agnieszka.com.pl • Kto jest samotny niech sie tu wpisze. - Strona 23
Strona 23 z 31

: 25 lis 2007, 21:19
autor: ksiezycowka
Tylko zastanawiam się co z tym zrobić i jak sobie poradzić z takim głupim uczuciem.
Pogodzic sie, zyc dalej w pelni, zakochac sie. Polecam :)

: 25 lis 2007, 21:38
autor: Michu.mk
Michał, 24 lata, samotny
Autsajder (wielokrotnie z nożem w plecach - zdradzony przez "przyjaciół") <evilbat>

Zgadzam się z Animalem dobrze mieć jakieś zajęcie - pasję.

: 25 lis 2007, 21:44
autor: ksiezycowka
Michu.mk pisze:Zgadzam się z Animalem dobrze mieć jakieś zajęcie - pasję.
Ple ple ple - to NIGDY drugiej osoby nawet w 1/1000 nie zastapi :]

Nie ma jak odgrzebac temat nie ? <aniolek>

: 25 lis 2007, 21:51
autor: Michu.mk
księżycówka pisze:
Michu.mk pisze:Zgadzam się z Animalem dobrze mieć jakieś zajęcie - pasję.
Ple ple ple - to NIGDY drugiej osoby nawet w 1/1000 nie zastapi :]

Zgadzam się. Nie zastąpi, ale zawsze pomaga wypełnić wolny czas i sprawia, że choć przez chwilę nie myślisz o samotności...

: 25 lis 2007, 21:58
autor: ksiezycowka
Michu.mk pisze:i sprawia, że choć przez chwilę nie myślisz o samotności...
A brak drugiej osoby to taaaaaka samotnosci ze trzeba na sile szukac zajecia? :>
Pliz, to ja sie nie dziwie tym samotnym z tego topu juz czemu sa samotni :]

: 25 lis 2007, 22:37
autor: tr3sor
Samotny :| nie z wyboru ;> no przynajmniej nie mojego =].

Czy na sile szukac nie ... czy to dobry sposob aby zapomniec ? uhm nie ... mimo iz rozstanie wygladalo tak a nie inaczej kocham ... i niemoge przestac ... czas mial dzialac na moja korzysc ... a niedziala ... robie dobra mine do zlej gry ... a czuje sie coraz gorzej ...

Podobno trzeba spasc na samo dno aby sie podniesc ... myslalem ze dno bylo dawno temu ... teraz wiem jak bardzo sie mylilem ... mimo to wciaz dna niewidac ... mam nadzieje ze to przez mentna wode ... i ze wkrotce sie rozbije o to pieprzone dno i wkoncu censored podniose bo mam dosc ... stan w ktorym nic sie niechce to codziennosc ... jednak trzeba ... i robie co trzeba mimo ze to meczy jeszcze bardziej ... niczego na swiecie niepragne bardziej jak byc sam ... a jednoczesnie niczego bardziej niepragne jak czulosci i zrozumienia ... czemu tylko pragne tego od bylej ? mimo ze moge to dostac od kogos innego ? czemu "to" od innych niewystarcza nawet w 1/100 ?

Wydam sie slaby emocionalnie ... i chyba taki jestem skoro z tak blachym problemem niemoge sie uporac ? a moze po prostu kocham inaczej niz wy ?

A moze jest w tym jakis cel ? bog/kosmici/inna ivul sila zgotowala mi ten los ? czy ja sam sie o to prosilem ? jesli nie prosilem sie o to czemuz tak sie dzieje ? Jesli dzieje sie na moje zyczenie czemu los sie nie odwroci mimo iz sobie tego zycze ?

I czemu ja tak censored znow pierdole od zeczy ... mimo iz nie jest to wasz problem ? mimo iz wiem ze to niema sensu ? bo monitor niezastapi tego co stracilem ... a wasze rady i tak okaza sie pewnie nieskuteczne ... bo juz do niejednej sie stosowalem ...

Sorry za off top ... co prawda nie calkowity ... ale tak wyszlo wszystko zemnie bez ladu i skladu ... Moze ktos zrozumie ... a kto inny opieprzy za slaby charakter ... wisi mi to i powiewa ...

: 25 lis 2007, 22:39
autor: Animal
księżycówka pisze: Ple ple ple - to NIGDY drugiej osoby nawet w 1/1000 nie zastapi :]
Gadanie, no jasne że nie, ale granie w piłkę nożną nie zastąpi jazda na nartach i vice versa

księżycówka pisze:Nie ma jak odgrzebac temat nie ? <aniolek>
I pomarudzić <diabel> .... A Ty Księżycówka taka twardzielka jesteś? <pejcz>

: 26 lis 2007, 00:23
autor: Zaq
Witam. Teraz i ja jestem członkiem tego elitarnego klubu. Chyba tu troche zabawię.

: 26 lis 2007, 00:34
autor: Wujo Macias
To jest dobry klub, tylko trzeba umiec sie w nim znalezc.

Ja mialem ostatnio lekka myslowe, czy aby na pewno jest mi dobrze samemu. I dziekowac wielkim przedwiecznym za to, iz mi szybko przeszlo.

: 26 lis 2007, 01:11
autor: Martinoo
Wujo Macias pisze:To jest dobry klub, tylko trzeba umiec sie w nim znalezc.

Ja mialem ostatnio lekka myslowe, czy aby na pewno jest mi dobrze samemu. I dziekowac wielkim przedwiecznym za to, iz mi szybko przeszlo.


Weź juz nie pier***. Kobieta by Ci sie przydała. Takiś inteligentny a uczuciowo głupi jak budowa czołgu T55.

: 26 lis 2007, 01:14
autor: Wujo Macias
Martinoo pisze:
Wujo Macias pisze:To jest dobry klub, tylko trzeba umiec sie w nim znalezc.

Ja mialem ostatnio lekka myslowe, czy aby na pewno jest mi dobrze samemu. I dziekowac wielkim przedwiecznym za to, iz mi szybko przeszlo.


Weź juz nie pier***. Kobieta by Ci sie przydała. Takiś inteligentny a uczuciowo głupi jak budowa czołgu T55.

Ja to bardzo lubie, jak mi sie tlumaczy co mi jest do szczescia potrzebne.
Jeszcze jakbysmy sie poznali live, ale tak...

: 26 lis 2007, 01:16
autor: Martinoo
Wujo Macias pisze:Ja to bardzo lubie, jak mi sie tlumaczy co mi jest do szczescia potrzebne.
Jeszcze jakbysmy sie poznali live, ale tak...


Bez kobiety to jednak pewne napięcia narastają. Ale masz rację nie moge patrzeć na kogoś kogo nie znam przez swój przymat...

: 26 lis 2007, 01:19
autor: Wujo Macias
Martinoo pisze:
Wujo Macias pisze:Ja to bardzo lubie, jak mi sie tlumaczy co mi jest do szczescia potrzebne.
Jeszcze jakbysmy sie poznali live, ale tak...


Bez kobiety to jednak pewne napięcia narastają. Ale masz rację nie moge patrzeć na kogoś kogo nie znam przez swój przymat...

Nie, zdecydowanie nie mozesz.
Poza tym skad w was ludzie to przekonanie, ze kazdy tak naprawde chcialby kogos miec? Ok, wiekszosc tak. Ale wiekszosc to nie jest 100%.
Nie kazdy musi wpieprzac chlebek na sniadanie, nie kazdy musi chciec sie wiazac.

: 26 lis 2007, 01:22
autor: Martinoo
Wujo Macias pisze:Nie, zdecydowanie nie mozesz.
Poza tym skad w was ludzie to przekonanie, ze kazdy tak naprawde chcialby kogos miec? Ok, wiekszosc tak. Ale wiekszosc to nie jest 100%.
Nie kazdy musi wpieprzac chlebek na sniadanie, nie kazdy musi chciec sie wiazac.


Życze żebyś znalazł taką co Ci będzie odpowiadać i wprowadzi/przypomni coś do twojego życia bez czego żyć będzie dalej cięzko... Z perspektywy czasu kiedy sobie przypominam pewne rzeczy to wzbogaciło mnie to cholernie jak również uzależniło...

Poza tym ja też sie nie chce z nikim wiązac chyba że trafie na kogoś kto zmieni to zdanie.
Tak trzeba żyć pewnie z lekka wątpliwościa że można sie mylić! Ot co!

A życie singla... ja nawet będąc z kimś byłem sam, zawsze, mało kto mnie rozumiał, a towarzystwo rówieśników mnie raczej nudziło. Ale te chwile spedzaone z kobietą tą czy inną byłe warte zachodu.

: 26 lis 2007, 01:25
autor: Wujo Macias
Martinoo pisze:
Wujo Macias pisze:Nie, zdecydowanie nie mozesz.
Poza tym skad w was ludzie to przekonanie, ze kazdy tak naprawde chcialby kogos miec? Ok, wiekszosc tak. Ale wiekszosc to nie jest 100%.
Nie kazdy musi wpieprzac chlebek na sniadanie, nie kazdy musi chciec sie wiazac.


Życze żebyś znalazł taką co Ci będzie odpowiadać i wprowadzi/przypomni coś do twojego życia bez czego żyć będzie dalej cięzko...

Ty mi zycz, zebym wreszcie zarabial na tyle ok, zebym mogl co rusz kogos podrywac.
To mi wystarczy, ja i zwiazki to "nie, nie i jeszcze raz nie".

: 26 lis 2007, 01:33
autor: Martinoo
Wujo Macias pisze:Ty mi zycz, zebym wreszcie zarabial na tyle ok, zebym mogl co rusz kogos podrywac.
To mi wystarczy, ja i zwiazki to "nie, nie i jeszcze raz nie".


Tyle że ty ustalasz regóły związku. Kobiety potrafią być głębsze niż najwidoczniej myślisz(nie od strony technicznej tylko psychicznej). To co widzę w telewizji wśród znajomych czy gdziekolwiek nie wyznaczy mi zasad mojego związku.

Teraz panuje dziwna tendencja do tego że kobieta wybiera partnera. Ale to obie strony muszą sie uzupełniać. Zarówna ona Ciebie jak i ty Ją...

: 26 lis 2007, 01:35
autor: Wujo Macias
Martinoo- ustalmy jedno. Moja wiedza nt. kobiet ( zarowno od strony psychiczno- emocjonalnej jak i fizycznej) jest nienajgorsza i naprawde nie sadze, zebys musial mi takie rzeczy wyjasniac. Jak czegos nie bede wiedzial, to spytam. :>

Ale, ze dawno takich rozmow nie prowadzilem, to moze mi wyjasnij- Co jest wg Ciebie takiego cudownego w wiazaniu sie z druga osoba?

: 26 lis 2007, 01:55
autor: Martinoo
Wujo Macias pisze:Ale, ze dawno takich rozmow nie prowadzilem, to moze mi wyjasnij- Co jest wg Ciebie takiego cudownego w wiazaniu sie z druga osoba?


Dziwne pytanie. Coś z serii co jest cudownego w odczuwaniu przyjemności?
Ci co śpią na ziemi nigdy nie spadają z łóżka.

: 26 lis 2007, 01:59
autor: Wujo Macias
Martinoo pisze:
Wujo Macias pisze:Ale, ze dawno takich rozmow nie prowadzilem, to moze mi wyjasnij- Co jest wg Ciebie takiego cudownego w wiazaniu sie z druga osoba?


Dziwne pytanie. Coś z serii co jest cudownego w odczuwaniu przyjemności?
Ci co śpią na ziemi nigdy nie spadają z łóżka.

Sa inne sposoby na odczuwanie wielkiej przyjemnosci. Wiazanie sie MOZE byc jednym z nich, ale nie dla wszystkich musi.
Nie wychodz z zalozenia "na pewno wszysca chca milosci" bo to tak nie dziala.

: 26 lis 2007, 02:05
autor: Martinoo
Wujo Macias pisze:Sa inne sposoby na odczuwanie wielkiej przyjemnosci. Wiazanie sie MOZE byc jednym z nich, ale nie dla wszystkich musi.
Nie wychodz z zalozenia "na pewno wszysca chca milosci" bo to tak nie dziala.


Zgadzam sie. Ale np ja nie będe przekreślał jakiejś nowo poznanej inspirującej kobiety bo mi inna kiedyś tam jakąś przykrość wyrządziła. Może Cie nie rozumiem bo masz inaczej ale kobiety zawsze mnie jakoś dopełniały i nie odrzucam ich...

: 26 lis 2007, 02:09
autor: Wujo Macias
Ale mi zadna kobieta nie zrobila emocjonalnego kuku.:)
Cale moje dwa dluzsze zwiazki byly swietne i nie zaluje ani chwili.
Bylo super, ale milosc mnie nie interesuje. Jesli to sie kiedys zmieni, to porownam z tym co mi sie udalo w zyciu osiagnac i zdecyduje co i jak.
Co nie zmienia faktu, ze zawsze bylem i zawsze bede radykalnym inwidualista i predzej sobie wacka odgryze, niz uznam ze druga osoba jest mi potrzebna, by byc spelnionym.

: 26 lis 2007, 17:22
autor: Marissa
Wujo Macias pisze:Ja mialem ostatnio lekka myslowe, czy aby na pewno jest mi dobrze samemu.

Ja nie miałam myślawy - ja po prostu poczułam to :)
Jest mi dobrze samej, chociaż w głębi chciałabym to zmienić, ale nic na siłę, znajdzie się jakiś, to będzie, nie znajdzie to desperacji w sobie nie będę mieć. Na razie chcę w siebie inwestować, i w końcu zostawiłam za sobą przeszłość i pogodziłam się z samą sobą. I jest m dobrze :)

: 26 lis 2007, 17:53
autor: tr3sor
Szkoda ze ja sie z soba pogodzic niemoge ...

Zastanawiam sie ostatnio jak inni to robia ? od czego to zalezy ? jednym starcza miesiac innym cale zycie to za malo ... ehh juz nawet niemam sily aby ubrac w slowa co mysle ...

: 27 lis 2007, 15:40
autor: Allanek
racja...
najlepiej zapomnieć o tym co było i zając sie sobą (może troszkę dowartościować) jak na przykład wypad na siłownie, bądź basen, nie dojść ze małe hobby to jeszcze można kogoś zapoznać (ale, nie warto sie łudzić).

: 27 lis 2007, 16:38
autor: tr3sor
Wszystko to wiem ... zapomniec ... nierobic sobie nadzieji ... nieludzic sie ... i co z tego ze wiem ? skoro niepotrafie zapomniec ? bo wciaz kocham ? co daje mi ta wiedza skoro niepotrafie pogodzic jednego z drugim ? jak zapomniec kochajac ? jak nierobic sobie nadzieji kochajac ? itp itd ... i tak zyc sobie bede w jakotakim letargu zastanawiajac sie dlaczego ... <pejcz>

: 27 lis 2007, 16:46
autor: ksiezycowka
Nigdy nie zapomnisz. A jesli naprawde kochasz to nie przestaniesz wiec po kiego probowac? Glupota nie zna granic normalnie chyba. Klucz to przewartosciowac, poukladac i zyc dalej, a nie zrzędzić. ;P

: 27 lis 2007, 17:25
autor: tr3sor
księżycówka pisze:A jesli naprawde kochasz to nie przestaniesz wiec po kiego probowac?


No i wlasnie w tym problem ... bo naprawde ... a zrzedzic tez niepotrafie przestac ... chcial bym zyc a bez niej wszystko jest takie nie pelne ... sam siebie mam ochote mlotkiem w glowe walic -.- <mlotek>

: 27 lis 2007, 17:58
autor: tommi
a kuku <pijak>

zgodnie z tematem

SAM ale nie SAMOTNY

nie mam kobiety ale mam przyjaciół <pijaki>

: 28 lis 2007, 19:04
autor: Michu.mk
księżycówka pisze:
Michu.mk pisze:i sprawia, że choć przez chwilę nie myślisz o samotności...
A brak drugiej osoby to taaaaaka samotnosci ze trzeba na sile szukac zajecia? :>
Pliz, to ja sie nie dziwie tym samotnym z tego topu juz czemu sa samotni :]


A kto mówi, że hobby szukać trzeba na siłę??? Często hobby może pomóc w poznaniu kogoś interesującego szybciej niż chodzenie po imprezach czy dyskotekach (ale mogę się mylić).
A jeśli chodzi o samotność to każdy inaczej ją odczuwa i brak drugiej osoby można nazwać samotnością.

[ Dodano: 2007-11-28, 19:11 ]
tr3sor pisze:
księżycówka pisze:A jesli naprawde kochasz to nie przestaniesz wiec po kiego probowac?


No i wlasnie w tym problem ... bo naprawde ... a zrzedzic tez niepotrafie przestac ... chcial bym zyc a bez niej wszystko jest takie nie pelne ... sam siebie mam ochote mlotkiem w glowe walic -.- <mlotek>


Powiem ci, że czas płynie i zabija rany. Pamiętać będziesz zawsze, ale z czasem te wspomienia się zmienią, przestaną boleć. Może się pojawić ktoś, kto wypełni to wszystko niepełne. A do tego czasu musisz nauczyć się żyć bez niej. Wszystko przyjdzie z czasem.

: 28 lis 2007, 20:39
autor: Marissa
Michu.mk pisze:Często hobby może pomóc w poznaniu kogoś interesującego szybciej niż chodzenie po imprezach czy dyskotekach (ale mogę się mylić).

Jeśli ktoś myśli że hobby pomoże w znalezieniu drugiej połowy, to i żadne ciekawe hobby nie pomoże, bo ta osoba połapie się szybko, że hobby w takim przypadku jest tylko robakiem na wędce...

Michu.mk pisze:Może się pojawić ktoś, kto wypełni to wszystko niepełne.

Niepełność w sobie trzeba zabijać, a nie szukać kogoś, kto zabije za nas i zrobi całą brudną robotę za nas.