Podejście po związku ...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 28 lis 2007, 20:19

eng pisze:Jest istotą stadną, ale można przecież mieć wielu znajomych, przyjaciół i być wiecznym "singlem", co to komu przeszkadza ? Zresztą życie samemu wcale nie jest takie złe, jeśli ktoś nie boi siępanicznie samotności i nauczy się tak żyć nie powinno to stanowić większego problemu dla niego samego, większy chyba stanowi dla rodziny co dopytuje o wnuki i znajomych którzy go nie zapraszają w swoje grono ze strachu o swoje partnerki ... chore... A tak to nie jest tak źle, uwierz mi na słowo ;)

Zycie samemu jest wrecz censored, ale nie w tym rzecz. Tylko w tym, ze u Ciebie to wciaz jest pisane na goraco, z zalem. Jak bedziesz tak pisal za jakis dluzszy czas, to ok. Ale teraz masz etap rozzalenia i radykalizacji pogladow. Wiekszosci to przechodzi, niektorym nie.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 28 lis 2007, 20:31

Wujo Macias pisze:Zycie samemu jest wrecz censored

Jest, to kwestia zmiany sposobu myślenia.
Wujo Macias pisze:Tylko w tym, ze u Ciebie to wciaz jest pisane na goraco, z zalem.

Już nie na gorąco, żal to mam, od 5 lat jeden, drugi ostatnio, więc upływ czasu nie ma wpływu ... ja się zmieniam, przystosowuję się do nowej sytuacji.
Nie mam zamiaru nic próbować bo to nie ma sensu żadnego, mam dość robienia czegoś wbrew sobie bo "tak wypada", bo "tak powinno być", bo "należy się cieszyć z tego co się ma" itd ...
Za brzydki, za niski i za biedny jestem na to czego bym naprawdę chciał, a coś mniej niż bym chciał mi szczęscia nie da ... szkoda czasu. Taki się urodziłem i nie będę mówił że mi się podoba coś co mi się tak naprawdę nie podoba, mam dość oszukiwania samego siebie i tępienia własnych preferencji, gustu i całej reszty.
Wolę się skupić na tym co jest dla mnie teraz ważne-praca, reszta nie istnieje a do stracenia nie mam już nic ...
bleeeeeeeeeeeee
Michu.mk
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 17 lis 2007, 21:35
Skąd: Wola-Kolonia
Płeć:

Postautor: Michu.mk » 28 lis 2007, 21:15

eng pisze:A tak to nie jest tak źle, uwierz mi na słowo ;)


Nie muszę - znam to z doświadczenia <browar>
Ale powiem ci, że ciężko przestawić się ze związku na bycie wiecznym singlem (widzę to po niektórych znajomych osobach). Ja osobiście nie musiałem się przestawiać bo od zawsze byłem sam, więc mogę się mylić.
...zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy...

Dżem - "Autsajder"
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 28 lis 2007, 21:25

Michu.mk pisze:Ale powiem ci, że ciężko przestawić się ze związku na bycie wiecznym singlem

Nie jest tak trudno, chyba że jest się osobą atrakcyjną, rozchwytywaną itd, to wtedy może ... szarak łatwo może zostać "samotnikiem" bo i tak go nikt nie zauważa ...
<browar>
bleeeeeeeeeeeee
Michu.mk
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 17 lis 2007, 21:35
Skąd: Wola-Kolonia
Płeć:

Postautor: Michu.mk » 28 lis 2007, 21:57

eng pisze:szarak łatwo może zostać "samotnikiem" bo i tak go nikt nie zauważa ...
<browar>


Lepiej bym tego nie ujął <browar>
A szczególenie łatwo jeżeli ktoś cię kiedyś zranił <pijak>
...zawsze warto być człowiekiem,

Choć tak łatwo zejść na psy...



Dżem - "Autsajder"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2007, 07:32

szarak ?? <glaszcze> bidule ! ile razy trzeba mówic, ze dla kobiety wyglad nie liczy sie az tak jak dla facetów! stad widac na ulicy jaka kobieta ma jakiego faceta !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 08:43

Dla kobiety wygląd się nie liczy ?
Andrew, litości ! Od kiedy ??

Jak ma kasę, jest "prezes" i ma 20-30 lat więcej od kobiety to rzeczywiście się wygląd mało liczy ... ale w normalniejszych ukłądach facet MUSI się podobać kobiecie fizycznie, a nie kazdy ma wyglad jak Delong albo Brosnan, a do takich typów wzdychaja dziewczyny, żony i kochanki ... ;)
A jak taka twierdzi że wygląd faceta nie interesuje to musi być w tym jakiś haczyk :P
Albo brzydka, albo ma nieczyste intencje ...

A na ulicy ... grube baby maja grubych mężów i grube dzieci ... jak widzę ładna kobietę z brzydkim facetem to ona ma 20-25, on po 50tce, mały łysy i gruby... sponsor
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 lis 2007, 08:48

eng pisze:Dla kobiety wygląd się nie liczy ?
dla kobiety wyglad nie liczy sie az tak jak dla facetów!
Nikt nie mowie ze zupelnie sie nie liczy.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2007, 08:56

Dokładnie ! braki w wygladzie facet nadrobi czymś innym !! Po drugie ... podobac sie to jedno, a byc z kims to drugie. Ja nap. preferuje troche inny wyglad kobiety niz posiadam a jednak z nimi jestem ! bo nie wyglad ma pierwszorzędne znaczenie. Ale ... gdybym wszedł do burdelu - to wybral bym najładniejszą kobiete - kapujesz ?
Kobiety mają dokladnie tak samo .
juz bardziej Ci nie podpowiem <aniolek>

opowiem Ci cos:
kiedys spotkalem sie z dziewczyną z neta , mieszkala daleko ale miala rodzine blisko mojego miejsca zamieszkania. Tak swietnie mi sie z nią gadalo ze szok, jak dostalem jej zdjecia bylem troche zawiedziony <aniolek> taka grubaska to była choc bez przesady no ale gdzies 85 kg miala. Potem to zawiedzenie mineło, dalej z nią rozmawialem i pisalem. Przyjechala na slask , spotkalem sie znią , kupilem kwiaty i zabralem do restauracji. gadka sie kleiła jak z zadną inną . Buzie miala bardzo ladną i bardzo fajnie sie poruszala ?? nie wiem jakiego słowa urzyc !! :| chodzi o to, ze jak mówiła to poruszala rekami, odchylala głowe by wlosy poprawic , rekami je odgarniala , sposób w jaki piła , w jaki trzymała filiżankę itd. mnóstwo drobiazgów !! mnóstwo !! Siedzielismy i gadalismy, a ja z czasem nabralem do niej calkiem innego dystansu. Mimo, ze nie była kompletnie w mym typie fizycznym, to nabralem ochoty na sex z nią, bo z reszta ona sie o to postarala.
Zrobiła jeden kolosalny bład ! gdyby nie on wyladowalismy byśmy w łózku , To jaką była spowodowalo , ze bardzo ja polubiłem , zas ona umiala wzbudzić w facecie takie uczucie jak pożądanie .
Odbierz to co napisalem poprawnie .... <browar>
Kobiety mają dokladnie tak samo jak faceci.
a to, ze widujesz młode z starymi potwierdza tylko to co pisze tu , stary bowiem wie czego kobiecie trzeba !~! i jest potwierdzeniem, ze wyglad sie nie liczy az tak bardzo, zas Ty - jestes na etapie tym samym co młodsi od Ciebie, co to uwazają, ze młodosc to atut ! owszem, ale jak widac nie dla wszystkich ! tylko mi nie napisz, ze dla tych normalnych.
Pominolem status finansowy tych starych specjalnie. Bo to co piszesz tez jest prawda , ale ja nie o takich ....
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 09:26

Dokładnie ! braki w wygladzie facet nadrobi czymś innym Po drugie ... podobac sie to jedno, a byc z kims to drugie. Ja nap. preferuje troche inny wyglad kobiety niz posiadam a jednak z nimi jestem ! bo nie wyglad ma pierwszozedne znaczenie.

I tu się nie zgodze z Tobą.
Mylisz uczucia z podrywactwem ... co innego "wyrwać" panienke na kwiaty, kolację, bajer i zaciągnąc do łóżka a co innego szukać partnerki na resztę zycia !
Mnie się tez tak wydawało, ale wiem że się myliłem, wygląd ma dla mnie bardzo ważne znaczenie.

Czym facet braki ma nadrobić ? kasą ? o nie ! za sponsora nie będę robić ...

Poza tym nie każdy ma taką jak Ty osobowość "Casanovo"... nie każdy urodził się bezoporowym typem co do kobiety na ulicy podejdzie i zaproponuje kawę ...

85kg ? przesada ... odpada.

a to, ze widujesz młode z starymi potwierdza tylko to co pisze tu , stary bowiem wie czego kobiecie trzeba !~!

Taaaa - futro, ciuchy, bizuteria, fryzjer, kosmetyczka, mieszkanie, samochód i spora pensja ... jesli młoda chce być ze starym dziadem nie dla pieniędzy do ma coś z głową ... po co 20 latce ktoś w wieku jej ojca ? to chore ...
Ostatnio zmieniony 29 lis 2007, 09:35 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2007, 09:34

Ty zakladasz wszystko z góry ! masz swój Typ i nie odstąpisz od niego ! a to bład !
a braki zastapic mozesz czyms innym a nie kasą ! zle mnie zrozumiales !
pewnosc siebie - ot co ! to juz jest jakis atut ... Ty jej chyba nie masz .

[ Dodano: 2007-11-29, 09:40 ]
eng pisze:Taaaa - futro, ciuchy, bizuteria, fryzjer, kosmetyczka, mieszkanie, samochód i spora pensja ... jesli młoda chce być ze starym dziadem nie dla pieniędzy do ma coś z głową ... bo co 20 latce ktoś w wieku jej ojca ? to chore ...


no i potwierdziles to co caly czas pisze ! co jej da ? ano moze wiele ! skoro mlode takie zle ? ale jak i sie im dziwic skoro młodzi faceci wcale nie lepsi ! stad uciekają do starszych. chyba...ze trafia na młodego logicznego fajnego, ale o tych tak samo trudno jak o te fajne dziewczyny, jesli ktos ma wygórowane wynagania.
Ja znam kilka par gdzie wiek faceta jest znacznie wyzszy, zas zaden z nich kasa nie smierdzi, Dlaczego są te kobiety z nimi ? m,nie tylko domniewywac. Znam za to facetów z którymi były poprzednio, rówieśników ich ... wszystkie mialy ich kilka ! kazda dostala w kosc od tych swych facetów, jeden ja bił drugi nie dbał o nią itd. niby byli parą, a nie byli. młodzi szaleli z kolegami, pili itd.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 09:43

Ty zakladasz wszystko z góry ! masz swój Typ i nie odstąpisz od niego ! a to bład !
a braki zastapic mozesz czyms innym a nie kasą ! zle mnie zrozumiales !
pewnosc siebie - ot co ! to juz jest jakis atut ... Ty jej chyba nie masz .

dlaczego błąd ? wiem co mi się podoba i tyle, wiem też czego nie strawię ... to bardzo proste.
Pewność siebie ? nie, nie posiadam czegoś takiego.

kazda dostala w kosc od tych swych facetów, jeden ja bił drugi nie dbał o nią itd. niby byli parą, a nie byli. młodzi szaleli z kolegami, pili itd.

Takie środowisko, taki poziom, taki gust tych panien ... pewnie dresiki, białe kozaczki, złote łancuchy itd.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2007, 09:55 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2007, 09:51

eng pisze:
dlaczego błąd ? wiem co mi się podoba i tyle, wiem też czego nie strawię ... to bardzo proste.


no ba! <hahaha> gdybym tak patrzył na zycie, ciagle marzył bym o Nicol Kidman. jednak pomiedzy Nicol, a tymi grubymi (co w typie moim nie sa ) jest cala masa innych kobiet , które mają swój urok.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 10:18

Andrew, bez względu na to czy "hipopotam" czy Nicole Kidman i tak kazda z nich ma oczekiwania i zwraca uwage na wygląd faceta ... poczytaj sobie topik o ideałach i gustach - każda pisze "wysoki" czyli od 180 w górę a same mają 150 ;) ... całe szczęście 99,9% ludzi traktuje mnie jak powietrze więc mam święty spokój nie tylko od piękności ale także od zdesperowancyh "hipopotamów".
Z takimi jak ja ( w sensie typu ) nie nalezy się pokazywać na mieście, w kawiarni tez wstyd, na imprezy nie zaproszą, na sylwestra pewnie będę siedział sam w domu, tak samo jak w urodziny i tak samo jak przy każdej innej okazji ... a ty mi tu pierniczysz o pewności siebie i paskudnej skądinąd Kidman ( poza wzrostem :) ).
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 lis 2007, 10:44

eng pisze:Dla kobiety wygląd się nie liczy ?

Ale Andrew tak nie napisał :>
napisał, że nie az tak jak dla facetów.

eng pisze:a do takich typów wzdychaja dziewczyny, żony i kochanki ... ;)

no i co, że wzdychaja, a faceci, chłopcy to do panien ze szkalnego ekranu, modelek i rozkładówek nie wzdychaja ??

Andrew pisze:Po drugie ... podobac sie to jedno, a byc z kims to drugie. Ja nap. preferuje troche inny wyglad kobiety niz posiadam a jednak z nimi jestem !

jak bym o sobie czytała, mój nie nalezy do tzw. mojego typu urody, ale i tak z nim jestem, nie chce przez to powiedziec, że mi sie nie podoba.
Andrew pisze:to wybral bym najładniejszą kobiete - kapujesz ?
Kobiety mają dokladnie tak samo .

tez bym tak zrobiła. Jak chce dylko dla uciech cielesnych to ma byc cholernie przystojny i to jest najwazniejsze.

Andrew pisze:Kobiety mają dokladnie tak samo jak faceci.

Ja tam sie za wszystkie nie wypowiem, ale czytajac o tej rozmowie, o tych gestach, o ruchach w my slach powtarzałam oj tak, zgadza sie tak tak. Na mnie tez takie rzeczy działaja, takie drobiazgi zminiaja w moich oczach faceta przecietnego z urody w wyjatkowego, nagle dostrzegam jakies walory urody których nie dostrzegłam, często przez to jestem bardzo zaintrygowana, podniecona.

pewnosc siebie - ot co ! to juz jest jakis atut ...

nie jakis, tylko wielki, a w połaczeniu z inteligencja i świadomoscia własnej wartości potrafi działać cuda

eng pisze:... poczytaj sobie topik o ideałach i gustach - każda pisze "wysoki" czyli od 180 w górę a same mają 150 ;)

ale żeś walnął teraz, eng ideal to taki maksymalnie doskonały jak sie da. Taka kwintesencja cech które sie podobają. Tez moge opisac wszystko z detalami, ale co z tego skoro to sie nijak ma do rzeczywistosci.

eng pisze:Z takimi jak ja ( w sensie typu ) nie nalezy się pokazywać na mieście,

albo zbrzydłes od kiedy widziałam Twoje zdjecie ( przyznaje stare jakies) albo jestem na tyle niewielkomiejska, ze nie bardzo rozumiem.
eng pisze:na sylwestra pewnie będę siedział sam w domu

a jak bys chciał spędzic sylwestra ??
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 11:05

Na mnie tez takie rzeczy działaja, takie drobiazgi zminiaja w moich oczach faceta przecietnego z urody w wyjatkowego, nagle dostrzegam jakies walory urody których nie dostrzegłam, często przez to jestem bardzo zaintrygowana, podniecona.
Ale nie każdy jest taki ...
no i co, że wzdychaja, a faceci, chłopcy to do panien ze szkalnego ekranu, modelek i rozkładówek nie wzdychaja

Wzdychają...
ale żeś walnął teraz, eng ideal to taki maksymalnie doskonały jak sie da. Taka kwintesencja cech które sie podobają. Tez moge opisac wszystko z detalami, ale co z tego skoro to sie nijak ma do rzeczywistosci.

Jasne. Ale średnia krajowa spełnia przynajmniej jeden lub kilka z tych warunków ...
albo zbrzydłes od kiedy widziałam Twoje zdjecie ( przyznaje stare jakies) albo jestem na tyle niewielkomiejska, ze nie bardzo rozumiem.

Nie, ja tak zawsze beznadziejnie wyglądałem ...
a jak bys chciał spędzic sylwestra
nie mam pojęcia ... ważne żebym sam w 4 scianach nie siedział ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 lis 2007, 11:21

Ale nie każdy jest taki ...

ja wiem jaka ja jestem, dlatego pisze o sobie

Nie, ja tak zawsze beznadziejnie wyglądałem ...

dobra niech bedzie mam spaczony gust, bo uznałam, ze jestes calkiem całkiem

eng pisze:ważne żebym sam w 4 scianach nie siedział ...

to moze z jakimis znajomymi ??
moze ktos ze znajomych organizuje, moze nie sa to imprezy tylko dla par. Ja np. ide do znajomego, nawet w organizacji pomagam.

Eng zamierzasz byc singlem to problem znalezienia i zainteresowania pkobiety by była dłuzej, by kochała lub inaczej uczuciowała nie powinny ci głowy zaprzatać.
Z tego co piszesz widac, ze zaniedbywałes siebie, swoje potrzeby. Wiec skoro jestes sam, nie musisz sie o nikogo troszczyc to teraz sie soba zajmij. Pyska póki co nie zmienisz, nie urosniesz choc bys nie wiem jak chciał. Wiedz pogódź sie z tym co masz, bo inaczej bedzie to budziło Twoja frustracje. Zmienic mozesz styl ubierania, fryzure, mozesz wyeliminiwac jakies paskudne miny które robisz ( nie twierdze, ze jakies paskudne robisz), głos ćwiczyc, o nad sylwetka pracowac. Podaje Ci te rzeczy bys wiedział, że nie jestes przypadek beznadziejny i bys przestał sie skupaic na tych rzeczach na które nie masz wpływu. Piszesz, że jestes brzydki, moze faktycznie sie sobie nie podobasz, tylko teraz zastanów sie co dokładnie ( i raczej tak szczegółowo) Ci sie w sobie nie podoba, jakie to cos bys wolał i co m ozesz zrobic by zmienic, wypracować.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 12:02

dobra niech bedzie mam spaczony gust, bo uznałam, ze jestes calkiem całkiem
na kolegę w sam raz ... ;)
to moze z jakimis znajomymi
moze ktos ze znajomych organizuje, moze nie sa to imprezy tylko dla par. Ja np. ide do znajomego, nawet w organizacji pomagam.

Pewnie będa coś organizować, ale jak się domyslam mnie z powodów oczywistych nie zaproszą, bo "obóz przeciwny" tam już będzie na liście gości ...
Eng zamierzasz byc singlem to problem znalezienia i zainteresowania pkobiety by była dłuzej, by kochała lub inaczej uczuciowała nie powinny ci głowy zaprzatać.

Nie zamierzam - jestem singlem.
Z tego co piszesz widac, ze zaniedbywałes siebie, swoje potrzeby.
na to wychodzi ...
Wiec skoro jestes sam, nie musisz sie o nikogo troszczyc to teraz sie soba zajmij. Pyska póki co nie zmienisz, nie urosniesz choc bys nie wiem jak chciał. Wiedz pogódź sie z tym co masz, bo inaczej bedzie to budziło Twoja frustracje. Zmienic mozesz styl ubierania, fryzure, mozesz wyeliminiwac jakies paskudne miny które robisz ( nie twierdze, ze jakies paskudne robisz), głos ćwiczyc, o nad sylwetka pracowac.

Nic nie zamierzam zmieniać, tym bardziej z takich powodów, albo komuś to odpowiada jaki jestem albo nie, to nie jest mój problem tylko reszty świata ...
Poza tym po co ?
Nie będę farbował piórek na kolorowe żeby się samiczkom przypodobać, bo to pozerstwo ... brzydziłbym się samym sobą... świat jest pełen bajerancików, niejedna się na to już złapała i jeszcze niejedna złapie, ja to mam w nosie, niech się teraz kobiety starają ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 lis 2007, 12:10

na kolegę w sam raz ... ;)

no pewnie, że na kolego, przeciez ja zareczona jestem <aniolek>

eng pisze:Pewnie będa coś organizować, ale jak się domyslam mnie z powodów oczywistych nie zaproszą, bo "obóz przeciwny" tam już będzie na liście gości ...

a poza tymi którzy zaprosza obóz przeciwny nie masz innych znajomych. No moze bedzie wiecej tych imprez niz jedna

Nie zamierzam - jestem singlem.

wiem, ze teraz jestes singlem, chodziło mi o to, ze nie masz zamiaru tego stanu zmieniac

eng pisze:Nic nie zamierzam zmieniać, tym bardziej z takich powodów, albo komuś to odpowiada jaki jestem albo nie, to nie jest mój problem tylko reszty świata ...

ale ja nie chciałam napisac, bys dla kogos sie zminiał, cos w sobie ulepszał. Tylko dla siebie, bys sam ze soba sie lepiej czuł a nie dla jakis tam ewentualnych kobiet.
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 29 lis 2007, 12:14

eng pisze:Dla kobiety wygląd się nie liczy ?
Andrew, litości ! Od kiedy ??

A ja mam np. dwie kumpele, które są akurat ze średnio atrakcyjnymi fizycznie chłopakami, same przyznają, że im z wyglądu się nie podobają. A dlaczego z nimi są? Bo jak mówi jedna z nich, w jego towarzystwie nogi jej miękną ;)
One wcale nie są brzydkie i znam je na tyle długo/dobrze, że wiem iż nie mają złych intencji.

Cóż, życie zadko daje nam to czego chcemy. Ty Eng należysz chyba do tych ludzi, którzy akceptują tylko stan "wszystko albo nic". Tacy zawsze (niezależnie od wyglądu czy majętności) mają pod górkę.
Ja przeciwnie... nieraz i nie dwa wiązałem się z kobietami, które niespecjalnie spełniały mój ideał, ale w trakcie ich poznawania okazywało się, że są zajebistymi dziewczynami, z którymi można tworzyć fajne związki. Czasem warto nieco nagiąć swoje oczekiwania i dać kobiecie szanse - oczywiście jakieś realne(!) minimum dziewczyna musi spełniać, bo bez sensu zmuszać się do czegoś co nam totalnie nie pasuje.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 13:00

a poza tymi którzy zaprosza obóz przeciwny nie masz innych znajomych.
niestety, moje poprzednie ex zadbały dokładnie o przejęcie znajomych, zepsucie mi opinii wśród nich itd, więc obecnie posiadam bardzo oganiczone grono, na dodatek dobrze zaznajomione z z moją ostatnią pomyłką.
Ty Eng należysz chyba do tych ludzi, którzy akceptują tylko stan "wszystko albo nic". Tacy zawsze (niezależnie od wyglądu czy majętności) mają pod górkę.
Nie, teraz taki się zrobiłem ... wcześniej tez naginałem i to mocno swoje oczekiwania co do partnerki, bo uważałem że to czego bym chciał jest za bardzo wygórowane i mi się nie należy... ale to ze strony przeciwnej okazywało się "nie tak" w efekcie ... Problem polega na tym że taka panna jak się okazuje też "z musu" albo z "braku innej opcji" przykleja do takiego osobnika jak ja, a potem jak się nawinie ktoś koło kogo jej "nogi miękną" to poprzednika wyrzuca na smietnik z lekkością wyrzucania papierka po batoniku ... bo i tak nic ją nie kręciło ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 29 lis 2007, 13:33

eng pisze:Dla kobiety wygląd się nie liczy ?
Andrew, litości ! Od kiedy ??

Moja byla mowila, ze jestem brzydki. Co prawda jej akurat sie ficzynie podobalem ( zawsze sie smialem, ze to duzo mowi o jej guscie), ale obiektywnie twierdzila, ze jest slabo.
Wiec bez szalenstw engu.

Poza tym wyrosl nam nowy Blazej. I znow wszystko przez kobiety! :)
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 13:43

Poza tym wyrosl nam nowy Blazej. I znow wszystko przez kobiety!

Nie zgodze się z tym, i to zdecydowanie... no poza stwierdzeniem, że to wszystko przez złe kobiety :)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 29 lis 2007, 13:58

eng pisze:na sylwestra pewnie będę siedział sam w domu, tak samo jak w urodziny

A co to ma wspólnego z kobietami, związkami, utrzymankami i Nicole Kidman? Siedzisz sam, co oznacza, że nie tylko z kobietami, ale i z facetami masz problem. Z ludźmi ogólnie. Więc nie pieprz o wygórowanych wymaganiach kobiet i idiotyzmach związków. Bo związki to jedno, a fakt, że siedzisz sam w domu, choć nie chcesz, to zupełnie co innego.

eng pisze:albo komuś to odpowiada jaki jestem albo nie, to nie jest mój problem tylko reszty świata ...

Tylko Twój. Bo świat jest na tyle zajęty sobą, że Ty go nie obchodzisz wiele więcej niż pięciominutowe spóźnienie autobusu - jedyną osobą, dla której będziesz zawsze w centrum zainteresowania, będziesz zawsze Ty sam. I tylko Ciebie tak naprawdę będzie obchodziło, jak jesteś odbierany, zewnętrze zawsze będzie pożywką dla ego. Skoro Twoje zewnętrze wionie beznadzieją, podłością i syfem, to takie właśnie będzie Twoje menu, aż w końcu nastąpi przesyt i w końcu zmienisz lokal. No, chyba, że w tym aktualnym tak się schlejesz, że spadniesz pod stół i w tym burdelu tkwił będziesz po wiek wieków we własnych ekskrecjach.
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 29 lis 2007, 14:09

eng pisze:
a poza tymi którzy zaprosza obóz przeciwny nie masz innych znajomych.
niestety, moje poprzednie ex zadbały dokładnie o przejęcie znajomych, zepsucie mi opinii wśród nich itd, więc obecnie posiadam bardzo oganiczone grono, na dodatek dobrze zaznajomione z z moją ostatnią pomyłką.

Sorry, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić czegoś takiego, żeby jedna osoba była w stanie tak namieszać pomiędzy dobrymi znajomymi. Albo wybierałeś sobie znajomych do dupy albo faktycznie sam musiałeś też nieźle nabroić. Innej opcji nie widzę.

eng pisze:
Ty Eng należysz chyba do tych ludzi, którzy akceptują tylko stan "wszystko albo nic". Tacy zawsze (niezależnie od wyglądu czy majętności) mają pod górkę.
Nie, teraz taki się zrobiłem ... wcześniej tez naginałem i to mocno swoje oczekiwania co do partnerki, bo uważałem że to czego bym chciał jest za bardzo wygórowane i mi się nie należy... ale to ze strony przeciwnej okazywało się "nie tak" w efekcie ... Problem polega na tym że taka panna jak się okazuje też "z musu" albo z "braku innej opcji" przykleja do takiego osobnika jak ja, a potem jak się nawinie ktoś koło kogo jej "nogi miękną" to poprzednika wyrzuca na smietnik z lekkością wyrzucania papierka po batoniku ... bo i tak nic ją nie kręciło ...

Bo to też, czasem metodą prób i błędów, trzeba wiedzieć gdzie ile i jak można popuścić, a gdzie nie powinno się robić ustępstw ani o milimetr. Zresztą same motywy (że coś "mi się nie należy", że na coś niezasługuję, itp.) tego naginania tych oczekiwań były lekko powiedziawszy o kant pupy... i wcale nie trudno było przewidzieć, że to może doprowadzić do katastrofy.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 29 lis 2007, 15:00

A co to ma wspólnego z kobietami, związkami, utrzymankami i Nicole Kidman? Siedzisz sam, co oznacza, że nie tylko z kobietami, ale i z facetami masz problem. Z ludźmi ogólnie.
nie, nie mam problemu, tyle że pary wola zapraszać inne pary a nie singla bez przydziału ...
Tylko Twój. Bo świat jest na tyle zajęty sobą, że Ty go nie obchodzisz wiele więcej niż pięciominutowe spóźnienie autobusu - jedyną osobą, dla której będziesz zawsze w centrum zainteresowania, będziesz zawsze Ty sam.
Przykre. Inni jakoś mają tak że ktoś się nimi interesuje, tylko zawsze ja sam o siebie muszę ...
Mnie sie nie trafiają cudze panny co tak się o mnie martwią, że urywają się swojemu facetowi z łózka i lecą taksówką o 3 w nocy żeby ze mną posiedzieć żeby mi nie było smutno ... prawda ? :D

Sorry, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić czegoś takiego, żeby jedna osoba była w stanie tak namieszać pomiędzy dobrymi znajomymi. Albo wybierałeś sobie znajomych do dupy albo faktycznie sam musiałeś też nieźle nabroić. Innej opcji nie widzę.
obyś nigdy nie doświadczył ile kobieta chcąc ci zabrać wszystko co posiadasz jest w stanie nakręcić żeby to osiągnąć ... kłamstwa, intrygi, pomówienia, udawanie sierotki pokrzywdzonej i wiele innych rzeczy ... gdybym połowe tego zrobił co o sobie usłyszełem to byłbym chodzacym wcieleniem bandyty i diabła o sadyście nie wspomnę ...
Zresztą same motywy (że coś "mi się nie należy", że na coś niezasługuję, itp.) tego naginania tych oczekiwań były lekko powiedziawszy o kant pupy

Owszem, zgadzam się. Ale czasem człowiek i tak myśli ...

Świat atakuje naciskiem na związki, małżeństwo, posiadanie dzieci - ciężko się poruszać w takim świecie, otoczeniu, wśród rodziny w momencie kiedy czas leci a ty nic z tego nie jesteś w stanie zrealizowac ...
Ostatnio zmieniony 29 lis 2007, 15:17 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2007, 15:13

Dlatego ja ! unikam starych panien wyksztalconych, bo w wiekszosci przypadków są to modliszki z jednej strony, a z drugiej przerost formy nad trescią. Wyjatki też oczywiscie są i wcale ich mało nie ma - by nie było ze.... <aniolek>
a skoro wolą zapraszac pary, zapominajac o Tobie, to co Ty za znajomych masz ?? <foch>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 29 lis 2007, 15:40

Dzindzer pisze:dobra niech bedzie mam spaczony gust, bo uznałam, ze jestes calkiem całkiem


No generalnie wszystkie macie spaczony gust, jak widać. Tylko Eng jeden wie jak bardzo jest szpetny i odrażający. :]

Rozmowa jest w gruncie rzeczy o dupie maryni. Chyba każda normalna kobieta uzna, że Eng jest "całkiem całkiem". Ale On woli sobie wkręcić korbę, jaki jest okropny. Powód jest prosty - takie wytłumaczenie sobie swiata jest bardzo proste. Wszystko można zwalić na własną, RZEKOMĄ brzydotę.

Jesteś Eng bezrefleksyjny jak katolik, który woli się nie nawet nie zagłębiać w dylematy wiary.

(...)bo dla księdza - proszę księdza - to jest wszystko takie proste
Pan Bóg stworzył muchę żeby ptaszek miał co jeść
Pan Bóg daje dzieci i na dzieci i na kościół
prosta ręka - prosta ryba - prosta sieć
(...)


Dla Ciebie Eng, też wszystko jest TAKIE PROSTE, a mnie kur.wica trafia, jak patrzę jak się staczasz. To jest gorsze niż narkomania, bo Twój narkotyk na "zły, niedobry świat" tworzysz sobie sam. Mentalnie jesteś obiegiem zamkniętym.

Znam Cię trochę, parę razy żeśmy przecież pili i wiem, że nie jesteś ofiarą losu, jaką tu z siebie robisz. Więc przestań na miłość boską już pier.dolić.

Możesz sobie być singlem, możesz mieć do tego nawet dorobioną ideologię, ale przestań się poniżać, kopać i biczować.


I jak mi jeszcze raz napiszesz, że jesteś niepomiernie brzydki, to naprawdę przyjadę do tej Warszawy i Ci po starej znajomości nakopię do tyłka ;)
soul of a woman was created below
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 29 lis 2007, 15:57

Sir Charles pisze:Rozmowa jest w gruncie rzeczy o dupie maryni. Chyba każda normalna kobieta uzna, że Eng jest "całkiem całkiem". Ale On woli sobie wkręcić korbę, jaki jest okropny. Powód jest prosty - takie wytłumaczenie sobie swiata jest bardzo proste. Wszystko można zwalić na własną, RZEKOMĄ brzydotę.

Jesteś Eng bezrefleksyjny jak katolik, który woli się nie nawet nie zagłębiać w dylematy wiary.

(...)bo dla księdza - proszę księdza - to jest wszystko takie proste
Pan Bóg stworzył muchę żeby ptaszek miał co jeść
Pan Bóg daje dzieci i na dzieci i na kościół
prosta ręka - prosta ryba - prosta sieć
(...)

Dla Ciebie Eng, też wszystko jest TAKIE PROSTE, a mnie kur.wica trafia, jak patrzę jak się staczasz. To jest gorsze niż narkomania, bo Twój narkotyk na "zły, niedobry świat" tworzysz sobie sam. Mentalnie jesteś obiegiem zamkniętym.

Znam Cię trochę, parę razy żeśmy przecież pili i wiem, że nie jesteś ofiarą losu, jaką tu z siebie robisz. Więc przestań na miłość boską już pier.dolić.

Możesz sobie być singlem, możesz mieć do tego nawet dorobioną ideologię, ale przestań się poniżać, kopać i biczować.


I jak mi jeszcze raz napiszesz, że jesteś niepomiernie brzydki, to naprawdę przyjadę do tej Warszawy i Ci po starej znajomości nakopię do tyłka ;)

<browar>
Eng skończ już. Bo jak nie przestaniesz, to Cię na Sylwestra zaproszę <diabel>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 lis 2007, 16:36

eng pisze:bo uważałem że to czego bym chciał jest za bardzo wygórowane i mi się nie należy...

to jakie były te wymagania które wydawały sie wygórowane ??
vilmon1980 pisze:Innej opcji nie widzę.

a ja widze, Ci znajomi mogli być bardziej znajomymi byłych.

eng pisze:tylko zawsze ja sam o siebie muszę ...

to dowodzi tego, że liczyć najpierw trzeba na siebie, inni to moga pomóc, ale dobrowolnie i wypiac sie moga w kazdej chwili.

Eng jesli masz nastawienie typu nie nalezy mi sie lepsza, jestem brzydki, to cud, ze jakas ze mna jest, tylko czekac az lepszego poszuka to taka kobieta sobie pójdzie, nie kazda, ale bardzo wiele, to takie samospawdzające sie przepowiednie ( czy jak tam sie to cholerstwo nazywa). Taki brak wiary w siebie moze odpychać, ba moze smej partnerce sie wbic w głowe, że skoro tyle o tym mówi, mysli to cos jest. Nie wiem czy to dzialo sie w Twoich zwiazkach, wiem natoptomiast, że mogło miec wpływ.
Ludzie nawet nie do końca swiadomie nie szanuj i nie bardzo cenia tych którzy samych siebie nie szanuja i nie cenia.

Kurcze nie wiem co Ci jeszcze moge napisać. Przykro mi, że jestes w takim stanie <przytul>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości