Czy powrót do siebie po roku przerwy jest możliwy?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 12 sty 2007, 23:26

Zapomisz o byłej. Czasami trwa to bardzo długo, ale wierz mi, warto czekać na tę drugą osobę. Teraz nie zyj wspomnieniami, wywal wszystko co o niej Ci przypomina. Wiem, trudno sie jest odkochać, mi też czasami tak "dziwinie" się robi jak patrze na swoja byłą ;)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Aleksiej
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 18 gru 2006, 20:38
Skąd: PoLsKa
Płeć:

Postautor: Aleksiej » 13 sty 2007, 00:13

Bash prawdę powiedziawszy to ja już wszystko co by mi mogło ją przypominać dawno wyrzuciłem. Zostały tylko zdjęcia, ale sa pochowane głęboko w szafie. Zdjęć jakoś nie umiem wyrzucić, szkoda mi pamiątki. Faktycznie żyje wspomnieniami o niej, dlatego że poznaję nowe kobiety i za każdym razem zdaję sobie sprawę, że tylko ją kochałem, że innej nigdy nie pokocham w ten sposób. To już trwa prawie rok czasu i nie zapowiada się że bedzie lepiej. No ale co ja będę się żalił... jest jak jest, może się jakoś pozbieram.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 13 sty 2007, 00:29

Aleksiej, masz podobnie jak ja.
Pamiętek nie wyrzucałem, leża w pudle gdzies w szafie. Szkoda mi ich jest ;)
Jak wspominam Ją, tak smutno się robi, i dalej w sercu gdzies lezy ta Pierwsza Miłość. Inne kobiety? Jakos mi nie spieszno, dużo spotykam ich na swojej drodze. ALe to nie jest to czego szukam. Zawsze coś nie pasuje.
Ja tez się nie żale, tylko pisze ;)
Pamietaj, nie Ty sam tak cierpisz <browar>
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Aleksiej
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 18 gru 2006, 20:38
Skąd: PoLsKa
Płeć:

Postautor: Aleksiej » 13 sty 2007, 01:02

Bash>
a u Ciebie ile czasu jest od rozstania? Ja to już nawet nie mam ochoty na spotykanie się z innymi kobietami. W ciągu roku poznałem chyba z 10 i za każdym razem się ulatniałem gdy poczułem, że którejś zależy na czymś więcej. To nie jest normalne.
Awatar użytkownika
yeti
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 137
Rejestracja: 04 sty 2007, 20:34
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: yeti » 13 sty 2007, 02:16

Aleksiej pisze:Bash>
a u Ciebie ile czasu jest od rozstania? Ja to już nawet nie mam ochoty na spotykanie się z innymi kobietami. W ciągu roku poznałem chyba z 10 i za każdym razem się ulatniałem gdy poczułem, że którejś zależy na czymś więcej. To nie jest normalne.


Jak byłeś z nią bardzo związany, to jest normalne. U mnie wyglądało to trochę inaczej. Po siedmiu latach spędzonych razem: cztery przed ślubem i trzy po, zostałem sam (nie rozstanie, a śmierć żony). Przez dwa lata inne kobiety w ogóle dla mnie nie istniały. Do poważniejszego związku poczułem się zdolny po 4 latach.
Jest dobrze i tak trzymać!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 13 sty 2007, 11:47

Aleksiej pisze:a u Ciebie ile czasu jest od rozstania?

Rok i miesiąc ;)
yeti pisze:Po siedmiu latach spędzonych razem: cztery przed ślubem i trzy po, zostałem sam (nie rozstanie, a śmierć żony). Przez dwa lata inne kobiety w ogóle dla mnie nie istniały. Do poważniejszego związku poczułem się zdolny po 4 latach.

Aleksiej, widzisz niektóry mają się gorzej od nas. yeti był 7 lat z swoja ówczesną żoną, to o wiele gorsze od takich naszych związków <browar>
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Aleksiej
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 18 gru 2006, 20:38
Skąd: PoLsKa
Płeć:

Postautor: Aleksiej » 13 sty 2007, 15:09

No gorzej, gorzej. Faktycznie Yeti przykra sprawa, wpółczuję. Ja z moją byłą rozstałem się w przyjaźni, bez żadnych złych emocji, dobre i to. Właśnie sobie postanowiłem, że zmieniam nastawienie i zaczynam myśleć poważnie o innych kobietach, bo na wesele brata w czerwcu nie mogę być sam ;)
Awatar użytkownika
yeti
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 137
Rejestracja: 04 sty 2007, 20:34
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: yeti » 13 sty 2007, 15:28

Aleksiej pisze:Faktycznie Yeti przykra sprawa, wpółczuję.

Niepotrzebnie, to było dawno, 13 lat temu. Gdybym wtedy był tak mądry jak teraz (co nie świadczy wcale, że uważam się za mądrego), to nie czekałbym aż samo przejdzie, tylko po pół, góra roku poszedł do psychologa, żeby mi pomógł się wyciągnąć.
Jest dobrze i tak trzymać!
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Postautor: truskawka » 06 mar 2007, 16:11

Aleksiej pisze: Teraz tylko kwestia ile jeszcze czasu będę o niej myślał i jak się w końcu odkochać <zalamka>


No wlasnie jak sie odkochac? <zalamka> Mam ten sam problem co Ty :(
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 06 mar 2007, 19:02

truskawka pisze:Mam ten sam problem co Ty :(

A lubisz odgrzewane przeterminowane pierogi? No to wszystko w temacie. Problem rozwiązany.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Postautor: truskawka » 07 mar 2007, 10:36

Olivia pisze:
truskawka pisze:Mam ten sam problem co Ty :(

A lubisz odgrzewane przeterminowane pierogi? No to wszystko w temacie. Problem rozwiązany.


Teoretycznie to ja wiem co mam robic, tylko nie wiem jak to wybic z tego mojego pustego laba? <mlotek>
ula
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 27 paź 2004, 10:56
Płeć:

Czy powrót do siebie po roku przerwy jest możliwy?

Postautor: ula » 07 mar 2007, 16:03

Aleksjej pisze na szybko bo wychodze na kurs ale po przeczytaniu posta pomyslałam zebys ja zabrał w takie miejsce gdzie jest ruch, gdzie cos sie dzieje np. kregle tam bedzie głosno wesoło a pomiedzy jedna kulą a druga własnie chwila wystarczy na usmiech i krótkie rozmowy a nie wywnetrznianie bo nei wiadomo czy ona bedzie chciała usiasc i wspominac, pozdrawiam
Ula
,,Powiedz mi co myślisz, powiedz mi co czujesz, powiedz mi co masz, powiedz czego potrzebujesz..."
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 08 mar 2007, 11:06

truskawka pisze:tylko nie wiem jak to wybic z tego mojego pustego laba?

Skoro jest pusty, to nie ma czego wybijać. :P
Wprowadź teorię w praktykę i będzie dobrze.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 166 gości