Witam.
Właśnie przeżywam rozstanie z kimś bardzo mi bliskim, co gorsze osoba ta pracuje ze mną tak więc jest mi jeszcze bardziej ciężko.
Generalnie wszyscy wiemy, że rozstania nie są miłe.
Stąd mój pomysł.
Otóż jestem całkiem miłym, sympatycznym facetem, który ma doła po rozstaniu.
Być może na forum są jakieś forumowiczki, które właśnie się rozstały z kimś bliskim i potrzebują pocieszenia - tzn. pójść do kina, pogadać, może na umówić się na randkę itp. itd.
Z przyjemnością poznam.
Myślę, że taki układ jest bardziej fair, niż jakbym miał poznać kogoś komu będzie zależeć na mnie a ta osoba będzie tylko plasterkiem. Tutaj obie strony chcą tylko pocieszenia.
Pozdrawiam.
Pocieszenie
Moderator: modTeam
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Pocieszenie
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
KAROLA pisze:no i kto szuka pocieszenia na forach internetowych?
Człowiek, który pracuje od 8:00 do 16:00, a potem studiuje od 17:00 do 22:00.
Naprawdę mam mało czasu, żeby gdzieś wyjść, dlatego osoba, po której mnie tak boli jest moją koleżanką z pracy, bo gdzież indziej mógłbym ją poznać?

No chyba, że na forum internetowym
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Anja pisze:Majac na uwadze ostatnią moją sytuację...
Mi sie ten anons podoba. Sama sie pod nim podpisuję. Jednakże nie wiem ile to może pomóc. Pewnie będzie to tylko wspólne rozpamiętywanie przeszłości, wylewanie żali po tym jak ktoś nas w dupe kopnął.
Z drugiej strony pocieszacz to fajna "rzecz"
Można sie umówić, że nie rozpamiętujemy przeszłości...
Tym bardziej, ze to miałoby na celu zapomnienie o tamtej osobie...
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Anja pisze:Pewnie będzie to tylko wspólne rozpamiętywanie przeszłości, wylewanie żali po tym jak ktoś nas w dupe kopnął.
Może być też wylewanie żali, że trzeba było kopnąć kogoś w dupę...

Black007_pl pisze:Można sie umówić, że nie rozpamiętujemy przeszłości...
Tym bardziej, ze to miałoby na celu zapomnienie o tamtej osobie...
Tak się nie da. Można się umówić, że mało się będzie mówić o byłych ale ten temat i tak będzie powracał jak bumerang.
Najlepszy sposób to... zapełnienie sobie czasu.

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 353 gości