Ex - czy moze byc przyjaciolka?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

LoinSC
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 18 lut 2007, 16:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Ex - czy moze byc przyjaciolka?

Postautor: LoinSC » 23 mar 2007, 17:33

A więc rozstałem się już jakiś czas temu z dziewczyną . Około 3 - 4 tygodni temu ... Nie odzywaliśmy się do siebie przez około 2 tygodnie mi było dobrze nie myślałem nawet i w ogóle. Później się okazało że spodkało ją troche przykrości w życiu i zostaliśmy przyjaciułmi, całowaliśmy się i przytulaliśmy. Po rozmowach z nią dowiedziałem się że odrzuca wszystkich facetów bo zależy jej na mojej przyjaźni (ustaliliśmy że jak się u niej albo u mnie ktoś znajdzie to zerwiemy ze sobą kontakt). Strasznie było mi z tym źle i mi to nie pasowało zauważyłem też że ja zaczołem teraz o niej non stop myśleć. Powiedziałem że nie możemy być przyjaciulmi wytłumaczyłem jej czemu i niespotykamy się juz ... niewiem co zrobić by o niej już tak nie myśleć :/ strasznie mnie to boli i nie umiem sobie z tym rady dać ...
Ostatnio zmieniony 24 mar 2007, 03:57 przez LoinSC, łącznie zmieniany 1 raz.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 23 mar 2007, 18:01

LoinSC pisze:niewiem co zrobić by o niej już tak nie myśleć strasznie mnie to boli i nie umiem sobie z tym rady dać ...


po prostu potrzebujesz czasu....
Awatar użytkownika
mac79
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 96
Rejestracja: 17 lis 2006, 12:56
Skąd: POZNAŃ
Płeć:

Re: Problem :/

Postautor: mac79 » 23 mar 2007, 18:01

Wiesz co ja tego wszystkiego nie rozumiem,ale ...


Wiesz czasem jest tak ,że głeboki wspaniały zwiazek idzie wybudować na przyjaźni-i tu tak może być -masz szanse mieć dziewczynę prawdziwą oddaną tobie osobę nie odrzucaj tego !
Ona odrzuca innych facetów chce ciebie jako przyjaciela to nic !
Jest szansa ,że wcale nie będziesz tu tylko jej psychoterapeutą :)

Pokaż jej jestem Twoim przyjacielem bądz czuły -w tym konkretnym przypadku możesz liczyc na więcej-samo się stanie...
Nie myśl o niej--- >bądz z nią<--- jak będziesz jej przyjacielem to zobaczyszz jestem przekonany ,że wszystko jest możliwe w tym konkretnym przypadku...
Przez przyjażń do miłości-pokażje kim jesteś daj jej czas-sama sie na ciebie rzuci...


POZDRAWIAM :):):)
Awatar użytkownika
jbg
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 180
Rejestracja: 14 mar 2007, 11:48
Skąd: Szczecin
Płeć:

Postautor: jbg » 23 mar 2007, 18:23

LoinSC pisze:zostaliśmy przyjaciółmi, całowaliśmy się i przytulaliśmy.

Hmm, mógłbyś zdefiniować, czym jest dla Ciebie przyjaźń?

Całujecie się i ona nie chce sobie znaleźć innego faceta. Mnie to wygląda na związek, choć dziwny.

LoinSC pisze:A więc rozstałem się już jakiś czas temu z dziewczyną .

Powody rozstania i kto się rozstał byłyby wskazane do zrozumienia sytuacji.
jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
Evestrum
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 25 sty 2005, 09:27
Płeć:

Postautor: Evestrum » 23 mar 2007, 18:46

LoinSC; Jak dla mnie to wybrałeś najlepsze wyjście. Dla ciebie jest jasne, że nie możecie być przyjaciółmi i czas żeby ona tez to zrozumiała.
Teraz masz szansę, że szybko usłyszysz odpowiedź i będziesz wiedział na czym stoisz, a gdybyście nadal byli "przyjaciółmi" to ona mogła by tę decyzję odwlekać w nieskończoność. Tak trzymaj i radził bym tak postępować, żeby ona wreszcie poczuła że może Cie stracić.
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 mar 2007, 19:01

LoinSC pisze:Później się okazało że spodkało ją troche przykrości w życiu i zostaliśmy przyjaciułmi

od kiedy po ok. 2 tygodniach zostaje sie przyjaciółmi ?? <boje_sie>
LoinSC pisze:Po rozmowach z nią dowiedziałem się że odrzuca wszystkich facetów bo zależy jej na mojej przyjaźni

nie rozumiem, co pseudo przyjaźń przeszkadza w poznaniu faceta, albo nowy facet w pseudoprzyjacielu. chociaz jak sie przestaniecie calowac i przytulac to ta pseudo przyjaźn padnie chyba
LoinSC pisze:niewiem co zrobić by o niej już tak nie myśleć :/ strasznie mnie to boli i nie umiem sobie z tym rady dać ...

wiele bylo tematów podobnych. Poczytaj moze tam cos znajdziesz
mac79 pisze:Wiesz czasem jest tak ,że głeboki wspaniały zwiazek idzie wybudować na przyjaźni-i tu tak może być

jak na przyjaźni to nie tu, bo ja przyjaźni tu nie widze, tylko kumpelskie macanki
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 23 mar 2007, 19:16

Dzindzer pisze:jak na przyjaźni to nie tu, bo ja przyjaźni tu nie widze, tylko kumpelskie macanki
no to jest troche na zasadzie "juz nie jestesmy razem ale jeszcze zachowujemy sie tak jakbysmy byli" a to wszytsko wynika z tego ze rozstajac sie nie powiedzieliscie sobie tego wprosti dosc stanowczo!!!

a takie rzeczy zazwyczaj nie koncza sie dobrze!!!
Awatar użytkownika
artpaw6
Bywalec
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: 09 lut 2007, 15:03
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: artpaw6 » 23 mar 2007, 19:44

Dzindzer zacząłem czytać ten temat i chciałem coś zacytować ale bylaś szybsza. Nic dodać nic ująć może tylko to że może niech nie szuka po forum podobnych problemów lecz niech zmieni całe forum na trochę młodsze.
Miłość to nie wpatrywanie się w siebie,
lecz patrzenie w jednym kierunku
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 mar 2007, 03:59

Na poczatek zaczne od: warn 2 za zle nazwanie tematu. (Problem :/ nie jest dobra nazwa dlatego zmieniam na: Ex - czy moze byc przyjaciolka?).

Dwa: Po 2 tygodniach zostaliscie przyjaciolmi? To moze Tobie sie tak wydaje. Ona nadal dazy do powrotu. Zabij w niej te nadzieje jeslis pewien ze jej nie chcesz. Jesli o niej calyczas myslisz... poczekaj miesiac. I staraj sie sam nie nakrecac.
_Marcin_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 27 mar 2007, 15:51
Skąd: mam wiedzieć ?
Płeć:

Postautor: _Marcin_ » 04 lis 2007, 17:39

Ostatnio zerwała ze mną dziewczyna <pijaki>
Zaproponowała , żebyśmy zostali przyjaciółmi .
Wyjaśniłem jej moje zdanie , że takie coś się z pewnością nie uda , ale ona i tak swoje .
Na razie nie śpieszy mi się pielęgnować tej przyjaźni , ale też głupio mi tak olać moją EX . Zobaczymy co z tego wyniknie . Ja pozostaje bierny i nie podejmuje żadnych kroków w tym kierunku ,ale z góry przesądzam ,że przyjaźń z byłą to zły wybór .
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 lis 2007, 18:41

moim zdaniem w kwestii mozliwosci - jest to mozliwe ale w relacji takiej jak oboje ochlona po zerwaniu, trzeba sie uporac z jakimis resztkami uczuc, przywyczajeniem i wygoda posiadania bliskiej osoby, ale tez ustalic pewne zasady - calowanie sie to nie przyjazn <cisza>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 05 lis 2007, 00:02

Witam

Wg mnie jest możliwe aby ex'i zostali przyjaciółmi, tylko jest jedno ale...

Rozstanie musi być obopólne tzn bez oszustw, bez zdrady itp po prostu rozstajecie się ze sobą za zgodą, a to jaki powód rozstania powinien być, to raczej nie taki jw czyli np zdrada. Bo szczerze pisząc nie widziałem nikogo kto po zdradzie mógłby zostać przyjacielem.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 05 lis 2007, 01:19

Mia pisze:calowanie sie to nie przyjazn <cisza>

Nie?
...
To nie jade do tych Gliwic jednak.

Przyjazn mowicie? Nazwijmy to umownie tak, ale uwazam ze utrzymywania wzglednie bliskiego kontaktu z byla/ym ciezko w wiekszosci przypadkow nazwac przyjaznia. Za duzy bagaz doswiadczen, za wiele emocji.
Niemniej z calymi dwiema powaznymi bylymi pannami utrzymuje niezle stosunki. Z pierwsza troche mocniejsze jesli chodzi o szczere rozmowy. No i imprezujemy razem :).
Z druga jest ciut inaczej. Ola byla jednak dla mnie sporo wazniejsza i dlugo nie moglem sie pozbierac po rozstaniu. Do tego dochodzi jej dosc chlodny charakter, niemniej...
Niemniej nie spodziewalem sie, ze uda nam sie jednak wspolne kontakty i wyjscia tak fajnie doszlifowac.
Wiec sie da.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lis 2007, 01:22

Wujo Macias pisze:Przyjazn mowicie?
Nie. Kolezenstwo nawet bardzo dobre jak najbardziej, ale nie przyjazn.

[ Dodano: 2007-11-05, 01:23 ]
I to wszystko oczywiscie tez dluzszy czas po rozstaniu, kiedy emocje opadna.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 05 lis 2007, 01:24

księżycówka pisze:
Wujo Macias pisze:Przyjazn mowicie?
Nie. Kolezenstwo nawet bardzo dobre jak najbardziej, ale nie przyjazn.

[ Dodano: 2007-11-05, 01:23 ]
I to wszystko oczywiscie tez dluzszy czas po rozstaniu, kiedy emocje opadna.


Toz napisalem, ze "nazwijmy to umownie przyjaznia".
moon, zacznij Ty uwazniej czytac co ja pisze.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lis 2007, 01:34

Wujo Macias pisze:Toz napisalem, ze "nazwijmy to umownie przyjaznia".
moon, zacznij Ty uwazniej czytac co ja pisze.
Nie musze, bo tylko uzylam Twojego cytatu zeby zaczac wypowiedz. Nie prowadze tutaj z Toba dyskusji, bo sie zgadzam generalnie z Toba wiec kotek Ty czytaj uwaznie.

Jeszcze pare dni temu mialam nadzieje, ze przyjazn o ile rozstanie bylo w zgodzie jest mozliwa. Teraz juz wiem, ze nie.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 05 lis 2007, 02:09

niby przyjaźń z ex jest możliwa, ale...w rzeczywistości znam tylko jeden taki przypadek, a cała reszta to tylko dobrzy koledzy. więc chyba jednak przyjaźń nie, ale koleżeństwo - a i w to trzeba włożyć sporo trudu.

ale ja tam nie wiem - ja się z byłymi nie koleguję nawet. z jednym to się po kilku latach całkiem rozmijamy, a co do drugiego, to zbyt duży balast psychiczny mi ten związek pozostawił i nie chcę żadnego kontaktu.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 05 lis 2007, 09:43

Jedno i drugie mozliwe ;] znaczy przyjazn i kolezenstwo ;]

Ofc o ile oboje juz zapomnieliscie o uczuciu ktore as kiedys laczylo ;]
Obrazek


Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 05 lis 2007, 11:08

Przyjaźń według mnie nie jest możliwa, koleżeństwo może i tak, nie wiem. Myślę że wszystko zależy od okoliczności w jakich nastąpiło rozstanie. Sama się zastanawiam czy ze swoim ex będę mieć dobry kontakt.
Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lis 2007, 12:32

tr3sor pisze:o ile oboje juz zapomnieliscie o uczuciu ktore as kiedys laczylo ;]
O tym sie nigdy nie zapomina. Uzucie moze minac, ale sie nie zapomina.
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 05 lis 2007, 19:10

księżycówka pisze:
Jeszcze pare dni temu mialam nadzieje, ze przyjazn o ile rozstanie bylo w zgodzie jest mozliwa. Teraz juz wiem, ze nie.

Ale to tylko jeden przypadek :P
Ja ze wszystkimi swoimi eks utrzymuję kontakt a z niektórymi to nawet przyjaźń. Ale też żaden mój związek nie rozpadł się w złości... conajwyżej z rozczarowania. Przyjaźń z byłą to nie jest taka trudna rzecz. A skoro z dziewczyną jako z osobą przyjaźniłem się przed związkiem, to dlaczego z tą samą osobą już nie mogę, bo to eks?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lis 2007, 19:18

vilmon1980 pisze:Ale to tylko jeden przypadek :P
Ktory mial byc wyjatkiem od reguly, ze z bylymi sie nie przyjazni ;P
vilmon1980 pisze:skoro z dziewczyną jako z osobą przyjaźniłem się przed związkiem, to dlaczego z tą samą osobą już nie mogę, bo to eks?
Tak, bo to eks. Bo nasze relacje w zwiazku, ktory nawet minal sa inne i nie mozna cofnac czasu i byc tylko przyjacielem jak kiedys. Wszystko sie zmienia.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 05 lis 2007, 19:27

Ależ można się przyjaźnić lub kolegować z byłymi (BTW - czy to jakaś istotna różnica ? :P)

Warunki sprzyjające i konieczne:
- opadnięcie emocji po obu stronach, upływ czasu od zerwania
- oboje jesteście porządnymi ludźmi i graliście do końca fair, a zerwanie nie nastąpiło z powodu nadużycia zaufania, skrzywdzenia itp. lecz wyłącznie z powodu niedopasowania charakterów
- coś Was łączy w sferze mentalnej (zwiazki oparte głównie na dzikim seksie i "dziwnych" emocjach - nie sa w stanie przejść w sferę przyjaźni)
- umiecie wybaczać, jednostki mściwe i zarozumiałe nie lubią przyjaźnić się z dowodem swojej klęski.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lis 2007, 19:33

nadia pisze:(BTW - czy to jakaś istotna różnica ? :P )
Zasadnicza przynajmniej u mnie. Kolega to kolega a przyjaciel jak brat jest. W kolezenstwo nie jest tak silna relacja.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 05 lis 2007, 19:45

dla mnie to oczywista różnica - przyjaciel znaczy o wiele więcej niż kolega, to jednak inna relacja.

tak czy siak, jak rozstaje się z facetem, to automatycznie nie ma szans żeby stał się po rozstaniu moim przyjacielem.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 05 lis 2007, 20:03

księżycówka pisze:
vilmon1980 pisze:skoro z dziewczyną jako z osobą przyjaźniłem się przed związkiem, to dlaczego z tą samą osobą już nie mogę, bo to eks?
Tak, bo to eks. Bo nasze relacje w zwiazku, ktory nawet minal sa inne i nie mozna cofnac czasu i byc tylko przyjacielem jak kiedys. Wszystko sie zmienia.

Oczywiście, że są inne, jest bagaż nowych doświadczeń, lepszych i gorszych chwil, itp. Ale czasem właśnie dlatego pozostaje się przyjaciółmi mimo wszystko.
Ja generalnie potrafię abstrahować od tego co było, nie zapomnieć ale wziąść w nawias, wybaczyć niezamierzone przewinienia, itp. Przy odrobinie chęci i przy dobrych wiatrach obie strony mogą z czasem otworzyć się na nową inną wspólną relację.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 05 lis 2007, 20:08

księżycówka pisze:nadia napisał/a:
(BTW - czy to jakaś istotna różnica ? :P )
Zasadnicza przynajmniej u mnie. Kolega to kolega a przyjaciel jak brat jest. W kolezenstwo nie jest tak silna relacja.


Eeee tam. Nie sposób wyznaczyć dokładnej granicy pomiędzy kolegą a przyjacielem... zatem ?.... Poza tym, ex nigdy nie będzie jak brat. Nie ma co nawet porównywać. No chyba, że się z bratem uprawiało seks, a potem przeszło na stopę przyjacielską.
<diabel>
Ostatnio zmieniony 05 lis 2007, 20:14 przez nadia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lis 2007, 20:14

nadia pisze:Poza tym, ex nigdy nie będzie jak brat.
Ano. Nigdy nie bedzie wiec tez przyjacielem. Proste.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 05 lis 2007, 21:42

ja mialem kiedys przyjaciolke - swoja eX, ale fakt - minelo pare lat od rozstania zanim znowu zaczelismy rozmawiac i sobie pomagac. wszystko zalezy od ludzi i charakteru rozstania
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Piernik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 232
Rejestracja: 21 sty 2005, 16:38
Skąd: Skierniewice
Płeć:

Postautor: Piernik » 06 lis 2007, 01:34

Nie wyobrazam sobie aby moja eks mogła być moją przyjaciólką..co najwyżej tlyko zwykłą kumpelką.. :]
Love is beautiful

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 427 gości