Kiedy ślub? - do doswiadczonych zyciem.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 28 sty 2005, 23:29

Mysiorek pisze:
Krystian pisze:
Krystian?? A który ślub jest dla Ciebie ważniejszy... ten przed sobą, ten przed Bogiem, czy ten przed urzędnikiem?


Nie wjezdzaj na tematy religijne bo jak slysze slowo religia to mnie mdli. Najwazniejsze jest zeby postepowac zgodnie z tym slubem i szanowac i kochac osobe ktora sie poslubilo. Slub nie jest dla zadnego boga ani urzednika ani nawet dla siebie, jest on przede wszystkim dla drugiej osoby.

No przecież konkubinat jest WYŁĄCZNIE dla drugiej osoby!!!
Fajnie, że zmieniłeś zdanie :D :D


Ale konkubinat a małżeństwo to jest co innego. Ja bardzo cenię sobie małżeństwo a konkubinatu nie pochwalam, aczkolwiek wiem ze ludzie mają do tego prawo bo przecież mamy demokrację.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 28 sty 2005, 23:32

a jakie to malzenstwo cywilne? ktore mozna zakonczyc rozwodem? bo chyba przeciez nie koscielne skoro mdli Cie gdy slyszysz o religii?
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 28 sty 2005, 23:36

charlie81 pisze:a jakie to malzenstwo cywilne? ktore mozna zakonczyc rozwodem? bo chyba przeciez nie koscielne skoro mdli Cie gdy slyszysz o religii?


Wiesz, wytlumacze ci to... po prostu nie przepadam za konkubinatem... Nie chce zyc tak jak wiekszosc ludzi zyje, małżeństwo jest dla mnie takie czyste fajne. Czuję się wtedy mocniej zobowiązany i przywiązany do kogoś kogo kocham. Nie chcę żyć jak w małżeństwie a nie mieć zalegalizowanego związku. Po prostu.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 28 sty 2005, 23:38

no jezeli potrzeba Ci malzenstwa zeby czuc sie mocniej zobowiazanym to ja nie mam juz chyba nic do powiedzenia...
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 28 sty 2005, 23:43

charlie81 pisze:no jezeli potrzeba Ci malzenstwa zeby czuc sie mocniej zobowiazanym to ja nie mam juz chyba nic do powiedzenia...


Tak potrzeba mi bardzo małżeństwa. Ale nie tylko ze względu na samo zobowiązanie ale też ze względu na moje sumienie. Kocham małżeństwo i moją niunie :)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 28 sty 2005, 23:47

w tej wlasnie kolejnosci... :) gratulacje
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 30 sty 2005, 13:03

Zawsze myślałam, iż to ja kształtuję Małżeństwo, nie ono mnie...

odp. Pana :
Mnie natomiast małżeństwo nie kształtuje.


Pan Krystian:
To człowiek musi być najpierw przygotowany do małżeństwa a nie małżeństwo do człowieka. Ale widać nie każdy jest do tego przygotowany.


Ja...
to ja kształtuję Małżeństwo, nie ono mnie... Strojąc oczywiście z "orkiestrą" Mendelsona, czyli całą Jego doniosłością...


Widzę, iż czytanie ze zrozumieniem nie w modzie :) Tak jak formalizm, i małżeństwo jak smycz traktowane :564:
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Adam

Postautor: Adam » 30 sty 2005, 13:26

ja nie jestem zwolennikiem tego mrocznego rytuału zwanego małżeństwem ... mi niepotrzebne papierki, przyjęcia i oficjalne ogłoszenia żeby wiedzieć co czuje ...
lilith
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 27 sie 2004, 11:48
Skąd: ;)
Płeć:

Postautor: lilith » 30 sty 2005, 14:26

Krystian pisze:
Nieślubne dziecko to wstyd dla rodziców i hańba dla dziecka.



Jeśli ktoś się poczuje urażony to z góry przepraszam...

Krystian, jesli naprawdę sądzisz tak jak napisałeś to jesteś kretynem. Nie mam więcej nic do dodania na temat Twoich wypowiedzi.
karol

Postautor: karol » 30 sty 2005, 14:41

lilith pisze:Krystian, jesli naprawdę sądzisz tak jak napisałeś to jesteś kretynem. Nie mam więcej nic do dodania na temat Twoich wypowiedzi.

No juz przestancie , przecież On sie nabija !! :D :D :D
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 31 sty 2005, 17:20

No juz przestancie , przecież On sie nabija !!


A też czasem szybko wymięka :562:

:D :D :D
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 313 gości