Niezdecydowana panna
: 19 lip 2007, 17:23
Jest sobie fajna dziewczyna, na której mi zalezy. Ona o tym wie. Ale równocześnie z poczatkiem naszej znajomości jej zaczęlo zależec na kimś innym. Tyle że ten ktoś inny mieszka w innym mieście, więc wg mnie to jest tylko jakaś niedojrzała iluzja. Mogę się mylić. Dziewczyna jest po studiach, nie jest małolatą, chociaż ma bardzo małe doświadczenia z chłopakami. To usprawiedliwia tę ich fascynację.
Minął miesiąc i nic tam nie wynika. Powiedziała mi, że prędzej czy później tam się wyjaśni a my się spotykamy na fajnych randkach ale jako koledzy. Jest od zawsze dla mnie bardzo miła i wydawać by się mogło że coś z nas będzie.
Już miesiąc temu zrezygnowałem skoro wybrała tamtego. I wszystko byłoby proste, gdyby nie to, że wciąż jest nadzieja. Bo tam nic nie ma, ale szczegółów nie znam. A pytać nie chcę.
Piszę tutaj, bo denerwuje mnie dylemat: czy przeczekać to (chodząc na inne randki oczywiście
) i liczyć na rozwój sytuacji, bo jestem przekonany że tam nic nie będzie. A zależy mi. Ale z drugiej strony będe tym rezerwowym, więc powinienem to od razu zamknąć... Tyle że ona jest taka niedoświadczona i można próbować by ją usprawiedliwiać <co?> No nie wiem właśnie... Co myślicie?
PS. Czekam na odpowiedzi tylko od ludzi ktorzy dawno skończyli 20 lat![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Minął miesiąc i nic tam nie wynika. Powiedziała mi, że prędzej czy później tam się wyjaśni a my się spotykamy na fajnych randkach ale jako koledzy. Jest od zawsze dla mnie bardzo miła i wydawać by się mogło że coś z nas będzie.
Już miesiąc temu zrezygnowałem skoro wybrała tamtego. I wszystko byłoby proste, gdyby nie to, że wciąż jest nadzieja. Bo tam nic nie ma, ale szczegółów nie znam. A pytać nie chcę.
Piszę tutaj, bo denerwuje mnie dylemat: czy przeczekać to (chodząc na inne randki oczywiście
PS. Czekam na odpowiedzi tylko od ludzi ktorzy dawno skończyli 20 lat
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)