Problem polega na tym ze ja chcialbym spedzac wiecej czasu tylko we 2.
Widzimy sie 7 dni w tygodniu ale tak szcerze to jakis jeden dzien jestesmy tylko we dwoje.
Reszta spotkan wyglada dla mnie tragicznie....
Przyjezdzam do niej to albo siedzimy z jej siostra w domu i jej chlopakiem albo wychodzimy na dwor z jeszcze jedna para i kolezanka mojej dziewczyny.
Jak przyjezdza do mnie to pisze do niej jej najlepsza kolezanka ze jest na spacerze ze swoim chlopakiem ktory ....( mieszka w bloku obok mojego) i odrazu tekst chodzcie z nami na spacer.... albo ze jedzie do swojego misia i zebysmy do nich dolaczyli....
2 razy bylismy nad jeziorem paczka... caly czas razem nawet nie poszlismy na chwie sie przejsc wokol jeziora we 2, tylko z innymi osobami...
rozmawialem ze swoja dziewczyna na ten temat ale ona twierdzi ze nie jest tak zle bo nie zawsze jestesmy w grupie..( oczywiscie zdarza sie ze jakis tam jeden dzien w tygodniu jestesmy przez chwile sami) , do tego jak znajdzie sie jakas chwila gdy jestesmy sami to co chwila przychodza do niej smsy od kolezanek itp

jestesmy 3 miesiace razem , do tej pory zadnych piesczot.... jedynie buziaki i jakis dotyk po brzuchu, szyi.. tak to wyglada, a jak cos wspomne o czyms wiecje to ona mowi ze ona nie bedzie niczego robic na zawoalnie, ze ona nie mowi mi slow typu dotknij mnie tu czy tu....

dzis pojechalem do niej... zgadalismy sie wczesniej zebysmy poszli na jakis spacerek gdzies dalej nie kolo jej domu jak zwykle siedzimy... chcialem ja odseparowac chociaz na chwile zebysmy pobyli sami ,mogli porozmawiac itp....przyjechalem to stwierdzila ze jest dosyc pozno i wyszlismy na 2 godziny kolo jej klatki z jej siostra i napisala jeszce smsa po jej kolezanke i siedzielismy wszyscy razem...
powoli zaczyna mnie to meczyc... nie wiem co zrobic moze ograniczyc czaas spotkan, widzimy sie codziennie moze zmniejszyc do 2 razy w tygodniu , sam nie wiem co zrobic ale cos trzeba , ja nie wiem jak juz rozmawiac bo juz z nia rozmawialem
wiadomo ze milo jest wyjsc od czasu do czasu z paczka... gdzies wyskoczyc ale nie tak jak to wyglada u mnie, ci ludzie sa bardzo fajni.. bardzo fajnie z nimi sie przebywa , sa spoko ale ja nie wytrzymuje byc caly czas w grupie gdy umawiam sie ze swoja dziewczyna
a moze ja po prostu jestem jakis przewrazliwiony i ona nie robic nic zlego ja juz zglupialem
moze wiekszosc ludzi tak spedza czas ze swoim parnterem/partnerka