Andrew pisze:obnosi sie?, chełpi ? zdradza publicznie ? co jeszcze ?
A nie ? Ciągle to podkreślasz, opowiadasz ...
A Ty kto ? zadnej kobiety nie potrafileś przy sobie zatrzymac , zadna nie była też tak dobra by wziąć ślub
Ja ? zwykły normalny, nudny facet.
Masz rację, nie chciałem ich zatrzymać bo nie były mnie warte, były mierne i bylejakie, bez gustu i osobowości. Bardzo dobrze, znalazły sobie kogoś na swoim poziomie a ja jestem wolny i nie męczę się już, nie muszę się dostosowywać, ograniczać i robić wbrew swojemu sumieniu i poglądom, o guście nie wpomnę.
Andrew pisze:prawda jest taka , ze to Ty jestes ten "zły" Tylko głupiec uwierzy w to, ze jest tak jak piszesz .
Rozwiń swoją myśl, na czym polega to moje "zło" twoim zdaniem, bo nie kombinuję i nie umiem handlować jak przekupka na bazarze ? A może dlatego że nie lecę jak szczur robić karierę i nie będę robił laski jakiemuś pedziowi żeby dostać zlecenie w agencji, albo sypiał z 15 lat starszą właścicielką wydawnictwa ... gdzie tu jest to moje "zło" ?
Nic nie osiagnołeś , kariery zero , dzieci zero , widoków na przyszłość - zero
wiesz, jak się ma wroga w domu to trudno coś osiągnąć, odkąd jestem wolny to conieco mi się udaje, bo mi nikt nie przeszkadza i nie robi mi czarnego PR za plecami uśmiechając się i mówiąc że mi pomaga...
A dzieci ? nie znosze bachorów i ich nie potrzebuję, nie mam zakodowanego atawistycznego samczego instynktu "z byle kim byle dużo naprodukować", a poza tym od kiedy do wyznacznik wartości czyjegoś życia ?
Andrew pisze:ty jestes ostatni prawy i idealny, który moze oceniać innych .
Owszem, a na pewno mam większe prawo niż ty oceniać innych.
Andrew pisze:Sa ludzie na swiecie naprawde fajni , jesli nie ma ich wokół Ciebie - to znaczy , ze cos z Tobą nie tak .
Ze mną jest wszystko ok, niestety ten naród nadaje się do wyrwania w całości bo pełny jest śmieci ...
Andrew pisze:Obys nie umierał na starość sam .
Lepiej być samemu niż z bylekim.