Przyjaźń z była...

[Sir Charles]

P.S. Czy wy kobiety zawsze lubicie sobie tak komplikowac zycie?

"ZZZawsze"

A jak bedzie chciala wrocic to sama bedzie musiala wykazac sie.

<browar> i brawo dla tego pana

[ksiezycowka]

Czy wy kobiety zawsze lubicie sobie tak komplikowac zycie?

Dla mnie to żednym komplikowaniem nie jest. To proste i logiczne.

Czy powinienem sie przyzwyczaic na przyszlosc ze kobieta niepewna jest?

Tak!

[Damiann]

Dzieki wam za porade i slowa otuchy. Zajebiscie ta kobiete kocham, ale teraz nic nie zdzialam, wiec bede musial sie pomeczyc i moze moje cierpienie nie pojdzie na marne. Gdyby cos sie zmienialo, jakis postep lub wrecz przeciwnie to dam wam znac. Wielkie dzieki <browar>

[ Dodano: 2005-05-30, 09:03 ]
Jeszcze tylko jedno pytanko mam. Czy powinienem byc wobec niej oschly (zeby zatesknila, choc moze pomyslec ze znienawidzilem ja)? Czy wręcz przeciwnie, utrzymywać stosunki najlepszych przyjaciół, żeby wiedziała, że ma we mnie oparcie?

[I*Z*U*$*K*A]

Sorki, ale zrywac z powodu odleglosci ... wracac po roku ... Boze co za argument.
Albo jest sie razem - mimo wszystko, albo nie.

[Sasetka]

gdyby cie kochala to uwierz mi - nie mialaby zadnych watpliwosci, niczego nie musialaby sprawdzac, chcialaby byc tylko z toba.... aha i jesli chcesz zeby ona cos do ciebie z czasem poczula badz jej oparciem, przyjacielem, trwaj obok, rob wsyzstko o co poprosi.. wtedy moze dostrzec jak bardzo jestes jej potrzebny...