agnieszka.com.pl • Zdrada - Strona 13
Strona 13 z 29

: 15 lut 2007, 20:52
autor: karla
shaman pisze:Nie mówię, że dajesz za mało. Mówię tylko, że czegoś mu brakuje, skoro szuka tego w Sieci. Wybadaj czego i mu to daj.


jak mam to zrobić??? poradz mi prosze bo ja już chyba nie myśle logicznie!

czyli to wcale nie musi być powodem że jestem jedyna???

ale to też wcale nie wyklucza tego że to zrobił albo i zrobi?? albo robi?? tak?? albo i nie zrobił i nie zrobi...???....

: 15 lut 2007, 21:39
autor: mar.tusia
karla pisze:
agna 24 pisze:kazda milosc jest inna, i kadza jest wyjatkowa. nie wierz bezgranicznie tylko swojemu facetowi.


- a mowi sie ze zaufanie jest podstawa zwiazku....

karla pisze:
agna 24 pisze:I tu głównie pytanie do mężczyzn: powiedzcie prosze tylko szczerze:czy jeśli facet jest z jedną kobietą przez długi czas wczesniej nie był z żadną i wygląda na to że się z nia nie rozstanie w najblizszym czasie czy to może popchnać go do zdrady chociażby z tego powodu że nie miał innej kobiety??


- wedlug mnie nie, ale to tak naprwde zalezy od faceta no i od zwiazku.... tzn ja nie jestem pierwsza dziewczyna mojego faceta ale pierwsza z ktora poszedl do lozka i jakos nie zauwazam zeby chcial mnie zdradzac, zwlaszcza ze jestesmy ze soba 3 lata....

[ Dodano: 2007-02-15, 19:57 ]
Dzindzer pisze:Skoro juz grzebuche zrobiłas to masz w zasadzie trzy wyjscie
*zignorowac
*udwac, ze nie wiesz i nadal szpiegowac
*przyznac sie skad wiesz.



a co Ty byś zrobila Dzindzer?? a co wy byście zrobili?? bo ja naprawdę nie wiem co robić?? po nim naprawdę nie widać w ostatnim czasie że coś jest nie tak odkąd zażegnaliśmy ostatni konflikt(z tym seksem wtedy) to wszystko jest miodzio tylko że nie wiem czy to pozory czy to ja trafiłam na te anonse w złym czasie?? a moze tylko sie oszukuję bo nie chce dopuścić do siebie myśli że to naprawdę mogło sie stać??????????????????............


stwierdzam, ze cos za duzo macie tych niewiadomych i ty sie sama w tym gubisz... taka moja opinia..i zaiast panikowac i siedziec na forach, to wez z nim porozmawaj i nawet niech sie dowie, ze ty wiesz.... przeciez w zwiazku trzeba rozmawiac - nie masz nic do stracenia, najwyzej faceta, ale jakos mi sie nie wydaje, zeby to byl ten twoj jedyny....

: 15 lut 2007, 21:41
autor: Joasia
karla , słuchaj dalej tak nie pociągniesz. Nie ma co tu się denerwować na forum tylko najnormalniej w świecie mu powiedz co widziałaś i to jak najszybciej. Umów się z nim jutro koniecznie. Jak będziesz znała jego wersję to łatwiej będzie Ci poukładać sobie myśli bo tak to niepotrzebnie się nakręcasz <glaszcze>

: 15 lut 2007, 21:48
autor: OneLove
karla pisze: co wy byście zrobili??


Ja bym powiedziała ci wiem i skąd wiem i postawiła konkretne pytania. Po co się męczysz? Zapytaj,pogadaj wtedy się dowiesz.

Dzindzer pisze:To sie tego dowiesz i najwyzej opierdzieli cie za grzebulstwo


A czemu? Skoro sam jej pozwolił korzystać ze swojego kompa to chyba musiał wiedzieć,że ona może coś tam znaleźć i nie powinien mieć pretensji. Mój korzysta z mojego kompa kiedy chce bez pytania i nie jest to dla mnie żaden problem bo nie mam nic do ukrycia,ja jego kompa nie dotykam bo nie mam takiej potrzeby,jak chce coś sprawidzić to mówie,żeby on to zrobił (nie lubie dotykac cudzych kompów,poza tym on ma linuxa na którym ja się nie znam wiec wole nie ruszać)

karla pisze:czyli to wcale nie musi być powodem że jestem jedyna???


Łooo matko! Tylko jakiś totalny palant zdradza z ciekości albo po to, żeby mieć porównanie. Ja też jestem "pierwszą" swojego faceta i jakoś nie myśle o tym,że on mnie z tego powodu może zdradzić.

: 15 lut 2007, 21:53
autor: mar.tusia
karla pisze:
agna 24 pisze:kazda milosc jest inna, i kadza jest wyjatkowa. nie wierz bezgranicznie tylko swojemu facetowi.


- a mowi sie ze zaufanie jest podstawa zwiazku....

karla pisze:
agna 24 pisze:I tu głównie pytanie do mężczyzn: powiedzcie prosze tylko szczerze:czy jeśli facet jest z jedną kobietą przez długi czas wczesniej nie był z żadną i wygląda na to że się z nia nie rozstanie w najblizszym czasie czy to może popchnać go do zdrady chociażby z tego powodu że nie miał innej kobiety??


- wedlug mnie nie, ale to tak naprwde zalezy od faceta no i od zwiazku.... tzn ja nie jestem pierwsza dziewczyna mojego faceta ale pierwsza z ktora poszedl do lozka i jakos nie zauwazam zeby chcial mnie zdradzac, zwlaszcza ze jestesmy ze soba 3 lata....

[ Dodano: 2007-02-15, 19:57 ]
Dzindzer pisze:Skoro juz grzebuche zrobiłas to masz w zasadzie trzy wyjscie
*zignorowac
*udwac, ze nie wiesz i nadal szpiegowac
*przyznac sie skad wiesz.



a co Ty byś zrobila Dzindzer?? a co wy byście zrobili?? bo ja naprawdę nie wiem co robić?? po nim naprawdę nie widać w ostatnim czasie że coś jest nie tak odkąd zażegnaliśmy ostatni konflikt(z tym seksem wtedy) to wszystko jest miodzio tylko że nie wiem czy to pozory czy to ja trafiłam na te anonse w złym czasie?? a moze tylko sie oszukuję bo nie chce dopuścić do siebie myśli że to naprawdę mogło sie stać??????????????????............


stwierdzam, ze cos za duzo macie tych niewiadomych i ty sie sama w tym gubisz... taka moja opinia..i zaiast panikowac i siedziec na forach, to wez z nim porozmawaj i nawet niech sie dowie, ze ty wiesz.... przeciez w zwiazku trzeba rozmawiac - nie masz nic do stracenia, najwyzej faceta, ale jakos mi sie nie wydaje, zeby to byl ten twoj jedyny....

karla pisze:
shaman pisze:Nie mówię, że dajesz za mało. Mówię tylko, że czegoś mu brakuje, skoro szuka tego w Sieci. Wybadaj czego i mu to daj.


jak mam to zrobić??? poradz mi prosze bo ja już chyba nie myśle logicznie!

czyli to wcale nie musi być powodem że jestem jedyna???

ale to też wcale nie wyklucza tego że to zrobił albo i zrobi?? albo robi?? tak?? albo i nie zrobił i nie zrobi...???....


- sory jak by on byl dojrzaly to by powiedzial czego mu brakuje a nie szukal w sieci do cholery !

: 15 lut 2007, 23:00
autor: Mona
Coś mi się zdaje, że on już zdradził, a jeśli nie, to zrobi to <pijak>

mar.tusia pisze:- sory jak by on byl dojrzaly to by powiedzial czego mu brakuje a nie szukal w sieci do cholery !

Pewnie doskonale wie o tym, że tego, co znalazł w sieci, nie znajdzie u Autorki topiku.

Jednak najbardziej w tym wszystkim niepodoba mi się to, że znowu ktoś szperał tam, gdzie nie powinien <cisza>

Na pewno coś w tym związku nie gra i to z dwóch stron - kręcenie faceta, brak zaufania kobiety - do kitu taki związek. Dlatego też, karla, musisz porozmawiać o tym i przyznać się do szperactwa, a wtedy dowiesz się prawdę i o nim i o Sobie :)

: 16 lut 2007, 00:41
autor: shaman
mar.tusia pisze:- sory jak by on byl dojrzaly to by powiedzial czego mu brakuje a nie szukal w sieci do cholery !

Życie nie jest takie proste i oczywiste :]

karla pisze:jak mam to zrobić??? poradz mi prosze bo ja już chyba nie myśle logicznie!

czyli to wcale nie musi być powodem że jestem jedyna???

ale to też wcale nie wyklucza tego że to zrobił albo i zrobi?? albo robi?? tak?? albo i nie zrobił i nie zrobi...???....

Bądź fajną babką. Fajni faceci nie zdradzają fajnych babek. Ktoś tu nie jest fajny. Zrobiłaś błąd grzebiąc w jego prywatności i masz problem. Przyznaj się, przeproś, poproś o wytłumaczenie sytuacji z jego strony, nic więcej nie możesz zrobić. Ani mniej.

: 16 lut 2007, 01:15
autor: mar.tusia
ja kiedys grzebalam w przeszlosci faceta i tez dowiedzialam sie bardzo fajnych rzeczy i nie zaluje ze sie dowiedzialam bo to **** byl, na dwa fronty.. a problem w tym ze ja bylam fajna i za mloda na seks ???? teraz sie z tego smieje, powinien dostac w pysk <mlotek>

: 16 lut 2007, 02:04
autor: OneLove
shaman pisze:Zrobiłaś błąd grzebiąc w jego prywatności i masz problem.

Mona pisze:Jednak najbardziej w tym wszystkim niepodoba mi się to, że znowu ktoś szperał tam, gdzie nie powinien


Kurcze aleście sie przyczepili,przecież z wypowiedzi autorki wynika,że ona często na jego kompie siedzi a on jej na to pozwala. Więc nic złego nie zrobiła! Skoro pozwolił i wiedział to się musiał z tym liczyć,że ona znajdzie te strony,zwłaszcza,że nawet ich nie ukrywał specjalnie. Co innego czytać czyjś list otwierając go nad parującym czajnikiem a co innego kiedy ktoś Ci mówi "czytaj" - taka mała metafora <diabel>

: 16 lut 2007, 07:18
autor: Mona
OneLove pisze:Kurcze aleście sie przyczepili,przecież z wypowiedzi autorki wynika,że ona często na jego kompie siedzi a on jej na to pozwala. Więc nic złego nie zrobiła! Skoro pozwolił i wiedział to się musiał z tym liczyć,że ona znajdzie te strony,zwłaszcza,że nawet ich nie ukrywał specjalnie. Co innego czytać czyjś list otwierając go nad parującym czajnikiem a co innego kiedy ktoś Ci mówi "czytaj" - taka mała metafora <diabel>

Miałam na myśli szperanie w komórce :)

: 16 lut 2007, 09:15
autor: Andrew
Nie to jest złe , ze grzebiesz w jego komurce , nie to, ze coś znalazłaś na jego kompie .
Ale to ! ze nie potrafisz z nim o tym porozmawiac , a gadasz o tym na forum.
W przyszłosci ewentualne problemu które będa sie pojawiac (a beda ) tez bedziesz rozwiazywac za pomocą forum ?
Rozumiem kwestie inne , ale nie kwestie tego typu .

: 16 lut 2007, 10:24
autor: Zakochana:*
karla pisze:a Ty potrafiłabyś czekac spokojnie no i w razie jesli zdradzi to wybaczyć???????

No to na co Ty czekasz w ogóle..Porozmawiaj z nim na powaznie przy najbliższej okazji i niech sie dzieje co chce...Lepiej wszystko wyjasnic i wiedzieć na czym sie stoi niz sie oszukiwac pprzez niewiadomo ile <glaszcze>

: 16 lut 2007, 10:27
autor: Dzindzer
OneLove pisze:A czemu? Skoro sam jej pozwolił korzystać ze swojego kompa to chyba musiał wiedzieć,że ona może coś tam znaleźć i nie powinien mieć pretensji

wiesz może dostała pozwolenie na otwieranie przegladarki, muzyki słuchanie i zakładanie swoich folderów. Ja jak sie spotykalam z moim to robiłam na jego kompie tylko to, wiecej jakos tak nie bardzo chcioalam.
Ale skoro dał do kozystania to mógł chociez przewidziec, ze grzebuche zrobi
Andrew pisze:Nie to jest złe , ze grzebiesz w jego komurce

bez jego zgody i wiedzi jest złe.
Andrew pisze:Ale to ! ze nie potrafisz z nim o tym porozmawiac

tak to nie jest dobre i takie jak patrze z zewnarz smutne. Bo to ponoc jedna z najbizszych osób, a nie umiesz z nim rozmawiac
Mona pisze:Miałam na myśli szperanie w komórce :)

juz sie czepiac nie chcialam, bo ja wszedzie warcze na takie cos, jeszcze by ktos powiedzial, że złosliwa jestem. Ale fakt, takie cos nie jest zdrowe

: 16 lut 2007, 10:27
autor: Zakochana:*
Andrew pisze:Nie to jest złe , ze grzebiesz w jego komurce , nie to, ze coś znalazłaś na jego kompie .
Ale to ! ze nie potrafisz z nim o tym porozmawiac , a gadasz o tym na forum.

I tu sie zgadzam!!
Ale jesli chodzi o grzebanie w nie swojej komórce czy też kompie to tez jest niewporządku....Powinna o tym wszystkim powiedziec chłopakowi i może było by w końcu po sprawie..Wiedziałabys na czym stoisz a nie będziesz sie sama oszukiwało...Nie chce cie straszyc ale to za ciekawie nie wygląda i wszystkow skazuje na jedno <brawo>

: 16 lut 2007, 10:40
autor: Bash
Nie zaczynajmy tematu z grzebaniem w komórce. To juz milion razy było na forum.
Andrew ma racje w sumie. Forum ma być pomocą, a nie źródlem rozwiązywania problemów.

: 16 lut 2007, 13:32
autor: shaman
OneLove pisze:Kurcze aleście sie przyczepili,przecież z wypowiedzi autorki wynika,że ona często na jego kompie siedzi a on jej na to pozwala. Więc nic złego nie zrobiła! Skoro pozwolił i wiedział to się musiał z tym liczyć,że ona znajdzie te strony,zwłaszcza,że nawet ich nie ukrywał specjalnie. Co innego czytać czyjś list otwierając go nad parującym czajnikiem a co innego kiedy ktoś Ci mówi "czytaj" - taka mała metafora

Podwójna moralność? Ja się zgadzam, że to nie było zupełnie z premedytacją czy jakieś perfidne, to było w sumie usprawiedliwione, ale było. Tylko to stwierdzam. A z mojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, że głównym problemem jest jej niemoc jeśli chodzi o rozmowę o tym, dokładnie tak, jak to napisał Andrew <browar>

BTW: więc prywatność, której nie wolno naruszać zaczyna się wtedy, gdy specjalnie ukrywam jakieś informacje? Oj, powiedziało Ci się :))

: 16 lut 2007, 13:55
autor: karla
mar.tusia pisze:ale jakos mi sie nie wydaje, zeby to byl ten twoj jedyny....


dlaczego dlatego że pojawił się problem z którym sobie nie radze??

kiedy mieliśmy poprzedni kryzys rozmawialiśmy ,zapytałam go nie wiem czy mówił prawdę ale sie nie wciekał i ja mu wtedy naprawdę uwierzyłam bo zawsze gadaliśmy na różne tematy i mu wierzyłam a ten anons po prostu ściął mnie z nóg i sytuacja mnie przerasta chyba.....

[ Dodano: 2007-02-16, 14:03 ]
Andrew pisze:Nie to jest złe , ze grzebiesz w jego komurce


nigdy wcześniej tego nie robiłam i nie zamierzałam tylko ta stronka na którą miał wysłać sms mnie zacheciła zresztą nie zastanowiłam się nawet tak się przeraziłam że to był pierwszy odruch a z kompem to jest tak że faktycznie sam mi nieraz proponuje żebym sobie posiedział na kompie i coś porobiła jak przyjeżdzam do niego a on ma coś pilnego do zrobienia,bynajmniej nie szukałam niczego i znalazłam to przypadkiem i teraz za pożno żałować że weszłam gdzie nie powinnam:-(

: 16 lut 2007, 14:03
autor: Dzindzer
karla czy widzisz inne, lepsze wyjscie niz wyjasnienie tego ??

: 16 lut 2007, 14:09
autor: karla
a na forum trafiłam przypadkiem jak wpisałam w wyszukiwarce zdrada i postanowiłam napisać i się poradzić bo nie chciałam o tym gadać ze znajomymi bo jak by się okazało że się mylę to głupia sprawa ogólnie a że w takiej sytuacji stanęłam pierwszy raz to po prostu mnie wcieło i nie wiedziałam co myśleć i robić ale teraz już chyba wiem musze się chyba tylko zebrać sama w sobie bo musze się przyznać do błedu no i przeżyć jego reakcję no i to co się za tym kryje....

: 16 lut 2007, 14:15
autor: Dzindzer
karla pisze:bo musze się przyznać do błedu

ciekawi mnie co konkretnie uwazasz za blad i dlaczego ??

: 16 lut 2007, 14:37
autor: nie_zapominajka
cos mi sie wydaje ze Ty sie strasznie tego swojego Faceta boisz?? moze Cie nie pocwiartkuje <chory>

kazdy popelnia bledy - Twoim bylo czytanie smsow.
ale dlaczego tak odruchowo postapilas?? bo nikt nie chce byc oszukiwany i krzywdzony no i nie ufasz mu :/

pogadaj przyznaj sie moze byc ciezko ale jesli jest niewinny i kocha to wybaczy Ci ta zazdrosc:)

nie daj sie tylko zbyc byle czym bo jesli sie tak Go boisz i On na Ciebie naskoczy to nawet nie dojdziesz do sedna sprawy i zaczniesz Go przepraszac za grzebuche - tyle tego bedzie :/

: 16 lut 2007, 15:08
autor: lucy
Myślę że nie powinnaś bać się z nim porozmawiać, bo jeśli chłopak Cię kocha to zrozumie że się martwisz. Nie może mieć do Ciebie pretensji o tą nutę zazdrości... Przecież jak byś stała i patrzyła jak on Cię zdradza na Twoich oczach to co? Też byś nie mogła się odezwać? To znaczyłoby że Ci nie zależy i to byłby powód do złości z jego strony. Oczywiście to była tylko taka przenośnia, hmmm może nawet nie dość mądra.... W każdym razie to on powinien bać się rozmowy jeśli rzeczywiście zrobił coś złego, a jeśli nie to powinien się cieszyć że może Ci wszystko wyjaśnić i że nie będziesz się zadręczać. Porozmawiaj z nim, Twój niepokój nie jest przecież bezpodstawny. Przecież nie jesteś osobą która na siłę się czegoś dopatruje, jak sama napisałaś- nigdy nie byłaś zazdrosna, więc skoro to uczucie sie nagle pojawiło to coś jest nie tak. A jeśli chłopak się zdenerwuje, to znaczy że ma coś na sumieniu.

[ Dodano: 2007-02-16, 15:15 ]
hmmm, no i jeszcze jedno. Z Twoich wypowiedzi wychodzi nie dość jasny obraz Waszego związku. Wybacz jeśli się mylę, ale to wygląda tak jakbyś bała się że on Cię może zostawić, jakbyś nie była pewna jego uczuć. No bo skoro trafiasz na coś co oznaczać może że chłopak nie jest wobec Ciebie fair, a Ty jeszcze piszesz że popełniłaś błąd, boisz się że on się zdenerwuje. TO ON NIECH SIĘ BOI, A TY WYLUZUJ.

: 16 lut 2007, 19:38
autor: karla
Dzindzer pisze:ciekawi mnie co konkretnie uwazasz za blad i dlaczego


za błąd uważam to że przeglądałam historie połaczeń na necie no i to przeszperanie potem komórki(choć tak naprawdę szukałam konkretnego smsa nie czytałam innych) no i niestety znalazłam

tylko że ja się boję że on nic nie zrobił że to była jakaś głupia ciekawość

[ Dodano: 2007-02-16, 19:40 ]
lucy pisze: ale to wygląda tak jakbyś bała się że on Cię może zostawić


nic nie wskazuję na to że miałby mnie zostawić bo jest dla mnie naprawdę dobry i okazuje mi to że mnie kocha bardziej się chyba boje że jeśli on mnie zdradza to ja będę go musiała zostawić i się rozstaniemy a naprawdę mi na nim zależy

: 16 lut 2007, 19:41
autor: Dzindzer
karla pisze:tylko że ja się boję że on nic nie zrobił że to była jakaś głupia ciekawość

czyli co bardziej boisz sie, ze powie, ze grzebałas, ze wyszukujesz problemu, że on nic nie zrobił ??
Bardziej sie tego boisz niz jego zdrady ??

: 16 lut 2007, 19:44
autor: karla
lucy pisze: boisz się że on się zdenerwuje


to fakt choć przeważnie jego zdenerwowanie(tak jak i moje)kończyło się tak że najpierw się pozłoścvił a potem przytulił a ja miałam czyste serducho bez zmartwień i najgorsze jest że wiem że powinnam pogadać i nawet już się przymierzam ale coś mnie paraliżuję i w końcu nie podejmuje się tej rozmowy

[ Dodano: 2007-02-16, 19:50 ]
Dzindzer pisze:czyli co bardziej boisz sie, ze powie, ze grzebałas, ze wyszukujesz problemu, że on nic nie zrobił
Bardziej sie tego boisz nisz jego zdrady


no oczywiście że bardziej boje się zdrady ale wciąż mam nadzieje że tego nie zrobił i boje się że pokomplikuję coś przez to że grzebałam on niekoniecznie uwierzy że to przypadkiem albo coś i w związku w którym było zaufanie nagle zaufania zabraknie choć z mojej strony to już cięszka sprawa:-( nie wiem czy mnie rozumiesz bo ja nie potrafie chyba precyzyjnie określić o co mi chodzi ......... chyba bardzo się pogubiłam.... porozmawiam z nim ale ale jeszcze nie wiem jak i kiedy ..naprawdę mi na nim zależy..naprawdę i dlatego jestem taka przerażona....... rozumiesz mnie??.........

: 16 lut 2007, 23:22
autor: lucy
Nie bój się tego że jeśli on naprawdę Cię zdradza to będziesz musiała się z nim rozstać. Nie powinnaś tak do tego podchodzić. Pomyśl w ten sposób, że jeśli on Cię zdradza i Cię oszukuje będąc z Tobą dalej to nie warto z nim być i nie jest naprawdę tym którego pokochałaś czy też na którym Ci zależało...

: 16 lut 2007, 23:31
autor: Kamilssj
Ja naruszylem raz prywatnosc mojej dziewczy zaraz po zerwaniu. Wlamalem sie na poczte e-mail. I niestety pisala czule listy do kogos innego :( Powiedzialem jej o tym i przestala sie do mnie odzywac...

: 17 lut 2007, 01:08
autor: mar.tusia
karla pisze:
mar.tusia pisze:ale jakos mi sie nie wydaje, zeby to byl ten twoj jedyny....


dlaczego dlatego że pojawił się problem z którym sobie nie radze??
______________
kolejny problem chcialas chyba spowiedziec...
nie ! dlatego, ze chyba i ty jestse troche nie dojrzala do zwiazku, on zreszta tez, bo sory - zamiast sie oszukiwac, szperac, dymyslac sobie Bog wie jakie historie, to Ty powinnas z nim pogadac, no dziewczyno, wybacz, ale wg. mnie tu kazdy moze myslec cos innego na ten temat, a dlaczego-jak-i po co, dowiesz sie tylko od niego....... wiec zamiast siedziec na tym forum to idz do niego, bo my ci na te pytanie w 100% nie odpowiemy.

: 17 lut 2007, 02:00
autor: OneLove
Mona pisze:Miałam na myśli szperanie w komórce


No tak,na to raczej facet nie pozwolił. Może teraz karle usprawiedliwie ale nie dziwie się,że zerknęła do komórki po znalezieniu takich ciekawostek w kompie.

shaman pisze:więc prywatność, której nie wolno naruszać zaczyna się wtedy, gdy specjalnie ukrywam jakieś informacje?


Napisałam,że skoro on jej pozwolił korzystać z kompa to powinien się liczyć z tym ,że ona przeczyta coś czego nie powinna. Sam zrezygnował w pewnym sensie z prawa do prywatności w momencie kiedy pozwolił jej korzystać z kompa.

Dzindzer pisze:nisz


"niż" :)

: 17 lut 2007, 11:19
autor: Dzindzer
karla pisze:i w związku w którym było zaufanie nagle zaufania zabraknie choć z mojej strony to już cięszka sprawa:

ale tam juz nie ma zaufania. Z Twojej strony na pewno, nie wiesz, miotasz sie, chcesz wierzyc, ufasz ale nie umiesz
lucy pisze:Nie bój się tego że jeśli on naprawdę Cię zdradza to będziesz musiała się z nim rozstać

nie bedzie musiała, nie ma takiego przymusu, moze przeciez wybaczyc
Kamilssj pisze:Ja naruszylem raz prywatnosc mojej dziewczy zaraz po zerwaniu.

to zupełnie cos innego, włamałes sie na poczte byłej. to takie jakies żałosne
Kamilssj pisze:I niestety pisala czule listy do kogos innego :(

nie byla z Toba mogła pisac do kogo chciała
Kamilssj pisze:Powiedzialem jej o tym i przestala sie do mnie odzywac...

nic dziwnego, ja tez bym do byle kogo sie nie odzywała