Zmęczenie materiałem, zaufanie, smutek

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 13 gru 2006, 17:07

Marissa pisze:Tak, nauczyłam się, że facet któremu mogę zaufać to mój ojciec.
Jestes tego pewna?:D
Ja Ciebie nie rozumiem. Po co piszesz ze go nie chcesz nie kochalas itd skoro z nim bylas ale... bylas z nim mimo ze WSZYSTKO cie w nim wkurzalo. Jakies to wszystko pokrecone. Moze nie jestes/ nie bylas pewna ze go nie kochasz? I mialas rozne mysli na przemian? Balas sie bliskosci fizycznej i ze potem Cie zostawi, a dalas mu :> zamiast poczekac. Hmm nie wiem jak Ci pomoc.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 13 gru 2006, 17:22

Jestem pewna :]

Byłam z nim, ponieważ bałam się samotności, ponieważ na początku było wszystko ok, momentami było super, momentami było dennie - jak w życiu. Zależało mi na nim.
Co do kochania... to miałam różne myśli, ba pojawiały się takie myśli żeby mu powiedzieć to owo "kocham" (ale nie powiedziałam bo nie byłam mimo wszystko tego pewna - wiem, zakręcone to jest).
A dopiero pod koniec wszystko zaczęło mnie w nim wkurzać :) nie na początku.
Nie bałam się że mnie zostawi, o tym nie myślałam tak naprawde. Dałam mu, to prawda, ale to ja też tego chciałam, w końcu wszystko jest dla ludzi. Ale ja się różniłam tym od niego, że mi zależało na nim, bardzo i byłam gotowa przełknąć gorycze wszystkie jakie sobie fundowaliśmy.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 13 gru 2006, 18:08

Acha. Doktor Hyhy radzi wiec: patrz swoj opis :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 13 gru 2006, 18:15

Dlatego go umieściłam tam...
Każdy musi przez to przejść - prawda, nigdy nie sądziłam że on będzie tym jedynym, chociaż czasem wygodnie mi było, kiedy myślałam, że mógłby nim być.
Życie jest ciężkie czasem. Brutalne.

I tak mnie naszła myśl, że teraz, po tym czasie kiedy się uspokoiłam wewnętrznie, dalej nie mogłabym się z nim na ulicy spotkać. Bałabym się tego, jego, mojej reakcji na niego. To normalne chyba?
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 13 gru 2006, 23:25

Marissa pisze:Dlatego go umieściłam tam...
Każdy musi przez to przejść - prawda, nigdy nie sądziłam że on będzie tym jedynym, chociaż czasem wygodnie mi było, kiedy myślałam, że mógłby nim być.
Życie jest ciężkie czasem. Brutalne.

I tak mnie naszła myśl, że teraz, po tym czasie kiedy się uspokoiłam wewnętrznie, dalej nie mogłabym się z nim na ulicy spotkać. Bałabym się tego, jego, mojej reakcji na niego. To normalne chyba?


Tak Marissa :) Ja miałem podobnie rozterki i sam nie wiem jakbym zareagował spotykając ja teraz na ulicy choćby z jej Arturem.
Lubię Cię :) Jak i Rafka, macie podobne rozterki do moich. Ludzie są niby różni ale cierpią tak samo. Ty się bałaś że będziesz dla niego materacem ja że ona jest ze mną tylko ponieważ wyciągałem ją z tego bagna w które wlazła przez 2 lata życia z psycholem.
Zauważyłaś że w naszym strachu są widoczne nasze bolączki dotyczące nas samych? :)
Ty twierdzisz że facet dostrzega w tobie tylko obiekt seksualny a ja że jestem "bezpiecznym portem" do którego można wpłynąć gdy znikąd pomocy.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 14 gru 2006, 09:03

I co zrobić aby te bolączki zniknęły? Przezwyciężyć je...
Ale obawiam się, że to doświadczenie wpłynie na moje kontakty z facetami. Bo przecież odkąd pamiętam nie miałam najlepszych kontaktów z facetami. Niby czemu teraz miałoby być inaczej?
Ktoś odpowie - jak się zakocham to będzie inaczej. Pożyjemy, zobaczymy.
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 14 gru 2006, 17:45

Marissa pisze:I co zrobić aby te bolączki zniknęły? Przezwyciężyć je...
Ale obawiam się, że to doświadczenie wpłynie na moje kontakty z facetami. Bo przecież odkąd pamiętam nie miałam najlepszych kontaktów z facetami. Niby czemu teraz miałoby być inaczej?
Ktoś odpowie - jak się zakocham to będzie inaczej. Pożyjemy, zobaczymy.


Kiedyś rozmawiałem na ten temat z przyjaciółką pamiętam jak spytała: "Jak sprawić żeby nasze wady przeistoczyć w silne strony" Śmiałem się i nie był to dobry śmiech.
Ale ostatnio zmieniłem podejście :) Jeśli będę myślał jak że zawsze skończe jako "plaster" czy lub przyjaciel to...NA PEWNO tak tak będzie. A jeśli skupię się na adoracji kobiety to będę myślał jak ją poderwać i zatrzymać przy sobie a nie o stawianiu jej na nogi po poprzedni związku :D. Swoją drogą powinienem z zasady omijać skrzywdzone kobiety, bo łatwo wpaść w stare koleiny. <hahaha>.

Co do twojego strachu co do kontaktów z kobietami / facetami uwierz większość jest "normalnych" - wbrew teorii Teda ;).
Mimo to czasem mam wrażenie że część ludzi wiąże się z kimś z kompromisu. Mają ubzdurany jakiś ideał i gonią za nim całe życie często raniąc inne osoby. I dlatego dla wielu nowe jest bardziej atrakcyjne od starego :D parę osób tutaj to potwierdzi. Nie potrafimy cieszyć się z tego co mamy i wolimy szukać czegoś nowego niż pracować nad związkiem z starym partnerem.
Ale co tam ja wiem ;)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 gru 2006, 05:18

Snowblind pisze:Co do twojego strachu co do kontaktów z kobietami / facetami uwierz większość jest "normalnych" - wbrew teorii Teda


kto mnie wołał,czego chciał? <diabel> Wyprostujmy - o ile jeśli chodzi o facetów jestem w stanie się zgodzić, o ile chodzi o kobiety - mało prawdopodobne :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 17 gru 2006, 15:52

TedBundy pisze:
Snowblind pisze:Co do twojego strachu co do kontaktów z kobietami / facetami uwierz większość jest "normalnych" - wbrew teorii Teda


kto mnie wołał,czego chciał? <diabel> Wyprostujmy - o ile jeśli chodzi o facetów jestem w stanie się zgodzić, o ile chodzi o kobiety - mało prawdopodobne :]


Ted twoje badania to ściema nie zostały przeprowadzone ani za pomocą metody ślepej próby ani na reprezentatywnej grupie kobiet ;]

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 535 gości