Róznice wiekowe

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 kwie 2006, 11:00

mrt pisze:Rzekłabym nawet, że miały być serdeczne :)

nie podejzewałam cie przeciez o złosliwośc. W tej sprawie moge według ciebie pisac jak 17 letnia nieznając zycia smarkula. jesli wyjdzie na twoje, to wyjdzie, jesli to mi sie zawali, to mi sie zawali. Zdaje sobie z tego sprawe. Tylko, że ja chce ponieśc konsekwencje tego. a za swoje niepowodzenia winie gółwnie siebie, nie świat. co nie znaczy, że jestem totalnie głucha na sugestie, tylko, że one zawsze beda dla mnie tylko sugestiami i radami.
mrt pisze:A im starsza jestem, tym bardziej skłaniam się ku nakazowi sterylizacji co poniektórych.

a wiesz, że ostatnio rozmawiałam z moim kochanym o tym, tez jestem zdanie, ze niektórym taka sterylka by sie przydała.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 kwie 2006, 11:05

Dzindzer pisze:W tej sprawie moge według ciebie pisac jak 17 letnia nieznając zycia smarkula. jesli wyjdzie na twoje, to wyjdzie, jesli to mi sie zawali, to mi sie zawali.
No to posłuchaj: liczy się PR. Jak to sprzedasz, tak będą to widzieć. Jeśli przedstawisz tak, jak pomysł 17-latki, to uwierzą, że to szczeniackie. Jak ja. Bo tak mi to pokazałaś i nawet to podkreśliłaś.

Jak Ty nie będziesz poważnie o tym mówić, to inni będą?

I rozróżnijmy 3 rzeczy:
1. Sposób przekazania informacji
2. Znaczenie informacji dla Ciebie
3. Znaczenie informacji dla mnie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 kwie 2006, 11:10

mrt pisze:No to posłuchaj: liczy się PR

doskonale zdaje sobie z tego sprawe. Daltego ucze sie od tych którzy juz "istnieja".
mrt pisze:Bo tak mi to pokazałaś i nawet to podkreśliłaś.

wiem jak to pokazałam. Pokazałam to w sposób odbierany przez innych. nie chciałam zagłebiac sie w temat, pokazałam to tak jak jest najczesciej odbierane.
mrt pisze:I rozróżnijmy 3 rzeczy:
1. Sposób przekazania informacji
2. Znaczenie informacji dla Ciebie
3. Znaczenie informacji dla mnie.

Doskonale to wiem. ale jesli miała bys inne sugestie jescze to chetnie poczytam.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 12 kwie 2006, 12:17

mrt pisze:liczy się PR

Jak dla kogo.
Dzin tak to przedstawiła, bo (chyba) nie jest przekonana w 100% co do celu i co do odbioru tego celu przez otoczenie, sądzę.

Często ludzie kreując "swój" PR najzwyczajniej oszukują innych i samych siebie.
...ale to na inny topic :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 kwie 2006, 12:23

Mysiorek pisze:Dzin tak to przedstawiła, bo (chyba) nie jest przekonana w 100% co do celu i co do odbioru tego celu przez otoczenie, sądzę.
I pewnie dlatego tak to odebrałam.

Szybciej mnie akwizytor na komplet noży namówi, jeśli będzie przekonany o ich niezaprzeczalnej wartości :D
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 kwie 2006, 12:28

Mysiorek pisze:Dzin tak to przedstawiła, bo (chyba) nie jest przekonana w 100% co do celu

jestem przekonana co do celu. Znam swoje mozliwości, wiem, ze to co chce osiagnac wymaga bardzo wiele ode mnie, od pieniędzy zaczynając, na sile przebicia konczac. dla tego napisałam, że w dalszej przeszłości. bo takie cos to nie ot ide zakładam i lece na zywioł.
mrt pisze:Szybciej mnie akwizytor na komplet noży namówi

tylko, ze mi nie zalezało na przekonaniu nikogo.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 kwie 2006, 12:39

Dzindzer pisze:tylko, ze mi nie zalezało na przekonaniu nikogo.
Ale tu nie chodzi o przekonywanie. Tu chodzi o to, jak ludzie będą to odbierać. A to zależy od tego, co Ty sama na ten temat uważasz i jak uważasz.

No nie mów, że nie zależy Ci na opinii ludzi w temacie, czy jest to na poważnie, czy nie. Bo czy to głupie, czy nie - na tym niech nie zależy, ale czy masz podejście do tego dojrzałe, czy nie - to chyba lepiej, żeby ludzie uważali, że tak. W końcu być może to Twoi przyszli ofiarodawcy ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 kwie 2006, 12:43

mrt aj rozumiem o co tobie chodzi, doskonale zdaje siobie z tego sprawe. Jednak miałam troche inny cel pisząc to. Moze powinnam napisac to w troche innym kontekście lub bardziej zanzaczyc ów kontekst
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 kwie 2006, 12:44

A w ogóle to jakoś tak się Dzindzer uczepiliśmy, no! A topik o czym innym :)

No to dodam, że jedyne, co można o takim związku obiektywnie stwierdzić, to to, że występuje w nim różnica wieku między partnerami. A subiektywnie to ja jestem przeciw. Bo istnieje zbyt duże, nigdy nieweryfikowalne prawdopodobieństwo, że ktoś tu kogoś doi.
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2006, 13:33 przez mrt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 12 kwie 2006, 12:45

Dzindzer pisze:zanzaczyc ów kontekst

Zaznacz go. :)

[ Dodano: 2006-04-12, 12:47 ]
No tak... RÓŻNICE WIEKOWE...
To dodaj coś Martka :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 12 kwie 2006, 22:29

mrt pisze:Więc nie róbcie już z nas takich sierot, zdanych na łaskę losu.

Marta, chyba nie wyłapałaś do czego piję :)
Daleko mi do tego :D

Ale..
Powiedz, jeśli takie związki trwają, to dlaczego?
Co się dzieje? I pamiętaj, że nie gadamy o przelotach.

Jeśli dana Dziewczyna nie jest utrzymanką, a partnerką i takową chce być, wyrzeka się pewnych rzeczy (i tu w mojej opinii leży jedyny realny problem), kocha... ?
Takie związki istnieją. Ale to związki, nie układy, nie wygody.
Nawias zaś nasuwa myśl: siła uczucia musi być na tyle duża, by szukać tego kompromisu, NAS nie zatraciwszy JA.
Bo społeczeństwo, ich poglądy, ba nawet poglądy rodziny idą precz. Pod warunkiem, że jest się samodzielnym, a decyzje (vel przemyślenia) co do celu już za nami. Jest się wolnym w swoim wyborze, jest się świadomym swego wyboru. To w takim przypadku, co jest brane pod uwagę?
Uczucie: słowo klucz.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 kwie 2006, 23:07

Powtórzę:

No to dodam, że jedyne, co można o takim związku obiektywnie stwierdzić, to to, że występuje w nim różnica wieku między partnerami. A subiektywnie to ja jestem przeciw. Bo istnieje zbyt duże, nigdy nieweryfikowalne prawdopodobieństwo, że ktoś tu kogoś doi.

Mam prawo, nie?

A teraz może z innej beczki. Otóż zdarza się tak, że dwoje ludzi łączy seks. A za tym dopiero idzie uczucie. I to według mnie jest klucz do rozwiązania zagdaki takich związków - seks omota, uczucie jest konsekwencją. Tylko potem zapomina się o tym, co było na początku. Nie wiem, czy to ma wpływa na jakość związku, pewnie nie. Właściwie to na pewno, w końcu mój związek też się tak zaczął :P Po prostu szukam genezy takich związków...

Jest druga opcja: on mistrz, ona - wpatrzona w niego uczennica. Takie coś z reguły kończy się tragicznie albo trwa w sposób tragiczny.

Z dwojga złego wybieram drugą opcję - tę tragiczną. Szybciej to zrozumiem, tym bardziej że sama za sobą takie "miłości" mam.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 12 kwie 2006, 23:31

mrt pisze:Otóż zdarza się tak, że dwoje ludzi łączy seks. A za tym dopiero idzie uczucie.

No coś musi łączyć ludzi. Sex, czyli od dupy strony też może być spoiwem, na którym można coś fajnego zbudować. A raczej wszystko.
Jedni zaczynają od pasji (znaczki <diabel> ), inni od dupy, jeszcze inni od uczucia "wyższego". W każdym z w/w przypadków może (lub musi, jeśli pasi) wystąpić konsekwencja, np. uczucie - dupa. Dlaczego tak nie może być w związkach "pokoleniowych"? Że rocznik? No ludzie... można sobie tłumaczyć na wiele sposobów, ale dlaczego nie tak? :| : fascynacja-zauroczenie-miłość-sex.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 12 kwie 2006, 23:41

mrt pisze: seks omota, uczucie jest konsekwencją. Tylko potem zapomina się o tym, co było na początku.

Tak. Prawda. W wielu przypadkach.
Niemniej, jak dalej stwierdzasz, to niczemu nie umniejsza, nie warunkuje. Może być OK.

mrt pisze: Bo istnieje zbyt duże, nigdy nieweryfikowalne prawdopodobieństwo, że ktoś tu kogoś doi.

Zbyt 'duże' wiele różni się od 'duże', jakie występuje i w tych "normalnych" związkach?

Poza tym od razu doi. Raz na wozie, raz pod wozem. Dziś Ty, jutro ja. Tak też działa. Czyż nie?

mrt pisze:Z dwojga złego wybieram drugą opcję - tę tragiczną.

Sęk w tym, że ta opcja związkiem dla mnie nie jest.
A jedynie grą. Pozorów. Czy tam "niepełnym" stanem świadomości, siebie.

Z dwojga złego wybieram opcję nr 1.
Choć rozumiem wszystkie, jednakowo szybko :P Oceniam- różnie.


I ... mam nieodparte wrażenie, iż większość tutaj widzi sprawę w połowie. To tak jak patrzeć przez wizjer, zamiast otworzyć drzwi. I jeszcze ważne z jakich powodów boimy się je otworzyć.
Bo o tym, że takie związki wymagają od nas niejednokrotnie więcej niż zazwyczaj, i może dlatego jeśli już mają być- to są, nie chce mi się pisać.
Uprasza się o pociągnięcie za klamkę. :)
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 12 kwie 2006, 23:50

Koko pisze:Bo o tym, że takie związki wymagają od nas niejednokrotnie więcej niż zazwyczaj, i może dlatego jeśli już mają być- to są, nie chce mi się pisać.
A może one sobie są tylko ze względu na bunt przeciwko normom? Na zasadzie "a właśnie, że tak"?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 13 kwie 2006, 00:02

mrt pisze:Na zasadzie "a właśnie, że tak"?

No wiesz co... :| :| :| ... i co potem? Jak długo można być zbuntowanym? :D
Mówimy o wieloletnich związkach, czy małżeństwach.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 13 kwie 2006, 00:02

mrt pisze:A może one sobie są tylko ze względu na bunt przeciwko normom? Na zasadzie "a właśnie, że tak"?

Jakiś tam procent pewnie tak.
Z tym, że ja bardziej o jednostkach myślących. Bo fajnie jest coś komuś udowodnić, ale to też mija ;) Z wiekiem, zazwyczaj. Często równanym z dojrzałością.

Podziału logicznego myślę tutaj nie sposób przeprowadzić tak, aby był on zupełny (wyczerpujący i rozłączny).
Aaaale... dzięki Ci o Niebieski za tę czastkę myślących. Nawet niech to będą "inni" :)
Wiem słowo jak krem

krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 kwie 2006, 07:49

mrt pisze: Bo istnieje zbyt duże, nigdy nieweryfikowalne prawdopodobieństwo, że ktoś tu kogoś doi.





doi ! alez tak ! tyle , ze w instytucji małzenskiej , nikt tak nigdy Cie nie wydoi jak wlasna zona , ale tylko zonaci wiedza o czym pisze .
Wiec Martko daruj sobie <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 kwie 2006, 08:35

Andrew pisze:tyle , ze w instytucji małzenskiej , nikt tak nigdy Cie nie wydoi jak wlasna zona , ale tylko zonaci wiedza o czym pisze .
Ile masz żon? Jedną? Widocznie trafiłeś na egzemplarz, który doi. Ostatnie zdanie zostawiam bez komentarza, bo skoro piszesz teksty zrozumiałe tylko dla żonatych, to nie wiem, po co to robisz. Przecież tu nikt Cię nie zrozumie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 kwie 2006, 09:00

To po co piszesz o dojeniu w zwiazkach nie małzenskich , nie masz pojecia jak to jest
i nie moja zona doi mnie tylko , kazda zona według tego co ty napisałaś doi swojego meza , i to akurat jest prawdą.
Za to Ciebie rozumią wszyscy , tyle ,ze piszesz nieprawde

co to znaczy w ogóle "doi " wytłumaczysz to
bo wydaje mi sie , ze kazdy od kazdego jest uzalezniony , i to jest akurat normalne
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 kwie 2006, 09:39

Andrew pisze:To po co piszesz o dojeniu w zwiazkach nie małzenskich , nie masz pojecia jak to jest
Napisałam, że jak dla mnie - zbyt duże, nigdy nieweryfikowalne PRAWDOPODOBIEŃSTWO, że ktoś kogoś doi.
Andrew pisze:bo wydaje mi sie , ze kazdy od kazdego jest uzalezniony , i to jest akurat normalne
To jest akurat nienormalne. Wolność - to podstawa związku. Wolna decyzja, wolne bycie razem. Uzależnienie to już brak wolności. W załączeniu do uzaleznienia polecam x forumowych topików.

Jestem, ale nie muszę. Jestem, bo chcę, ale w każdej chwili mam wolny wybór. I dokonuję wyboru, czy pozostać konsekwentną, każdego dnia od nowa. Bo zewnętrznie nic mnie nie trzyma - jestem wolna, nie uzalezniona od kogoś.
Andrew pisze: nie moja zona doi mnie tylko , kazda zona według tego co ty napisałaś doi swojego meza , i to akurat jest prawdą.
Za to Ciebie rozumią wszyscy , tyle ,ze piszesz nieprawde
Twój świat nie jest miniaturką wielkiego świata - powtarzam.
Andrew pisze:co to znaczy w ogóle "doi " wytłumaczysz to
To znaczy doi. W wymierny sposób. Materialnie lub emocjonalnie, lub intelektualnie. Doi.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 kwie 2006, 09:50

mrt pisze:Twój świat nie jest miniaturką wielkiego świata - powtarzam.


Oczywiscie ,ze nie , ale Twój też nie !
A wypowiadasz sie ,jakbys miała jedyną i słuszną rceptę na zycie.
zycie kazdy ma swoje , i wara Nam ,Wam od niego .

mrt pisze:To znaczy doi. W wymierny sposób. Materialnie lub emocjonalnie, lub intelektualnie. Doi.


a jak Ty doisz swego faceta > no tak Ty nie doisz <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 kwie 2006, 09:58

Andrew pisze:Oczywiscie ,ze nie , ale Twój też nie !
Dokładnie. Ty przedstawiasz swój, a ja przedstawiam nie swój, za to prawdziwy.
Andrew pisze:A wypowiadasz sie ,jakbys miała jedyną i słuszną rceptę na zycie.
Nie ja ją mam - ona leży na talerzu, gotowa dla wszystkich. Zasady leżą, które powinny być fundamentem życia każdego człowieka.
Andrew pisze:zycie kazdy ma swoje , i wara Nam ,Wam od niego .
Ale niebo wartości mamy wspólne. Bo ono jest obiektywne. O tyle nam wara, że każdy ma wolny wybór, więc każdy sam w swoim życiu decyduje, które z tych wartości realizować, wybierać - wyższe czy niższe. Ale kazdy z nas ma obowiązek dokonywać tych wyborów świadomie, bo do tego jest człowiek powołany przez sam fakt posiadania rozumu. A większość się zachowuje, jakby rozumu nie miała i gdzie zapachnie, tam leci.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 kwie 2006, 10:02

Bo człowiek uczy sie na błedach
My to sie musimy kiedyś spotkać <aniolek> <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 kwie 2006, 10:06

Andrew pisze:My to sie musimy kiedyś spotkać
Przecież się pobijemy... Jestem choleryczką <aniolek> <browar>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 kwie 2006, 10:08

Nie ! nie pobijemy , choć dziwi mnie wlasnie takie złozenie z Twej strony , ale rozumiem , zart <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 kwie 2006, 10:15

Co Cię dziwi? Przecież sympatią to my do siebie nie pałamy - trudno nie zauważyć, wystarczy z miesiąc na forum poprzebywać.

Żeby nie było jak w powiedzeniu "trafiła kosa na kamień". Bo knajpę rozniesiemy. Albo pomilczymy ze dwie godziny i się rozejdziemy do domów <hahaha>
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 13 kwie 2006, 10:23

Z Wami sie nie da milczeć :)

I później się okaże, że na "żywo" macie takie samo podejście :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 13 kwie 2006, 10:33

fish pisze:I później się okaże, że na "żywo" macie takie samo podejście
Szczerze? Swój do swego ciągnie :P Się mentalność liczy :D Nie będzie tragedii :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 kwie 2006, 12:13

Andrew pisze:i nie moja zona doi mnie tylko , kazda zona według tego co ty napisałaś doi swojego meza , i to akurat jest prawdą.

czyli kobiecie po slubie rozwija sie dojarski osrodek w mózgu. a faceci niby nie doja, jasne. Masz swoja wizje świata i uwazasz, że skoro ty tak masz, skoro ty tak uwazasz to jest to jedyne i słuszne. kreujesz sie na autorytet totalny i jedyny.
Moja matka nikogo nie doi, znam wiele niedojacych kobiet i dojacych facetów.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 161 gości