Kto jest samotny niech sie tu wpisze.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Ankieta:

Jestem samotny/samotna z wyboru
27
9%
Jestem samotny/samotna ale mam kogoś na oku
100
34%
Jestem samotny/samotna nie mam nikogo na oku
125
42%
Chcę być samotny/samotna mimo iż kogoś teraz mam
12
4%
singiel
33
11%
 
Liczba głosów: 297
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 00:06

księżycówka pisze:Ja se wypraszam

Niestety, osoby z nikim nie związane tak są postrzegane, że są za kiepskie by kogoś mieć itd ... ;)
Życie toczy się wokół par i związków - w reklamie sa pary, małżeństwa, dzieci, pranie mózgu cały czas, singiel (z takiego czy innego powodu będacy nim) jest traktowany jak osoba 2 kategorii ...
Ja sie nie czuje nieudacznikiem więc i ty się nie czuj a tym bardziej nie obrażaj za taki żarcik :)
bleeeeeeeeeeeee
Grace

Postautor: Grace » 31 maja 2008, 00:10

eng pisze:Niestety, osoby z nikim nie związane tak są postrzegane, że są za kiepskie by kogoś mieć itd ...

myślę, że to się zmienia. Teraz kobieta sukcesu kojarzona jest z kobietą niezależną, samodzielną i raczej bez męża i dziecka, ale z własnym mieszkaniem, samochodem, firmą itd... Bardziej za nieudacznika w damskim wydaniu uważa się kobietę niepracującą bądź pracującą na kogoś, która właściwie i tak jest kurą domową na utrzymaniu męża lub/i rodziców. Dziwne? Nie sądzę :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 31 maja 2008, 00:19

eng pisze:Niestety, osoby z nikim nie związane tak są postrzegane, że są za kiepskie by kogoś mieć itd ... ;)
No niekoniecznie. ;) Mnie raczej postrzegają jako tą o za dużych wymaganiach, którym ludzie sprostać nie mogą ;PP I stąd sama.
eng pisze:Życie toczy się wokół par i związków - w reklamie sa pary, małżeństwa, dzieci, pranie mózgu cały czas, singiel (z takiego czy innego powodu będacy nim) jest traktowany jak osoba 2 kategorii ...
I też tak nie jestem traktowana, a odkąd sama jestem to wręcz odwrotnie ;) Od lat tyle dobrych rzeczy o sobie nie słyszałam. Aż się często zażenowana czuję z powodu komplementów gdzie nie pójdę. Ale w takim postrzeganiu singli myślę, że jest różnica z jednego powodu w naszych odczuciach. Wiek. Mam 21 lat i nie bycie z kimś nie jest tu dziwne jeszcze aż tak jak w Twoim wieku choćby. Nie ma takiego ciśnienia na rodzinę, małżeństwo, dzieci czy chociaż stały związek.
eng pisze:Ja sie nie czuje nieudacznikiem więc i ty się nie czuj
Ja się tam nie czuję :D
eng pisze:nie obrażaj za taki żarcik
Ten foszek to miał być taki z przymrużeniem oka, ale ze zmęczenia mi chyba nie wyszło ;)
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 31 maja 2008, 00:24

księżycówka pisze:Mam 21 lat i nie bycie z kimś nie jest tu dziwne jeszcze aż tak jak w Twoim wieku choćby. Nie ma takiego ciśnienia na rodzinę, małżeństwo, dzieci czy chociaż stały związek.


prawda. za to w wieku 25 lat zaczyna się traktować singla jak życiową ofiarę i współczuć mu jego sytuacji.
Chaos is a friend of mine
Grace

Postautor: Grace » 31 maja 2008, 00:26

Nola pisze:za to w wieku 25 lat zaczyna się traktować singla jak życiową ofiarę i współczuć mu jego sytuacji.

chore <chory>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 31 maja 2008, 07:42

Nola pisze:za to w wieku 25 lat zaczyna się traktować singla jak życiową ofiarę i współczuć mu jego sytuacji.


od kiedy? :) Nie zaobserwowałem czegoś takiego. Kto chce - jest. Albo szuka. Kto nie chce - bawi się.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 31 maja 2008, 07:47

A nie znasz pojęcia wiek poborowy.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 09:35

Nola pisze:prawda. za to w wieku 25 lat zaczyna się traktować singla jak życiową ofiarę i współczuć mu jego sytuacji.

Wiesz, niektórym nawet w wieku 21 lat trzeba już współczuć :D
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 31 maja 2008, 11:03

prawda. za to w wieku 25 lat zaczyna się traktować singla jak życiową ofiarę i współczuć mu jego sytuacji.


Dobre. <hahaha>
A jak ktoś po prostu trafiał na same hetery, żmije, ropuchy i pijawki i NIE MA JUŻ OCHOTY na jakieś związki, czy partnerstwa?

Jak ja byłem sam, to nie życzyłem sobie żadnego współczucia. Byłem sam, bo nie było odpowiedniej osoby obok mnie. Teraz jest i jest cudownie. Przedtem nie było, to i tak miło czas spędzałem. Choć wiadomo, że samotność najbardziej boli nocą. <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 31 maja 2008, 11:07

Imperator pisze:A jak ktoś po prostu trafiał na same hetery, żmije, ropuchy i pijawki

To jest ofiarą losu trochę :| Co znaczy "trafiał"? Rachunek prawdopodobieństwa nie pozwala "trafiać" :]
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 11:27

lollirot pisze:To jest ofiarą losu trochę Co znaczy "trafiał"? Rachunek prawdopodobieństwa nie pozwala "trafiać"

To nie symulacja ani statystyka. Jedni mają fart w zyciu, nic nie robią, lajtowo trakują wszystko a znajdują dobrą pracę, poznają dobrych ludzi, a inni mają pod górkę, pracują ciężko, nic im nie wychodzi do końca, ani dobrze, mają po prostu niefart.
Tak samo jest z kobietami - jednym się trafiają miłe, ładne, chętne i sympatyczne a innym nieciekawe, grube, brzydkie i jeszcze nadęte, obrazone ... inne się nie chcą "napatoczyć" w zasięg... i nie jest to kwestia urody, gadki czy czegokolwiek innego, po prostu ty idąc ulicą wdepniesz w 100zł a inny w kupę, dosłownie :)
I to nie jest kwestia postawy czy podejścia, po prostu "system" w którym zyjemy jest chaosem, a w tym chaosie znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie jest prawie nimożliwe...
Ostatnio zmieniony 31 maja 2008, 11:49 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 31 maja 2008, 15:16

Imperator pisze:A jak ktoś po prostu trafiał na same hetery, żmije, ropuchy i pijawki


to nie jest możliwe.nie da się przez całe życie trafiać na same "złe kobiety".raz można trafić, dwa razy można, ale za 3, 4,5 razem? :| choć prawdą jest oczywiście, że niestety osoby z kompleksami i niską samooceną pewnie częściej trafiają na nieciekawe osobniki.
eng pisze:To nie symulacja ani statystyka. Jedni mają fart w zyciu, nic nie robią, lajtowo trakują wszystko a znajdują dobrą pracę, poznają dobrych ludzi, a inni mają pod górkę, pracują ciężko, nic im nie wychodzi do końca, ani dobrze, mają po prostu niefart.


świat nie jest taki czarno-biały. owszem istnieją życiowi farciarze, "dzieci szczęścia" oraz nieudacznicy i pechowcy, ale większość jest przeciętna - odnosi sukcesy i porażki, czasem ma pecha, a czasem coś im przychodzi łatwo. tak ma większość. i ja jak najbardziej uważam, że to jest właśnie
eng pisze:kwestia postawy czy podejścia
. bo czasem jest tak, że ktoś po prostu wierzy w swojego pecha - a jak wierzy, to go ma.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 17:13

Nola pisze:świat nie jest taki czarno-biały. owszem istnieją życiowi farciarze, "dzieci szczęścia" oraz nieudacznicy i pechowcy, ale większość jest przeciętna - odnosi sukcesy i porażki, czasem ma pecha, a czasem coś im przychodzi łatwo. tak ma większość. i ja jak najbardziej uważam, że to jest właśnie

Nie wiem, nie uważałem się za pechowca a za człowieka któremu się własnie rewelacyjnie wiedzie, wszystko szło samo, plus moja pracowitość i inne zalety dawały niezłe efekty, ale wszystko do czasu ... w pewnym momencie wszystko się zawaliło, jednocześnie i od tego czasu kompletnie nic nie układa się, nie udaje, nie wychodzi.
Nie jest to stan chwilowy bo trwa to w tej chwili już 8 lat.
To samo dotyczy związków ... jak był "dobry okres" to nie było problemu z zainteresowaniem kobiet, tyle że ja głupi i wierny byłem...
Teraz jedyne zainteresowanie wobec mojej osoby wystepuje to łóżkowe, o żadnym wiązaniu czy związku nie ma mowy... czy to też moja postawa lub wiara ? Wątpię.
Nola pisze:bo czasem jest tak, że ktoś po prostu wierzy w swojego pecha - a jak wierzy, to go ma.

Nie wierzę, nie godzę się, buntuję - nie pomaga...więc zacząłem "płynąć na fali", dostosowałem się do warunków...

Generalnie singlowanie jest fajne i zaczeło mi niedawno nie przeszkadzać, nawet podobać, mogę popatrzeć jak się inni męczą z potworami gdy ja jestem wolny i mogę robić co chcę i z kim chcę :)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2008, 17:25 przez eng, łącznie zmieniany 3 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 31 maja 2008, 17:47

lollirot pisze:To jest ofiarą losu trochę :|
Nawet bardziej niż trochę.
Imperator pisze:i NIE MA JUŻ OCHOTY na jakieś związki, czy partnerstwa?
Co innego wzbudzać zainteresowanie, a nie chcieć i być samemu, a co innego nic nie wzbudzać i się singlem nazywać. :) Wtedy to i ja współczuję i im starszy tym bardziej. Bo młody ma często masę energii i więcej czasu przed sobą na zmianę swojej osoby oraz spotkanie kogoś.
Imperator pisze:Choć wiadomo, że samotność najbardziej boli nocą.
Jeśli ma co boleć ;PP

[ Dodano: 2008-05-31, 17:50 ]
eng pisze:Generalnie singlowanie jest fajne i zaczeło mi niedawno nie przeszkadzać, nawet podobać, mogę popatrzeć jak się inni męczą z potworami gdy ja jestem wolny i mogę robić co chcę i z kim chcę :)
No prawda? ;DD Mnie jakiś czas po rozstaniu to uderzyło nieźle :D Jak słucham znajomych w związkach czasem to tylko wielki ;DD mam, bo mnie tego typu problemy nie dotyczą. No, a poza tym jak ktoś mnie pyta o faceta czy coś to tylko pytam "którego?". Jak związana nie jestem to nie muszę się co do ilości ograniczać :D
Teraz też mam takie pozytywne myśli pomimo zmiany postawy jakiś czas temu na bardziej... cnotliwą? :? :?
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 17:53

księżycówka pisze:Teraz też mam takie pozytywne myśli pomimo zmiany postawy jakiś czas temu na bardziej... cnotliwą?

Ja sobie nie żałuję, nadrabiam stracone lata ;)
Singlownie i cnota ? po co ? :D
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 31 maja 2008, 17:58

eng pisze:Ja sobie nie żałuję, nadrabiam stracone lata ;)
To jedynie mogę rzec - na zdrowie <browar>
eng pisze:Singlownie i cnota ? po co ?
Żeby nie rozmieniać się na drobne i czasu nie tracić. Chcę mężczyzny - wiadomo, ale albo taki jak MA BYĆ albo wcale. A to wcale wychodzi mi tylko na zdrowie i szczęście jak się okazuje od paru miesięcy nawet do tego stopnia, że jak ostatnio mi się pomyślało jak z imprezy wracałam, że miałabym z kimś być to taki grymas aż nie zadowolenia się pojawił ;DD Zresztą mogłabym to dużo jaśniej, szerzej i podając konkretne podstawy - byłych, emocje itp itd opisać, ale nie chcę się uzewnętrzniać, a przyjemniej na piwie się gada <aniolek>
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 31 maja 2008, 18:00

eng pisze:czy to też moja postawa lub wiara ? Wątpię.


ja tam sądzę inaczej :>
eng pisze:dostosowałem się do warunków


to się od nich "odstosuj" może? :)
eng pisze:Generalnie singlowanie jest fajne i zaczeło mi niedawno nie przeszkadzać, nawet podobać, mogę popatrzeć jak się inni męczą z potworami gdy ja jestem wolny i mogę robić co chcę i z kim chcę :)


i dlatego właśnie jestem sama :D obecny stan bardzo mi odpowiada.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2008, 18:02 przez Nola, łącznie zmieniany 1 raz.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 18:21

księżycówka pisze:Żeby nie rozmieniać się na drobne i czasu nie tracić
To się nie wymydli :P
A przyjemności też jakieś trzeba mieć czasem :)
Ja nie szukam, jak mnie ma znaleźć szczęscie to znajdzie, jak nie to nie ...

[ Dodano: 2008-05-31, 18:24 ]
Nola pisze:ja tam sądzę inaczej

nie znasz mnie a gadasz bez sensu ...
Nola pisze:to się od nich "odstosuj" może?

Po co ? to nic nie zmienia, dostosowanie się daje luz i brak ciśnienia, brak stresu że coś sie nie udaje, trzeba cieszyć się małymi rzeczami a nie czekać na Nobla ...
Nola pisze:i dlatego właśnie jestem sama obecny stan bardzo mi odpowiada.

Tak piękność, gwiazda i sama ? Nie walczą się o ciebie rycerze na BeeMki ? :D
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 31 maja 2008, 18:49

eng pisze:to nic nie zmienia, dostosowanie się daje luz i brak ciśnienia, brak stresu że coś sie nie udaje


jak tam sobie chcesz... :>
eng pisze:Tak piękność, gwiazda i sama ? Nie walczą się o ciebie rycerze na BeeMki ? :D


<zalamka> proszę Cię
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 31 maja 2008, 18:56

Nola pisze:jak tam sobie chcesz...

chcieć to można dużo, ważne co jest realne i możliwe. Nie rozumiem dlaczego mam zmienić podejście na poprzednie i z jakiego powodu ? W jakim celu ?
Nola pisze: proszę Cię

No a nie ?
<diabel>
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 31 maja 2008, 21:18

eng pisze:O ! Klub nieudaczników ;)
Musze się zapisać. <diabel>
szanowni Państwo! Gdzie jest mój fotel Prezesa? <diabel>

[ Dodano: 2008-05-31, 21:21 ]
eng pisze:To nie symulacja ani statystyka. Jedni mają fart w zyciu, nic nie robią, lajtowo trakują wszystko a znajdują dobrą pracę, poznają dobrych ludzi, a inni mają pod górkę, pracują ciężko, nic im nie wychodzi do końca, ani dobrze, mają po prostu niefart.
może to nie tyle fart a predyspozycje. Predyspozycje fizyczne. To czy ktoś jest urodziwy, ma regularne rysy twarzy... jak i predyspozycje psychiczne. A również w jakim środowisku się obraca...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Grace

Postautor: Grace » 31 maja 2008, 23:41

eng pisze:ollirot napisał/a:
To jest ofiarą losu trochę Co znaczy "trafiał"? Rachunek prawdopodobieństwa nie pozwala "trafiać"

To nie symulacja ani statystyka.

Bo rachunek prawdopodobieństwa to statystyka albo tym bardziej element ekonometrii <ha ha> Nie rozumiem lolli połączenia tego tematu z prawdopodobieństwem, ale mniejsza.

Błażej, jak długo będziesz szukał wymówek? Kiedy odważysz się spojrzeć prawdzie w oczy, że problem tkwi w Twoim nastawieniu do świata/ludzi/rzeczywistości?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 cze 2008, 04:23

Gosia... pisze:Kiedy odważysz się spojrzeć prawdzie w oczy, że problem tkwi w Twoim nastawieniu do świata/ludzi/rzeczywistości?
Nigdy i umrze taki <chory>
eng pisze:i z jakiego powodu ? W jakim celu ?
Bo Nola tak mówi <rotfl2>
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 01 cze 2008, 09:35

Gosia... pisze:Błażej, jak długo będziesz szukał wymówek? Kiedy odważysz się spojrzeć prawdzie w oczy, że problem tkwi w Twoim nastawieniu do świata/ludzi/rzeczywistości?


Teraz Błażejowi pozostaje tylko znaleźć sobie partnerkę spełniającą minimum z minimum jego wymagań, samemu sie przekonać,że to ta jedna na milion.W końcu chłopak uwierz w to, bo przecież dlaczego by nie miał uwierzyć. I kiedy już się sam zdoła przekonać,że to jest to, to zacznie być szczęśliwy........ do czasu <diabel>
Wy jeździcie, My latamy.
Grace

Postautor: Grace » 01 cze 2008, 10:33

AMX pisze:W końcu chłopak uwierz w to, bo przecież dlaczego by nie miał uwierzyć. I kiedy już się sam zdoła przekonać,że to jest to, to zacznie być szczęśliwy........ do czasu

nie mówiłam o realizacji planu minimum, byle do przodu. Tylko o tym, że winą za wszystkie swoje niepowodzenia Błażej obarcza wygląd.
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 01 cze 2008, 13:50

Gosia... pisze:ie mówiłam o realizacji planu minimum, byle do przodu. Tylko o tym, że winą za wszystkie swoje niepowodzenia Błażej obarcza wygląd


Jeśli by ci Gosiu,cały czas wszyscy uświadamiali,że fajna z ciebie dziewczyna, mądra, ambitna i konie można z tobą kraść ale na więcej niż przyjaźń nie masz co liczyć, bo niewyjściową masz twarz/figurę/etc. to w końcu sama byś zaczęła w to wierzyć,że z twoim wyglądem jest coś nie tak. I nie ważne by było,czy faktycznie z nim jest coś nie tak czy wszystko jest w porządku.Po prostu w głowie by będzie ci siedzieć,że takim wyglądem to można w horrorach grać i tyle. Błażej miał tego pecha,że trafił na takie towarzystwo,które cały czas mu uświadamia, że on co najwyżej to może ale z lalą dmuchaną się umówić.Więc nasze głosy tu na forum naprawdę niewiele znaczą dla niego.Takie chwilowe podbudowanie po czym następuje brutalne zderzenie z betonową rzeczywistością.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2008, 13:50 przez AMX, łącznie zmieniany 1 raz.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 01 cze 2008, 14:29

AMX pisze:akie chwilowe podbudowanie po czym następuje brutalne zderzenie z betonową rzeczywistością.
bo tu wszystkie lecą tylko na ducha i charakter. ale nawet te co w realu deklarowały że też tak mają jak przechodziłem do konkretów to czasu nie miały i mówiły że w typie ich nie jestem (oczywiście dodawały że nie oznacza to że brzydki jestem). wszyscy nie rodzą się piękni...
Ostatnio zmieniony 01 cze 2008, 14:42 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
ja-to-ja
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 21 maja 2008, 22:30
Skąd: ze środka
Płeć:

Postautor: ja-to-ja » 01 cze 2008, 16:49

Blazej30 pisze:bo tu wszystkie lecą tylko na ducha i charakter


bo to takie łatwe jest! i człowiek nie czuje się mendą liczącą piegi.
oglądałam wczoraj zdjęcia kumpeli z chłopakiem:ona-śliczna, uroda laleczki, on trochę-znacznie mniej, ale zakochani w sobie od lat kilku i to widać w każdym uśmiechu. więc może jest też nadzieja dla tych mniej pięknych. <przytul> ja poczułam się lepiej
Lust for Life
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 01 cze 2008, 16:45
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Lust for Life » 01 cze 2008, 16:54

ja też chciałbym być zakochanym w kimś innym, niż tylko w sobie
ja-to-ja
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 21 maja 2008, 22:30
Skąd: ze środka
Płeć:

Postautor: ja-to-ja » 01 cze 2008, 16:55

a ja bym chciała samą siebie w końcu pokochać, albo przynajmniej polubić

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Jerrynep i 252 gości