agnieszka.com.pl • Czy ma to dla was jakieś znaczenie ?? - Strona 3
Strona 3 z 5

: 20 sty 2006, 14:31
autor: Eisenritter
runeko pisze:
Eisenritter pisze:Niszczenie inteligencji to podstawowy warunek utrzymania władzy przez komunistów
A co do edukacji-im wyzej tym lepiej. Nie zawsze. Przykladem jest moja szefowa w miernej restauracji fast food KFC. Kobieta 50-letnia, Murzynka(co tu mimo wszystko ma znaczenie-USA jest rasistowskie) z siedmioma tylko latami doswiadczenia w pracy, ktora college widziala tylko z ulicy a i nie wiem czy szkole srednia skonczyla a nawet czy zaczela, zarabia 36 dolarow na godzine. Dla porownania sredni pracownik biurowy po ksiegowosci i managemencie po 4 latach pracy zarabia ok. 25 dolarow na godzine. Witaj zdrowy rozsadku. Jak powiedziala mi moja kumpela z pracy:' Tutaj, im jestes glupszy- tym wyzej zajdziesz'


Wiesz, Rune, to mi bardziej wygląda na klasykę "affirmative action" - czasami Stany są rasistowskie, ale w drugą stronę. Z tymi WASPami to bym nie przesadzał. Murzyni też potrafią być rasistami że aż miło.

: 20 sty 2006, 23:27
autor: ksiezycowka
frer pisze:Bez wyuczonego zawodu i doświadczenia w jakimkolwiek zawodzie to można co najwyżej iśc wykładać towar na półki w tesco...

Gówno prawda. Bez doświadczenia owszem jest ciezko, ale bez wyuczonegio zawodu pikuś. :]

frer pisze:Ja w 2 klasie liceum miałem ciekawego nauczyciela, odrazu uznał, że 3/4 z nas nie ma szans zdać matury i praktycznie olewał uczenie nas. Efekt był tego taki, że musieliśmy w 3 klasie przerobić dodatkowo powtórzenie materiału z 2 klasy, bo nikt nie miał pojęcia co i jak.

No a moi z nami nie dosc ze licealny program robili to nadrabiali tez gimnazjalny ktory zasadniczo zrealizowany nie byl :]

frer pisze:W głównym serwisie Nokii w Warszawie technik elektronik może zarobić ponad 2 tysiące miesięcznie (nie licząc tego co ukradnie).

Tylko że akurat tam [ba!niedawno wlasnie tam patrzałam] nie przyjman Cie bez wyższego ;P
Mie np obcinaja wiesz na czym?Na braku wyższego, na braku prawa jazdy i na braku konkretnego [ilustam letniego] doświadczenia w konkretnej dziedzinie. Ale doswiadczeniem najmniej sie przejumje ;P Bo i na rozmowy jakos chodziłam bez niego, a oddzwaniali. I nigdy nikt nie chcial zebym byla czegos "wyuoczna".

frer pisze:Podejrzewam, że nie więcej jak 800 zł za wykładanie towaru na półki w tesco.

<hahaha> <hahaha> <hahaha> Gdyby za to tak płacili to ja bym poszła u niech robić <aniolek>
Mój drogi ludzik "Metra" zarabia miesiecznie 190 zł ;P

runeko pisze:ierz mi, zeby ci co pracuja za 850 zl mieli wybor to by pracowali za min 2000. Glosisz abstrakcje. Ci ludzie nie pracuja z wyboru. tylko z przymusu.

To jest pensja mniej wiecej netto księgarza u nas. I Ci ludzie wola byc tu ksiegarzami niz szukac dalej [dla porównania ja jestem tylko na stażu ale po prostu nic innego nie ma dla mnie ale sie nei poddaje i szukam i w moim przypadku to przymus i upokorzenie].
Wiec racja połowiczna, Sa tacy i tacy ;)

: 20 sty 2006, 23:30
autor: runeko
A i owszem. Poza tym Andrew, moja ksywa sie nie odmienia. runeko iz runeko w kazdym przypadku :D

: 21 sty 2006, 09:03
autor: Yasmine
moon pisze:na braku prawa jazdy

o matko. To mnie chyba nigdy do pracy nie wezma <chory>.
Boje sie jezdzic i tyle !

: 21 sty 2006, 09:32
autor: złotooka kotka
Yasmine pisze:Boje sie jezdzic i tyle !

Ja tez :( Chociaz prawko mam :/

: 21 sty 2006, 10:14
autor: frer
moon pisze:Gdyby za to tak płacili to ja bym poszła u niech robić


No może rzeczywiście przesadziłem, zapomniałem, że mój kumpel w tesco na kasie wyrabiał 4 zł na godzine, co daje niewiele ponad 600 zeta miesięcznie. O ile taka robota dla studenta jeszcze ujdzie, bo zawsze coś dorobi to nie wyobrażam sobie jak ktoś mógłby za to utrzymać rodzine... Ja jestem ciekaw czy mi się przyfarci i znowu w wakacje uda mi się dorwać jakąś robote za 6 zeta na godzine, tyle to już daje jakiś niezły dochód jak się nie ma bierzących wydatków.


o matko. To mnie chyba nigdy do pracy nie wezma.
Boje sie jezdzic i tyle !


Ja prawka nie mam, bo w liceum nie miałem kasy żeby zrobić, a teraz na studiach nie mam czasu. Zresztą z nowymi zasadami jak za pierwszym razem zdaje 20% ludzi to ja bym pewnie zdawał z 5 razy.

: 21 sty 2006, 12:12
autor: ksiezycowka
Ja prawka nie mam, bo w liceum nie miałem kasy żeby zrobić, a teraz na studiach nie mam czasu. Zresztą z nowymi zasadami jak za pierwszym razem zdaje 20% ludzi to ja bym pewnie zdawał z 5 razy.

_________________

Teraz w 3 tys. sie zamkniesz jakbys chcail robic :/ Kurna tez powinna ale nie mama kasy. moze po wakacjach.
frer pisze:czy mi się przyfarci i znowu w wakacje uda mi się dorwać jakąś robote za 6 zeta na godzine, tyle to już daje jakiś niezły dochód jak się nie ma bierzących wydatków.

Zycze Ci tego. Ja w tym celu bede pewnie robotac za granicą choc zawsze mowialam ze nie ma mowy i za "czarnucha" u obcych robiic nie bede :/

: 21 sty 2006, 12:57
autor: frer
moon pisze:Teraz w 3 tys. sie zamkniesz jakbys chcail robic :/ Kurna tez powinna ale nie mama kasy. moze po wakacjach.


Ta "tylko" 3 tysiaki, właśnie niewiele więcej w wakacje zarobiłem dzięki czemu nie klepie totalnej biedy na studiach. Zresztą mi w sumie prawko to tylko do pracy by się przydało, bo samochodu i tak bym nie miał do dyspozycji ani kasy na paliwo też.

moon pisze:Zycze Ci tego. Ja w tym celu bede pewnie robotac za granicą choc zawsze mowialam ze nie ma mowy i za "czarnucha" u obcych robiic nie bede


Problem w tym tylko, że tą robote miałem po znajomości, a troche mi to nie leży, bo w takim wypadku nie wypada się opierdalać. Ja bym chętnie popracował za granicą nawet jako robol zwykły, bo zawsze bym coś język przy okazji podszlifował, tylko nigdy nic nie wiadomo czy pracodawca w censored mnie nie zrobi i mógłbym bez niczego zostać na lodzie w jakiejś angli czy irlandii. :/

: 27 sty 2006, 20:20
autor: Ewka:-(
Przecież nie ocenia sie książki po okładce...Byc moze jest zaradna,ma ciekawe plany na przyszłość... Trzeba najpierw poznać jej zainteresowania,opinie na różne tematy...Do dzieła ;)

: 28 sty 2006, 11:18
autor: Augusto
Zaleta techników to może jedynie to że troche przygotowują do specjalizacji ale tego to i tak sie bedzie uczyć na studich wyższych więc nie znów taki wielki plus(no może jedynie że bedzie łatwiej na pierwszych semestrach od tych z ogólniaków) do tego rok dłużej. Wyniki matur w technikiach są diametralnie gorsze od tych w liceach i to nie jest moja opinia a fakt.
A że do zawodówek idzie najgorszy motłoch to oczywiste więc tu rozumiem obawy chłopaka. Po zawodówce to mogłeś żyć 30 lat temu a dzisiaj bez tak łatwo dostępnych studiów jesteś zerem.

: 02 lut 2006, 08:56
autor: Andrew
tanebo pisze:A że do zawodówek idzie najgorszy motłoch to oczywiste więc tu rozumiem obawy chłopaka. Po zawodówce to mogłeś żyć 30 lat temu a dzisiaj bez tak łatwo dostępnych studiów jesteś zerem.

Bzdura ...a o mej racji dowiecie sie za lat kilka , wykształcenie nie stanowi o człowieku !
Ludzi po studiach jest w nadmiarze , za to ludzi potrafiacych coś zrobic , zaczyna brakowac wiec ?
bedzie tak ze to ci po zawodówkach bedą poszukiwani , albo Ci po studiach beda sie przekwalifikowywac !

: 02 lut 2006, 09:05
autor: ((missi))
Andrew pisze:Ludzi po studiach jest w nadmiarze , za to ludzi potrafiacych coś zrobic , zaczyna brakowac wiec ?

Dokladnie, bo w dzisiejszych czasach w naszym "pieknym kraju" kto konczy najlepsze studia i ma najlepsza fuche? oczywiscie dzieci nadzianych rodzicow, sieroty co nic nieumieja zrobic ale wciskani sa przez starszych, a ludzie naprawde zdolni albo nie maja pieniedzy aby ukonczyc skzoly albo nie maja znajomosci aby dostac dobra robote. I co robia? wyjezdzaja z kraju. jak tak dluzej bedzie to zoabczymy kogo bedizmey meili na najwyzszych stanowiskach

[ Dodano: 2006-02-02, 09:06 ]
nie mowie ze wszyscy, zeby sie obrocy ucisnionych tu nie pluli,

: 02 lut 2006, 10:33
autor: Ted Bundy
Andrew pisze:Bzdura ...a o mej racji dowiecie sie za lat kilka , wykształcenie nie stanowi o człowieku !
Ludzi po studiach jest w nadmiarze , za to ludzi potrafiacych coś zrobic , zaczyna brakowac wiec ?
bedzie tak ze to ci po zawodówkach bedą poszukiwani , albo Ci po studiach beda sie przekwalifikowywac !


masz bardzo dużo racji, ale nie do końca....fakt, że same studia to często już za mało (zawsze warto zrobić podyplomowe), natomiast także sam spawacz, ślusarz etc często może mieć problemy - chyba że zna angielski, wtedy problemów brak:D.....jak dla mnie, wyjątkiem od tej zasady są kierowcy i mechanicy - jeżeli są sumienni, zawsze znajdą robotę za konkretną kasę.

: 02 lut 2006, 11:17
autor: Augusto
Andrew pisze:Bzdura ...a o mej racji dowiecie sie za lat kilka , wykształcenie nie stanowi o człowieku !
Ludzi po studiach jest w nadmiarze , za to ludzi potrafiacych coś zrobic , zaczyna brakowac wiec ?
bedzie tak ze to ci po zawodówkach bedą poszukiwani , albo Ci po studiach beda sie przekwalifikowywac !

farmazony

: 02 lut 2006, 18:24
autor: Jagienka06
Ja skończyłam najpierw liceum ekonomiczne, niedługo robie mgr na SGH. A moj misiek ma tylko technika. Zazwyczaj zwracam uwagę na to kto jakie ma wykszałcenie, jake studia ukonczyl, moi znajomi studiuja na studiach podyplomowych, robia doktoraty, ale nigdy nie wstydzialam sie tego ze on jest tylko po technikum. zreszta itak nie pracuje w zawodzie. nie ma tytulu magistra, ale wiedze z historii czy wzornictwa ma ogromna. tak jak i doswiadczenie zawodowe.
ale jesli bylby po zawodowce, i pracowal w jakiejs durnej pracy, mysle ze nie zwrocilabym na niego uwagi.... on mnie pasjonuje.

on tez nie ma kompleksow ze jego dziewczyna studiuje na renomowanej uczelni, wrecz przeciwny, ciagle mowi ze jest ze mnie dumny. nie wyobrazam sobie tez sytuacji gdy musialamym siedziec w domu, i byc na utrzymaniu meza, byloby to dla mnie ponizajace.....

: 02 lut 2006, 23:30
autor: fliper
Co do wcześniejszych postów jak widze, że ktoś wypisuje takie głupoty, że w LO sie człowiek wiecej nauczy niż w technikum to mnie na miejscu normalnie coś trafia.
Sory ale nie moge jak ktoś nie chodził do technikum to nie ma zielonego pojecia o tej szkole. Według mnie LO to bzdura: tam ucza wszystkiego a tak na prawde to niczego. I tyle mojej opini na ten temat.

: 03 lut 2006, 18:23
autor: Jagienka06
fliper pisze:Co do wcześniejszych postów jak widze, że ktoś wypisuje takie głupoty, że w LO sie człowiek wiecej nauczy niż w technikum to mnie na miejscu normalnie coś trafia.
Sory ale nie moge jak ktoś nie chodził do technikum to nie ma zielonego pojecia o tej szkole. Według mnie LO to bzdura: tam ucza wszystkiego a tak na prawde to niczego. I tyle mojej opini na ten temat.


popieram, LO to strata czasu.

: 03 lut 2006, 18:32
autor: pszczółka maja
Widzę, że w tym topiku same rozważania na temat wykształecenia. Dużo było negatywnych opini na temat ludzi uczących sie w zawodówkach i pozytywów o ludziach, którzy studiują. A ja mam małe pytanko czy myślicie, że związek osoby po podstawówce i po studiach ma szanse na przetrwanie (i nie piszcie opini typu jak sie kochają to tak) :) Jestem ciekawa waszych opinii.

: 03 lut 2006, 18:44
autor: Jagienka06
pszczółka maja pisze:Widzę, że w tym topiku same rozważania na temat wykształecenia. Dużo było negatywnych opini na temat ludzi uczących sie w zawodówkach i pozytywów o ludziach, którzy studiują. A ja mam małe pytanko czy myślicie, że związek osoby po podstawówce i po studiach ma szanse na przetrwanie (i nie piszcie opini typu jak sie kochają to tak) :) Jestem ciekawa waszych opinii.


ja bym sie z taka osoba nie zwiazala.

: 03 lut 2006, 18:55
autor: Andrew
agna 24 pisze:
pszczółka maja pisze:Widzę, że w tym topiku same rozważania na temat wykształecenia. Dużo było negatywnych opini na temat ludzi uczących sie w zawodówkach i pozytywów o ludziach, którzy studiują. A ja mam małe pytanko czy myślicie, że związek osoby po podstawówce i po studiach ma szanse na przetrwanie (i nie piszcie opini typu jak sie kochają to tak) :) Jestem ciekawa waszych opinii.


ja bym sie z taka osoba nie zwiazala.

no i mamy nową rasę ! gdzie nie liczy sie człek , a wykształcenie jego !
moje pytanie dlaczego byś sie nie zwiazała ! ??

: 03 lut 2006, 19:06
autor: Jagienka06
Andrew pisze:
agna 24 pisze:
pszczółka maja pisze:Widzę, że w tym topiku same rozważania na temat wykształecenia. Dużo było negatywnych opini na temat ludzi uczących sie w zawodówkach i pozytywów o ludziach, którzy studiują. A ja mam małe pytanko czy myślicie, że związek osoby po podstawówce i po studiach ma szanse na przetrwanie (i nie piszcie opini typu jak sie kochają to tak) :) Jestem ciekawa waszych opinii.


ja bym sie z taka osoba nie zwiazala.

no i mamy nową rasę ! gdzie nie liczy sie człek , a wykształcenie jego !
moje pytanie dlaczego byś sie nie zwiazała ! ??


- bo by mi nie imponowal
- bo nie by mnie nie motywowal do dalszej nauki, do rozwijania moich pasji zawodowo-naukowych....
- bo......
wiesz powodów, moglabym znalesc wiele, ale to nie dlatego, ze czlowiek bez wyksztalcenia jest dla mnie gorszy, tylko juz tak jest po prostu w zyciu, ze szukamy przewaznie partnerow do ktorych cos nas ciagnie, a mnie zawsze ciaglo do lepszych... ktos napisal, na ktoryms forum ze lepiej byc najlepszym wsrod najgorszych, niz najgorszym wsrod najlepszych. ja mam wrecz przeciwne zdanie..... lubie osoby ktore daja mi motywacje.

moj chlopak ma tylko srednie wyksztalcenie... (zaczal studia, ale nie skaczyl), ale bardzo mi pomaga w mojej nauce, motywuje mnie, dodaje mi sil, a czasem nawet pisze prace zaliczeniowe....

nie przeszkadza mi to ze nie ma studiow, ale gdyby mial, bylo by lepiej

: 03 lut 2006, 20:01
autor: ksiezycowka
fliper pisze:ktoś nie chodził do technikum to nie ma zielonego pojecia o tej szkole.

Tak samo jak nie chodizl do LO.

pszczółka maja pisze:czy myślicie, że związek osoby po podstawówce i po studiach ma szanse na przetrwanie (i nie piszcie opini typu jak sie kochają to tak) :) Jestem ciekawa waszych opinii.

Ma. Zalezy od osób. Niektorzy nawet po studiach sa kmiotami jakich mało. Wtedy zapewne ma sznase. Ale jesli jedno bedzie intelektualnie przerastac drugie to "przetrwać" moze ale nie bedzie to zwiazek udany.

: 04 lut 2006, 09:53
autor: Imperator
agna 24 pisze:- bo by mi nie imponowal
- bo nie by mnie nie motywowal do dalszej nauki, do rozwijania moich pasji zawodowo-naukowych....
- bo......
wiesz powodów, moglabym znalesc wiele, ale to nie dlatego, ze czlowiek bez wyksztalcenia jest dla mnie gorszy, tylko juz tak jest po prostu w zyciu, ze szukamy przewaznie partnerow do ktorych cos nas ciagnie, a mnie zawsze ciaglo do lepszych..

Jak to do LEPSZYCH? Bo zdobyli wyższe wykształcenie? Wierz mi, znam totalnych debili, którzy skończyli jakieś studia i co? Nie da się z nimi gadać!
Znam też ludzi, którzy pokończyli ledwie zawodówkę i mają naprawdę sporo do powiedzenia. Nie chciało im się uczyć? - Ich sprawa. Ale se radzą DOSKONALE w życiu. To się liczy. Nie papierek, ale jak kto se radzi w życiu. :>

: 04 lut 2006, 11:05
autor: Jagienka06
Imperator pisze:
agna 24 pisze:- bo by mi nie imponowal
- bo nie by mnie nie motywowal do dalszej nauki, do rozwijania moich pasji zawodowo-naukowych....
- bo......
wiesz powodów, moglabym znalesc wiele, ale to nie dlatego, ze czlowiek bez wyksztalcenia jest dla mnie gorszy, tylko juz tak jest po prostu w zyciu, ze szukamy przewaznie partnerow do ktorych cos nas ciagnie, a mnie zawsze ciaglo do lepszych..

Jak to do LEPSZYCH? Bo zdobyli wyższe wykształcenie? Wierz mi, znam totalnych debili, którzy skończyli jakieś studia i co? Nie da się z nimi gadać!
Znam też ludzi, którzy pokończyli ledwie zawodówkę i mają naprawdę sporo do powiedzenia. Nie chciało im się uczyć? - Ich sprawa. Ale se radzą DOSKONALE w życiu. To się liczy. Nie papierek, ale jak kto se radzi w życiu. :>


ja tez znam totalnych debili po studiach, ale nie chodzi mi o poziom wyksztalcenia, tylko sam proces edukacji... jakos latwiej by mi sie zylo z osoba, ktora ma podobne doswiadczenia zyciowe, ktorej chcialo sie posiwecic te 5 lat po to zeby zdobyc to wyksztalcenie. bo taka osoba, jakos inaczej patrzy na swiat. jakos latwiej jest mi sobie wyobrazic przyszlosc z taka osoba....

chodzi mi raczej o wspolne wartosci. dla przykladu, osoba bardzo pobozna i religijna bedzie wolala spedzic zycie z podobna do siebie osoba, wychowac dzieci w ich wspolnych wartosciach, niz z ateista.

: 04 lut 2006, 11:32
autor: Imperator
A tam inaczej patrzy na świat. :> Uczelnia tego nie ZAPEWNIA, tylko POMAGA. :)
Są jednak ludzie, którzy patrzą na świat niczym profesorowie, a są po zawodówce. :P

agna 24 pisze:chodzi mi raczej o wspolne wartosci. dla przykladu, osoba bardzo pobozna i religijna bedzie wolala spedzic zycie z podobna do siebie osoba, wychowac dzieci w ich wspolnych wartosciach, niz z ateista.

Oczywiście. Ale to nie jest najlepsze porównanie. :)
A wspólne wartości naprawdę można znaleźć z człowiekiem gorzej wykształconym, czy odwrotnie - z lepiej wykształconym. Jeśli dwoje ma się ku sobie, nadają na tej samej fali, oboje inteligentni, zaradni to czemu nie być razem? Tylko dlatego, że on albo ona nie ma tego PAPIERKA?
Może nie spotkałaś takich ludzi, albo spotkałaś się z buractwem po zawodówce. Jednak uwierz, że jest więcej odcieni szarości niż czarny i biały. :P

: 04 lut 2006, 11:41
autor: Jagienka06
Imperator pisze:A tam inaczej patrzy na świat. :> Uczelnia tego nie ZAPEWNIA, tylko POMAGA. :)
Są jednak ludzie, którzy patrzą na świat niczym profesorowie, a są po zawodówce. :P

agna 24 pisze:chodzi mi raczej o wspolne wartosci. dla przykladu, osoba bardzo pobozna i religijna bedzie wolala spedzic zycie z podobna do siebie osoba, wychowac dzieci w ich wspolnych wartosciach, niz z ateista.

Oczywiście. Ale to nie jest najlepsze porównanie. :)
A wspólne wartości naprawdę można znaleźć z człowiekiem gorzej wykształconym, czy odwrotnie - z lepiej wykształconym. Jeśli dwoje ma się ku sobie, nadają na tej samej fali, oboje inteligentni, zaradni to czemu nie być razem? Tylko dlatego, że on albo ona nie ma tego PAPIERKA?
Może nie spotkałaś takich ludzi, albo spotkałaś się z buractwem po zawodówce. Jednak uwierz, że jest więcej odcieni szarości niż czarny i biały. :P


eh, w juz wspominalam wczesniej, ze jestem z facetem, ktory nie ma PAPIERKA i dla ktorego nie licza sie PAPIERKI. Kocham go za caloksztalt, i nie przeszkadza mi to, ze jest nizej wyksztalcony ode mnie, bo zyciowo jest bardziej zaradny..... a ostatnio smiac mi sie chcialo, gdy rozmawialismy na temat naszych studiow. Powiedzial, mi , ze jest ze mnie dumny, i ze moge sie uczyc ile chce (moge robic nawet doktorat, czy cotylko chce), a on zajmie sie w tym czasie domem - gotowaniem, sprzataniem itp.
Jemu po prostu bedzie wygodnie ze mna. Ja bede kase zarabiac, a on zajmie sie swoimi pasjami, domem, i od czasu do czasu przyniesie gotowke :)

: 04 lut 2006, 11:48
autor: Imperator
No. I widzisz. Chyba nie jest Ci źle skoro z nim jesteś. :)

Skoro jest zaradny to i gotóweczkę przyniesie. Ty będziesz zarabiać, a on przynosić gotówkę. ;)

: 04 lut 2006, 11:59
autor: Jagienka06
Imperator pisze:No. I widzisz. Chyba nie jest Ci źle skoro z nim jesteś. :)

Skoro jest zaradny to i gotóweczkę przyniesie. Ty będziesz zarabiać, a on przynosić gotówkę. ;)


moja mama uwaza ze on jednak nie jest dobrym kandydatem na meza. bo twierdzi, ze nie milosc jest najwazniejsza..... tylko poczucie bezpieczenstwa finansowego. uwaza ze facet powinien miec stala, dobra prace i zapewnic kobiecie poczucie bezpieczenstwa.....

a wiecie, jak ktos zarabia na swoich pasjach, to nie ma gwarancji, ze co miesiac bedzie mial co do garnka wlozyc... dlatego ja staram sie, utrzymac ta doba, nudna posadke, zeby miec przynajmniej za co oplacic rachunki. zreszta, kobieta w tych czasach, musi miec w miare stabilna prace, ze np. jak bedzie chiala urodzic dziecko, to zeby miala z czego zyc w czasie ciazy i zeby pozniej miala gdzie wrocic.....

: 04 lut 2006, 13:19
autor: ksiezycowka
agna 24 pisze:facet powinien miec stala, dobra prace i zapewnic kobiecie poczucie bezpieczenstwa.....

I ma racje. Z innym bym sie nie związała i na 100% mimo uczuć nie wyszła za takiego. Nie musi teraz mój mieć stałej pracy , bo jest młody. Ale widze że chce taka mieć ze do tego dązy. I o tu chodzi.
Imperator, a ja cenia to że komuś chcaiło sie ruszyc na te studia i skonczyć, a nei wiedziec wiec po kiego mi papierek?Lenia bym nie chciała na pewno takiego choćby i lepszy był od Einsteina.

: 04 lut 2006, 13:30
autor: Jagienka06
moon pisze:
agna 24 pisze:facet powinien miec stala, dobra prace i zapewnic kobiecie poczucie bezpieczenstwa.....

I ma racje. Z innym bym sie nie związała i na 100% mimo uczuć nie wyszła za takiego. Nie musi teraz mój mieć stałej pracy , bo jest młody. Ale widze że chce taka mieć ze do tego dązy. I o tu chodzi.
Imperator, a ja cenia to że komuś chcaiło sie ruszyc na te studia i skonczyć, a nei wiedziec wiec po kiego mi papierek?Lenia bym nie chciała na pewno takiego choćby i lepszy był od Einsteina.


masz racje.... a swoja drogą, moj ma juz prawie 29 lat, nie ma stalej pracy, ani pewnosci ze co miesiac bedzie mial kase. kocham, go, ale wobec tego, ze coraz powazniej mysle o zalozeniu rodziny, zastanawiam, sie czy zwiazek z nim jest rozsadnym rozwiazaniem.

jak myslicie? milosc czy poczucie bezpieczenstwa jest wazniejsze? z tego co widze, to to, ze mnie tak wspiera na studiach, moze oznaczac ze jego strony, ze to ja mam zarabiac kase.... i zarabiac na dom.