agnieszka.com.pl

poszerzyło moje poglądy na mase spraw, pokazało mi że niektóre z moich problemów to nie są problemy z porównaniem do spraw z którymi inni sie borykają. forum pokazło mi że jest grupa ludzi która pomoże/doradzi każdemu kto tej pomocy będzie potrzebował (o ile nie zamiesci po raz 15 tematu ktory juz był XP )
pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Evil_Genius pisze:poszerzyło moje poglądy na mase spraw

Spoko, ale na forum jestes zaledwie jakies pare dni... Bez przesady. Przez ten czas nie wiele mogłes sie chyba nauczyc...
Ja tu jesatem pare lat...

mariusz pisze:Spoko, ale na forum jestes zaledwie jakies pare dni... Bez przesady. Przez ten czas nie wiele mogłes sie chyba nauczyc...
Ja tu jesatem pare lat...

nio to małe sprostowanko -> czytam Was od jakiegoś 1.5 roku (a zarejestrowany jestem nie od paru dni tylko od wczoraj )

Harnaś pisze:Jeśli mam być szczery. W końcu zacząłem myśleć tą częścią ciała co powinienem.

Czyli tą niżej ?

Pegaz pisze:

Harnaś pisze:Jeśli mam być szczery. W końcu zacząłem myśleć tą częścią ciała co powinienem.

Czyli tą niżej ?

Przykro mi ale musze Cię rozczarować, tą wyżej. Chociaż mały pajączek tylko tam sie kręci jednak zawsze to postęp

Hmm... Mój ojciec mieszka w Radymnie. Nie widziałam go iks lat i nie jest zainteresowany, żeby mnie widzieć. Już nie nalegam.

Sorry za offtop, ale jak zobaczyłam miejsca zamieszkania, to musiałam

[ Dodano: 2006-01-15, 23:01 ]
To forum dużo mi dało. Uważam, że rozwinęłam sie dzięki niemu emocjonalnie i intelektualnie. Żałuję, że nie znałam go pół roku temu - bo łatwiej było by mi zrozumieć jaki typ obyczajowości jest "na fali" i jakie poglądy i zachowania uczuciowe/seksualne sa "modne". Bardzo być może, że dzięki temu szybciej zrozumiała bym reakcje moich niektórych partnerów/znajomych . Przyznaję, że dopiero od 4 miesięcy mam stałe łącze do internetu i telewizję i trochę wracam do cywilizacji....

Z drugiej strony, uważam, że takie fora też mogą być szkodliwe. Zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy dopiero kształtują sobie charakter i poglady. NIe mają oni szansy na wymyślenie sobie czegoś swojego i oryginalnego. Natomiast mogą się do siebie zbytnio upodabniać, unifikować wręcz a także porównywać...

Mysiorek pisze:Co dało Wam to forum?
Czy ciągle Wam coś daje?
Czy zmieniliście swoje poglądy do danej sprawy, sfery...?
Czy się wzmocniliście? ... czy nóżki Wam zmiękły?
Czy w jakiś sposób wpłynęło, wpływa na Wasze życie, poglądy, wyobrażenia o życiu?
Hmm...?

dalo mi pewnosc siebie, oparcie, pomoc... i mysle ze troszke wplynelo na moje zycie

Co Wam dało TO forum "U Agnieszki" lub co daje?
Czy to strata czasu, czy wynieśliście coś stąd?
Pomogło - przeszkodziło w życiu?
Czemu tu wracacie?



Tamten mój top, bliźniaczy, wcięło... jakoś.
Jeśli ktoś go znajdzie dajcie znać - sie połączy

Ja z niego nauczylem sie tego, zeby nie dzielic sie swoimi problemami w internecie, nie zalic sie tu nikomu, bo to i tak nic nie daje, samemu mozna sie wszystkiego domyslic, jezeli jest sie w miare inteligentnym, a problemy najlepiej rozwiazuje rozmowa w 4ry oczy a nie zadawanie pytan na forum. Co prawda lubie sobie tutaj zagladnac jak mam jakis problem, ale raczej juz go nie opisuje, tylko szukam kogos z podobnym.

Tak wiec moge powiedziec ze mi pomoglo, bo nie szukam pomocy w internecie, tylko staram sie stawic problemom czolo w realnym swiecie.

W sumie teraz tez mam 1 maly problemik, ale nie chce mi sie tematu zakladac, poczekam co wyniknie Ale dawno mnie tu nie bylo a przyszedlem wlasnie dlatego.

Zachowania , obserwacje ludzi sa zaprawde bardzo ciekawym zjawiskiem
Zabija mi wolny czas .
Tak wyniosłem ...ze net a rzeczywistosc to dwie rózne sprawy , wprawdzie to wiedzialem , ale forum to potwierdzilo , no i utwierdziło mnie w tym ze w wiekszosci jednak ja mam racje

czemu wracam ? odpowiem jak Ty odpowiesz <browar>

odii1987 pisze:Ja z niego nauczylem sie tego, zeby nie dzielic sie swoimi problemami w internecie, nie zalic sie tu nikomu, bo to i tak nic nie daje, samemu mozna sie wszystkiego domyslic, jezeli jest sie w miare inteligentnym, a problemy najlepiej rozwiazuje rozmowa w 4ry oczy a nie zadawanie pytan na forum.

Mi dało znajomych. O niektórych to wręcz bym powiedziała "przyjaciele".

I nawet kiedy człowiek czuje się biedny, samotny i opuszczony, to forum sprawia, że od razu mu lepiej - zawsze ktoś po tej głowie pogłaszcze.

No i rozrywam się na forum też

odii1987 pisze:A nie mam racji? Tak to sie przewaznie zostaje wysmianym

Przecież nic nie mówię Tylko świetnie to wygląda w zestawieniu z oczekiwaniami wszystkich, że pojawią się tu laurki na cześć forum

mrt pisze:

odii1987 pisze:A nie mam racji? Tak to sie przewaznie zostaje wysmianym

Przecież nic nie mówię Tylko świetnie to wygląda w zestawieniu z oczekiwaniami wszystkich, że pojawią się tu laurki na cześć forum

Chodzi mi bardziej o to ze nikt na forum tak na prawde nie pomoze, tj moze stara sie pomoc, ale do wszystkiego trzeba dojsc samemu, to moje zdanie, a co do samego forum to je lubie i nie mam nic przeciwko, nie chcialem zeby to wygladalo jak krytyka userow i ogolnie community

http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ight=forum
Raz ale nie wiem czy o to chodzilo.

http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ight=forum
Ale chyba jednak to.

Panie Marysiu proszę se dać warna

Andrew pisze:czemu wracam ? odpowiem jak Ty odpowiesz

Bo jest jakąś "częścią" Twego życia, jak moją.
Bo masz znajomych-nieznajomych/znajomych, powierników lub przyjaciół lub kolegów lub...
... lub uzyskałeś pomoc od Nas

A ja jeszcze się Siostrzyczki doczekałem ;P

...bo można się obudzić i być w gronie znajomych
...a nawet kawę lub wino rozpić
...lub potargać się za oszewę ;P

FORUM to zdołowało mnie strasznie, kiedy potrzebowałam słów otuchy, i mądrych porad. Kiedy było mi naprawdę źle i czułam się bezradna. Słowa te, dobierane przez ludzi, były zbyt ostre i pesymistyczne, jak dla ludzi którzy mogliby podnieść mnie na duchu, gdy ja już upadałam. Cóż.. dziś widzę, że po części mieli rację, ale nadal myślę, że mogli to mówić w delikatniejszy sposób. (Pozdrawiam Olivię) no i..
przede wszystkim dzięki temu FORUM poznałam wspaniałą przyjaciółkę.
Dzięki Ci Asieq

paddy pisze:mogli to mówić w delikatniejszy sposób.

Do niektórych trzeba mówić dosadnie bo nie rozumieją inaczej, tak jak Ty nie rozumiałaś.

Co dalo mi forum? Dalo mi pewnego rodzaju kopniaka pozytywnego, bo poznalam tu świetnych ludzi, z którymi można konie kraść. Poza tym daje z lekka dystans do wlasnych problemów, zawsze inaczej widzą problem osoby, które nie są emocjonalnie związane z daną sytuacją, osobą. Poza tym czasami naprawdę można się uśmiać...

Elspeth pisze:Do niektórych trzeba mówić dosadnie bo nie rozumieją inaczej, tak jak Ty nie rozumiałaś.

rozumiałam rady Mrt, bo były powiedziane odpowiednim "tonem"

Dzięki temu serwisowi poznałem kila wspaniałych ludzi. Jestem szczęściarzem, że kiedyś tutaj tafiłem. Pomogło mi w ciężkich chwilach, np. samotności. To dziwne, ale jak np. rano piję kawę przed kompem to czuję się jakbym pił ją z Wami (to samo jeśli chodzi o piwo)
Kila razy potrzebowałem rady i ją dostałem i czasami nawet chyba uda mi się coś "mądrego" doradzić, pokazać swój pogląd na niektóre sprawy.
Mogłem podzielić się tutaj swoimi smutkami i radościami. To forum, a raczej ludzie z tego forum zajmują ważne miejsce w moim serduszku

paddy pisze:rozumiałam rady Mrt, bo były powiedziane odpowiednim "tonem"

I proszę mnie to drukowanymi i na pierwszej stronie! <queen> No.

Bo jest różnica między głupim, bo zielonym i pogubionym, a zwykłym kretynem. Niektórzy mają problem z rozróżnieniem i wrzucają jednych i drugich do tego samego worka. A to krzywdę można w ten sposób komuś zrobić.

Mysiorek pisze:Co Wam dało

Mi głównie zabiera jak na razie - czas. Ale oswajam się z nim powolutku, zmniejszam dystans, zobaczymy, co będzie dalej. Daje niekiedy inspiracje do rozmów, rozrywkę, kiedy zalegam przed kompem, a najcenniejsze chyba są różne punkty widzenia, które można tu zaobserwować (choć te najciekawsze, bo najskrajniejsze, niestety szybko wylatują ).

Czy to strata czasu, czy wynieśliście coś stąd?

Według mnie nigdy nie traci się czasu. Z każdej rzeczy i wydarzenia można coś wynieść, więc z tego forum także.

Pomogło - przeszkodziło w życiu?

Ani to, ani to. Nie ma aż takiego wpływu.

Czemu tu wracacie?

Hmmm... chyba głównie z przyzwyczajenia. Łatwo się uzależniam

Co mi dało - nic mi nie dało
A poważnie - w cholerę i trochę. Pomogło poukładać pewne sprawy i priorytety. I bardzo mnie to cieszy.

A co mi dalo daje?
A ja wiem - duzo smiechu i poczucia sie jeszcze bardziej popierdziolna w swoich problemach jak tu wiekszosc takich czytam ze łapki opadaja.
A tak poz atym rozrywka. czysta rozrywka i relaks.
No i ludzie na ktorych moge liczyc [Cubusiowe linki chocby, Olivka ktora mnei wspiera, Mrta proponujaca jakis wypad, Charlie ktory mamnadzieje mnei pouczy grac w te szachy itp] i od ktorych zawsze uslysze cieple slowo [jak dzis nie 500 "bedzie ok" w "wyraz to" ale jedna bardzo mila rzecz na privie] . fajnei czasem Was postkac forumowo i pogadac po ciezkim tygodniu pracy. Dzieki

Andrew pisze:Zaryzykuje of topa , ale wyjasnijcie mi dlaczego ten temat jest w "MIłOSC UCZUCIA PROBLEMY "??

Bo my KOCHAMY forum

Andrew pisze:Zaryzykuje of topa , ale wyjasnijcie mi dlaczego ten temat jest w "MIłOSC UCZUCIA PROBLEMY "??

chcesz żeby Mysior sobie jeszcze jedno ostrzeżenie dal ?

Ale odpowiadając na pytanie... Dalo mi obycie,znajomych(!). Nauczylam się sluchać.
Dla mnie glownym problemem bylo pisanie. Chcialoby się przecież tyle powiedzieć a nie można, robil się czlowiek taki malo...wyslowiony. A teraz formą pisemną się raczę i formie pisemnej sie oddaję.
Bywa nieprzyzwoicie dobrze, bywa niebywale niesympatycznie. Pewnie nie wracalabym tutaj gdyby nie ludzie tacy jak Mysior-który nauczyl mnie czym jest sens życia, z ktorego pytania mnie zaskakuja, a posty rozsmieszaja, mrt-która mimo swojej może się wydawać "zlosliwosci" i tego, że odstrasza polowę forumowiczów daje niezwykle cenne rady, nie wspominając już o tym jaką jest cudowną kobitą, ale dość slodzenia , moon, moon...moon- przesympatyczna! Olivia-pojawia się tam gdzie za chwilę ma być powiedziane coś śmiesznego, a jesli nie ma byc, to ona się o to postara, Charlie-oj jak on lubi dyskutować ! bardzo przyjemnie się czyta, podobne zdanie mamy na wiele tematow ,Andrew-i jego "wszystko się zmienia" Cubasa-pomagający jak tylko może. wystarczy go poprosić o linkę Ptaszek-który wpada od czasu do czasu-przelotem Mariusz zadające mnóstwo pytan, pozornie banalnych. "jeszcze z 10 ludzi by sie zawsze znalazlo" . Ludzie którzy tworzą forum. Dzięki nim jeszcze tu siedzę. <uklony2>

No i robi sie z tego tematu ponownie inny , zaczyna sie wymienianie i lizanie dup bez urazy prosze emotikony powinny wszystko wyjasniac ! <browar>
Posta mi usunieto , odpowiedzi w zamian nawet na privie brak ...Oj Mysiorek , Mysiorek
U...sink , a nie lepiej poczytac ksiazkę ?
dlaczego ja tu jestm , by nie było ,ze mój post to of top ... ano z przyzwyczajenia czasem komus coś odpisze , doradze ...tak było , dzis to forum jez nie jest takie jak było , staje sie bowiem takie , jakie ktos sobie rzyczy by było , mi to osobiscie jak i nie pasuje , tak i zwisa , obserwowanie ...ot dlaczego tu jestem ! <browar>

Andrew pisze:zaczyna sie wymienianie i lizanie dup

Nie lizanie, tylko potwierdzenie tego, że bez tych ludzi bym tu nie siedziala.

Andrew pisze:U...sink , a nie lepiej poczytac ksiazkę ?

Jeśli mrt czy pani minister jakąś napisze to chętnie przeczytam

Andrew pisze:Posta mi usunieto , odpowiedzi w zamian nawet na privie brak ...Oj Mysiorek , Mysiorek

Co się drzesz. Odpowiedź dostałeś w uzasadnieniu usunięcia.
Czy Ty zawsze musisz robić wiatr i halo wokół własnej osoby?
Oj Endrjuł, Endrjuł

rany to juz zapytac nie wolno juz bede cicho ! ale by nie było ,ze tylko Endriuł syf na forum robi sa i inni - co zreszta widac <browar>