Szczerość w związku.
Moderator: modTeam
Szczerość w związku.
Nie wiem czy już było czy nie (nie znalazłem), ale zastanawia mnie Wasza opinia na temat szczerości w związku.
Jak sądzicie, czy partnerzy powinni zawsze o wszystkim sobie mówić nawet jeśli dotyczy to jakiejś wady czy tego co się nam nie podoba w tej drógiej osobie?
Pytam bo troche mnie to dotyczy. Otóż ostatnio mnie i moją dziewczynę wzieło na szczerości i tak powiedziałem jej coś co chyba nie było dla niej miłe - że nie podoba mi się coś co robi (nie ważne zresztą co) i wszysto co o tym myślę.
Troche się zbulwersowała i stwierdziła że czasem mogę nie mówić głośno tego co myślę.
Ja z koleji myślę że skoro jesteśmy razem i się kochamy to nie powinniśmy mieś przed sobą tajemnic.
Jak Wy uważacie?
Jak sądzicie, czy partnerzy powinni zawsze o wszystkim sobie mówić nawet jeśli dotyczy to jakiejś wady czy tego co się nam nie podoba w tej drógiej osobie?
Pytam bo troche mnie to dotyczy. Otóż ostatnio mnie i moją dziewczynę wzieło na szczerości i tak powiedziałem jej coś co chyba nie było dla niej miłe - że nie podoba mi się coś co robi (nie ważne zresztą co) i wszysto co o tym myślę.
Troche się zbulwersowała i stwierdziła że czasem mogę nie mówić głośno tego co myślę.
Ja z koleji myślę że skoro jesteśmy razem i się kochamy to nie powinniśmy mieś przed sobą tajemnic.
Jak Wy uważacie?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Heh, chodzi o to że moja dziewczyna tańczy w zespole piesni i tańca. Kiedy zaczeła coś o tym gadać ja stwierdziłem że to niezła obora tańczyć przy takiej muzyce, w takich strojach, że to żadna atrakcja jeździć po wioskach na występy i że w ogóle beznadzieja i żenada... Nieźle nagadałem, ale kurcze tak to postrzegam Z drógiej srony niepotrzebana szczerosć z mojej strony...
Tak więc nie chodziło o jej wygląd czy ułomność tylko o to co robi
Tak więc nie chodziło o jej wygląd czy ułomność tylko o to co robi
hmm, jestem zdania, że można mówić większość, ale jeśli dotyczy to rzeczy ważnych, przykrych i tzw. czułych punktów, to trzeba zachować delikatność i takt.
no i co z tego, skoro jest to dla niej bardzo ważne, to mogło zaboleć nie mniej niż krytykowanie jej fryzury np. dlaczego Ci to właściwie tak przeszkadza? ja bym nie chciała, żeby facet wyśmiewał moje hobby, choćby i nawet miały to być robótki na drutach.
hemoth pisze:Tak więc nie chodziło o jej wygląd czy ułomność tylko o to co robi
no i co z tego, skoro jest to dla niej bardzo ważne, to mogło zaboleć nie mniej niż krytykowanie jej fryzury np. dlaczego Ci to właściwie tak przeszkadza? ja bym nie chciała, żeby facet wyśmiewał moje hobby, choćby i nawet miały to być robótki na drutach.
Chaos is a friend of mine
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
To ja sie jej nie dziwie. Mogles powiedziec to chociaz jakos delikatniehemoth pisze:stwierdziłem że to niezła obora tańczyć przy takiej muzyce, w takich strojach, że to żadna atrakcja jeździć po wioskach na występy i że w ogóle beznadzieja i żenada...
Tak, nie powinienes byl tego tak mowic, stanowczo.
Mona pisze:hemoth, to wyszło tak, jakbyś jej powiedział, że jest żenująca i beznadziejna
dokladnie
juz lepiej usłyszec, że ma sie siano na głowie niz takie cos
ona w to serce wkłada, w jakims sensie tym zyje. Skoro Ci sie taka wiejska obciachowa dziewucha nie podoba to zmien na inna, ale nie rób takich rzeczy. Ja nie wiem czy bym chciala byc z kims kto krytykuje mnie w ten sposób w tak waznych dla mnie sprawach
Mona pisze:<pijak>
ja tez se chlusne, bo mi wszystko opadło
hemoth pisze:Jak sądzicie, czy partnerzy powinni zawsze o wszystkim sobie mówić nawet jeśli dotyczy to jakiejś wady czy tego co się nam nie podoba w tej drógiej osobie?
Ja uważam, że partnerzy powinni sobie mówić większość rzeczy, powinni szczerze rozmawiać o swoich wadach (przecież można pracować nad ich zniwelowaniem) a także o rzeczach, które nam się nie podobają ale w delikatny sposób tak, żeby nie uraźić drugiej osoby.
Z tego co wiem w większości związków każda z osób ma jednak swoje malutkie tajemnice, co wg mnie jest dobre bo czasami lepiej coś pozostawić tylko dla siebie (nie mam tu na myśli zdrad oczywiście ) W moim związku właśnie tak jest, są to niegroźne, mało istotne i czasem nawet głupie sprawy ale warte pozostawienia ich dla siebie.
hemoth pisze:Heh, chodzi o to że moja dziewczyna tańczy w zespole piesni i tańca. Kiedy zaczeła coś o tym gadać ja stwierdziłem że to niezła obora tańczyć przy takiej muzyce, w takich strojach, że to żadna atrakcja jeździć po wioskach na występy i że w ogóle beznadzieja i żenada...
To raczej nie była szczerośc tylko niepotrzebna krytyka, którą uraziłeś swoją kobietę.
Nie można tak robić. Nieważne co by robiła, ale to jest jej pasja, jej hobby, coś co lubi i czemu się poświęca. Powinieneś się cieszyć, że ma jakieś zainteresowanie i ją wspierać a nie w beznadziejny sposób krytykować!
hemoth pisze: Kiedy zaczeła coś o tym gadać ja stwierdziłem że to niezła obora tańczyć przy takiej muzyce, w takich strojach, że to żadna atrakcja jeździć po wioskach na występy i że w ogóle beznadzieja i żenada.
O facet... no to dałeś Jazzu To tak samo jak by dziewczyna piwiedziała Ci, że twój wacuś jest mały, miękki i śmieszny. Miło by Ci było ? Tobie nie musi podobać się to, że ona tańczy w tym zespole. Ważne, żeby jej sprawiało to przyjemność.
A co do tematu, to szczerość jest bardzo ważna, ale tak samo ważne jest to jak się dobiera słowa, bo gdyby ktoś miał robić to w taki sposób jak autor tematu, to lepiej nic nie gadać <browar>
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Junak pisze:obie nie musi podobać się to, że ona tańczy w tym zespole.
dokładnie, moze ci sie nawet to tańczenie nie podobac. Ja hobby mojego narzeczonego uwazam za cholernie nudne, ale takimi tekstami rzucac bym sie nie osmieliła. tu wychodzi to co pisała lolli
lollirot pisze:cóż, powiedzieć można wszystko. tylko że każdą rzecz powiedzieć można na 125 sposobów, więc zależy JAK to zrobiłeś
[ Dodano: 2007-08-29, 16:39 ]
a i po co to mówiłes
dla samej idei wyrazania sie
watpie.
wszystko po cos sie robi.
Co oczekiwałes, że na drugi dzien ona wstanie i dozna olsnienia, zrozumie, że to co robi to jeden wieli obciach i zenada, ze gdyby nie jej misio pysio to dalej zyła by w tak okropny sposób??
Że pod wpływem tego co mówisz odejdzie z zespołu by byc dla ciebie idelana
To tak jakby twoja wielka pasja byly furki, ale stac Cie tylko na poloneza czy starego golfa 2, i Twoja pani by Ci powiedziala, ze Twoj samochod wyglada jak obora na kolkach a z bagaznika wystaje trawa i krowi sut
Przepros ja i naucz sie szanowac taniec ludowy, ludzi ktorzy to robia jest bardzo malo.
PS. Mnie to sie tez nie podoba ale bylbym dumny na Twoim miejscu a nie chrzanil takie glupoty:)
[ Dodano: 2007-08-29, 17:14 ]
Przepros ja i naucz sie szanowac taniec ludowy, ludzi ktorzy to robia jest bardzo malo.
PS. Mnie to sie tez nie podoba ale bylbym dumny na Twoim miejscu a nie chrzanil takie glupoty:)
[ Dodano: 2007-08-29, 17:14 ]
Pewnie poyslal ze jak powie to tak dobitnie to wyjdzie na prawdziwego mezczyzne?Dzindzer pisze:a i po co to mówiłes
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Z drógiej srony niepotrzebana szczerosć z mojej strony...
szczerość <lol2> to było raczej prostactwo. jedyne, co w tej sytuacji było oborą to twoje zachowanie.
hemoth, masz jakąś pasję?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Beznadzieją i żenadą jest pisanie drógi (nawet jeśli jesteś dysortografem).
Kobiecie można wszystko powiedzieć, nawet jeśli nie jest to miła rzecz dla jej ucha. Tylko trzeba to umiejętnie zrobić! Tak więc "cienka linia szczerości" jest bardzo elastyczna i zależy tylko i wyłącznie od relacji jakie panują w związku.
Kobiecie można wszystko powiedzieć, nawet jeśli nie jest to miła rzecz dla jej ucha. Tylko trzeba to umiejętnie zrobić! Tak więc "cienka linia szczerości" jest bardzo elastyczna i zależy tylko i wyłącznie od relacji jakie panują w związku.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
-
- Zaglądający
- Posty: 12
- Rejestracja: 05 sie 2007, 14:12
- Skąd: ssssssssssss
- Płeć:
Ja osobiście też nie lubie takich tańców i też bym to wyraził żeby wiedziała że mi się to nie podoba.. ale nie w takim stylu. Ja bym to powiedział jakoś tak żartowbliwe żeby skończoły się na śmiechu. Bo ja bym jej powiedział o jej tańcach a ona by się ponsąmiewała z mojej pasji. Ale na pewno bym nie powiedział jakoś tak wrednie..
Axamer pisze:Ja bym to powiedział jakoś tak żartowbliwe żeby skończoły się na śmiechu.
a niby z czego by sie ona smiac miała, z twojego wyrazenia tego, ze swoich tańców
Axamer pisze:Bo ja bym jej powiedział o jej tańcach a ona by się ponsąmiewała z mojej pasji.
no tak, widac, że obracasz sie wsród dzieciaków, ty wysmiejesz ja ona ciebie.
Axamer pisze:Ale na pewno bym nie powiedział jakoś tak wrednie..
Szczerość w związku? Oczywiście, ale wszystko trzeba wyważyć. Wybrać odpowiedni sposób aby przekazać, że coś nam np. się nie podoba, ale w taki sposób, żeby druga osoba nie odebrała tego jako atak bądź zranienie.
Wyśmiewanie się z zainteresowań swojej drugiej połówki uważam, za idiotyczne. Widziały gały co brały.
Wyśmiewanie się z zainteresowań swojej drugiej połówki uważam, za idiotyczne. Widziały gały co brały.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Dzindzer pisze:Axamer napisał/a:
Ja bym to powiedział jakoś tak żartowbliwe żeby skończoły się na śmiechu.
a niby z czego by sie ona smiac miała, z twojego wyrazenia tego, ze swoich tańców
To znaczy że mam udawać kogoś innego i gadać jakie to jest super? pozatym jeśli nie umiesz obracać rzeczy w żart ino się obrażać i ciepać fochy to współczuje Ci ponurstwa
Dzindzer pisze:Axamer napisał/a:
Bo ja bym jej powiedział o jej tańcach a ona by się ponsąmiewała z mojej pasji.
no tak, widac, że obracasz sie wsród dzieciaków, ty wysmiejesz ja ona ciebie.
czytając to co napisałaś żałuje że nie obracam się w towarzystwie dzieci. Ty się w ogóle potrafić śmiać?? iczemu mielibysmy sie nie pośmiać? dla mnie takie tańce sa głupie a dla niej by sztuki walki były głupie więc co mielibyśmy się kłócić czy pożartować??
Dzindzer pisze:Axamer napisał/a:
Ale na pewno bym nie powiedział jakoś tak wrednie..
Nie wiem co w ty smiesznego było?? mógł powiedziec normlanie delikatnie/żasrtowbliwie albo wrednie nie da się niby? "Jaka Ty jesteś ję**ięta, o fest jak takie coś idzie robić. Gorzej niż małpy w zoo starch się przyznać do tego..." wolisz żeby tak jej to powiedział?
Axamer pisze:To znaczy że mam udawać kogoś innego i gadać jakie to jest super?
to znaczy, ze masz nie wysmiewac, nie krytykowac tak by urazic. ale widac cięzko ci to pojac
Axamer pisze:Ty się w ogóle potrafić śmiać?
tak z rzeczy smiesznych
Axamer pisze:dla mnie takie tańce sa głupie a dla niej by sztuki walki były głupie więc co mielibyśmy się kłócić czy pożartować??
zaakceptowac fakt, że macie takie pasje któryc wspólnie nie rozwiniecie
a co w tancu ludowym jest głupiego
Axamer pisze:Nie wiem co w ty smiesznego było??
po tym co tu p
Axamer pisze:pewna, ze to jak bys powiedział nie było by lepiej powiedziane niz to co i jak powiedzial autor tematu.Axamer pisze:wolisz żeby tak jej to powiedział?
a co ja mam do wolenia, jej zycie, jej chłopak, wiec co mam wolec
wole zeby nadrodze nie stawli mi tacy ludzie jak on i. . . .
Dzindzer pisze:wole zeby nadrodze nie stawli mi tacy ludzie jak on i. . . .
... i ja <browar> za pewne.
Dzindzer pisze:to znaczy, ze masz nie wysmiewac, nie krytykowac tak by urazic. ale widac cięzko ci to pojac
i to mi chodzi żeby nie urazić i dlatego przeciez idzie powiedziec że ja tego nie lubie i żeby nie urazić tej osoby.
Dzindzer pisze:zaakceptowac fakt, że macie takie pasje któryc wspólnie nie rozwiniecie
a co w tancu ludowym jest głupiego
i dlatego jeśli się umie obrócić to wżart to widać że akcpetujemy to że ta 2 osoba to robi. a co jest głupiego? Mi się to po prostu nei podoba w życiu mi sie nie podobały takie tańce.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 472 gości