kobieta,dziewczyna,dziewuszka...magiczna istotka
: 02 lip 2007, 15:09
Witam..…
Chciałem poznac wasze opinie na temta co napisze..
Znamy się z dziewczyna dosc dlugo około 8lat…zawsze byliśmy bliskimi znajomymi.
Od pewnego czasu, ponad rok…nasza znajomość jest jakas bliższa ..Ona mieszka w innym miescie niż ja ..roznica 100km…pracuje, uczy sie tam..ale mamy ze soba czesty kontakt telefoniczny, smsy…Miala tez za soba 2 nieudane związki po których ciezko jej było się pozbierac..czesto zdążało się ze byłem przy niej w ciezkich chwilach..
Czasu troche mineło od tamtych wydarzen i jakos się żyje..
Mielismy już rozmowe czy moglo by być cos miedzy nami..ona nigdy nie powiedziala mi ze „nie”..ale nie powiedziała tez „tak” mówi ze uwielbia mnie, widzimy się to wyglada to bardzo fajnie..wtuli się słodko..czułe słówka.. mowi ze nie chce mieć na razie chłopaka,na dodatek na odległość to tez jest ciezko.. ale wiem ze mialbym szanse…Oczywiście nie nalegam, ale wie co do niej czuje..i widze ze okazuje mi to samo choc nie jesteśmy razem… mowi ze czasem związek powstaje nagle ..bez słow..po prostu to się czuje..gdy gadała o tym spojrzała się słodko..człowiek po prostu wymieka w takich sytuacjach..Jeszcze jak poczujesz słodkie usta słodkiej dziewczyny to masz klapy;]
Na związek to nie wygląda ale na zwykłą przyjaźń tez nie…dziwna sprawa..ale jest extra
Wiem ze zawsze jest szansa i wiem ze warto poczekac i nie być nachalnym…
Mysle ze „ Powoli do przodu” a będzie dobrze..
Za kilka dni ma imieniny…Zapewne zadzwonie i zloze jej zyczenia choc nie będziemy się widzieć..szkoda..
Co myślicie??.. chyba jest szansa by było lepiej??…a nie mowie ze jest źle..
Może miał ktos podobną sytuacje i chciałby się podzielic wrazeniami?:)
Sorki za błędy w tekście…
Pozdrawiam …
Chciałem poznac wasze opinie na temta co napisze..
Znamy się z dziewczyna dosc dlugo około 8lat…zawsze byliśmy bliskimi znajomymi.
Od pewnego czasu, ponad rok…nasza znajomość jest jakas bliższa ..Ona mieszka w innym miescie niż ja ..roznica 100km…pracuje, uczy sie tam..ale mamy ze soba czesty kontakt telefoniczny, smsy…Miala tez za soba 2 nieudane związki po których ciezko jej było się pozbierac..czesto zdążało się ze byłem przy niej w ciezkich chwilach..
Czasu troche mineło od tamtych wydarzen i jakos się żyje..
Mielismy już rozmowe czy moglo by być cos miedzy nami..ona nigdy nie powiedziala mi ze „nie”..ale nie powiedziała tez „tak” mówi ze uwielbia mnie, widzimy się to wyglada to bardzo fajnie..wtuli się słodko..czułe słówka.. mowi ze nie chce mieć na razie chłopaka,na dodatek na odległość to tez jest ciezko.. ale wiem ze mialbym szanse…Oczywiście nie nalegam, ale wie co do niej czuje..i widze ze okazuje mi to samo choc nie jesteśmy razem… mowi ze czasem związek powstaje nagle ..bez słow..po prostu to się czuje..gdy gadała o tym spojrzała się słodko..człowiek po prostu wymieka w takich sytuacjach..Jeszcze jak poczujesz słodkie usta słodkiej dziewczyny to masz klapy;]
Na związek to nie wygląda ale na zwykłą przyjaźń tez nie…dziwna sprawa..ale jest extra
Wiem ze zawsze jest szansa i wiem ze warto poczekac i nie być nachalnym…
Mysle ze „ Powoli do przodu” a będzie dobrze..
Za kilka dni ma imieniny…Zapewne zadzwonie i zloze jej zyczenia choc nie będziemy się widzieć..szkoda..
Co myślicie??.. chyba jest szansa by było lepiej??…a nie mowie ze jest źle..
Może miał ktos podobną sytuacje i chciałby się podzielic wrazeniami?:)
Sorki za błędy w tekście…
Pozdrawiam …