Jakbyście zareagowali?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

hemoth
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2007, 19:43
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Jakbyście zareagowali?

Postautor: hemoth » 18 maja 2007, 06:55

Hej.
Miałem wczoraj taką oto sytuację:
Umawiam się z moją dziewczyną u niej na godzinę 20.00. Gdy jestm w drodze ona pisze że jest jeszcze u koleżanki (która zresztą mieszka dwa domy obok) i że wróci za 10 minut. Ja na to że w takim razie za 15 minut przyjadę i czekam sobie w aucie na parkingu. Jestem punktualny - przyjeżdżam po 15 minutach - jej nie ma. Czekam pod jej domem 5 minut, 10, 15, 20... a jej nie ma i nie ma!
Przyznam że można się wkurzyć, choć jestem raczej cierpliwy!

JESTEM CIEKAW JAK WY ZAREAGOWALIBYŚCIE W TAKIEJ SYTUACJI?

Ja potraktowałem to jako brak szacunku dla mnie i dla mojego czasu - ogólnie jako kompletne olewanie mnie. Powiedziałem jej o tym, już telefonicznie bo zanim napisała po kolejnych 10 minutach "już jestem, dlaczego cię nie ma?" ja pędziłem z powrotem do domu.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 18 maja 2007, 07:11

hemoth pisze:i czekam sobie w aucie na parkingu.

Skoro byłeś w samochodzie i nie wszedłeś do Niej, to skąd wiesz, że Jej nie było?

Ale tak ogólnie. W ostatnim "związku" często zdarzały się tego typu sytuacje. Chyba bym przestała się odzywać i czekała na znak drugiej strony...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 18 maja 2007, 07:14

hemoth pisze:Czekam pod jej domem 5 minut

...i odjechałabym :) No, ale ja nie jestem facetem ;DD

Teraz ona powinna wytłumaczyć zaistniałą sytuację. Czekaj więc na wiadomość od niej :)
Ostatnio zmieniony 18 maja 2007, 07:28 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
hemoth
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2007, 19:43
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: hemoth » 18 maja 2007, 07:26

Olivia pisze:
hemoth pisze:i czekam sobie w aucie na parkingu.

Skoro byłeś w samochodzie i nie wszedłeś do Niej, to skąd wiesz, że Jej nie było?


Nie zrozumiałaś... Przeczytaj raz jeszcze :)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 18 maja 2007, 07:28

hemoth pisze:Nie zrozumiałaś... Przeczytaj raz jeszcze :)

Przeczytałam i nadal widzę to samo, więc mnie oświeć. :P

A często Jej się takie wybryki zdarzają? I czy Tobie takie zachowanie wcześniej się przytrafiło?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 maja 2007, 07:43

hemoth pisze:Czekam pod jej domem 5 minut, 10, 15, 20... a jej nie ma i nie ma!
A nie mogles zadzwonic i spytac gdzie jest i czemu nie tu gdzie sie umowila? :?
hemoth pisze:Ja potraktowałem to jako brak szacunku dla mnie i dla mojego czasu - ogólnie jako kompletne olewanie mnie.
W sumie slusznie choc raz na ruski rok i mnie sie zdarzy zagadac z kolezanka i znaczy to ze nie szanuje?Nie. Znaczy to tyle, że za dużo gadam ;P
Mysle, ze jesli to jednorazowka to nie ma co histeryzowac i sie fochowac. Powiedziec co sie mysli i sie nie rozdrabniac.
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 18 maja 2007, 08:28

Jesli to jadnorazowy wybryk to nie ma co schizować, jeśli robi tak cały czas to musisz jej wytłumaczyć, że to brak szcunku i nieszanowanie czyjegoś czasu.

Mój m się często spóźniał jak przychodzil do mnie i kiedyś go po prostu nie wpuściłam do domu i od tego czasu przychodził zawsze punktualnie 8)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2007, 08:44

nigdy nie czekam na nikogo dłuzej niz 5 minut , tu było by podobnie , Zadzwoniła , oki , rozumiem poczekal bym , ale też tylko owe 5 minut , po to ma telefon , ze jak sie cos wydazy to skoro jest umówiona na 20 by tego pilnowac
Ja bym nie zadzwonił , bowiem ja sie nie spuzniam !
pojechał bym i tyle by mnie widziano
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 18 maja 2007, 08:55

Spóźnianie się to dla mnie jedna z najgorszych wad. Nienawidzę jak ktoś się spóźnia na umówione ze mną spotkanie. Oczywiście mówię o sytuacji, w której nie zostałam powiadomiona o spóźnieniu. Jest to dla mnie oznaka braku szacunku dla mnie i mojego czasu. Skoro ja mogę być na czas, tego samego wymagam od drugiej osoby. Ostatnio umówiłam się do kina z bardzo dobrym kumplem. On zapraszał. Umówiliśmy się 20 min przed seansem. Byłam wcześniej ale sobie pochodziłam jeszcze po sklepach i czas szybko minął. O umówionej godzinie stałam pod salami kinowymi. Czekam, czekam i nic. Żadnego sms'a czy telefonu informującego o spóźnieniu. Po 20 minutach zaczęłam się zbierać do domu. Napisałam mu, że wychodzę i nie poinformował mnie, że się spóźni. Wtedy dopiero zadzwonił, mówiąc, że już jedzie i ble ble ble, "nie mogłem zadzwonić wcześniej". Jak dla mnie to żadne wytłumaczenie. O takich rzeczach myśli się wcześniej. Jedynym przypadkiem kiedy bym zrozumiała nie poinformowanie mnie to jakiś wypadek drogowy, kiedy człowiek myśli o czymś innym.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
hemoth
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 04 maja 2007, 19:43
Skąd: Rzeszów
Płeć:

Postautor: hemoth » 18 maja 2007, 08:58

_normalna_ pisze:Jesli to jadnorazowy wybryk to nie ma co schizować, jeśli robi tak cały czas to musisz jej wytłumaczyć, że to brak szcunku i nieszanowanie czyjegoś czasu.

No właśnie gdyby to był pierwszy taki raz to może bym zrozumiał, ale to zdarza się praktycznie zawsze gdy się umawiamy! Zawsze przyjeżdżam na ustaloną przeważnie przez nią godzinę, a jej zawsze albo nie ma, albo jest zajęta... i każe czekać - kurde chore!
Mimo to bardzo ją kocham, nie chcę jej tu obgadywać czy coś w tym stylu, ale chyba miałem prawo się wkurzyć.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 18 maja 2007, 09:02

hemoth pisze:Jestem punktualny - przyjeżdżam po 15 minutach - jej nie ma. Czekam pod jej domem 5 minut, 10, 15, 20... a jej nie ma i nie ma!


Bardzo niepoważne zachowanie, zwłaszcza, że:

hemoth pisze:ona pisze że jest jeszcze u koleżanki (która zresztą mieszka dwa domy obok)


Ale bardzo wielu ludzi tak ma, niestety. <chory>

JESTEM CIEKAW JAK WY ZAREAGOWALIBYŚCIE W TAKIEJ SYTUACJI?


Ja Ci powiem trochę przewrotnie, że bym poczekał... Poczekał w spokoju i bez nerwów, aby mieć tą okazję, by powiedzieć to co myślę, patrząc drugiej osobie w oczy... i dopiero potem bym odejchał. <diabel> Czegoś takiego ta osoba raczej by tak prędko nie zapomniała i może nauczyłaby się punktualności na jakie dwa tygodnie. <lol> Uważam, że odjeżdzając zrobiłeś źle, bo zobaczysz, że teraz zacznie się cyrk z interpretacją godziny... Ona powie, że wyszła wcześniej, a Ty nie będziesz mógł bezspornie zaprzeczyć, bo kiedy się w końcu pojawiła, Ciebie już tam przecież nie było. Co z tego z Ty masz rację? Kot i tak zostanie obrócony ogonem. <diabel>

hemoth pisze:No właśnie gdyby to był pierwszy taki raz to może bym zrozumiał, ale to zdarza się praktycznie zawsze gdy się umawiamy!


O, recydywa! <evilbat> Za coś takiego powinieś ją srożej ukarać, niż zwykłe, pojedyncze, niewinne spóźniątko. <diabel>
Ostatnio zmieniony 18 maja 2007, 09:04 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 maja 2007, 09:04

Powiedz jak cie wkurza to i poinformuj, ze dluzej niz 5 nimut czekac nie bedziesz i nie czekaj. Moze sie w koncu czegos tym sposobem nauczy. bo teraz robi tak jak jej wygodnie, przeciez ma chlopaka który zawsze poczeka. Sa sytuacje, ze nie da sie byc na czas, ale to sie czasmi tylko dzieje a nie wiecznie
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 18 maja 2007, 09:06

Jeśli się zachowuje tak cały czas to musisz ją przywołać do porządku 8) bo to totalny brak szacunku i tyle i tak nie może być, dla mnie mój czas to rzecz święta i dostaje mega wku rwu jak ktoś się spóźnia

Jak się z nią umówisz to poczekaj kwadransik i spadaj w chatę albo zastosuj jej taktykę umawiaj się i przychodź na przykład spóźniony raptem godzinkę (musisz wsiąść poprawkę na jej spóźnianie).
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2007, 09:11

słowem - zwalcz ja jej wlasną bronią , ze tak powiem , po uwczesnym porozmawianiu z nia
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
PoznanPawelek
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 18 maja 2007, 09:19
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: PoznanPawelek » 18 maja 2007, 09:32

Hemoth...
powiem tak...nie rób z tego nic wielkiego...ja nigdy nie olewałem spotkań lecz ciężko nieraz mi było na nie dotrzeć i wiem, bo miałem tego dowody jak laska czekała na mnie godzinę...i mi też nieraz było przykro, ale póżniej zapominaliśmy i było ok.
Potrafiłem będąc w domu wychodzić do bramy 15 minut...a teżnikt nigdy z tego nie robił problemu...więc jak ci na niej zależy (choć trochę wątpię), to nie rób z tego problemu, bo gdyby każdy miał takie problemy jak ty to świat był by kolorowy.
Pozdr.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2007, 09:40

Co ty piszesz , ?? tolerowanie takiego stanu rzeczy swiadczy o wlasnej głupocie jak i poszanowania wlasnego . Takie zachowanie nalezy pietnowac , bowiem przeniesie sie na inne aspekty zycia codziennego .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
PoznanPawelek
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 18 maja 2007, 09:19
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: PoznanPawelek » 18 maja 2007, 09:45

Andrew...
zawsze sie spozniam...i to wszedzie, bardzo dobrze mi z tym a tym bardziej poznaje czlowieka wtedy po czekaniu na mnie...ale zawsze to wynagradzam i jak do tej pory nigdy to nikomu nie wyszlo na zle.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 maja 2007, 09:55

PoznanPawelek nie umiala bym sie spotykac z kims takim kto tak nie szanował by mojego czasu
PoznanPawelek pisze:zawsze sie spozniam...
PoznanPawelek pisze:bardzo dobrze mi z tym

nie watpie, tylko co z otoczeniam
PoznanPawelek pisze:a tym bardziej poznaje czlowieka wtedy po czekaniu na mnie...

aaaa dobry to taki co czeka, a taki co ma dosc i sobie idzie to jaki jest ??
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2007, 09:56

ja bym podziekowal takiemu komus ! wynagradzał ? a co ja pies jestem by mnie ułagadzac ? <zalamka>

to tak jak zdradzic , a potem powiedziec - przepraszam i oczekiwac od drugiej strony (wynagradazjac jej ową zdrade) by przeszla nad tym do porzadku dziennego ! <hahaha>
takiemu komus tez dobrze by było z takim czymś <aniolek>
No przeciez co wy odemnie chcecie /// przeciez ja taki dobry jestem , tylko sie spuzniam , wielkie mi co ? <hahaha> <hahaha> tak tak - tak trzymaj dalej :|
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mychola
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 23 paź 2006, 15:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Mychola » 18 maja 2007, 10:01

nie rozumiem jaki sens jest w tolerowaniu na siłę spóźnialstwa, żeby okazać komuś zaangażowanie <zalamka> , dla mnie to bez sensu, bo spóźnianie się jest brakiem szacunku do drugiej osoby i powinno się ludzi oduczać tego a nie jeszczena to przyzwalać...

ja jestem osobą punktualną, jest to bardzo istotna cecha i tego samego oczekuję od innych. Zdarza się oczywiście, że czasami się spóźnię chwilkę ale zawsze uprzedzam to telefonem... 8)
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 maja 2007, 10:12

Spóźnialstwu mówie nie.. do 5 minut każdemu się może zdarzyć powyżej to jest flejtuchostwo i olewactwo w najgorszym wydaniu.. a o potencjalnym spóźnieniu informuje się minimum 30 min wcześniej.. każdy myślący osobnik jest w stanie to zrobić..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
PoznanPawelek
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 18 maja 2007, 09:19
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: PoznanPawelek » 18 maja 2007, 10:12

Mychola,
jezeli bys miala taka prace jak ja, ze wszystko na czas na termin, a do tego punktualnie i z wielka odpowiedzialnoscia czasowa...to wierz mi w chwilach po pracy naprawde punktualnosci masz dosc...rzucasz zegarek w kat i sie wyluzowywujesz, aby na nast. dzien znow wlaczac co chwile stoper, by wszystko bylo na czas.
pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 maja 2007, 10:15

PoznanPawelek pisze:jezeli bys miala taka prace jak ja, ze wszystko na czas na termin, a do tego punktualnie i z wielka odpowiedzialnoscia czasowa...to wierz mi w chwilach po pracy naprawde punktualnosci masz dosc...rzucasz zegarek w kat i sie wyluzowywujesz, aby na nast. dzien znow wlaczac co chwile stoper, by wszystko bylo na czas.

To niczego nie tłumaczy.. spóźnialstwo jest paskudne.. a już spóźnialstwo z premedytacją powinno być karalne.. <hahaha>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 18 maja 2007, 10:17

PoznanPawelek pisze:więc jak ci na niej zależy (choć trochę wątpię), to nie rób z tego problemu, bo gdyby każdy miał takie problemy jak ty to świat był by kolorowy

PoznanPawelek pisze:zawsze sie spozniam...i to wszedzie, bardzo dobrze mi z tym a tym bardziej poznaje czlowieka wtedy po czekaniu na mnie


Takim osobom mówię stanowcze NIE !! Co ja jestem? Pies, który wiernie ma czekać na swojego pana? A w d.upie mam taka osobę, która każe na siebie czekać.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 18 maja 2007, 10:19

PoznanPawelek pisze:bardzo dobrze mi z tym a tym bardziej poznaje czlowieka wtedy po czekaniu na mnie

Jeśli tylko po tym, czy ktoś czeka na Ciebie możesz poznać się na człowieku, to współczuję <chory> I w ogóle, co to za sposób na sprawdzanie ludzi? :| Masz jakie problemy z własnym ego, czy jak? <pijak>

Andrew pisze:to tak jak zdradzic , a potem powiedziec - przepraszam i oczekiwac od drugiej strony (wynagradazjac jej ową zdrade) by przeszla nad tym do porzadku dziennego !

;DD

hemoth, nie odgrywaj się jej tym samym, bo to do niczego nie prowadzi. Wszak Ty taki nie jesteś, skoro tego nie lubisz, a zagrywki typu: "oko za oko", to zagrywki na poziomie podstawówki :/
Jeśli ona spóźnia się wciąż, to z tego wynika, że taki ma charakter. Jednak jest to wada do wytępienia. Musisz jej jasno powiedzieć, że żyje wśród ludzi i ignorancja jest fatalną wadą.
Następnym razem czekasz 5 minut i nie ma Ciebie, a jeśli tego nie pojmie, to trzeba rozważyć to, czy spóźnialstwo jest jej najgorszą wadą i albo zaakceptować taki stan albo nie. Bywają gorsze wady, które ludzie akceptują :)
Ostatnio zmieniony 18 maja 2007, 14:48 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Mychola
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 23 paź 2006, 15:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Mychola » 18 maja 2007, 10:22

PoznanPawelek pisze:Mychola,
jezeli bys miala taka prace jak ja, ze wszystko na czas na termin, a do tego punktualnie i z wielka odpowiedzialnoscia czasowa...to wierz mi w chwilach po pracy naprawde punktualnosci masz dosc...rzucasz zegarek w kat i sie wyluzowywujesz, aby na nast. dzien znow wlaczac co chwile stoper, by wszystko bylo na czas.
pozdrawiam serdecznie.


Praca pracą ale w życiu też są sytuacje, gdy inni ludzie oczekują od Ciebie punktualności i odpowiedzialności czasowej...
A to, że masz takie wymagania w pracy nie znaczy,że w życiu osobistym masz prawo nieszanować innych ludzi przez swoje spóźnialstwo...
Awatar użytkownika
PoznanPawelek
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 18 maja 2007, 09:19
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: PoznanPawelek » 18 maja 2007, 10:23

Mona,
no nie tak do konca, zle to odbierasz - wyolbrzymilem temat dobitnie poniewaz jedn czy dwa spoznienia nie powinny przekreslac zwiazku - w zyciu przytrafiaja sie powazniejsze problemy...i powiedz jak sobie wtedy z nimi ktos poradzi kto robi tak wielki problem ze spoznienia...a w dodatku od czego telefon jest??
Pozdr
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2007, 10:27

PoznanPawelek pisze:Mychola,
jezeli bys miala taka prace jak ja, ze wszystko na czas na termin, a do tego punktualnie i z wielka odpowiedzialnoscia czasowa...to wierz mi w chwilach po pracy naprawde punktualnosci masz dosc...rzucasz zegarek w kat i sie wyluzowywujesz, aby na nast. dzien znow wlaczac co chwile stoper, by wszystko bylo na czas.
pozdrawiam serdecznie.


co Ty powiesz ? zgrywasz sie czy co ? <hahaha> czyli co ? praca wazniejsza od np. ukochanej osby , albo przyjaciela z którym sie umówiłeś ? gratuluje !!


Mona pisze: nie odgrywaj się jej tym samym, bo to do niczego nie prowadzi. Wszak Ty taki nie jesteś, skoro tego nie lubisz, a zagrywki typu: "oko za oko", to zagrywki na poziomie podstawówki :/


Nie prawda , czasem ten ktos musi poczuc sam jak to jest , inaczej nic nie jest w stanie go pzrekonac , zadne rozmowy itd. a jak poczuje na wlasnej skórze co to znaczy ciagle czekac na spuznialskiego kogoś , to zalapie !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 18 maja 2007, 10:37

Andrew pisze:Nie prawda , czasem ten ktos musi poczuc sam jak to jest , inaczej nic nie jest w stanie go pzrekonac , zadne rozmowy itd. a jak poczuje na wlasnej skórze co to znaczy ciagle czekac na spuznialskiego kogoś , to zalapie !

Ok, jeśli chodzi o spóźnialstwo, to można raz, góra dwa razy postąpić podobnie, ale na dłuższą metę nie ma to sensu, bo można w ten sposób odbijać piłeczkę w nieskończoność.

Ps. Mam tylko nadzieję, że jak ktoś nas zdradzi, to nie powinniśmy dla przykładu postąpić tak samo :)

PoznanPawelek pisze:Mona,
no nie tak do konca, zle to odbierasz - wyolbrzymilem temat dobitnie poniewaz jedn czy dwa spoznienia nie powinny przekreslac zwiazku - w zyciu przytrafiaja sie powazniejsze problemy...i powiedz jak sobie wtedy z nimi ktos poradzi kto robi tak wielki problem ze spoznienia...a w dodatku od czego telefon jest??
Pozdr

Oczywiście, że nie chodzi o dwa spóźnienia. Przeczytałeś dokładnie wszystkie posty Autora? <pijak> Telefon zaiste jest do kontaktowania się, ale w przypadku sprawy hemoth'a, jakoś ten sposób kontaktowania umknął uwadze Jego dziewczyny ;)

Jak inaczej można odebrać Twoje słowa, niż tak, jak ja to odebrałam (powtórzę) -
PoznanPawelek napisał/a:
bardzo dobrze mi z tym a tym bardziej poznaje czlowieka wtedy po czekaniu na mnie
:?
Pozdr
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 maja 2007, 10:45

ale ja nie rozumiem po co kontakt telefoniczny , ze sie spóźnię , kiedy to jest dwa domy obok swojego u kolezanki ? Rozumiem spuzni sie bo autobus wypadl , pociag , korek na drodze , kontrola policji , i inne losowe zdazenia , ale zagadala sie z kolezanką ? no dobra - zdaza sie zadzwonila , jest oki ! ale tak bez przerwy ?
Mona - a dlaczego nie tak samo ?? <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 324 gości