eng pisze:Mikro czarnuch pisze:Porozmawiamy za 10 lat? Zobaczymy, czy mając 45 lat na liczniku, nadal rówieśniczki będą w obrębie Twoich zainteresowań.
Powiem ci że ostatnio miałem okazję być z dziewczyną starszą ode mnie parę lat i miała ciało lepsze niż 20latka ;P
Nie wisiał jej biust, nie miała rozstepów, nie miała pryszczatej skóry i nie była spalona solarium. I Klasa. życzę żebyście wy tak wyglądały za 20 lat.
Nie przeczę, że mogła mieć ciało w lepszej kondycji, aniżeli niejedna nastolatka, jednak wiesz, wiek jednak najbardziej zdradza twarz;] Mało znam kobiet, które pięknie się starzeją.
A tak btw. solarium, białe kozaczki- widzę, że bardzo sobie upodobałeś, zastanawia mnie tylko, czemu rezerwujesz te przymioty li tylko młodym dziewczynom?
Dostrzegam, że wiele pań, właśnie po 30-stce i 40-stce przeżywa kryzys wieku średniego i próbuje się tak usilnie odmładzać, latając na solarki, kupując krzykliwe, tandetnie wyglądające stroiki;]Szkoda tylko, że efekt bywa komiczny.
eng pisze:Myśl miedzypokoleniową to przy kawie czy piwku można powymieniać, do tego nie trzeba ślubu brać, ani w łóżku lądować...
Owszem, tylko niektórzy są tak sobą nienasyceni, że nawet i przy kilku kawach nie sposób całkowicie zaspokoić chęci poznania człowieka oraz zatrzymania płynności myśli, jeśli takowa ma miejsce;] Tylko powodów nie doszukuj się w nadmiarze kofeiny w organizmie, bo ten przykład rozmowy przy kilku kawach trochę dziwnie zaistniał

eng pisze:Myślę że perełek jest większość, tylko wy nie umiecie ich zobaczyć, ale w sumie to wasza strata.
Kto nie umie, ten nie umie;)
Poza tym, w tym wszystkim i tak nie o metrykę chodzi, ale o człowieka.