Zrozumieć kobietę...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 wrz 2009, 15:01

_Lukasz_ pisze:Ale braku szacunku do siebie samej
Ale czy ona odczuwa brak szacunku do siebie? To Ty tak oceniasz, a nie ona.

Czy Ty tu szukasz poklasku, że dobrze postępujesz? Ani Ty dobrze, ani ona.
Co robić? Cóż, póki co nic nie zrobiłeś.
Może chociaż byś spróbował zrozumieć jej punkt widzenia np. na podstawie rozmowy, a nie jedynie oceniania jej zachowania? Ciągła krytyka nic nie da.

Leśny Dziadek pisze:na szczęście nie w moim
Ale nie o Twoim tu mowa.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2009, 15:02 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 15:02

_Lukasz_ pisze:Nigdy mnie nie cieszyło sterowanie kimś.

To czemu tak bardzo chcesz sterowac zoną


Ale braku szacunku do siebie samej i drugiej osoby nie można darować, prawda ?

A czy ona uwaza, ze brak jej szacunku do samej siebie ??


pani_minister pisze:Zdaje się, że nie tylko kobiety mają problem z chronologią i logiką.

To taka ludźka przypadłość, ale faceci wyciagaja to by dowalic jak brak argumentów, nie wszyscy faceci, specyficzni jedynie

pani_minister pisze:Tak. Bo z dobrej woli tłumaczę Ci, co najprawdopodobniej kieruje Twoją małżonką. Powinnam za to kasować pieniądze, może wtedy byś docenił <diabel>

Własnie a nie tak jak teraz z uszczypliwościa do kogos kto próbuje pokazac ci jak to jest z jej strony.


Czy wy w ogóle umiecie ze sobą rozmawiać ??
Jak nie to może jakaś poradnia małżeńska by sie przydała


I czego Ty chcesz by ona chude ciałko miała, nie piła, wielbiła cię czy była jak dziecko posłuszna, a moze chcesz pokazac jaka to baba zła z niej.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 15:05

Leśny Dziadek pisze:moja szanowna bez własnego zdania?

Nie mówię o pierdółkach, na które przymkniesz oko w ramach "tolerancji dla odmienności w związku". Mówię o konkretnych, diametralnie różnych zapatrywaniach na podstawowe często kwestie - których Ty uniknąłeś znajdując sobie kobietę patrząca w bardzo zbliżony sposób (lub nie ujawniającą się z tym, że kiedykolwiek odważyła się myśleć inaczej). Pierdółki to właśnie te wszystkie rzeczy, których możesz sobie nie słuchać ("bo nie masz zamiaru"). Podstawowe kwestie to te, w których nie możesz uszu zamknąć, a do jakiegoś porozumienia musisz dojść.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 wrz 2009, 15:55

przeciez to za trudne dla Teda [:D] [:D] Pani minister .... <brawo>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 16:16

pani_minister pisze:Tak. Bo z dobrej woli tłumaczę Ci, co najprawdopodobniej kieruje Twoją małżonką. Powinnam za to kasować pieniądze
, może wtedy byś docenił

Prosze Cie pani_minister, pokaz mi w ktorym miejscu jest ta porada bo chyba się zgubiłem w komentarzach [:D] Nic tam konkretnego nie widze oprocz Twoich komentarzy... ?
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 16:31

Porady jeszcze nie było, nadal czekam na odpowiedzi kilka (o opis tego, co Ty w sobie zmieniłeś, prosiłam już dwukrotnie zresztą). Było natomiast tłumaczenie ("tłumaczę Ci, co najprawdopodobniej kieruje Twoją małżonką" - gdzie ta męska logika, ja się pytam? <niewiem> ).
Było o buncie wobec zakazów. Było o dawaniu pretekstów. Było o spóźnionym zapłonie, który utrudnia późniejsze tresowanie.


Fochuj się na komentarze, zarzucaj brak konkretów - nie moja broszka, mój związek toczy się gładko. I nie w moich wypowiedziach brakuje logiki i konsekwencji (to jak z tą niechęcią do sterowania kimś w końcu jest na przykład?).
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 16:39

Co zmieniłem ? Np. zacząłem pić (wino) bo wczesniej nie piłem w ogóle. Posiedziałem z nią na kilku imprezach mimo, że nie miałem wcale ochoty. W sumie to nie wiem co jeszcze pisać bo to wszystko będzie dla Ciebie podejrzane.


Z niechęcią do sterowania jest tak, że nie bawi mnie to. Co najwyżej jeśli ktoś mnie pyta o zdanie to mu odpowidam lub pomagam, jeśli potrzebuje.

Widzę, że to dyskutowanie nie ma sensu. Przecież nie można oddać uczuć za pomocą tylko i wyłącznie słowa pisanego.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2009, 16:41 przez _Lukasz_, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 16:43

Ale Ty sie zmieniłeś, no nie wiem jakim cudem dzięki piciu wina i kilkukrotnym przymuszeniu sie do trwania na imprezie związku nie naprawiłeś.
_Lukasz_ pisze:Przecież nie można oddać uczuć za pomocą tylko i wyłącznie słowa pisanego.

Zdziwiłbyś się. mozna, za pomoca słów mozna bardzo wiele.

Ponawiam moje pytanie
I czego Ty chcesz by ona chude ciałko miała, nie piła, wielbiła cię czy była jak dziecko posłuszna, a moze chcesz pokazac jaka to baba zła z niej.
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 16:50

Ponawiam moje pytanie
I czego Ty chcesz by ona chude ciałko miała, nie piła, wielbiła cię czy była jak dziecko posłuszna, a moze chcesz pokazac jaka to baba zła z niej.
[/quote]

Nic z tych rzeczy. Probujesz mnie tutaj wpasować w któryś ze znanych Ci szablonów. Nic z tego. Nie uda się <lol>
Całe sedno tego wątku to jak można nie szanować samego siebie poprzez nierealizowanie swoich wlasnych deklaracji ? Pusty słowa ? Czy tylko na tyle Was stać ?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 16:54

Czy ona sie zdeklarowała od dzisiaj/jutra/wtorku odchudzam sie i ćwiczę ??
Jak nie to nie było deklaracji.


Czy ona uwaza, że brak jej szacunku do niej samej ??



Z Toba trudno sie dogadać, nie dziwię się więc, ze wam w tym małżeństwie to nie wychodzi, ze ona nie słucha nawet tego co do niej mówisz
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 17:01

Dzindzer pisze:Czy ona sie zdeklarowała od dzisiaj/jutra/wtorku odchudzam sie i ćwiczę ??
Jak nie to nie było deklaracji.
Tak, od każdego poniedziałku miało się zaczynać, ale zawsze było jakies "niebo".


Dzindzer pisze:Czy ona uwaza, że brak jej szacunku do niej samej ??

Oczywioscie, ze nie.


Dzindzer pisze:Z Toba trudno sie dogadać, nie dziwię się więc, ze wam w tym małżeństwie to nie wychodzi, ze ona nie słucha nawet tego co do niej mówisz

Trudno ?A to ciekawe. Dlaczego trudno ? Rozwin prosze te mysl bo moze to mi pomoze rozwiklac te trudna zagadke. Nie znamy sie wiec wal wszystko prosto z mostu !
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 17:05

_Lukasz_ pisze:W sumie to nie wiem co jeszcze pisać bo to wszystko będzie dla Ciebie podejrzane.

Jak na kogoś przekonanego o słuszności własnego postępowania - słabo go bronisz. Podejrzane? Może. W sensie prawdopodobnie odbiorę to inaczej, niż Ty sam to odbierasz - co nie jest najmilsze, bo zwykle sami o własnych działaniach mamy lepsze mniemanie, niż nasze otoczenie.

Widzisz, niepotrzebnie się fochujesz. We własnych oczach jesteś sprawiedliwym, co chciałby to prawo i sprawiedliwość zaprowadzić i w idealnym związku żyć - a tak to działa tylko u Teda 8) Rzeczywistość jest chimeryczna (i rzadko logiczna), a kiedy przychodzi do sfer uczuć i związków chimeryczność ta dominuje. I tu już nawet nie chodzi o kobiety, tylko o bardzo różny poziom wrażliwości partnerów, o ich różne priorytety - o ich często diametralnie różne reakcje na podobne wydawałoby się bodźce. A popatrz: Ty zrobiłeś właśnie to, co robi Twoja kobieta. Rada podana nieodpowiednim tonem (albo tonem odebranym, jako nieodpowiedni) powoduje, że odbiorca się jeży i zaczyna się buntować. Ty nie wytrzymałeś nawet trzech stron - odporność Twojej kobiety jednak liczyło się na lata, to trzeba jej przyznać.



Mówisz, że zacząłeś dla niej pić i na imprezy chodzić - znaczy się od początku piła i imprezowała? Wiedziałeś, z kim się wiążesz?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 17:06

_Lukasz_ pisze:Oczywioscie, ze nie.

To na jakiej podstawie uwazasz, ze masz prawo i kompetencje to oceniać. wiadomo, ze Ty jej nie szanujesz, ona Ciebie tez nie za bardzo.

Nie skupiasz się na tym co rozmówca chce Ci przekazać, nie masz skłonności do refleksji, zachowujesz sie momentami jak obrazony dzieciak, niemal focha strzelasz, już zdążyłeś zachować sie w sposób nieładny wobec pani_minister. Uważasz, ze wiesz lepiej.
Często nie odpowiadasz na pytania.
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 17:08

Nie, ja tu nie strzelam focha, ale probuje cos wyjasnic. Z tym, że nie wierze aby przekaz slowny poprzez forum potrafil ten problam jednak rozwiazac.

Okazuje się, że nie wiedziałem i to jest dla mnie przerażające.

Czyli mowisz, że dla kobiet nie jest wazne co sie mowi tylko jak sie mowi ?

[ Dodano: 2009-09-22, 17:11 ]
Dzindzer pisze:To na jakiej podstawie uwazasz, ze masz prawo i kompetencje to oceniać. wiadomo, ze Ty jej nie szanujesz, ona Ciebie tez nie za bardzo.

Tak, teraz po tych wszystkich przejsciach trace powoli cierpliwosc..

Dzindzer pisze:Nie skupiasz się na tym co rozmówca chce Ci przekazać, nie masz skłonności do refleksji, zachowujesz sie momentami jak obrazony dzieciak, niemal focha strzelasz, już zdążyłeś zachować sie w sposób nieładny wobec pani_minister. Uważasz, ze wiesz lepiej.
Często nie odpowiadasz na pytania.

Nie strzelilem focha - pokaz mi gdzie ? Mozliwe, ze nie odpwiedzialem na wszystkie pytania bo jednak piszemy w czasie godzin pracy i cos moglo mi umknac.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 17:20

_Lukasz_ pisze:Całe sedno tego wątku to jak można nie szanować samego siebie poprzez nierealizowanie swoich wlasnych deklaracji ?

Więc sedno: bo to nie są JEJ deklaracje. To są obietnice, które mają CIEBIE zadowolić. Takie ugłaskiwanie, pewnie jej sposób z kolei na spokój i (pozorne przynajmniej) szczęście w związku. Wygłaszane bez przekonania - toteż i do realizacji nie dochodzi zwykle. Ty wymagasz - ona obiecuje. Po prostu. Pewnie dlatego, że nie potrafi (lub nie chce) powiedzieć Ci wprost "wypchaj się, widziały gały co brały i dobrze mi ze sobą i wszystkim moim sześćdziesięciu kilku kilogramom też".


_Lukasz_ pisze:Z niechęcią do sterowania jest tak, że nie bawi mnie to. Co najwyżej jeśli ktoś mnie pyta o zdanie to mu odpowidam lub pomagam, jeśli potrzebuje.

Bo to dalsze otoczenie. W domu ma być po Twojemu. Ja tam rozumiem - więcej, niż myślisz. Bo u mnie ma być po mojemu <aniolek>

_Lukasz_ pisze:dla kobiet nie jest wazne co sie mowi tylko jak sie mowi ?

Heh. Bo dla facetów niby nie <niewiem>
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2009, 17:23 przez pani_minister, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 17:21

_Lukasz_ pisze:Z tym, że nie wierze aby przekaz slowny poprzez forum potrafil ten problam jednak rozwiazac.

To jasne, ze od tego jak Ty przedstawisz problem ( wersja mega optymistyczna zrobisz to obiektywnie i dokładnie) oraz od tego, ze dostaniesz same świetne rady ( tu równiez wersja mega optymistyczna) problem sie nie rozwiaze.
Wy nie umiecie ze soba rozmawiać. Komunikacja w Waszym związku siada. Jestescie bardzo rózni, macie inne potrzeby, priorytety, charaktery, nastawienia. Tego ot tak sie nie da pogodzic. tu trzeba duzo rozmawiac, słuchać i chciec zmian.
Nie możesz tylko oczekiwać liczac, ze skoro pijesz wino i byłes na paru imprezach to od siebie tak wiele zrobiłeś.


Co sprawiło, ze wybrałeś te kobietę na swoja zonę ??
Jakie zmiany zaszył w niej po ślubie ??
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 wrz 2009, 17:25

Dzindzer pisze:Jakie zmiany zaszył w niej po ślubie ??
Oj czytaj uważniej Dzin. Już pisał - przytyła 11 kg ;DD
A zasadniczo to problem w tym, że ona się nie zmieniła, a on się zmienił. No jak ona mogła się nie zmienić? Eh.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2009, 17:26 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 17:26

Dzindzer pisze:Co sprawiło, ze wybrałeś te kobietę na swoja zonę ??
Jakie zmiany zaszył w niej po ślubie ??

Byłem młody, głupi i zakochany (nadal jestem ale chyba coraz mniej).
Zmiany ? Brak kierunku w jakim chciała iśc (kariera i dzieci czy dzieci i kariera).

[ Dodano: 2009-09-22, 17:27 ]
księżycówka pisze:
Dzindzer pisze:Jakie zmiany zaszył w niej po ślubie ??
Oj czytaj uważniej Dzin. Już pisał - przytyła 11 kg ;DD
A zasadniczo to problem w tym, że ona się nie zmieniła, a on się zmienił. No jak ona mogła się nie zmienić? Eh.

Powiedz mi wprost, ze jestem potworem (siła złego na jednego ?) <mlotek>
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 17:29

A ma możliwości robienia kariery w tym miłym ciepłym kraju czy pojechała tam głównie dla Ciebie i teraz nudzi się przy basenie?

księżycówka pisze:ona się nie zmieniła, a on się zmienił

Ja nie wiem, czy tutaj w ogóle można skalę porównywać. Ona ma zmienić cały codzienny tryb życia, a on raz na miesiąc wyjdzie wypić wino i wrócą przed północą?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 17:36

Oj czytaj uważniej Dzin. Już pisał - przytyła 11 kg ;DD

Fakt mogłam napisac poza dodatkowymi kg. No to w końcu drastyczna zmiana


księżycówka pisze:A zasadniczo to problem w tym, że ona się nie zmieniła, a on się zmienił. No jak ona mogła się nie zmienić? Eh.

No nie. a tak powaznie to zasada skoro ja sie zmieniłam ty musisz zrobic to samo nie zawsze obowiazuje, dzieje sie tak samistnie, a nie pod przymusem.

Byłem młody, głupi i zakochany (nadal jestem ale chyba coraz mniej).

Koleny dowód, ze gadanie z Toba ma mały sens. Serio nie umiesz podac lepszego powodu niz to, ze byłes głupi i się zakochałeś ??
Oświadczałes sie kazdej w której sie zakochałeś ??

_Lukasz_ pisze:Powiedz mi wprost, ze jestem potworem (siła złego na jednego ?) <mlotek>

Mimo, ze bojesz kobiety forumowym młotkiem do potwora Ci sporo brakuje

A ma możliwości robienia kariery w tym miłym ciepłym kraju czy pojechała tam głównie dla Ciebie i teraz nudzi się przy basenie?



Kolejne bardzo wazne pytanie

_Lukasz_ pisze:Zmiany ? Brak kierunku w jakim chciała iśc (kariera i dzieci czy dzieci i kariera).

A czy poza kilogramami i zmiana planów cos sie w niej zmieniło ??
Czy wcześniej nie była mało odpowiedzialna imprezowiczką ??

pani_minister pisze:Ona ma zmienić cały codzienny tryb życia, a on raz na miesiąc wyjdzie wypić wino i wrócą przed północą?


Taki trochę absurd
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 22 wrz 2009, 19:58

_Lukasz_ do ModTeam pisze:Powiedz mi wprost, ze jestem potworem (siła złego na jednego ?)

Nie ty pierwszy i nie ostatni. Forum posiada pewną tajemną specyfikę <fala>
<hahaha> ...i faktycznie z imputację będzie ci cięzko przeżyć <pijak>

Co do żony: 90% powyższych postów w ogóle sensu nie ma, ponieważ problem jej wagi kompletnie jest tu nieistotny. Małżeństwo okazuje się być kompletną pomyłką dla obu stron, zdrada i groźby kwitną w najlepsze, a tobie o 5kg chce się dyskutować? :?
Awatar użytkownika
Iwo_Iwona
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 22 wrz 2009, 18:43
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Iwo_Iwona » 22 wrz 2009, 20:39

Miałam tak samo,

Mój facet wściekał się na mnie a ja co dzień rano stawałam przed lustrem i mówiłam sobie - od dziś będę się odchudzała - i co?I nic...Nic nie zrobiłam bo w pewnym momencie myślałam sobie "Jasne,on jest ze mną tylko dla mojego wyglądu...chce żybym była sucha i nic więcej nie będę musiała robić" i to było coś w rodzaju - na złość mamie odmrożę sobie uszy.

Tak na prawdę nic nie zrobisz - a jeśli będziesz jej powtarzał że do czegoś się zobowiązała a Ty nie widzisz żeby coś robiła w tym kierunku to wiesz co Ci powie?
"Ty padalcu,uważasz że jestem za gruba - jak Ci się nie podoba to znajdź sobie inną"

Wiem o czym mówie bo zachowywałam się tak samo - wiesz kiedy się ocknęłam??

Po pierwsze kiedy mój facet powiedział "Ok - rób sobie co chcesz - żryj i patrz jak rośnie Ci dupa - ja będę to akceptował aż pewnego dnia będę podawał Ci żarcie dźwigiem" zaczęłam się z niego śmiać ale kiedy pewnego dnia weszłam na wage i zobaczyłam tak 68 kg przy wzroście 167 cm :| - wyglądałam jak mały prosiak i zaczęłam płakać bo przypomniałam sobie jego słowa...zrobiło mi sie strasznie łyso i siadłam pierwszy raz w zgodzie ze sobą i zapytałam siebie samej "Kogo Ty próbujesz oszukać dziewczyno?"

Doszłam do wniosku że oszukuje samą siebie i poszłam na siłkę , stosuję dietę z ujemnym bilansem kalorycznym - po prostu w zgodzie ze sobą i ze swoim organizmem.

Dziś ważę 57 kg i czuję się bardzo dobrze,sama dla siebie i w zgodzie ze sobą.

Po prostu pojedź jej po kobiecej ambicji - dla kobiety mimo wszystko wygląd to bardzo ważna rzecz - zagryź zęby - jak się trochę zaniedba po prostu żadziej na nią patrz i czekaj aż sama zauważy że jej image jest ogólnie nieakceptowalny [:D]

Cierpliwości - na mnie podziałało a miałam ze sobą ten sam problem - zakompleksiony leń którego trzeba pchać do przodu - ale gdy ujrzałam prosiaczka zamiast siebie w lustrze przeraziłam się i wzięłam do roboty!

Cierpliwości Bracie!!!

Powodzenia,pozdrawiam! [:D]
Wrapped around somebody's finger
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 22 wrz 2009, 21:16

W tropikach biega się rano/wieczorem, opala się za dnia. Proste.

Autor moim zdaniem broni się tyle nieźle, co niepotrzebnie. Bo wszelkie podejrzenia o nudziarstwo (durne słowo), pantoflarstwo itd itd - tracą na znaczeniu, gdy spojrzymy na jej zachowanie. Tak, to jest brak szacunku. Nie, pantoflarstwo partnera tego nie usprawiedliwia.

Koniec dyskusji. Ja bym odszedł.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 21:21

A tu było o pantoflarstwie, czy raczej o narzucaniu własnego zdania?
_Lukasz_
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 20 wrz 2009, 12:46
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: _Lukasz_ » 22 wrz 2009, 21:35

Iwo_Iwona pisze:Miałam tak samo,

...

Cierpliwości Bracie!!!

Powodzenia,pozdrawiam! [:D]

Dzieki Iwona. Ale jesli przez 2 lata nie zadzialalo to teraz chyba też sie nie uda. Po prostu mam wrazenie, że po slubie opadła jakaś maska.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 wrz 2009, 21:38

_Lukasz_ pisze:że po slubie opadła jakaś maska.

to jaka ona była przed slubem ??
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 wrz 2009, 21:41

90% powyższych postów w ogóle sensu nie ma, ponieważ problem jej wagi kompletnie jest tu nieistotny

Zauważyłabym także, że 90% postów dawno odeszło od kwestii wagi [:D]
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 wrz 2009, 22:58

_Lukasz_ pisze:Maverick, Imperator:
juz jestem nieszczesliwy. Niestety za pozno na ucieczke bo jestesmy 3 lata po slubie (znamy sie 6).
Eee tam. Za 12 lat bedzie jeszcze pozniej na ucieczke bo za 12 lat bedzie 15 lat po slubie. A za dwadziescia lat bedizesz myslal ze gdybys zabil ja dzisiaj to wlasnie byc wychodzil z wiezienia za dobre sprawowanie...

Nigdy nie jest za pozno!

_Lukasz_ pisze:Tak sie sklada, ze pietro wyzej mieszka moj dobry kolega. W przeciwienstwie do mnie jest dobrze zbudowany (190cm, ponad 100 kg miesni, mlodszy 3 lata ode mnie). Tez lubi wypic. Czesto razem imprezujemy.
I tutaj moja zona znalazla sojusznika - czyli pija razem. Raz zdarzyla sie taka sytuacja, ze ok 2 w nocy imprezowlaismy i mnie po butelce wina zmorzyl sen.
Obudzilem sie za jakis czas i widze ze oboje gdzies znikneli. Okazalo sie, ze poszli na dach bloku (jest tam taras) i dla zabawy rozpylili gasnice proszkowa. Na klatce takze bylo pewno proszku. Oczywiscie zrobilem awanture i do 5 w nocy sprzatali potem cala klatke schodowa.
Niestety nie wiem co robili wczesniej. Nie chce niczego sugerowac bo jej wierze (poki co).
Wiadomo ze dobry. Musi byc dobry skoro dzielisz sie z nim zona. PRawdopodobienstwo ze ona sie z nim nie pusci jest bardzo male. Wszystko wskazuje na to ze to zrobia. Niekoniecnzie to bedzie romans a zwykla przygoda, moze nawet jednorazowa po alkoholu, ale szansa na to jest wysoka wg mnie. Chcesz z nia rozwod to sledz sytuacje, trzymaj reke na pulsie dobre dyktafony itd) i bedizesz mial rozwod z orzekaniem o jej winie. Unikniesz dzieki temu placenia alimentow na nia.
_Lukasz_ pisze:Co ciekawe gosc nie jest glupi ( w koncu to moj dobry przyjaciel ktoremu zalatwilem prace jego zycia) i mowil jej dokladnie to co ja - co powinna robic w zyciu, cwiczyc itp. I sluchala go najwyrazniej.
No oz, jemu chce sie podobac - Tobie juz nie musi. Ma obraczke. Ale jesli che zeby on ja wypelnil to musi sie postarac. Na Ciebie ma abonament ;p
_Lukasz_ pisze:Ja chcialbym miec juz dzieci bo stac nas na to, ale ona tylko imprezy.
Kopnij ja w dupe. Sorry za slowo ale znam ten typ kobiet. Nic z niej nie bedzie. Chyba ze lubisz miec rogi no i stac Cie na wychowywanie cudzych dzieci. Zdrada jak zdrada, mozna wybaczyc, ale z tego co piszesz widze ze w jej przypadku - sorki za twardosc - sluszne jest powiedzenie ze dzwka to zawod, ku.wa to charakter.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2009, 22:59 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 23 wrz 2009, 15:01

_Lukasz_ pisze:Nemezis:
chcialbym zeby chciala dla mnie.

Chęci niestety nie da się wymusić i mam przeczucie graniczące z pewnością, że nagle nie zacznie jej zależeć.

_Lukasz_ pisze:Ona 69 przy 170cm.

To taka ja + ponad 20 kg <boje_sie>

_Lukasz_ pisze:juz jestem nieszczesliwy

Więc "Po co dalej pić to samo piwo, kiedy czujesz, że uleciał gaz?"
Nigdy nie jest za późno na szczęście.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 wrz 2009, 16:31

_Lukasz_ pisze:Tak, 3 lata przed ślubem. 1 rok mieszkania wspólnie. Licznik skoczył z 58 do 69kg w tym czasie.
A ten rok byl przed slubem? Do kosciola poszla gruba czy chudsza?


_Lukasz_ pisze:Ona 69 przy 170cm.
A to przeoczylem. 69 przy 170 to jeszcze nie jakas tragedia wielka ale faktycznie musze sie zgodzic ze jak miala 10kg mniej to wygladala zdecydowanie lepiej. W sumie dla 170cm dobra waga to cos kolo 55 ;]
Waga u niej to nie jedyny Twoj problem. Jestes z nia dlugo a masz z nia problemy na calym froncie. Jak sie bedziesz kapal albo bral prysznic to poszukaj u siebie jaj. A jak je znajdziesz to nie boj sie ze rozwodnik brzmi pejoratywnie. Albo sie dogadacie albo wezmeicie rozwod. Innej mozliwosci nie ma. Tzn jest - meczyc sie i zdradzac cale zycie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 335 gości