agnieszka.com.pl • Jesień.. - Strona 2
Strona 2 z 3

: 20 paź 2006, 15:40
autor: unlucky_sink
Ciekawski pisze:Ludziska, załóżmy może jakieś klub miłośników jesieni, czy coś w tym stylu.
taaa a co z tymi ktorzy jej nie lubią ;(

: 20 paź 2006, 15:41
autor: Ciekawski
taaa a co z tymi ktorzy jej nie lubią ;(

A załóż sobie własny klub :)
tarantula pisze:Ogolnie ta pora roku mnie przygnebia, szaro, mokro, zimno.bleee <chory>

Heh, tylko czym tu się przygnębiać, skoro jest tyle innych powodów do uśmiechu na twarzy. Gdybym miał się martwić pogodą, dawno bym popadł w depresję <banan>

: 20 paź 2006, 16:06
autor: Lina
Uwielbiam jesień...ale tylko taką jak w tym roku. tzn. słoneczną, z całą tęczą kolorów na drzewach. pięknymi kasztanami, których zawsze przynoszę ze spacerów całe garście. z wyprawami do lasu na grzyby...nawet jeśli czasem pada miło jest zawinąć się w koc i poczytać książkę...jesień to symfonia przemijania i jednocześnie nadzieja na odrodzenie...

: 20 paź 2006, 16:10
autor: Jasta20
Lubię tylko jesienne parki i lasy.
Nienawidze pluchy, deszczu, mgieł, mżawek...
Nie lubie rano budzic sie i widziec cale niebo zaciagniete szaroburymi chmurami. Najchetniej wtedy nie wstawałabym z łóżka.
Jesien, tak samo jak i zime lubie tylko zza okna obserwowac z kubkiem cieplego kakao w dłoni.

: 20 paź 2006, 16:13
autor: unlucky_sink
Ciekawski pisze:Heh, tylko czym tu się przygnębiać, skoro jest tyle innych powodów do uśmiechu na twarzy.
tylko ze jak sie wychodzi z domu i leje, albo jest szaro to sie odechciewa...
Ciekawski pisze:A załóż sobie własny klub
klub u_s :D ladnie brzmi ;)

: 20 paź 2006, 16:21
autor: Lina
unlucky_sink pisze:tylko ze jak sie wychodzi z domu i leje, albo jest szaro to sie odechciewa...


też tego nie znoszę...ale dla mnie nie mogło by nie być 4 pór roku więc lubię każdą...lato z to, że są wakacje, jest ciepło i zielono...długie wieczory. wiosna bo wsztystko rodzi się do życia i aż chce się żyć. zima--mało poetycko, ale narty...no i może wieczór Wigilijny gdy za oknem pada śnieg. JESIEŃ bo gdy jest piękna, złota daje radość, przedłużenie, ale łagodniejsze lata. przygotowuje naturę do snu. gdy jest 'badziewna' cóż...przynajmniej nadrabiam zaległości książkowe ;) nastraja też reflaksyjnie

: 20 paź 2006, 17:22
autor: madzix:)
paula19 pisze:Yasmine napisał/a:
Mona napisał/a:
Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia.


paula19 pisze:Ja w sierpniu

<browar> ja też sie w sierpniu urodziłam ;] i uwielbiam ten miesiąc cieplutko na dwroku super pogoda :) nie to co w zimie wrr przyznam że jakoś tak nie lubie zimy.Na dworku robi sie zimno słoneczko duzo wczesniej zachodzi i szybko robi sie ciemno a pozatym mam przeważnie na jesień jakiś kryzys mobilizacyjno-egzystencjalno-uczuciowy może generaluzuje ale rok temu także na jesień naszło mnie na jakieś smutanie i to niestety nie trwało 2 czy 3 dni ;/

: 20 paź 2006, 18:01
autor: larena
a ja sie w lutym urodzilam a to jest miesiac w ktorym juz z utesknieniem czekam na wiosne i przeklinam w myslach kazdy kolejny platek sniegu
zmarzluch jestem - wiosne kocham kiedy wszystko ozywa i dnie staja sie dluzsze :)
jesien ma swoje uroki do momentu kiedy drzewa nie straca polowy lisci bo potem juz robi sie nieprzyjemnie. pozatym od jesieni wsystko sie zaczyna wstaje sie rano jest ciemno, prawie srodek nocy jeszcze gwiazdy na niebie, wracam do domu juz robi sie ciemno wiec jakos tak srednio za jesienia przepadam, bo z utesknieniem patrze za okno na ostatnie promienie slonca i wiem ze przez kilka miesiecy moge sloneczka nie zobaczyc a na pewno nie w takiej ilosci jaka bym chciala
wiec podsumowujac ja nawet zime lubie ale do czasu, tak samo z jesienia jak cieplo i ladnie to mi nie przeszkadza ale jak deszczowo, pochmurnie i zimno to siedziec w domu i nosa nie wychylac

: 20 paź 2006, 18:33
autor: pani_minister
Ja uwielbiam chlapę, szarugę, pluchę i zapach mokrych, gnijacych liści w lesie, pod jednym warunkiem - ma mi być ciepło. Jak już jestem należycie opatulona i temperaturę ciała mam stałą, mogę się rozkoszować urokami jesieni. I jeszcze lubie słuchać, jak mi deszcz wieczorem szumi po szybach.
I właśnie wróciłam ze wsi, gdzie miałam mnóstwo liści we wszystkich odcieniach dookoła, pod stopami i we włosach też. Taka złota jesień też jest ok :)
Zawsze też jesień kojarzy mi się z tym wierszem (bo ja też jak podmiot liryczny łaziłam na dłuugie spacerki z moją najmniejszą sister):

Podobno jesienią
kiedy duchy
wysypują się jak grzyby
coś chodziło

Poszedłem sprawdzić
ot trochę łopianów
sympatyczne ćmy
nic więcej

Nazajutrz mówiono
coś chodziło
w gabardynowym płaszczu

Kiedyś poszedłem tam
z siostrzyczką
zerwaliśmy bukiet paproci
na rumowisku

Nazajutrz mówiono
coś chodziło
z czymś mniejszym

: 20 paź 2006, 23:51
autor: Joasia
Urodziłam się w styczniu, lubię zimę i jesień ale nie jak trwają za długo. W tym roku to już przesada była. Mrozy straszne a jak jest zimno to ja zaraz chora jestem a tego nienawidzę <chory>

: 21 paź 2006, 13:50
autor: ptaszek
Joasia pisze:Mrozy straszne

Oooo..... to był hardkor iść przez las o 7.30 rano a potem o 18.30 wieczorem.... Wszystko zasłonięte prócz oczu, mróz szczypał, glany na nogach [z braku innych butów] -> palce kostniały od blachy, katar w nosie zamarzał i para na szaliku.... Achhh :D

: 21 paź 2006, 14:04
autor: Pegaz
Dziś jest taki fajny ciepły jesienny dzień..jesień taka jaką lubie :D A teraz ide po kawencje.. <diabel>

: 21 paź 2006, 15:55
autor: krackowiaczek
Pegaz pisze:Dziś jest taki fajny ciepły jesienny dzień..jesień taka jaką lubie :D A teraz ide po kawencje..


czyrzby krakow? :>

: 21 paź 2006, 15:59
autor: _normalna_
Jeśli jesień to taka jak dzisiaj, słońce, cieplutko, kolorowe drzewa i lekki wiatr...a później przyjdzie cholerna paskudna zima której szczerze nienawidzę w mieście...

: 22 paź 2006, 12:01
autor: Sir Charles
Jeżeli mamy jesień, to oznacza to ni mniej ni więcej, tylko jeszcze dwie pory roku bez upałów <banan>

[ Dodano: 2006-10-22, 12:01 ]
Nie licząc obecnej :D

: 22 paź 2006, 12:05
autor: unlucky_sink
wczoraj bylam na campusie i takie piekne drzewa tam byly... zolte i brazowe... tak pieknie kolorowo... przypomnialo mi sie chodzenie po drzewach, zbieranie lisci i ukladanie z nich roznych roznosci... tak... jednak jesien nie jest taka zla :]

: 22 paź 2006, 14:17
autor: Mona
Sir Charles pisze:Jeżeli mamy jesień, to oznacza to ni mniej ni więcej, tylko jeszcze dwie pory roku bez upałów

Mnie również bardzo to cieszy <banan>

: 22 paź 2006, 14:56
autor: toya
lubie jesien, nie meczy mnie tak jak upalne lato.
kocham przyjsc do domu zmarznieta, polozyc sie w lozeczku, a ON zrobi mi ciepla herbatke z cytrynka i miodkiem :)

: 22 paź 2006, 15:57
autor: Pegaz
krackowiaczek pisze:
czyrzby krakow? :>

Broń Boże..

Dzisiaj znów śliczna pogoda..czas na spacer...

: 22 paź 2006, 17:50
autor: ptaszek
Mona pisze:
Sir Charles pisze:Jeżeli mamy jesień, to oznacza to ni mniej ni więcej, tylko jeszcze dwie pory roku bez upałów

Mnie również bardzo to cieszy <banan>

I mnie również. Upały to jest to, czego ptaszki zdecydowanie nie lubią! Ale ptaszki ogólnie nie lubią żadnych skrajności :(

: 22 paź 2006, 18:41
autor: KAROLA
jesien - lubie tylko wtedy, kiedy moge zalozyc jesienny plaszczyk czy gruba bluze :) liscie sa ok, jesli nie sa mokre...

a szara, jesienna pogoda wysysa ze mnie cala sile :(

: 22 paź 2006, 18:59
autor: AlfaRomeo1939
Nie nawidze jeśeni i zimy <wsciekly> nuda nigdzie wyjść łeeeeeeeeeeee

: 22 paź 2006, 21:23
autor: Ted Bundy
uwielbiam jesień, szczególnie w okresie wrzesień-listopad :] Wreszcie chłodniej, wreszcie jest temperatura 10-20 (czyli taka, jaką uwielbiam najbardziej), spokojnie, klimatycznie, ładnie, po prostu <aniolek>

: 23 paź 2006, 09:38
autor: paddy
na mnie działa przygnębiająco, ale tylko dlatego że jest buda. a tak? przeciez jesień zmierza do zimy, czyli do pięknej,białej pory roku :)
ja jeslienią biegam sobie w czapie na głowie, i probuje cos w sobie zmieniac wizualnie. nie jest źle ;) no chyba że ciągle leje deszcz :/

: 23 paź 2006, 10:09
autor: Pegaz
Powoli wychodze z jesiennego otępienia..czas najwyższy wejśc znów na pełne obroty.. <aniolek>

: 23 paź 2006, 10:54
autor: Elspeth
Czasami przygnębiająco działa ta jesień. Zwłaszcza kiedy wychodzi się z domu rano a tu ciemno i zupełnie się nie chce. Najbardziej lubię podczas jesieni, zwłaszcza jak pada, zaszyć się w swoim pokoju z kubkiem cieplutkiej herbaty, albo kieliszkiem dobrego wina, zawinięta w kocyk z dobrą książką.
Jesień ma też swoje plusy. Zawsze, jak ma się kogoś takiego pod ręką można się przespacerować po lesie, podziwiać tę kolorową polską jesień.

: 23 paź 2006, 12:37
autor: ptaszek
Zauważyłam pewną tendencję spadku aktywności fizycznej w okresie jesień/zima, ale za to w tym czasie pojawia się wzrost aktywności twórczej :> Tak to przynajmniej u mnie wygląda.

: 23 paź 2006, 21:16
autor: katerina
Najgorszy jest ten moment, kiedy nagle zauwaza sie, ze na dworze jest permanentnie szaro i smutno. Wszelka energia gdzies znika, nic sie nie chce. Ja najchetniej wlazlabym pod koc i nie wychodzila az do wiosny.

: 23 paź 2006, 21:21
autor: Ciekawski
Ja wówczas po gorącej herbacie, bądź grzanym winie udaję się na spacer z bananem na twarzy.

: 31 paź 2006, 11:51
autor: lollirot
eheheheheh, mówię wam, najlepszą rozrywką na jesienne szarugi są puzzle :D i
Ciekawski pisze:grzane wino*




* pozwoliłam sobie odpowiednio odmienić, żeby pasowało do mojego zdania :-)

[ Dodano: 2006-10-31, 11:52 ]
takie śmieszne, kolorowe, żeby poprawiały nastrój.