Pisze, bo nie mam komu o tym powiedziec, a targaja mna dziwne sprzeczne uczucia, ktore naprawde potrafia uprzykrzyc zycie. Nie mam pojecia co mam zrobic.
Zakochalem sie w pewnej dziewczynie - bylo to na drugim roku studiow. Wyjatkowo dziwna sprawa - nigdy w ten sposob nie zglupialem dla zadnej dziewczyny - powiedzialem jej ze ja kocham, ale jej odpowiedz byla odmowna, chociaz przez prawie pol roku po tym dawala mi roznego rodzaju sygnaly do tego abym dzialal, lacznie z otwartym zaproszeniem do rozmowy, ale niestety paralizowal mnie strach. Dzialo sie tak az do czasu gdy pojechala na wakacje i miala romans z jakims kolesiem. Oczywiscie nic mi nie powiedziala, ale domyslalem sie tego. Gdy pytalem czy kogos ma tlumaczyla ze nikogo nie miala itd. Caly czas ukrywala to przede mna.
Sytuacja trwala, trwala, a ona ciagle zwodzila mnie i trwalo to az 1,5 roku. Ciagle mowila ze nikogo nie miala i nie ma, a gdy dowiedzialem sie o tymtym kolesiu zapewniala mnie ze sie z nim nigdy nie przespala, ze to nic nie znaczylo itd. Ona chce byc teraz ze mna, ale mna targaja dziwne uczucia. Z jednej strony bardzo bym tego chcial i nie wyobrazam sobie, ze moglbym byc z inna, ale z drugiej strony bardzo boli mnie ta jej przygoda. Z tego co wiem to nie byla jej jedyna przygoda - calowala sie z innymi facetami, ale utrzymuje ze nigdy do niczego wiecej nie doszlo. Problem w tym, ze to boli - w dodatku czuje sie oszukany, zdradzony. Ona nie widzi porblemu i twierdzi, ze to co robila nic nie znaczy i nie wie o co mi chodzi.
Dziwna sprawa...
Moderator: modTeam
Rozumiem, ze nei byliscie para? Byla wolna dziewczyna mogla robic co tylko chciala. Chcesz z nia byc? To badz aleeee mozesz cierpiec. Chcesz ale uwazasz ze to bedzie blad? Tez bedziesz cierpial. Wybor nalezy do Ciebie. Zrob tak zebys pozneij nie plul sobie w twarz. Zycie jest jedno i trzeba z niego korzystac nawet jak pozniej boli...Taka prawda.
A jednk wydaje mi sie, ze kiedys zmienisz zdanie;)temp333 pisze:nie wyobrazam sobie, ze moglbym byc z inna
...Te Quiero Mi Amor...
Lagartija pisze:Rozumiem, ze nei byliscie para? Byla wolna dziewczyna mogla robic co tylko chciala. Chcesz z nia byc? To badz aleeee mozesz cierpiec. Chcesz ale uwazasz ze to bedzie blad? Tez bedziesz cierpial. Wybor nalezy do Ciebie. Zrob tak zebys pozneij nie plul sobie w twarz. Zycie jest jedno i trzeba z niego korzystac nawet jak pozniej boli...Taka prawda.A jednk wydaje mi sie, ze kiedys zmienisz zdanie;)temp333 pisze:nie wyobrazam sobie, ze moglbym byc z inna
Ja bardzo bym chcial z nia byc, bo jest niesamowita kobieta. Jest ciepla, dobra i jest wspaniala przyjaciolka, taka jaka mozna sobie tylko wymarzyc, ale takie mysli zagluszane sa przez ten romans i pocalunki z innymi facetemi. Twierdzi, ze to jest nic i nie mam czym sie przejmowac, ale mnie to caly czas boli i chyba bedzie bolec.
Po przeczytaniu historii autora tematu, mysle, ze zmieni nastawienie bardzo szybko
Jak tylko panna stwierdzi, ze to koniec, bo z takim podejsciem, to moze nastapic lada chwila. nie powiedziales, czy byliscie para, wiec jesli byla wolna, to mimo tego co powiedziales, mimo tego, ze teraz chce byc z toba, to to co robila przed tym, ma male znaczenie.
A gdy dorosne, chce zostac owocem jogobelli...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
temp333, tak w ogole cudowna laska z niej. Nie no ja w to nie watpie ale patrzysz na nia przez rozowe okulary. Co do tych pocalunkow to przeciez nie byliscie razem. Miala do tego prawo i juz. Nic sie nie stalo. Chcesz z nia byc to badz. Ostatnio przekonalam sie ze nawet gdy cierpisz to naprawde sie czegos uczysz. Albo bedziesz szczesliwy albo nie - sprobuj. Za kazdym razem nauczysz sie czegos nowego. Powodzenia <browar>
...Te Quiero Mi Amor...
Nie jesteście w związku więc ona nie musi Ci się tłumaczyć.temp333 pisze:Z tego co wiem to nie byla jej jedyna przygoda - calowala sie z innymi facetami, ale utrzymuje ze nigdy do niczego wiecej nie doszlo.
Najwyraźniej nic to dla niej nie znaczyło, przygodne znajomości.temp333 pisze:ze to co robila nic nie znaczy
temp333 zaryzykuj, nie masz nic do stracenia. Takie rozpamiętywanie jest bez sensu, ona wtedy nic Ci nie obiecywała i mogła robić co jej się tylko podoba.

Chwila, chwila. Z tego, co rozumiem, nie byliście i nie jesteście razem. Więc jakim prawem domagasz się od Niej opowiadania Ci o swoich przygodach z facetami. Uważasz, że gdyby zdawała Ci relacje na bieżąco, czułbyś się lepiej? Z takich rzeczy to zwierza się koleżankom, ale nie facetowi. Uważam, że nie miała żadnego obowiązku przyznawania się do czegokolwiek, a to Ty przesadzasz.
Poza tym, była wolna, i mogła robić to, co chciała. Nieważne, czy było to coś poważnego i czy był sex, to jest Jej życie. Liczy się tu i teraz, a tej sytuacji jesteś sam sobie winien. To Ty nie miałeś w pewnym momencie odwagi, by o Nią powalczyć, gdy dawała Ci znaki, więc swoje żale możesz se w buty wsadzić.
Poza tym, była wolna, i mogła robić to, co chciała. Nieważne, czy było to coś poważnego i czy był sex, to jest Jej życie. Liczy się tu i teraz, a tej sytuacji jesteś sam sobie winien. To Ty nie miałeś w pewnym momencie odwagi, by o Nią powalczyć, gdy dawała Ci znaki, więc swoje żale możesz se w buty wsadzić.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
chciala sie wyszalec to szalala, nie byliscie razem to nie masz prawa miec do niej pretensji. dla mnie to juz podchodzi pod chorobliwa zazdrosc wiec radzilbym sie troche nad ta kwestia zastanowic bo takie przypadlosci sa niebezpieczne dla zwiazkow, wrzuc troche na luz. wychodze z zalozenia ze warto zyc tak zeby nie powiedziec sobie kiedys "a moglem sprobowac". jesli chcesz to probuj, moze sie uda, moze nie. dosc ryzykowna sprawa, wiec nie stekaj potem jesli ten zwiazek da ci po tylku
no risk, no fun 

Prosze o rade
Mam taki problem. MOj chlopak poznal ostatnio moja kolezanke, ktora poprosila go o pewne informacje. Oboje udzielilismy jej tych informacji. Po jakims czasie przegladalam historie w moim komputerze, z ktorego korzystal moj chlopak i zobaczylam, ze szukal informacji o tej dziewczynie. W ten sam dzien zapytalam sie go o to i zareagowal na to ze zloscia i mial mi za zle ze go inwigiluje. Mowiac szczerze, boli mnie to, poniewaz czuje sie zazdrosna, ze szuka informacji na temat tej dziewczyny. Nie wiem co mam o tym sadzic.....
On mi mowi, ze robie problem z niczego i ma dosc mojej zazdrosci. Z drugiej strony, to surfowanie po necie by znalezc info o tej dziewczynie nie daje mi spokoju. Co mam o tym myslec?
Pomożcie
On mi mowi, ze robie problem z niczego i ma dosc mojej zazdrosci. Z drugiej strony, to surfowanie po necie by znalezc info o tej dziewczynie nie daje mi spokoju. Co mam o tym myslec?
Pomożcie
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 315 gości