agnieszka.com.pl • Wygląd czy charakter ?? - Strona 2
Strona 2 z 3

: 06 lip 2006, 16:15
autor: kknd
Dobrym wygladem moze Cie jedynie zauroczyc, pozniej jednak jej "kiepski" charakter wezmie gore nad wygladem i bedziesz dostrzegal wiecej negatywnych cech.

Tylko ze wraz z wiekiem stazem zwiazkowym charakter wg. mnie tez sie zmienia na gorsze lub lepsze (inna aprawa ze do tych "minusow" staramy sie jakos przyzwyczaic i wypracowac kompromis).
Tak wiec wydaje mi sie ze lepszy wyglad bierze gore a nad reszta to tak czy inaczej trzeba popracowac - dopasowac - wyrobic kompromis.

: 06 lip 2006, 16:35
autor: ptaszek
frer pisze:
ptaszek pisze:Był kiedyś taki film "Płytki facet"


. Filmu już nie pamiętam dokładnie, ale wiem mniej więcej o czym był i moim zdaniem była to głupawa komedyjka...

wspominając o filmie nie skupiałam się na tym jakiej jest kategorii... ale gdyby każdy tak patrzył na innych, od razu świat byłby ciut mniej okrutny...

Chyba jednak kobiety są bardziej płytkie od facetów

chyba jednak nie... zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn są głupi, płytcy, itd... w końcu [powtórzę się]: prawda jest gdzieś po środku :D

: 06 lip 2006, 20:45
autor: Bash
Raskus pisze: Inteligencja ludzie, [pomyslec i kazdy by sie kapnal

Inteligentny człowiek nie mówi do drugiego "strzep się" :)
Woalbym aby byla mniej lada niz typowa panna z okladki ,ale zebym mial o czym z nia pogadac niz miec panne pusta.

A super inteligentna, a urodę quazimodo ? Ahh, wszystkiego trzeba wziąść po trochu.
YuMe pisze:Bash napisał/a:
Jednym dana kobieta się podoba, drugim niekoniecznie.

dokładnie. podobnie jest z charakterem.

Tak jest z moja była.
Dla większości niczym szczególnym sie nie wyróżnia. Dla mnie zawsze bedzie zajebista, w sumie pod każdym wzglądem :P

: 06 lip 2006, 21:05
autor: Kubek
Bash pisze:A super inteligentna, a urodę quazimodo ? Ahh, wszystkiego trzeba wziąść po trochu.


A właśnie... ja "chodziłem" kiedyś z moim osobistym ideałem co do urody... ale kiełbie miało toto we łbie... aż szkoda mówić.

Ale moje kochanie jest najbardziej zmysłową, najbardziej eteryczną, najcudowniejszą istotą na świecie. Jak widzę "na mieście" facetów, którzy idą ze swoimi, tak jakby szli na egzekucję, to widzę jak szczęśliwym jestem człowiekiem. Ja ze swoim kochaniem i pokazać się mogę i porozmawiać mam o czym.
Kobieta tylko do pokazywania, to miły dodatek.
Kobieta tylko do rozmowy, to tylko kobieta do rozmowy.

W moim kochaniu wszystko jest idealne... i rozum i pieprzyki na plecach, których ona osobiście nienawidzi... a ja je kocham, bo wprowadzają taki element skazy w ideale... no i do tego rzeczywiście są piękne.

Jakbym miał narzekać na kolor lakieru do paznokci, czy nową fryzurę czy brak opalenizny... to chyba bym w każdej coś niezadawalającego odkrył.

A każda kobieta, z którą miałem przyjemność być, miała w sobie coś pociągającego, coś, co niwelowało wszelkie jej wady i mankamenty. Także sfera fizyczna liczy się dla mnie o tyle, o ile jestem w stanie (w ramach osobistych standardów estetycznych) taką osobę zaakceptować.

A charakter wychodzi na wierzch później... i jest ważniejszy w formowaniu trwałego i satysfakcjonującego związku :)

: 06 lip 2006, 21:26
autor: Meredith
To zupełnie nie na tym polega:)
Wybiera się tego do kogo poczuje się to coś (nie mówię o miłości na początku nie ma o niej mowy).
Coś przyciąga nas do drugiej osoby..a potem czas weryfikuje czy dobrze trafiliśmy.

: 06 lip 2006, 21:30
autor: Bash
Meredith, no tak.
Ale na co patrzysz na poczatku na wyglad czy charakter?
Te weryfikacja to jest chyba weryfikacja charakteru...

: 06 lip 2006, 21:32
autor: Wstreciucha
Meredith pisze:To zupełnie nie na tym polega:)
Wybiera się tego do kogo poczuje się to coś (nie mówię o miłości na początku nie ma o niej mowy).
Coś przyciąga nas do drugiej osoby..a potem czas weryfikuje czy dobrze trafiliśmy.

to nie czas weryfikuje czy dobrze tafilismy, to my o tym decydujemy. Zaskakujace - ludzie zrzucaja wine na czas za swoje "niedopasowanie" a tak naprawde nie chce im sie pracowac i wlozyc troche wysilku we wspolne budowanie zwiazku. Czas uwypukla co najwyzej nasze slabosci i rowniez jest bez znaczenia dla pojawienia sie uczucia milosci.

: 06 lip 2006, 21:46
autor: runeko
Andrew pisze:rozum tez mona poprawic i to łatwiej niz wyglad

Bzdura totalna. Jak mozna rozum poprawic? Jak ktos jest glupi jak but to i taki pozostanie. Szczegolnie jesli mamy do czyniena z ludzmi juz niemlodymi.
Raskus pisze:To strzep sie bylo do Mateo, powinien domyslic sie o co mi chodzi. Inteligencja ludzie, [pomyslec i kazdy by sie kapnal

To ja w takim razie wycofuje sie- nie jestem inteligentna.

Re: Wygląd czy charakter ??

: 06 lip 2006, 22:23
autor: Jagienka06
dla mnie facet jest warty uwagi jeli ma charakter. wyglad jest tu zupelnie bez znaczenia. j
chociaz. jak facet ma charakter to i ma wyglad. dla mnie z kobietami jest tak samo

: 06 lip 2006, 22:56
autor: Mateo_20
TFA pisze:Ile jestescie juz razem ? nie boj zaby jeszcze zatesknisz kiedys za tym brakiem wad


Jestesmy razem dopiero 2 miesiace (bez kilku dni), o to sie nie boj :-)

: 07 lip 2006, 00:34
autor: TFA
Mateo_20 pisze:Jestesmy razem dopiero 2 miesiace (bez kilku dni), o to sie nie boj :-)


No i wlasnie o to mi chodzi :D po 2 miesiacach znajomosci nigdy nie widzi sie wad, czlowiek widzi same zalety, bo jest zaslepiony uczuciem :P ale zycze wszystkiego najlepszego <aniolek>

: 07 lip 2006, 06:02
autor: Mona
Prawda jest taka, ze niestety, na samym początku mamy tylko to, co widzimy. Jak dla mnie, jeśli facet zadbany (ogólnie - zęby, dłonie, ubranie), to wtedy mogę pogadać i tu następuje dalsza selekcja, a czy twarz ma Quasimodo, czy aktora plasującego się w 1wszej 10tce najprzystojniejszych aktorów na świecie, to już nie ma znaczenia :)

: 07 lip 2006, 06:49
autor: Mateo_20
TFA pisze:No i wlasnie o to mi chodzi po 2 miesiacach znajomosci nigdy nie widzi sie wad, czlowiek widzi same zalety, bo jest zaslepiony uczuciem

Wszystko zanosi sie na to, ze bede tak zaslepiony jeszcze przez dluuuuugie lata <zabujany> (bynajmniej mam taka nadzieje i ze moja Niunia tez bedzie mna zafascynowana przynajmniej tak dluuuuuugo jak ja).
TFA pisze:ale zycze wszystkiego najlepszego

Wielkie dzieki stary <rotfl2> !

: 07 lip 2006, 13:15
autor: Olivia

: 07 lip 2006, 18:16
autor: Ted Bundy
Kubek pisze:Ja ze swoim kochaniem i pokazać się mogę


Kubek, mam nadzieję że to w żartobliwym ujęciu napisałeś <boje_sie> Bo dres klimatem zaleciało <diabel> Pokazać się można,.ale w nowej Beemce <diabel>

A wracając ad rem - rzucę cytatem - nieważne kto go powiedział i liczę na komentarze, bo cytat jest ciekawy i może nawet kontrowersyjny :)

"faceci to wzrokowcy. Bezapelacyjnie. Ocenienie wg nich atrakcyjności fizycznej drugiej osoby warunkuje pierwsze nadzieje na prawdopodobny związek. Kobieta myśli inaczej. Szukając partnera, poszukuje kogoś, kto ją zainspiruje, czymś ujmie, będzie wyzwaniem, ciekawą osobowoscią,mającego klasę, charakter i własne zdanie. Wygląd tej hipotetycznej osoby, decydujący minimalnie, może w 30 procentach, z upływem czasu schodzi na coraz dalszy plan. A na pozór? Kobieta komentuje urodę faceta, zachwyca się przystojnymi , wymienia na ich temat opinie z koleżankami, teksty typu "ciacho czy nie" bywają na początku dziennym. To swoista gra pozorówAle rózróżnić należy "podoba jej się", a "jest facetem nadającym się do związku. Jeżeli powie o kimś "przystojny", nie warunkuje to nic więcej. To tylko stwierdzenie pewnego stanu, opinia"

: 07 lip 2006, 18:29
autor: zenon
ujmę to tak
czasem lubię rżnąć głupa
ale przeważnie jestem poważny

: 07 lip 2006, 18:41
autor: TFA
Mateo_20 pisze:Wszystko zanosi sie na to, ze bede tak zaslepiony jeszcze przez dluuuuugie lata <zabujany> (bynajmniej mam taka nadzieje i ze moja Niunia tez bedzie mna zafascynowana przynajmniej tak dluuuuuugo jak ja).


Ale tu nie chodzi o to zeby byc zaslepionym i nie widziec wad, tylko zeby tych wad nie bylo ;) a jak zaczna wychodzic to juz sie robi mniej przyjemnie. Ale poki co ciesz sie zyciem, fajny okres.

: 07 lip 2006, 21:26
autor: ewka_666
wyglad nie jest najwazniejszy, osoby ktore sa z dziewczyna/chlopakiem tylko za wyglad sa p.o.p.i.e.r.d.o.l.o.n.e na maxa:/jak moza byc z kims bo z.a.j.e.b.i.s.c.i.e wyglada?? to jest chore:/

: 07 lip 2006, 21:28
autor: Andrew
Taaaa pewnie , jak mozna jezdzic samochodem który sie nam podoba , polonez wystarczy <hahaha>

: 07 lip 2006, 21:31
autor: Olivia
/jak moza byc z kims bo z.a.j.e.b.i.s.c.i.e wyglada?? to jest chore:/

Jak można być z kimś, kto nam się z wyglądu nie podoba? To jest chore.

Podrośniesz troszkę to i światopogląd Ci się zmieni. :] W wieku 16 lat to ma się takie ideały.

: 07 lip 2006, 21:33
autor: Imperator
Nie ma co się kłócić CZY wygląd CZY charakter. Bo liczy się I wygląd I charakter.

: 07 lip 2006, 21:55
autor: ewka_666
sprostowanie: wyglad musi nam sie podobac ale nie mozna byc z kims tylko dlatego jak wyglada a nie ma nic w glowie

: 07 lip 2006, 21:58
autor: TFA
wyglad musi nam sie podobac ale nie mozna byc z kims tylko dlatego jak wyglada a nie ma nic w glowie


Osobiscie uwazam ze wiekszy problem jest ze znalezieniem kogos kto nam sie z wygladu podoba, niz tego co ma w glowie. Ludzi porzadnych nie brakuje, zarowno wsrod brzydkich jak i atrakcyjnych.

: 07 lip 2006, 22:00
autor: Wstreciucha
TFA pisze:Osobiscie uwazam ze wiekszy problem jest ze znalezieniem kogos kto nam sie z wygladu podoba, niz tego co ma w glowie.

nie moge sie zgodzic z "wujkiem" :(

: 07 lip 2006, 22:22
autor: Imrael
Spotkałem się z czymś takim jak chodzenie dla wyglądu. To jest chore i niech nikt nie mówi inaczej. Po co chodzić z laską/facetem, który moze i wygląda bosko, ale ma tak pusto w głowie, ze jak się go puknie to go moze rezonans zabić? Ewka ma rację, takie osoby są wiadomo jakie. Uważam takie związki za niewarte czegokolwiek. Najlepsza osoba to taka, którą się kocha :P Nieważne co, warto przy niej być. A najlepiej jest kiedy porówno jest i charakteru i urody :) Jak u mojej kobiety:P I charakter świetny i uroda niczego sobie ;)

: 08 lip 2006, 01:29
autor: Mateo_20
TFA pisze:Ale tu nie chodzi o to zeby byc zaslepionym i nie widziec wad, tylko zeby tych wad nie bylo a jak zaczna wychodzic to juz sie robi mniej przyjemnie. Ale poki co ciesz sie zyciem, fajny okres.


Kiedy pierwszy raz zobaczylem moja przyszla dziewczyne (widywalem ja dosc czesto, ale zato niezbyt dlugo) pomyslalem: "Boze jaka ona sliczna i cudowna, facet opentany jej miloscia bedzie naprawde ku*wa wielkim szczesciarzem, szkoda ze taka kobieta nie jest dla zwyklych smiertelnikow". Od momentu kiedy pierwszy raz sie do mnie odezwala, poczulem sie wlasnie "opentany jej miloscia" i to uczucia trwa do dzis i to w jeszcze wiekszym stopniu !!

: 08 lip 2006, 01:38
autor: TFA
Ja bym sie zdystansowal troche na Twoim miejscu, no ale ja swoje przeszedlem, kochalem tak jak Ty, to co wydawalo sie niezniszczalne, peklo, i juz mam taki uraz, Ciebie niekoniecznie to musi spotkac, oby tak bylo, ale jak czytam Twoje wypowiedzi to naprawde mnie ciarki przechodza, bo ja tak samo gadalem jak Ty.

Mateo_20 pisze:Od momentu kiedy pierwszy raz sie do mnie odezwala, poczulem sie wlasnie "opentany jej miloscia" i to uczucia trwa do dzis i to w jeszcze wiekszym stopniu


Pamietaj ze liczy sie nie tylko to co Ty czujesz, zreszta poczytaj forum ...

: 08 lip 2006, 08:20
autor: jabłoń
Przecież wygląd i charakter to jedno i to samo :)

<evilbat>

: 08 lip 2006, 10:50
autor: Wstreciucha
jabłoń pisze:Przecież wygląd i charakter to jedno i to samo

moja matka mi mowi od "malego" , wygladasz tak jak mowisz <browar>

: 08 lip 2006, 10:56
autor: paula19
jabłoń pisze:Przecież wygląd i charakter to jedno i to samo


Niekoniecznie, bo czesto jest tak że osoby uznawane za mniej atrakcyjne potrafią np. zniewalać swoim poczuciem humoru. po prostu nadrabiaja swoja osobowością mankamenty urody.