... dostałeś już mnóstwo rad: przede wszystkim zmienić stosunek do siebie... nie oczekuj rezultatów w ciągu miesiąca, ale sie nie zniechęcaj...

czym się zajmujesz?? masz jakieś hobby?? trudno jest kochać siebie i żyć dla siebie kiedy nie ma się jakiejś pasji, która pochłonie czas poświęcony na użalanie się nad sobą... a przy okazji mając jakieś hobby poznaje sie ludzi (w tym kobiety) interesujące się tym samym...

poznawanie ludzi na czatach i forach nie koniecznie jest skuteczne, ale zawsze to jakiś kontakt


Cieszę się że trafiłem przypadkiem na tę stronę i to forum.
Może (bo jeszcze nie jestem pewien) dotarło do mnie coś co wiem od bardzo dawna.
Sam mam ponad 21 lat, jestem sam i (nie wstydzę się tego powiedzieć) mam zdecydowaną większość cech człowieka bardzo nieśmiałego, zamkniętego w sobie, stroniącego od ludzi, do tego jeszcze w przeważającej części pesymista, którego 2 lata temu skomplikowana sytuacja pozbawiła 2 rzeczy które "kochał" (fotografia i coś jeszcze ), a w niedalekiej przeszłości straciłem możliwość bycia szczęśliwym z pewną cudowna kobietą (oczywiście z powodu wyżej wymienionych cech, bo żadna z takim nie chce być)

Wiem że mówić zawsze jest łatwo, ale rada odemnie: Zmień swój stosunek do siebie i świata. To co boli Cię teraz jest niczym w porównaniu z tym co będziesz czół jeśli poznasz kogoś i nie będziesz mógł z nią być bo nie potrafiłeś wykonać kilku rzeczy, wtedy kiedy trzeba było.... bo ktoś Cię ubiegnie, itp)

Jak znam siebie, nie posłuchasz, ale kiedyś popełnisz ten sam błąd co ja...
Życie sie na tym jednak nie kończy...
Pozdrawiam.

[kot_schrodingera]

czym się zajmujesz?? masz jakieś hobby??

brednie - mam pytanie do panów - jak bardzo ważne jest dla was czy ona "zbiera znaczki" pewnie średnio. tak samo zapewne ważne jest hobby partnera dla kobiety. Tu raczej liczy się umiejętność przekazu. jeśli ktoś jest słowny to nawet zbieranie starych skarpetek może być fascynujące. I sam widziałem mnustwo babek lecących na facetów którzy mieli 0 zainteresowań. Live is brutal.

[ludek]

bo to nie chodzi o to by łapać kobiety na znaczki tylko mieć przyjemne zajęcie zamiast poświęcania czasu na zamartwianie się..... bo wtedy w głowie rodzą się dziwne myśli

[Pan Zet]

brednie - mam pytanie do panów - jak bardzo ważne jest dla was czy ona "zbiera znaczki"

Chodzi o pasje. O takie cos kiedy o tym mówi to oczy alż płoną. Ta ekscytacja, podniecenie, kiedy opowiada o tym. To jest ten sposób zachowania.
Na mnie to działa. Ale takich osób jest mało.

[Ted Bundy]

Chodzi o pasje. O takie cos kiedy o tym mówi to oczy alż płoną

słusznie Ja np. tak opowiadam o polityce czy grach komputerowych I ona widzi, że to bardzo istotna część mego życia.

[przemek21]

I tak jak mówisz, taka propaganda, ten kult miłości utwierdza ludzi w przekonaniu, że każdy ma gdzieś tam swoją drugą połowkę. Że jak ktoś jest sam to coś z nim nie tak. Guzik prawda.

Niestety kult jest mocnijesze. Nadal przez wiele osób, jednostki niemajace / nieumiejace sobie znalezdz partnera sa uznawane za "dziwne". Można to odczuc dośc mocno jeśli sie pzrebywa w stałym gronie ludzi np w pracy.

[niktciekawy]

Słuchaj stary! Znajdz sobie jakies zainteresowanie bo popadniesz w jakies nałogi tak jak ja.
Niby az taki brzydki niejestem no ale do dzisiaj czyli 24 roku życia nie spotkałem zadnej której bym mogł oddać swoje serce. Przyznam były 2 chetne w ostatnim roku ale zrezygnowałem bo były okropnie puste wiec szkoda było sie meczyć - wczesniej zadnej niebyło pierwszy pocałunek muiałem w wieku 23 lat smieszne no ale prawedziwe. Ja właśnie teraz kącze swoj jeden etap życia, bawiłem sie bardzo dużo bo myslałem że kogos wkoncu poznam, ale zazwyczaj wracałem do domu ze zlym humorem bo kumple kogos wyrwali a ja jak zwykle nikogo. Jesli nawet jakas sie trafila fajna chodzi o urode a szczegolnie o charakter to zawsze juz byla zajeta, wiec pewnie tylko dlatego ze mna chcialy rozmawiac. teraz pije piwo za piwem zeby sie upic bo chce zapomniec, wiem ze mam problem ale ciezko bedzie sie z niego wyrwac. Do nieśmiałych tez nienaleze, zawsze chodze usmiechniety bo zazwyczaj mam dobry humor sorry zawsze taki mam, ale od czasu do czasu censored sie na siebie ze jestem nieudacznikiem ale zazwyczaj rano jak wstaje jestem normalny.

Więc mowie ci zajmij sie czyms wartosciowym a laski miej w d***e. Moze kiedys ci życie sie odwdzieczy w inny sposob, mam taka nadzieje narazie pozdrawiam pa

[Grace]

Można to odczuc dośc mocno jeśli sie pzrebywa w stałym gronie ludzi np w pracy.

Przykłady można mnożyć. Chociażby Jarek Kaczyński. Nie ma żony, z kotem mieszka i mamą - dziwoląg ! Echh, niestety jeszcze długo zajmie nam odarcie umysłów z takich stereotypów.
A takie jak ten powodują, że ludzie desperacko szukają sobie kogokolwiek, byle tylko kogoś "mieć" ( w sensie partnera oczywiście, co by mnie tu ktoś o uprzedmiotowienie ludzi nie posądzał), byle nie być samemu.

[kot_schrodingera]

A takie jak ten powodują, że ludzie desperacko szukają sobie kogokolwiek, byle tylko kogoś "mieć" ( w sensie partnera oczywiście, co by mnie tu ktoś o uprzedmiotowienie ludzi nie posądzał), byle nie być samemu.

często odczuwam to na własnej skórze. ludzie którzy znają mnie od lat ciągle zadają mi pytanie - dlaczego jesteś sam? i co mam im odpowiedzieć? że kobiety które na mnie lecą są ładne jak noc? nawet jak odpowiem, że nie spotykałem kobiety która by mi się spodobała to odpowiedź jest jedna: bo ty szukasz modelki. czy to tak dziwne że szukam kogoś kto mi się podoba? sam zastanawiałem się czy nie być z kimś wbrew sobie. ale doszedłem do wniosku że skrzywdziłbym i tą kobietę...

[Nola]

Przykłady można mnożyć. Chociażby Jarek Kaczyński. Nie ma żony, z kotem mieszka i mamą - dziwoląg !

akurat ten przykład jest średnio trafny i raczej stereotyp potwierdza