agnieszka.com.pl

cichy_ws pisze:dziewczyna ma 16 lat

Acha, to wszystko wiadomo

cichy_ws pisze:pakowac się w to??:P

Nie.

cichy_ws pisze: ale wyskoczyć z kolegami na piwko

Niech najpierw dorośnie, bo Jej nie sprzedadzą

pani_minister pisze:ja jestem

A nie bo ja

Bash pisze:I nie widze nic złego w mówieniu sobie, ze nie jestem najgorszy, ze potrafię cos zrobić. Kwestia podejścia to 50 % sukcesu

Dokladnie. Nie mozna dac sobie wmowic, ze sie jest glupim, brzydkim i ma wszy jak sie nie jest i sie wszy nie ma. Swoje silne punkty znac. Tyle.

a może ona jest nieśmiała i wcale nie jest zapatrzona w siebie

runeko - to co napisałam jest wylkącznie przytoczeniem Moich własnych pogladów, choc podobne treści pewnie znajdziesz w jakiś książkach

cichy_ws pisze:a może ona jest nieśmiała i wcale nie jest zapatrzona w siebie

To Ty NAS sie o to pytasz?

no jasne że was może osoba nieśmiała maskuje to maską taką pewności siebie

cichy_ws - to sie zdarza ale wyłacznie u niedojrzałych emocjonalnie istotek, a poza tym to jest widoczne jak jakaś osoba gra ważniarę, a wyczuwa się jeśli jest naprawde przekonana o swojej wyjątkowości i nieprzecietnosci

chłopaki, next question ;-)

wytrzymałby ktoś jakby jego dziewczyna trenowała taniec, i tanczyła 5 razy w tygodniu z jakims kolesiem??:P

Haro pisze:Nie lubie dziewczyn, ktore maja zbyt wysoka samoocene

a kiedy samoocena jest zbyt wysoka ;P ?

saker33 pisze:. z wlasnego doswiadczenia powiem tak:
1.nie warta zwiazku
2.nie warta niczego
3.nie daj sie pod pantofel
4.badz srogi
5. piwka nie lubi to ja spij az bedzie zygac a potem krytykuj ja to jej samoocena spadnie joke rzecz jasna

popis na brak odwagi autor nie mowil ze ona sie przecenia, ale ze bardzo sie ceni, a WY drodzy panowie /nie wszyscy/ takich kobiet sie boicie.
doskonalym przykladem jest ten topic, w ktorym autor szuka aprobaty i dopingu ;P
Druga rzecz , ze ona moze wydawac sie kobieta z wysoka samoocena, ale jesli nie zadziera nosa, to moze swiadczyc tylko o tym, ze nasza samoocena jest po prostu niska ;P
zatem do autora :
Nie progi za wysokie , talko nogi za krotkie - kolego ;P

cichy_ws pisze:wytrzymałby ktoś jakby jego dziewczyna trenowała taniec, i tanczyła 5 razy w tygodniu z jakims kolesiem??:P

Wiesz co...jak ja bym chciala miec Twoje problemy...

wytrzymałby ktoś jakby jego dziewczyna trenowała taniec, i tanczyła 5 razy w tygodniu z jakims kolesiem??:P

jak rumbe to wolalbym nie patrzec...

cichy_ws pisze:wytrzymałby ktoś jakby jego dziewczyna trenowała taniec, i tanczyła 5 razy w tygodniu z jakims kolesiem??:P

Ja niemiałbym czasu 5 razu w tygodniu gdzies chodzić Ja nie wiem, czy Ci ludzie nie maja jakiś innych zajęć ?

Nie progi za wysokie , talko nogi za krotkie - kolego

Wstreciucha, świetne hasełko <browar> trzeba zapamiętać

runeko pisze:Wiesz co...jak ja bym chciala miec Twoje problemy...

nie chciałabyś, ale to nie temat na to forum

[ Dodano: 2006-06-01, 21:58 ]

Bash pisze:Ja niemiałbym czasu 5 razu w tygodniu gdzies chodzić Ja nie wiem, czy Ci ludzie nie maja jakiś innych zajęć ?

i jeszcze godzine sie jedzie na te jej treningi dlatego baba nie ma czasu prawie

cichy_ws pisze:nie chciałabyś, ale to nie temat na to forum

Serio, nie chce narzekac ale poszukaj postow o mym obecnym stanie zdrowia fizycznego, psychicznego, rodzinnego i kazdego a Ty mi wylatujesz, ze wielkim problemem w zyciu jest to czy Twoja laska (ktora nie jest Twoja bo nawet na Ciebie nie patrzy) tanczy 5 dni w tygodniu. Czlowiek, tu ludzie pracuja, sie ucza, studjuja, choruja, sie zenia, nadzerki maja, w ciazy sa, zostali porzuceni po dlugich zwiazkach a Ty produkujesz tematy, w ktorych mamy Ci odpowiadac na absurdalne pytania i chwalisz sie, ze umiesz sie bic.

cichy_ws pisze:wytrzymałby ktoś jakby jego dziewczyna trenowała taniec, i tanczyła 5 razy w tygodniu z jakims kolesiem??:P

A kiedy bym się z Nią miał spotykać? A zresztą nie chciałbym, żeby sie ocierała o jakiegoś kolesia. Ona zresztą też by tego nie chciała

runeko pisze:...

ale to forum nie jest ani o medycynie, ani psychologii tylko o miłości i takich tam związanych z tym uczuciach, więc jak będe się chciał podzielić innymi problemami to pójdę sobie gdzie indziej

cichy_ws pisze:runeko napisał/a:...

Eee...? To nie ja napisalam. Ja napisalam cos o znacznie szerszej tresci.

ale to forum nie jest ani o medycynie, ani psychologii tylko o miłości i takich tam związanych z tym uczuciach, więc jak będe się chciał podzielić innymi problemami to pójdę sobie gdzie indziej

Widac czytasz tylko tematy, w ktorych sie sam wypowiadasz. Niestety czesto bywa, ze te sfery sie ze soba zawiazuja. A juz psychologia i milosc szczegolnie. Poza tym tak, to forum jest tez o medycynie. Wiesz, jak wejdziesz no strone glowna, to tam jest taki dzial "Zdrowie i uroda" albo "Antykoncepcja, ciaza, macierzynstwo"...Taaaak...od tego wlasnie jest to forum.

runeko pisze:strone glowna, to tam jest taki dzial "Zdrowie i uroda" albo "Antykoncepcja, ciaza, macierzynstwo"

no to o problemach swoich związanych ze zdrowiem jak będę miał ochote napisze tam

a pozatym to chyba bez sensu żebyśmy się licytowali problemami

cichy_ws pisze:a pozatym to chyba bez sensu żebyśmy się licytowali problemami

To przestan wymyslac coraz to nowe problemy, ktore tak naprawde problemami nie sa. Tyle.

Wstreciucha pisze:popis na brak odwagi

Wstreciucha pisze:takich kobiet sie boicie.

o nie nie...nie boimy tylko po prostu taka trudno sprowadzic do normalnosci

runeko pisze:To przestan wymyslac coraz to nowe problemy, ktore tak naprawde problemami nie sa. Tyle.

sa ludzie co przezyli malo problemow i drobne rzeczy staja sie dla nich wlasnie problemami..sa inni co przezyli praktycznie wszystko co najgorsze i takie cos ich nie rusza. Bez sensu jest wiec mowienie czy to jest problem czy nie..to moze okreslic autor tematu.

cichy_ws - w tym momencie to nie była by zazdrość tylko czysty bra wyrozumiałości do pasji i zaufania do uczciwości i uczuć laski

onlyjusti pisze:cichy_ws - w tym momencie to nie była by zazdrość tylko czysty bra wyrozumiałości do pasji i zaufania do uczciwości i uczuć laski

w którym bo nie zrozumiałem

CYTAT : wytrzymałby ktoś jakby jego dziewczyna trenowała taniec, i tanczyła 5 razy w tygodniu z jakims kolesiem??:P
To pytanie skomentowałam

etam, chętnie bym się sam tańczyć naucyzł, żeby z innym nie tanczyła

To się naucz.

ichy_ws - dokładnie, naucz sie tańczyć,a wtedy pewnie jeszce bardziej jej zaimponujesz i wiekszość czasu z Tobą przetańczy, choć nie myśl, ze cały czas, bo znów bedziesz zazdrosny i zaweidziony haha

no ale w drugim wątku już napisałem, że nic z tego nie będzie niestety

cichy_ws pisze: no to ja mam chyba po problemie już

miała w szkole organizowane takie zajęcia, no i ja tam miałem być też to jej zaproponowałem spacerek po, i powiedziała mi, że to zależy od czasu, bo dzień po ma trening, a uczyć sie musi, a jeszcze kogoś tam musi odwiedzić z rodziny i takie tam, i że jak coś to tam na miejscu mi powie

no i na miejscu gapiła się troche, ale nic, czyli dam sobie spokój heh

No masz rację, problem z głowy, bo widać, ze to niedojrzała sztuka W końcu taniec, choć pasjonujacy i podobno uczy otwarotości, ją za wiele nie nauczył, a na pewno nie obycia

no może szkoda jej dla mnie jej cennego czasu

cichy_ws - najcenniejszy jest czas poświecony innym ludziom, jeszcze kiedyś moze żałować tych posunięć