Jak szukać by nie zrobic sobie "KU,KU" (ważny tem
: 25 sty 2007, 00:01
WITAM WSZYSTKICH !
Chciałbym ,abyśmy wszyscy razem zastanowili sie nad tym jak szukać swojej drugiej połówki i nie zrobić sobie przy tym tkzw. "KU,KU"* (* nie dostac ambu)
Wydaje mi sie ,że wiele osob szuka swojego szczęścia czasami "na siłę"- wszędzie na ulicy ,w internecie i powiedzmy dochodzi do spotkań z różnymi osobami - i co i najczęsciej nie wiele z tego wynika ponieważ szybko okazuje się ,że to np: nie ta ...
Powiedzcie mi proszę jak szukać by zachować dobre samopoczucie ,by się nie wypalić w sensie energi do dalszych poszukiwan oraz w ogóle nie oszaleć na tym punkcie...
Znam wiele osob kore traktowały szukanie swojej drugiej połówki można powiedzieć ,że ZADANIOWO-chodzi mi o to ,że szukali nieco na siłę, że pewnego dnia postawili sobie za zadanie znaleźć tą drugą osobę...
Zadaniowo można potraktować sesję egzaminacyjna -ewentualne porażki moga być dotkliwe ,ale do nerwicy to z pewnością daleko...
W przypadku poszukiwać drugiej połówki jest inaczej emocje są znacznie większe, nikt nie wie czy w ogóle taką osobę znajdzie ,nikt nie umie mu powiedzieć czy robi to dobrze, nikt nie wie kiedy ją znajdzie,czy w ogóle potrafi skoro jeszcze nigdy nie znalazł...
Są osoby które po kilku próbach -oczywiście nieudanych nie czują się najlepiej -tracą energię do dalszego działania, lub spotykajac nową ciekawą osobę nie umieją odpowiednio z nią postępować -bo juz wcześniej ciężko doświadczeni -tracą nadzieję na powodzenie, a nawet jak działaja to robią to zbyt nerwowo i nieudolnie-bo boją sie kolejnej porażki -lub dostają kopa teraz albo nigdy-katastrofa gwarantowana...
Są ludzie którzy po ciężkich bojach-są już tak zmęczeni ,że nawet na skrzynkę boja się zalogować-dziewczyny na oczy nie widzieli może tylko zdjecie rozmowa ciekawa i lęk ,że ta osoba któregoś dnia nie odpisze i koniec -odpisała ,nie odpisała i znowu -smutek i znowu dół... Trzeba szukać dalej ...
O nowa osoba -o spotkanie o i znowu kosz...
PYTANIA:
1) Jak szukać (szukać może to złe określenie ,ale bez dzialania nie ma nic -chyba ,że cud)by zachować dobre samopoczucie ?
2) Jak radzić sobie z lękiem przed odrzuceniem ?
3) Ile można znieść koszy/1 rok
?
4) Ile czasu należy dać sobie po nieudanym spotkaniu ,aby zacząć dalej działać ?
Mam nadzieję ,że ten wątek i dalsz dyskusja będą przestrogą i dobrą radą -dla wszystkich ,którzy chcą w zdrowy ,bezpieczny sposob szukać swej drugiej połówki...... !
Jak to robić ? Luzik to łatwo powiedzieć ...
POZDRAWIAM![:) :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
Chciałbym ,abyśmy wszyscy razem zastanowili sie nad tym jak szukać swojej drugiej połówki i nie zrobić sobie przy tym tkzw. "KU,KU"* (* nie dostac ambu)
Wydaje mi sie ,że wiele osob szuka swojego szczęścia czasami "na siłę"- wszędzie na ulicy ,w internecie i powiedzmy dochodzi do spotkań z różnymi osobami - i co i najczęsciej nie wiele z tego wynika ponieważ szybko okazuje się ,że to np: nie ta ...
Powiedzcie mi proszę jak szukać by zachować dobre samopoczucie ,by się nie wypalić w sensie energi do dalszych poszukiwan oraz w ogóle nie oszaleć na tym punkcie...
Znam wiele osob kore traktowały szukanie swojej drugiej połówki można powiedzieć ,że ZADANIOWO-chodzi mi o to ,że szukali nieco na siłę, że pewnego dnia postawili sobie za zadanie znaleźć tą drugą osobę...
Zadaniowo można potraktować sesję egzaminacyjna -ewentualne porażki moga być dotkliwe ,ale do nerwicy to z pewnością daleko...
W przypadku poszukiwać drugiej połówki jest inaczej emocje są znacznie większe, nikt nie wie czy w ogóle taką osobę znajdzie ,nikt nie umie mu powiedzieć czy robi to dobrze, nikt nie wie kiedy ją znajdzie,czy w ogóle potrafi skoro jeszcze nigdy nie znalazł...
Są osoby które po kilku próbach -oczywiście nieudanych nie czują się najlepiej -tracą energię do dalszego działania, lub spotykajac nową ciekawą osobę nie umieją odpowiednio z nią postępować -bo juz wcześniej ciężko doświadczeni -tracą nadzieję na powodzenie, a nawet jak działaja to robią to zbyt nerwowo i nieudolnie-bo boją sie kolejnej porażki -lub dostają kopa teraz albo nigdy-katastrofa gwarantowana...
Są ludzie którzy po ciężkich bojach-są już tak zmęczeni ,że nawet na skrzynkę boja się zalogować-dziewczyny na oczy nie widzieli może tylko zdjecie rozmowa ciekawa i lęk ,że ta osoba któregoś dnia nie odpisze i koniec -odpisała ,nie odpisała i znowu -smutek i znowu dół... Trzeba szukać dalej ...
O nowa osoba -o spotkanie o i znowu kosz...
PYTANIA:
1) Jak szukać (szukać może to złe określenie ,ale bez dzialania nie ma nic -chyba ,że cud)by zachować dobre samopoczucie ?
2) Jak radzić sobie z lękiem przed odrzuceniem ?
3) Ile można znieść koszy/1 rok
4) Ile czasu należy dać sobie po nieudanym spotkaniu ,aby zacząć dalej działać ?
Mam nadzieję ,że ten wątek i dalsz dyskusja będą przestrogą i dobrą radą -dla wszystkich ,którzy chcą w zdrowy ,bezpieczny sposob szukać swej drugiej połówki...... !
Jak to robić ? Luzik to łatwo powiedzieć ...
POZDRAWIAM