Do kogo należą pierwsze kroki na początku..
Moderator: modTeam
No dobra, Lestat, to ja Ci poradzę tak:
Przez trzy dni, niezaleznie od tego, co ona będzie robić, bądź aktywny - wyślij z 5 esemesów (a co!), nie ostrych, ale delikatnych, choćby samo "Dobranoc, kolorowych snów". I tak przez trzy dni.
Czwartego dnia nic. Piątego, szóstego - też nic. I już w ogóle nic. Jeśli ona się odezwie - również nic. Przetrzymaj tak tydzień i będziesz miał sprawę rozwiązaną.
Stawiam 10:1, że podziała i nawet Ci sytuację rozjaśni po Twojej myśli. Jeśli nie - możesz mnie oskalpować (tak szafuję, bo jestem pewna swego).
I tylko proszę, nie pytaj, dlaczego tak a nie inaczej, bo nie chce mi się tłumaczyć. Po prostu mi zaufaj.
Przez trzy dni, niezaleznie od tego, co ona będzie robić, bądź aktywny - wyślij z 5 esemesów (a co!), nie ostrych, ale delikatnych, choćby samo "Dobranoc, kolorowych snów". I tak przez trzy dni.
Czwartego dnia nic. Piątego, szóstego - też nic. I już w ogóle nic. Jeśli ona się odezwie - również nic. Przetrzymaj tak tydzień i będziesz miał sprawę rozwiązaną.
Stawiam 10:1, że podziała i nawet Ci sytuację rozjaśni po Twojej myśli. Jeśli nie - możesz mnie oskalpować (tak szafuję, bo jestem pewna swego).
I tylko proszę, nie pytaj, dlaczego tak a nie inaczej, bo nie chce mi się tłumaczyć. Po prostu mi zaufaj.
Kolec22 pisze:One to kochają ale trzeba też podać siebie nie byle jakim tam kapciem do wycierania. I to niezależy od tego czy dziewczyna skromna czy wyuzdana. Najważniejsze to dać jej poczuć obok faceta a nie tchorzliwego chlopczyka na cienkich nóżkach.
<browar> Swieta prawda. Najlepiej jeszcze zaskoczyc! Ze niby spokojny i niesmialy, ale jak przychodzi co do czego to wie co zrobic .
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
Mysiorek pisze:Soul pisze:Swieta prawda.
Ten gość też by nie wytrzymał
O czym kłapiesz człowieku? Chcesz "zagłaskać kotka" na śmierć?
Czy się bawisz czyimiś problemami
Nie nie nie. Wyrwane z kontekstu. Odpisalem po prostu na post kolca22. W tym wypadku taki szybki/nieoczekiwany pocalunek moze tylko spieprzyc wszystko (choc nie musi).
Uwierz mi, wytrzymalbym. Ponad pol roku wytrzymywalem .
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
Soul pisze:Nie nie nie. Wyrwane z kontekstu. Odpisalem po prostu na post kolca22. W tym wypadku taki szybki/nieoczekiwany pocalunek moze tylko spieprzyc wszystko (choc nie musi).
ale problemy heh, nie wiem, ale ja takie mialam z 5 lat tamu. Ale widze, ze daleko mi do Was, bo taktyk widze sporo obranych ) Powodzenia zycze autorowi i od serca zycze, poddać sie uczuciu a nie rozmyslac, nad kazdym krokiem spontan <browar>
Lestat19 pisze:megane napisał/a:
To który raz już coś odwołała? drugi, trzeci?
raz odwołała zapytałem sie jej co takiego robi ze nie ma czasu a ona ze sie musi sie uczyc i że później będzie luz zapytałem czy między nami jest wszystko ok i czy ma jakies wątpliwośći ona odpisała ze "nie mam " Wiec myśle ze po prostu naprawde jest zajęta nauką i nie mogła pisać , zobaczymy jak to bedzie jak już nie bedzie musiała sie zajmowac nauką. Wtedy jeszcze wzuce coś do tego tematu jak bedzie znow coś nie tak ( w moim mniemaniu, nie koniecznie musze mieć raje.. )
mrt mysle ze Twoja odpowiedz jest odnośnie tego postu ktorego zacytowałem powyzej.. Bo już sie pogubiłem troche wybacz.... Napisałem jej ze myśle o niej itd,itp nic zobowiązującego i co mogło by ją speszyć, napisze jutro i pojutrze to samo tak jak mi radzisz , dzis przyszedłem ze szkoły miała opis o tym ze sie uczy i ogolnie ze chyba nie jest zadowolona z tego faktu ze jest takim zajeciem pochłonieta( <smutny> )(Ktoś mi kiedys mowił zebym sie nie specjalnie kierował opisami ale w tym wypadku chyba moge prawda ) Napisałem jej na gg ze mi jest jej szkoda i ze musi byc dzielna ze juz niedługo bedzie wolna bo zbliazją sie wakacje i ze ide na miasto z kolegami i że będe później , ze jestem z nią dobranoc... Ona nic nie napisała choć zapewne zajrzała na gg bo obecnie opisu juz nie ma... ( a wczesniej miewała opisy typu: Wierze ze to wszystko nam uda sie.... ,myśle o Tobie... ITD, czy myślisz ze to ze musi sie uczyc powoduje ze nie ma ochoty nawet napisac mi choc jednego słowa na gg?? Dobranoc lub coś podobnego )Nie mogła choć napisać dobranoc nie domysliła sie ze pewnie zajrze jesze na gg i bedzie mi miło ze napisała choć jedno słowo dzieki ktoremu bede wiedział ze mysli i pamięta?.
Spotkalismy sie w sobote(było oki i ogolnie tak jak miało byc... ) zaprosiła mnie na środe do siebie ale ja zawsze musze mieć jakies wątpliwosci a co jesli zaprosiła mnie bo sie lituje albo cos?? SAM NIE WIEM CO MAM MYSLEC, nic nie pisze cały dzien a sama mnie poprosiła o nr gg i spotkanie a teraz tak jak bym było obcy... Pierwszy raz jestem w takiej kropce zaraz na początku znajomości...
Jestem za bardzo pedejzliwy?????
P.S Nic nie pisze do niej w stylu zeby dac jej do zrozumienia ze irytuje mnie to ze ni pisze i ze marti mnie to także ale jednak b\po jakims czasie chyba jednak watro bedzie tego sprobowac prawda?? Mam nadzieje ze środy nie odwoła bo znając siebie na tyle sie zdenwrwuje ze nawet jak okaze sie ze faktycznie nie mogła sie spotkac a nie odwołała spotkania bo nie zdałem "testu" coś jej powoem wkoncu takiiego ze bede żałował... ale postaram sie powstrzymać tzz nie że ją obraze czy coś , ja nie z takich.. ale zapewnie bezpodstawnie oskarze ją o to ze mnie żekomo ignorowała... Człowiek różne głupoty w gniewie mowi a tego bym nie chciał a wiec.....
MRT czy nadal uwazasz ze Twoja rada dla mnie jest nadal aktualna i mozliwie skuteczna Nie ironizuje tylko pytam bo sam juz nic nie wiem.... Mimo to Twoja rada wydaje mi sie najbardziej ok dziekuje
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
Oczywiście, że moja rada jest jak najbardziej aktualna. Bo musisz jakoś rozjaśnić i poukładać sytuację, skoro tak, jak jest, Ci nie odpowiada. Być może potem ona nadal będzie się sporo uczyć, ale na pewno Ty już będziesz wiedział, na czym dokładnie stoisz i co ona naprawdę myśli.
Szlag ją trafił, że wyszedłeś z kumplami, zamiast siedzieć w domu i wzdychać do jej osoby Ależ Wy, faceci, bab nie znacieLestat19 pisze:Napisałem jej na gg ze mi jest jej szkoda i ze musi byc dzielna ze juz niedługo bedzie wolna bo zbliazją sie wakacje i ze ide na miasto z kolegami i że będe później , ze jestem z nią dobranoc... Ona nic nie napisała choć zapewne zajrzała na gg bo obecnie opisu juz nie ma...
mrt pisze:Szlag ją trafił, że wyszedłeś z kumplami, zamiast siedzieć w domu i wzdychać do jej osoby Ależ Wy, faceci, bab nie znacie
Hmm czy ja wiem, przed tym jak napsiałem jej ze ide z kolegami zapytałem sie czy jest na gg nie odpisała wiec stwierdziłem ze sie uczy to poszedłem z kolegami... Skoro nie odpisuje na smsy nie ma jej na gg to czy ja mam czekać na nią otworzyć okienko rozmowy z nią napisać "jesteś :)" I czekać aż odpisze , znamy sie około tydzień i myśle ze samo to ze pisze eski jest wystarczające... Napisze jej eska co sie dzieje z nią czemu sie nie odzywa itd mam nadzieje ze odpisze...
Jeszcze jedna rzecz mi nie pasuje, mianowicie po pierwszym i jak narazie ostatnim spotkaniu gadaliśmy na gg napisała ze jestem fajny, miły, sympatyczny, napisałem ze mi humor poprawiła,pisałą ze sie cieszy z tego, pisałem jej ze chciałbym ja przytulić ona i mi wysyła a po chwili pisze "ja nigdy nie wiem co na takie cos odpisac:)
" , "ja czasem nie wiem co mowic w pewnych sytuacjach:)
" i "powoli:P ja sie rozkrece:P
"
Wiec myśle ze skoro pisała takie rzeczy to miedzy innymi mozna to nazwać jakimiś "znakami" dla mnie ze jest zainteresowana, oby tak było ze faktycznie m duzo nauki i nawet nie ma czasu odpisać albo zwyczajnie nie ma na to ochoty bo np ta nauką już...
Ostatnio zmieniony 06 cze 2006, 10:59 przez Lestat19, łącznie zmieniany 2 razy.
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
Nie pisz nic na razie, bo wyjdziesz na namolnego! Ty masz pisać esemesy, nazwijmy to, niewymagające niczego. Na zasadzie że coś dajesz, ale nie wymagasz. Pozostawiające wolne pole dla niej, takie, żeby nie czuła się do czegokolwiek zobowiązana. No za grosz wyczucia nie macie!
Możesz napisać "Dobranoc", ale już "Jak się czujesz?" - nie. Bo to wymaga odpowiedzi. Nie wiem, czy mnie rozumiesz dokładnie. Spróbuj.
A co do wychodzenia z kumplami, to jasne, że dobrze zrobiłeś. Przecież nie będziesz w chałupie siedział. A to, że ona pomyślała tak a nie inaczej - to dobrze
Możesz napisać "Dobranoc", ale już "Jak się czujesz?" - nie. Bo to wymaga odpowiedzi. Nie wiem, czy mnie rozumiesz dokładnie. Spróbuj.
A co do wychodzenia z kumplami, to jasne, że dobrze zrobiłeś. Przecież nie będziesz w chałupie siedział. A to, że ona pomyślała tak a nie inaczej - to dobrze
pozwolę sobie na dokończenie mojej historii.A więc porozmawiałem z nią o sytuacji która spędzała mi sen z powiek:że chcę pogłębić naszą znajomość:)i czy się zgadza na bycie razem - wiem,wiem jestem bezpośredni:P Od razu chwyciliśmy sie za ręce i poszliśmy przed siebie ale jak mi powiedziała była strasznie zaskoczona że to tak szybko,i że teraz narobiłem jej bigosu przed sesją:D,na koniec jeszcze długi pocałunek na dobranoc(bynajmniej nie w policzek...hehe)-->wszystko dobre co sie dobrze kończy <browar>
Jeszcze druga sprawa ze mowiła ze nie ma nic na karcie... Wczesniej potrafiła pisać z neta a teraz... czar prysł??
Ale...
Ale...
Zacytowałem swoje słowa zeby jeszcze zaznaczyć tą jedną rzecz żeby była widoczna ze ją napisałem....Lestat19 pisze:po pierwszym i jak narazie ostatnim spotkaniu gadaliśmy na gg napisała ze jestem fajny, miły, sympatyczny, napisałem ze mi humor poprawiła,pisałą ze sie cieszy z tego, pisałem jej ze chciałbym ja przytulić ona i mi wysyła a po chwili pisze "ja nigdy nie wiem co na takie cos odpisac:)
" , "ja czasem nie wiem co mowic w pewnych sytuacjach:)
" i "powoli:P ja sie rozkrece:P
"
Cause I got too much life running through my veins, going to waste...
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
po prostu poeczekaj jeszcze, jedno spotkanie to naprawde malo !Ja tom myslala ze wiecej ich bylo. Moj tak po 3 spotkaniach zaczal sie wypytywac delikatnie co o nas mysle itp to powiedzialam mu ze za wszyko, ze sie prawie nie znamy , chociaz przed 1 spotkaniem bylo pelno rozmow na gg smsow i telefonow, mimo to uwazalam ze zbyt szybko sie to dzieje . Ale jednak uznalam ze i tak misie podoba wiec co szkodzi sprobowac, wzytsko zalezy jaki macie kontakt, nie badz zbyt natarczywy bo sie moze sploszyc
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Gosiu Mój też tak zrobił i to również było dla Mnie miłe i nieco zobowiazujące do utrzymywania kontaktu i wydawania piedzniedzy z karty przede wszystkim na Niego nieco zawstydzona byłam, ale to prawie kazda laska jest gdy w grę wchodzą pieniądze...no właśnie, dlaczego ta kwestia wciaż jest wstydliwa, i pewnego rodzaju tabu(?):> przecież to temat jak każdy i nawet co do tej kwestii w zwiazku są jakieś wymagania
OnlyJusti
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 339 gości